Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Denpa Onna to Seishun Otoko

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Mementomoris 8.12.2017 19:01
    Minęło prawie 6 lat, a ja wciąż czekam na kolejny sezon. Skoro po 13 latach robią kolejny FMP, to może i tutaj się doczekam. Albo chociaż może przetłumaczony w całości zostanie pierwowzór.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Celestyna 29.05.2016 18:13
    Dość dobre, lekkie i przyjemne
    Do serii tej zabierałam się bez większych oczekiwań, bo jeżeli już słyszałam od znajomych jakieś opinie, to były one tylko i wyłącznie negatywne. Właściwie jedynym powodem, dla którego w ogóle to zaczęłam, była ciekawa aparycja głównej bohaterki – odkąd przestałam mieć co oglądać, selekcjonuję sobie serie designami postaci. No i cóż, nie żałuję ani trochę! ,,Denpa Onna to Seishun Otoko”, nie oszukujmy się, arcydziełem nie jest, ale na pewno również daleko tej serii do beznadziejnego gniota, jako który zatrważająco często opisują ją zawiedzeni nie wiedzieć czemu widzowie.
    Grafika, powiem bez ogródek, rzuciła mnie na kolana – może dlatego, że uwielbiam shaftowski styl, a bardzo rzadko miewam z nim styczność. To zdecydowanie jedna z najlepszych, z jakimi w ogóle miałam styczność. Ten styl, te tła, ta animacja… cudo, naprawdę. Z kreską już trochę gorzej, bo jest po prostu przeciętna i niczym nie wyróżnia się z tłumu, ale na pewno do brzydkiej jej daleko.
    Co się tyczy fabuły – cóż, nie ma co ukrywać, wielce odkrywcza czy interesująca to ona nie jest. Ot, zwyczajne życie codzienne (choć co do tego pierwszego określenia można by się kłócić z racji faktu, z jakimi ludźmi przyszło żyć głównemu bohaterowi, ale myślę, że wszyscy wiecie, o co mi chodzi), zaryzykuję nawet mówiąc, że schematyczne.
    Naprawdę godna uwagi zaczęła robić się – jak w wielu anime – dopiero około połowy, gdy pojawiły się nieco bardziej, niż śladowe ilości dramatu i poważniejszych tematów.
    Bardzo spodobał mi się wątek przeszłości Meme, po zapoznaniu się z nim nieco zmieniłam spojrzenie na tę postać, choć wciąż odnoszę wrażenie, że powinni byli temu poświęcić więcej czasu lub chociaż więcej wytłumaczyć, bo zrobili to strasznie chaotycznie. Niczego sobie był również ten dotyczący samej Erio. Bardzo podoba mi się fakt, że nie przedstawili jej jako zdziwaczałej dziewczynki, udającej kosmitkę z powodu zwykłego kaprysu, a stworzyli do tego niezgorsze tło psychologiczne.  kliknij: ukryte  Jeszcze lepsze wrażenie wywarł na mnie wątek Ryuuko i Makoto, ten pod koniec serii, łączący się z mym absolutnym faworytem – historią Yashiro. O matko, to mnie naprawdę zachwyciło.  kliknij: ukryte 
    Przejdźmy do kwestii postaci – cóż, większości nie polubiłam, a wręcz przeciwnie. Makoto niesamowicie działał mi na nerwy swoim marudzeniem, egoizmem, bezczelnością i wyszczekaniem. Jak na mój gust to taki typ rozpieszczonego dzieciaka, co to wymaga od innych złotych gór, a sam od siebie nie da nic. Co prawda potem trochę się to zmieniło, a Niwa pokazał, że potrafi być fajny, ale co z tego, skoro przez bez mała pół serii zachowywał się po prostu głupio i nieziemsko irytująco i traktował wszystkich przedmiotowo? Nie lubię go i nie polubię. Podobnie