Komentarze
Ghost in the Shell: Stand Alone Complex
- komentarz : Turbotrup : 5.05.2016 20:54:35
- komentarz : Slova : 8.03.2015 11:38:37
- komentarz : Ryuki : 8.03.2015 10:40:42
- komentarz : masowyzgon : 7.03.2015 21:40:23
- komentarz : masowyzgon : 7.03.2015 21:19:22
- komentarz : Jackass : 7.03.2015 20:51:28
- komentarz : Ryuki : 7.03.2015 20:03:45
- komentarz : masowyzgon : 7.03.2015 17:29:43
- komentarz : Ryuki : 7.03.2015 16:26:30
- komentarz : masowyzgon : 7.03.2015 16:04:13
Jak dla mnie jeden z najlepszych seriali anime!
Ambitny ale nie lekko-strawny
Technologicznie, cóż nie polemizowałbym nad wykonaniem produkcji AD 2005/6 z serialem z 2002, który nie miał tak wysokiego budżetu jak inne faworyzowane (czytaj bardziej znane) produkcje. Moim zdaniem producenci zachowali bardzo wysoki poziom, przy zachowaniu oryginalnej stylistyki GITS. Nie porównywałbym jednak tej produkcji do filmu czy też do Innocence (nie ta kategoria), jednakże tak samo jak kolega wcześnie daję za grafikę ocenę 9 zostawiając 10 drugiej serii.
Muzyka – no właśnie, muzyka. Tutaj mam spory dylemat. Yoko Kanno jest niewątpliwie bardzo utalentowaną kompozytorką a jej zróżnicowanie stylistyczne świadczy o wielkiej wyobraźni i elastyczności. Jej kompozycje z innymi zespołami czy wokalistami (tj. Origa) świtnie wypadają jeżeli czhodzi o przebojowość tej ścieżki. Rezczywiście Inner Universe na czołóweczkę to bardzo udane posunięcie (w końcu to serial anime‑cyberpunk i trzeba dać coś dynamicznego i krótkiego) Muzyka pasuje w serialu jak ulał i odpowiada potrzebom współczesnego odbiorcy. Ale…. Ja, typowy europejczyk, wychowałem się na Z.Preisnerze, J.Golsmith, W.Killarze, J.Williamsie i moim ideałem byłaby ciężka i klimatyczna muzyka ilustracyjna, rozpisana na pełną partyturę, narastająca w swej intensywności i dynamiką do ostatnich minut. Nie wiem czy wybór kompozytora Kenji Kawai z oryginalnego GITS nie byłby lepszy, ale z drugiej strony mogłobybyć za ciężko. Nie będę oceniał muzyki. Zostawię ten temat innym.
Podsumowując: jeżeli któś pół swojego życia przesiedział w McDonald'sie, ekscytuje się filmem Armageddon (czy innnymi pozycjami amerykańskiej lekkiej, łatwej i przyjemnej „papki rozluźniającej”) nie czyta zbyt wiele lub w ogóle, nie interesuje się SI i IT, czy cyber‑punkiem, to nie jest to pozycja dla niego/niej. Lepiej sobie odpuścić, bo się można spocić. Dosłownie. Czekam na polemikę :)
Ghost ...
jest jedrna laska – jest
jest fajna muza – jest
jest klimat – jest
sa mechy – i to jeszcze ile
Po prostu git wszystko czego DUSZA zapragnie.
paczemu ja nie lubiut Gits??
ta animacja jest the best!
wcześniej jakoś ta produkcja nie przypadała mi do gustu, widząc okładki tej mangi.
i niesamowicie spodobał mi się opening. naprawdę zasługuje na 10.
denerwują mnie odcinki, które są psute przez długotrwałe rozmowy. ostatnio była to gadanina Tachikom- jeszcze chwila, i bym usnęła przy telewizorze.
animacja też jest dobra. Na efekty 3D narzekać nie będę;) (jak nigdy)
stawiam 9- gdyby Motoko nie goniła w stringach, i nie było zbyt dużo rozmów- stawiłabym 10.
Anime pierwszej klasy
Zacznijmy od grafiki – stojąca na wysokim poziomie, bardzo dobra szczegółowość miast i różnych „bajerków”. Wielbiciele „dużych oczu” będą zawiedzeni, ale wg mnie nastawienie się na bardziej ludzkie rysy zwiększa realizm serii. Nie zawsze postacie są idealnie odwzorowane, jednak nie to miało być atutem tej serii.
Akcja – zgadzam się z autorem recenzji, że zdarzają się czasami dłużyzny, ale od dawna nie widziałem tak dobrze skonstruowanej fabuły, która logicznie się zazębia wraz z kolejnymi odcinkami. Poza tym dużo ciekawych wywodów i spostrzeżeń, które często dają do myślenia w przeciwieństwie do większości popularnych anime. Świetnym elementem są Tachikomy i ich rozważania nad sensem i istotą życia. Po zakończeniu pierwszej serii ręce same się wyciągają po Stand Alone Complex 2nd GIG.
Muzyka – mistrzostwo. Muzyka świetnie pasująca do akcji i oddająca jej klimat. Jeśli chodzi o same soundtracki do tej serii to mi najbardziej przypadł do gustu trzeci OST.
Gdybym nie oglądał drugiej serii dałbym temu anime 10 punktów. Jednak 10 jest zarezerwowane właśnie dla kontynuacji, więc tutaj pozostaje mi wystawić ocenę 9/10. Polecam każdemu miłośnikowi cyberpunku tym bardziej, że seria będzie wydawana również w Polsce. Jednak podkreślam jeszcze raz, że więcej satysfakcji z oglądania będą mieli starsi widzowie. Do tego napisy Freemana i jazda… :)
gits
<GitS: SAC>
i jeszcze coś:P
nonono
Fabuła na początku kulawa, potem już ogląda sie bez bólu. Jest jeszcze coś co uważam za śmieszne,głupawe: minicony i ubiór Major
klasyk