sprawa ma się z jego ciotunią Meme, jedną z najbardziej drażniących żeńskich postaci, z jaką zetknęłam się podczas mojej ośmioletniej przygody z anime. Hałaśliwa, dająca sobą pomiatać i na dodatek zboczona – naprawdę koszmar. Podobnie jak Makoto, potem wyszła na prostą i obdarzyłam ją cieniem sympatii. Erio również nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. O ile zazwyczaj lubię tego typu postaci, jej po prostu nie i już, nie wiem nawet, dlaczego. Ryuuko i Maekawa były całkiem fajne. Yashiro zaś, cóż… po prostu niesamowita. Irytuje mnie to, jak niedoceniana jest. Ma ciekawy charakter i zachowuje się z pazurem, w dodatku udzielała reszcie mądrych rad, a nie musiała tego robić, nie to było jej zadaniem. Gdyby nie ona, wiele rzeczy skończyłoby się bardzo źle. Jestem pod absolutnie wielkim wrażeniem wszystkiego, co powiedziała, tego, jak niewzruszona i dzielna przy tym była, jej cierpliwości… naprawdę cudowna bohaterka, rekompensuje w całości nawet idiotyzm czy przeciętność reszty.
    Całokształtowi dałam sześć lub siedem na dziesięć i uważam, że jest to najtrafniejsza dla tej serii ocena.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Chmura 11.03.2016 18:38
    takie nic
    Ja oceniłam tą serię ledwo na 5, chyba dlatego, że postacie mi się nie podobały. Strasznie mnie irytował główny bohater, taki rozdziamdziany i marudny, ale oczywiście samiec alfa we wsi. Żeńskie postacie były ciut lepsze, jednak Ryuko mnie irytowała bo była jakaś taka hałaśliwa, a z kolei kuzyneczka Erio za cicha. Ja w sumie lubię moe, ale jednak preferuję takie, które mówią i mają chociaż to pół mózgu, a nie tylko ćwierć. Właściwie ze wszystkich postaci podobała mi się tylko Maekawa, bo była najbardziej autentyczna. Trochę szkoda, bo ta seria zaczynała się nieźle i w sumie miała zadatki na coś ciekawszego. Mimo wszystko jakoś dobrnęłam do końca, dobrze, że była taka krótka.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    JPP 27.06.2013 03:03
    .
    Dziwna sprawa. Oglądałem tą serię w 2011 i właśnie w tej chwili przypadkowo trafiłem na nią po raz drugi. Muszę się przyznać, że wciąga tak samo.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    OniB 5.01.2013 16:11
    Trafna recenzja.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Uryuu 29.09.2012 17:41
    Anime pełne sprzeczności i moe. Czego chcieć więcej do obejrzenia, gdy nie ma co robić? :P
    Mi się podobało i od strony technicznej i fabuły.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Orihime-chan 29.08.2012 20:11
    Obejrzałam to anime pół roku temu. Uważam, że godne polecenia dla osób którzy lubią zabawne historie i nie mają nie wiadomo jak wysokich wymagań od tego co oglądają.
    Denpa Onna To Seishun Otoko spodobało mi się od strony kreski. Szczególnie tła były urozmaicone, a postacie miłe dla oczu. :)
    Zakochałam się w endingu i to dosłownie. ♥
    W trakcie seansu zawsze otulałam się w kocyk, a potem jak spałam to w materac. :D Chyba nawyki Erio przeszły na mnie.
    Moja ocena to 8/10 :) 2 punkty odjęte za co? Szczerze pisząc za nic. Nic w tym anime mnie nie denerwowało, aczkolwiek uważam, że nie jest jakimś przebojem zapadającym na długie lata. Po prostu dobrze się je ogląda. :)

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kagayaku 20.05.2012 15:39
    Anime miło się oglądało.
    Szczególnie od strony graficznej trzymało wysoki poziom.
    Muzyka? Równie przyjemna jak sama seria , acz nie zapadła mi w pamięć.
    Jeśli nie ma się w zanadrzu jakiejś ambitniejszej produkcji można dać szansę Denpa Onna.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Subaru 9.04.2012 14:23

    Lubię produkcje studia Shaft, ale ta seria to ewidentna klapa.

    Zapowiadało się intrygująco przez pierwsze dwa, trzy odcinki. Potem coraz wyraźniej zauważa się, że twórcy naprawdę nie mają pomysłu jak tą serię ciągnąć dalej. Postaci są nijakie, nie mają tak naprawdę żadnych cech, które by je wyróżniały. Powiem więcej – bohaterki były irytujące, a najbardziej Pani Ciotka, której wiek tak zamaskowano, że wygląda jak nastolatka, a ma czterdziestkę na karku. Rozumiem odmładzanie i design, ale to już jest przesada. Żeby tego było mało to zachowuje się ona również absolutnie irracjonalnie i dziecinnie.

    A przede wszystkim – to anime jest nudne. Z każdym kolejnym odcinkiem jest coraz gorzej, by na końcu już.. przewijać. Dzieje się bardzo niewiele, dialogi są nudne, bohaterowie nieciekawi.

    Jedyne co mi się podobało to ten charakterystyczny Shaftowy sposób operowania kadrami, kolorami. Graficznie seria jest bez zarzutu.

    Komu polecić? Nie wiem. Jest wiele ciekawszych serii, tę można sobie spokojnie darować.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Bartek1983 7.02.2012 20:26
    7/10
    Naprawdę miło się oglądało te zwariowane postaci. Nieraz zagościł banan na mej twarzy. Wszystko OK bez większej ekscytacji zarówno muzyka i grafika i fabuła. Bez wielkich uniesień ale za to miło spędziłem czas.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    gr8pio 26.01.2012 05:33
    2 seria.
    przeciętne raczej to anime było… aczkolwiek po kilku pierwszych odcinkach byłem bardziej niż pozytywnie do niego nastawiony, ale niestety w pewnym momencie wszystko poszło w las, nic się nie działo, wątek fabularny został odstawiony na półkę, gdzie do końca serii zbierał się na nim tylko kurz, a szkoda bo anime naprawdę mogło być o wiele lepsze. Mimo, że zawiodłem się na tej pozycji, a może właśnie przez to chciałbym obejrzeć kontynuacje, lecz nie mogę znaleźć nigdzie, żadnej nawet najmniejszej wzmianki na jej temat… Może ktoś jest w stanie mnie oświecić? :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    JPP 15.12.2011 03:18
    Przyjemne
    Bardzo miłe i przyjemne anime do oglądnięcia. Przypadło mi do gustu graficznie (lubię te uśmiechy Erio^^).

    PS
    Cholernie rozbawił mnie śpiew podczas rozgrzewki^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Janek 14.12.2011 14:03
    Cholernie podoba mi się ten sposób rysowania postaci te podkreślenie ust, a nie jak w innych tylko kreska ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saber 3.12.2011 14:38
    Kiedy zobaczysz słońce w nocy wiedz, że to twój koniec.
    Fajne było. : D Cieszę się, że obejrzałam. Na początku było to tak, wgrałam sobie 3 dni temu do telefonu połowę serii (a ściągałam z chomika więc to kosztowało i staram się nie marnować) i w nocy sobie włączam pierwszy odcinek. Kurde, jak tylko usłyszałam ten opening. „Co ja se ściągnęłam…?” No ale jak już ściągnęłam to dojadę do końca. Moja opinia jednak się zmieniła, anime nie ocenia się po openingu, chociaż on (mimo iż jak wspomniano w recenzji jest dość ciekawy i pasuje do serii). Podobało mi się. Co prawda można wytyczyć jakieś wady, jasne, ale miło się oglądało. Nieraz się nieźle uśmiałam. Pomysł jej raczej ciekawy. Kurde, Erio roladka mnie rozwala. XD I Erio jest bardzo ładna i ogółem spodobała mi się ta postać. :3 Również bardzo polubiłam Meme. Nie ma co, kobieta wymiata. Nie spotkałam wcześniej takiej postaci… XD
    No i bardzo podoba mi się ending~ Ciągle mi chodzi po głowie. ^^ Kaze kihu no, kaze hiku no~
    Podsumowując – bardzo fajne, polecam~~~
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    zensc 14.09.2011 05:43
    Niebanalne anime! Jak na nie komedie, wyjątkowo często wybuchałem śmiechem, strasznie podobał mi się humor sytuacyjny i teksty kliknij: ukryte . Grafika, przepiękna. Fakt, że rozwój fabuły jakby zatrzymuje się w połowie serii ale i tak moim zdaniem poziom trzyma do samego końca. Trochę żal, że wątek romantyczny został porzucony zaraz po zainicjowaniu. Cała seria przypominała mi troszkę mniej absurdalną wersję Arakawa uder the bridge. Polecam jeśli ktoś lubi ambitny humor w stylu Lucky Star. Oczywiście mamy też pełno durnego humoru:  kliknij: ukryte . Polecam też głębokie wczytywanie się w monologiczne przemyślenia głównego bohatera bo wyciąga naprawdę ciekawe wnioski z otaczającej go rzeczywistości. Na koniec dodam, że bardzo mi się podobało i jest to jedna z ambitniejszych propozycji jakie ostatnio obejrzałem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    shigeno 20.08.2011 21:17
    oczarowany
    fabuł fabułą, ale mam inne pytanie do wszystkich : czy tylko mnie oczarowała animacja postaci ich wygląd?
    bez wahania mogę powiedzieć że choć oglądam anime przez ponad 5 lat to tak oczarowany jak tutaj postaciami meme, erio i ryuushi(ryuuko yacchuni ;D) jeszcze nigdy nie byłem, proszę o wasze opinie…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Yumi 18.08.2011 20:43
    Zgadzam się.
    Właściwie chciałam napisać coś od siebie, ale musiałabym powtórzyć to, co jest w recenzji. Zdziwiły mnie negatywne komentarze, bo mi się serię całkiem dobrze oglądało. Nawet końcowe odcinki, chociaż spadek poziomu czuć (i to dziewczę przebrane za astronautę było irytujące). Aha, i ending podbił moje serce, piosenką i animacją. Ostatni odcinek obejrzę z chęcią, a jeśli pojawi się druga seria, pewnie też po nią sięgnę.
    I wielki plus za recenzję, dobrze oddaje ducha anime. No i rzadko zdarza mi się zgadzać jakąkolwiek recenzją w tak dużym stopniu :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    God Himself 14.08.2011 10:04
    nie ma tego zlego
    z mojej strony srogie 8/10 dla tego anime.

    wszystko, wliczajac w to opening i ending (ktorych w innych seriach nie ogladam, no moze poza openingiem deadman wonderland), w tym anime przypadlo mi do gustu. charakterystyczne kadrowanie studia SHAFT swietnie sie sprawdzalo w probach pokazania „normalnego” zycia glownego bohatera, ktore, jak sie okazalo, wcale nie jest takie normalnie.

    z mojego punktu widzenia fabula anime bazuje wokol przystosowyawania sie naszego grzecznego chlopca (cholera, zapomnialem jak sie nazywa, taki byl nijaki… a koncza mi sie synonimy do „glowny bohater”) do calego szalenstwa tej malej wioski do ktorej sie dostal. nikt tam tak na prawde nie jest normalny, a on stara sie albo to zaakceptowac (ta mala biala kosmitka) albo wrecz naprawic, jak w przypadku erio.

    poza tym co do braku zakonczenia – wyczytalem gdzies na innym serwisie w komentarzu, ze denpa onna jest bazowana na serii light novel, i anime pokrylo mniej wiecej polowe materialu. wiec nie ma sie co dziwic, ze nie bylo definitywnego ostatniego odcinka ^^
    ja osobiscie czekam na druga serie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Progeusz 13.08.2011 23:33
    oh noez, anime nie uraczyło nas jakimś wyjątkowym zakończeniem w PRZEDOSTATNIM odcinku.
    Ciekawostka, MAL: Score: 7.57
    Denpa porusza sporo problemów (izolacja, próby powrotu do społeczeństwa, przemijanie babci), tyle że podanych w raczej humorystycznym klimacie, myślałem, że przypadnie do gustu… pozostaje mi podejrzewać, że gdyby Meme i Erio nie były aż tak moe (zło!!!), anime dostałoby +2 do oceny w redakcji~

    Komuś tam na dole od nijakich bohaterów radze się wybrać do okulisty, bo to właśnie wyjątkowe postaci są typowe dla SHAFTu. Można zarzucić wiele, ale nijakość… naprawdę, zabawne.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Qualu 13.08.2011 11:09
    Pizzo-potwór
    Nie tylko Shaft poległ na tym anime, ale również ja. Dwa odcinki – to szczyt moich możliwości w tej serii. Lubię to studio, odnoszę wrażenie, że choć brak im szacunku do widza, to chociaż się z tym nie kryją i nie udają, że ich produkcje chcą zmienić świat niesamowitymi przesłaniami i tysiącami teorii nt. danego anime. Dwa odcinki to zdecydowanie za mało, aby opisać swoje „doznania” po seansie, ale chyba dobrze obrazują, dla jak hermetycznego środowiska Denpa powstała. Nie mieszczę się w jego kręgach, widać studio zaszarżowało za daleko jak dla mnie ( albo odwrotnie, w ogóle się nie ruszyło z miejsca – jak zwykle nawalają im zakończenia z tego, co przeczytałam w recenzji :).

    Kreska mi nie przemówiła, ale grafika ogólnie przyjemna dla oka, na animację uwagi szczególnej nie zwróciłam, podobnie z muzyką. Meme mnie.. przeraziła. Podobnie Erio. Zaś fabuła nie zapowiadała się dla mnie na tyle interesująco, aby ruszyć dalej z tą serią. Nie przemówiło do mnie, pierwszy odcinek mnie strasznie nudził, drugiego prawie nie pamiętam. Nie odradzam, ale też nie polecam. Fanką Shaftu nie byłam i nie będę, ale choć lubię większość ich serii, na tej się zawiodłam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Canis 13.08.2011 08:57
    Ciągle to samo
    Jak dla mnie anime prezentuje przez cały czas ten sam poziom, od pierwszego odcinka, po ostatni. Wszystko zależy od tego, jak szybko taka monotonia znudzi się widzowi, bo ogólnie całe anime jest o niczym i bazuje na moe­‑panienkach. Oglądało się nie najgorzej. Ja również wystawiam ocenę 6/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Sezonowy 10.08.2011 23:27
    Strata czasu
    Dawno nie oglądałem serialu tak dobrze traktującego o niczym.

    Scenariusz woła o pomstę do nieba. Zupełnie, jakby napisała go dwunastoletnia córka producenta, który zdecydował się wyprodukować anime tylko po to, żeby dziecko dało mu wreszcie spokój i pozwoliło zabrać się za poważniejsze przedsięwzięcia. Innymi słowy: seria jest nudna. Bohaterowie – nijacy. Każdy kolejny odcinek pogłębia tylko moją frustrację łudząc nadzieją, że może teraz zacznie się opowiadanie jakiejś historii. Co tylko pojawia się nowy bohater drugoplanowy, niemal natychmiast potencjał, jaki ze sobą wnosi, jest marnowany. Wątki, jeżeli w ogóle można tu mówić o wątkach, są raczej sugerowane, niż przedstawiane. Do tego na tyle niejasno i nieśmiało, że rodzi to frustrację kiedy w końcu zorientujesz się, że wątek (jeśli w ogóle to był on) urwał się odcinek wcześniej, w najmniej oczekiwanym miejscu. Miałem jeszcze cień nadziei w ostatnim epizodzie, ale jak się okazało, była to nadzieja płonna: seria kończy się tak bez sensu, jak mało która. Zupełnie, jakby ktoś ukradł połowę finału. Za coś takiego scenarzysta i producent powinni zostać rozstrzelani.

    Wiem na pewno, że jeśli kiedykolwiek powstanie druga seria, to nie obejrzę jej, choćby mi szczerym złotem płacili.

    Aha: jeszcze jedno. Film należy do gatunku nie tylko komedia i romans, ale i science fiction. Dlaczego? Czterdziestoletnie kobiety nie wyglądają tak, jak Meme­‑chan, niestety. :/
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kamil 27 9.08.2011 16:20
    A mnie się podobało.
    Ogólnie uważam to anime za udane i ciepłe w odbiorze. Jedyne do czego mógł bym się przyczepić to pocięcie historii na retrospektywne części i może trochę za słabo dopracowana fabuł. Irytuje to trochę przy końcowych odcinkach :/.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    TraveltotheMoon 21.07.2011 00:41
    poczatek zapowiadal sie dobrze ,cale anime bylo w miare ciekawe, czasem troche przynudzalo, muzyka i grafika sliczna,postaci ok,a ostatni odcinek oczywiscie zjechali po calosci ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Bhaal 8.07.2011 21:18
    tego się nie spodziewałem! naprawdę to było odmienne od tych które oglądałem, takie nowe powiem ze naprawdę mi się spodobało, po obejrzeniu czuje się porostu inaczej nie tak jak zazwyczaj po innych seriach. Naprawdę dobre anime! (ale jak kto lubi).
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime