Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Deadman Wonderland

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Takasugi 28.05.2012 06:53
    Dzika jadka i tyle.
    Niestety tytuł mnie nie przekonał. Anime przekazuje jedynie krwawą jatkę bez konkretnego sensu.
    Zero logiki i fabuły.
    Jedynym plusem tutaj to Opening, reszta leży.
    Kompletnie się zanudziłam.
    Odpowiedz
  • denefcl 7.05.2012 02:08:37 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Nanaka_ 12.04.2012 19:02
    Krew, osocze i ... na tym niestety koniec.
    Deadman Wonderland… interesujący trailer. Cudowny opening, jeden z lepszych jakie widziałam. Całkiem ciekawy pomysł, potrafiący przyciągnąć widza, niczym rosiczka muchę słodkim zapachem i nagle zrobić z niej krwawą miazgę, bo tak to mniej więcej się przedstawia. Szukasz interesujących bohaterów, radzących sobie z trudną sytuacją? Radzę omijać to anime szerokim łukiem. Szukasz zawiłej fabuły, z nutą grozy i niepokoju? Nawet z kilometrowym kijem bym nie radziła podchodzić. Szukasz rozwałki, krwi i osocza dosłownie na wszystkim oraz fruwających kawałków ciała i nie tylko? Idealnie trafiłeś, tylko przypadkiem nie oczekuj niczego więcej! Ode mnie 4/10. Czemu tak wysoko. Przede wszystkim za opening zarówno pod względem muzycznym, jak i pod względem graficznym. Ponadto za pomysł z więzieniem, który jest dobry tylko… kompletnie zalany przez krew, flaki i łzy głównego bohatera. Chyba na tym niestety lista się kończy. A szkoda, bo mogło być ciekawie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kasiats 11.03.2012 12:39
    Kontrowersje, kontrowersjami, ale wielka rozwałka jest i to się liczy.
    Oceny są bardzo różne. Od 10 i 9 aż do 1. Ja serię oceniam na mocne 8+, ba! nawet 9. Otóż potrzebowałam rozwałki. Takiej konkretnej z rękami i mózgiem na ścianie. I właśnie to dostałam. Płynna animacja, i niezła kreska (okrągłe nosy *.*) a do tego masa psycholi. Idealnie pasuje do mojego humoru. Mniejsza o to, że fabuła ni kupy ni tyłka się nie trzyma, a logika dryfuje gdzieś bardzo daleko. Naprawdę mnie to nie obchodzi. Ludzie, to jest w końcu więzienie pełne psycholi – zarówno więźniów jak i właścicieli. Trudno się doszukać logiki w zachowaniu takich ludzi w takim miejscu… Shiro z początku irytowała a potem idealnie uzupełniała Ganta… cóż. Mazgaj, ale dało się go przeżyć, szczególnie, że chciał coś zrobić. Kruk – uwielbiam tą postać. Sowa – to samo. Co prawda motywy i przyczyny są… dziwne i niejasne, ale co tam! Ludzie z wielgaśną dziurą w bebechach umierający 10 minut. spokojnie. wszystko pod kontrolą. Pomysł świetny, mógł być lepiej zrealizowany pod względem fabularnym, ale mimo to te 5 godzin, które spędziłam nie są czasem straconym.

    A opening jest najlepszy jaki słyszałam od dawna.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Phobos 9.02.2012 17:45
    Całkiem całkiem...
    Na samym wstępie trzeba przyznać, że wielkim arcydziełem ta seria nie jest, ale! Po kolejnych porcjach monotnicznych haremówek jest to doskonała odskocznia. Już sporo czasu minęło odkąd udało się trafić jakąś przyzwoitą namiastkę Hellsinga/Berserka/Elfen Lieda. Oczywiście wyżej wspomniana trójka – co nikogo nie zdziwi – z pewnością plasuje się wyżej i jest nie do zastąpienia. Pomysł z więzieniem jak najbardziej przedni, oczywiście często polatywało kiczem, jak np. 5minutowe wyziewanie ducha postaci z dziurą wielkości piłki w ciele, no ale szczerze powiedziawszy bez krwawych scen to anime mogłoby być mniej udane. Zgadzam się z przedmówcami – postać Ginty momentami strasznie zniechęcała, ale całe szczęście, osobiście wiele polotu serii dodała Shiro – tym bardziej, że okazało się, iż to ona jest znienawidzonym Red Man'em. Jedyne czego żałuję, to tego, że fabuła była nieco zubożała, liczyłem aż do ostatniego odcinka na jakieś objawianiem wcześniej wspomnianego Red Mana. W każdym razie polecam tą serie każdemu, kto chce odpocząć od love story, ciepłych źródeł i mechów – ocena 7/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Justa 15.01.2012 12:05
    Ale...
    Anime nawet ładny. Opening, kreska, fabuła… Świetna ale główny bohater wszystko psuł. Kurde straszna sierota i Shio cały czas ratuje mu zad.  kliknij: ukryte . nawet nie złe anime ale Ganta wszystko popsuł  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    wiliextreme 8.01.2012 09:51
    Średniak
    Koledzy polecili mi to anime więc liczyłem na coś porządnego, do tego średnia ocen na Anime Planet powyżej 4 (w skali 5­‑cio punktowej). Zapowiadało się coś ciekawego, po prostu kolejne dobre anime. Niestety zamiast tego średniak bez polotu, mieszający brutalność i próby wyciskania łez z kiczem jak Elfen Lied, tyle że robiący to o dwie klasy gorzej. Ale od początku.
    Sama wizja miejsca akcji jest ciekawa. Wizja więzienia będącego atrakcją dla zwiedzających, prowadzonego przez szaleńca który z uśmiechem na ustach wysyła skazanych na krawe wyścigi ku uciesze widzów. Więzienia gdzie tylko twoje własne starania mogą ci ocalić życie (cukierki), więzienia z kliknij: ukryte  Zarys jest ciekawy i idealnie pasujący do stworzenia dobrego anime akcji, z możliwością dodania sporej dawki sci­‑fi.
    Niestety nie wykorzystano potencjału. Fabuła jest bardzo nierówna, zaczyna się nieźle, by było coraz gorzej, następnie w połowie ponownie zaczyna się robić ciekawie by w ostatnim odcinku spowrotem spaść na pysk, nie wyjaśniając nawet ogromu niewyjaśnionych kwestii…w sumie tego nawet zakończeniem nie można nazwać. Jeśli będzie kontynuacja to OK, ale na razie sie nie zapowiada.
    Irytuje momentami zawyżony poziom brutalnosci, wciskanej wszędzie bez powodu. Konstrastuje on z wieloma fragmentami. To nie Elfen Lied, który jest po prostu ciężki przez niemal cały czas. Momentami to więzienie wygląda jak plac zabaw, by po chwili przeobrazić się w sadystyczne miejsce. Strażnicy mający pilnować najgorszych oprychów, mają kłopot z przytrzymaniem Shiro ? Zresztą cała reszta jest naiwna…  kliknij: ukryte 
    Shiro – niby tajemnicza, postać zagadka jak C.C. z Code Geass. Tyle że tak naprawdę to skończona idiotka, która niewiele wnosi do fabuły i mogła by zostać zastąpiona byle kim. Nie znaczy to że postacie w anime powinny być kwintesencją inteligencji, czego dowodzi Lala z To Love­‑Ru która jest nawet sympatyczna…po prostu ogólny zarys postaci Shiro spalony.
    Główny bohater też nieszczególny, także można go zastąpić dowolnym innym uczniem.

    Jesli chodzi o oprawę audiowizualną to jest bardzo dobra. Kreska miła dla oka, animacja płynna i szczegółowa. Ścieżka dźwiękowa świetnie dobrana, opening chwytliwy.

    W sumie w większosci wymieniałem wady Deadman Wonderland, tak jakby było to anime na ocenę 1­‑3. Mimo tych wszystkich niedopracowań i masy absurdu nie powiem abym oglądał to na siłę. Fabuła momentami była ciekawa, w sumie gdyby zakończono ją po ludzku to mogła by być nawet uznana za dobrą. Jeśli ktoś ma wolne 5 godzin to jak najbardziej może obejrzeć.
    Ode mnie 5/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Zethariel 1.01.2012 16:32
    Miła odmiana
    Mi się anime podobało -- tak jak większość, ubolewam nad ucięciem wątku w takim a nie innym momencie.

    W stosunku do reszty anime które wyszły w tym roku i które miałem przyjemność oglądać, jest to miła odmiana, puszczająca przyjazne oko w stronę Elfen Lied i Neon Genesis Evangelion.

    Jeśli chodzi o historię, można się doszukać sporej ilości dziur logicznych, a momentów „dlaczego on po prostu nie zrobi X” nie brakuje. Mimo to, przesiedziałem znakomitą część dnia i łykałem odcinek za odcinkiem, będąc ciekaw w którą stronę wątek się rozwinie.

    Generalnie polecam jako fajna odskocznia od nudy i przewidywalności dnia codziennego. Oraz tym, którym brakuje anime aspirujących do tematyki NGE czy Elfen Lied
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Subaru 21.12.2011 10:12
    Zacząłem to anime oglądać bez znajomości opinii i recenzji. Zerknąłem tylko na ocenę i się zdziwiłem, bo tak miło się oglądało. Byłem autentycznie wciągnięty, no i ten ciekawy pomysł, więzienie. I tak było do.. trzeciego odcinka?

    Potem zrozumiałem, skąd te negatywne oceny. Ta historia najzwyczajniej w świecie nie trzyma się przysłowiowej kupy. Braki logiczne, które dostrzegałem już w pierwszych odcinkach, a które miałem nadzieję, że potem się wyjaśnią i uzupełnią – cóż, no nie wyjaśniły się.
    Jednym słowem: im dalej w las, tym.. no. Z odcinka na odcinek było coraz gorzej.

    Shiro irytująca, główny bohater zresztą też. Najbardziej mnie śmieszyło, że  kliknij: ukryte Super.

    Prawdopodobieństwo i logika leży i kwiczy, sama budowa tego więzienia, sami więźniowie.. nie wiem nawet, gdzie tu znaleźć zaletę. Szaleńcy są szaleni w wykrzywianiu swoich twarzy i tych oczu – jedno większe, drugie mniejsze. Takie typowo szalone, nie? I ten charakterystyczny chichot, który mówi nam: „Oho, on musi być szalony i zły!”.

    Fanserwiśna Herod Baba, czyli pani strażnik – po prostu fanserwiśna, tyle można o niej powiedzieć.

    No i cała seria to czysta reklamówka, nie ma co oczekiwać satysfakcjonującego zakończenia.

    Horror? Grozy nie zauważyłem, tylko litry krwi i latających flaków.

    4/10, bo pierwsze trzy odcinki obejrzałem jednak z przyjemnością.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Filon 3.11.2011 16:41
    Anime niezłe, szkoda tylko że kolejne mające na celu promowanie mangi.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Bartek1983 20.09.2011 15:02
    9/10
    I się podobało i nic na to nie poradzę ale na pewno horrorem tej pozycji bym nie nazwał po prostu to anime nim nie jest. Bardzo dobra muzyka, świetny op nieco gorszy ed, ładna grafika i oryginalni bohaterowie choć główny bohater czasami mnie denerwował (te jego głębokie wywody). Fabuła zapowiadała się na lepszą ale i tak źle nie było. Liczę na 2 sezon bo mi mało było. Polecam mimo nieprzychylnych opinii które tu czytałem ale mam wrażenie że ludzie spodziewali się horroru a to nigdy nie miał byś taki gatunek.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nao 15.09.2011 15:44
    Największy minus tej serii to właśnie to, ze konczy się ona w momencie w którym nie dostajemy odpowiedzi na postawione pytania. Ale według mnie to jedyny minus, a reszta niedoskonałości to tylko szczegóły, które nie odbieraja w najmniejszym stopniu przyjemności z oglądania.
    Poza tym, fabuła jest naprawdę ciekawa. Są co prawda pewnie nieścisłości jednak traktując deadman wonderland jako czystą fantastyke, która nie ujawniła przed nami wszystkich swoich tajemnic, można sobie darować dążenie do logiczności za wszelką cenę i przymknąć oko na to że na przykład
     kliknij: ukryte  gdyż być może da się to jakos wytlumaczyc brakującymi elementami, które mam nadzieję dostaniemy w postaci kontynuacji. (zawsze pozostaje manga…)
    Bohaterowie serii to psychopaci, ale nie wiem jakich spodziewał się recenzent w deadman wonderland, chyba umieszczenie innych w takim wiezieniu byłoby absurdalne. Biorąc pod uwagę warunki jakie panuja w tej placówce nie wybrazam sobie, zeby bohaterowie zachowywali sie inaczej.
    Faktem jest, że Ganta nie należy do twardzieli i powinien od razu zginac w takim miejscu, ale przeciez główny bohater nigdy nie ginie i czepianie się tego, że zawsze ma szczescie albo pomaga mu shiro nie ma wiekszego sensu – cuda sie zdarzają nawet w zyciu, wiec tym bardziej maja prawo dziać się w anime. Jakby przeanalizowac wszystkie serie pod tym kątem to okazuje się, ze główni bohaterowie zawsze mają wyjątkowo dużo szczęscia, ale czy jest to coś, o co można się czepiac?
    Apropo przemocy występującej tutaj rzeczywiście seria jest brutalna, jednakże nie zgadzam się że ta brutalność jest bezcelowa i niepotrzebna. Wiąże sie ona tutaj zarówno z miejscem w jakim znajduja się bohaterowie, jak i z ich tajemniczymi mocami. Nie wyobrazam sobie, żeby mozna było uniknąć tutaj tych wszelkich walk i szalonych pomysłów promotora. Wtedy seria straciłaby klimat. I nie jest to minus, chyba, ze ktoś jest wrażliwy na takie „atrakcje”.

    DW to dla mnie przede wszystkim dobra akcja. Oglądając czułam ten dreszczyk emocji w pewnych momentach i byłam ciekawa co stanie się dalej. Jest to czysta rozrywka, która tak naprawdę ma szanse być czymś więcej, brakuje tylko wyjaśnienia pewnych wątków. Mam nadzieje, że powstanie kontynuacja, bo jeżeli nie, anime pozostanie jedynie dobrą reklamą mangii. Nawet jeżeli dalszego ciagu ekranizacji nie będzie to polecam tym, którzy chcą obejrzec dobra serię akcji i nie przeraża ich spora ilość krwi.

    Btw. zarzuty co do braku logiki w zachowaniu bohaterów sa conajmniej śmieszne :D w takich ekstremalnych warunkach nie mozna oczekiwac racjonalnych zachowań.


    Scalono komentarze.
    IKa
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    saddw 1.09.2011 12:59
    zmarnowane
    anime tak jak manga. początek dobry potem jak pisał recenzent coraz gorzej. naprawdę zrobiłem sobie smaczek na tą serię po paru chapach mangi. to co jednak zrobili potem niszczy wszystko. anime opiera się na mandze więc ja odradzam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    zensc 30.08.2011 07:18
    Kolejny zmarnowany horror
    Na początek powiem, że dotrwałem do końca tylko ze względu na to ze jestem hardcorowym fanem horrorów i przemocy w anime. W sumie to jedynym dobrym elementem tego anime jest fakt, że rozlewu krwi tu nie brakuje. Poza tym cała reszta to absolutna tragedia!!! Pierwszy odcinek napełnił mnie taką nadzieją, że oto może wyszedł wreszcie godny następca Elfen Lieda, ale no cóż po całej serii stwierdzam, że twórcy sobie zemnie zakpili. Najbardziej poraża kompletny brak logiki i składu, postępowanie bohaterów jest absolutnie idiotyczne. Apropo seria jest niedokończona, to tak tylko dodam jakby się ktoś spodziewał rozwiązania jakiś wątków fabuły (absolutnie nic się nie rozwiązuje). Zakończenie dobija.
    2/10 wystawiam. Na koniec jeszcze dodam, że dużo mnie kosztuje pojechanie po serii mojego ulubionego typu ponieważ wychodzi ich tak mało i jak już to mamy porażkę jak w tym przypadku lub SHIKI.  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    aaaa 25.08.2011 20:04
    Znając i bardzo lubiąc mangę, niecierpliwie wyczekiwałem anime i wiele sobie po nim obiecywałem.

    Efekt? Odpadłem po siódmym odcinku.

    Pierwsze wątpliwości pojawiły się, gdy zauważyłem, że seria ma się składać z 12 odcinków. Szczególnie biorąc pod uwagę, że twórcom udała się rzecz nieprawdopodobna- połączenie ślimaczego tempa rozwoju akcji (wątki zawiązujące akcję w mandze zajmują tu połowę serii) ze skarłowaceniem wszystkiego, co nie było absolutnym kośćcem fabuły (bez wątpienia celem pomieszczenia akcji ukazanej w dwóch odcinkach mangi w jednym odcinku anime).
    Największym rozczarowaniem było jednak kompletne zagubienie estetyki oryginału. Manga systematycznie i z premedytacją wykorzystuje wielokrotnie przywoływany już absurd, nonsens, brak logiki i groteskę do stworzenia atmosfery zbliżonej do koszmaru sennego, o którego logikę nie ma nawet sensu pytać. Anime wyciągnęło z tej otoczki jedynie same akcesoria, prezentując je z wdziękiem sprzedawcy wieszającego markowe produkty w widocznych miejscach sklepu (i mieszając je z hektolitrami krwi). W rezultacie otrzymano mdły, niestrawny i niemiłosiernie rozwlekły produkt, po którym w dodatku widać, że nie ma szans ani nabrać właściwego tempa, ani dotrzeć do żadnego sensownego celu. Dość, aby nawet entuzjasta oryginału zmęczył się nim zaledwie na półmetku (patrząc na komentarze dotyczące zakończenia, szczęśliwie).

    Po przywołaniu powyższego opisu klimatu panującego w mandze należą się jednak dwa słowa obrony Ganty jako koncepcji bohatera. O ile atmosfera oryginału przypomina koszmar, główny bohater jest w nim przedstawiony niejako w roli „śniącego”- jedynej osoby patrzącej trzeźwo na rozgrywające się wydarzenia, dostrzegającej ich absurd i jednocześnie odczuwającej, że tak naprawdę to ona jest w nich najbardziej nie na miejscu. Motyw zemsty, wyeksponowany (na siłę) w animacji w mandze stanowi zaledwie dodatkowy, pojawiający się niemal przypadkiem cel; osią fabuły jest raczej pragnienie Ganty wyrwania się z absurdu i ocalenia swego normalnego życia. Stąd też jego niestabilny, płaczliwy charakter i porażający brak pewności siebie- w pierwotnym założeniu wynika on z osaczenia przez nonsens i groteskę, nad którym w dodatku Ganta nie ma zamiaru przejść do porządku dziennego. A że anime przeniosło zarówno charakter głównego bohatera, jak i świat przedstawiony z finezją faceta z łopatą przerzucającego węgiel… Cóż zrobić, efekt jest jaki jest. Nie pozostaje nic, jak tylko gryźć paznokcie przed ekranizacją Mirai Nikki- produkcji podobnej, choć (w zestawieniu oryginałów) lepszej i jeszcze wrażliwszej na niechlujność producentów.

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 24.08.2011 00:10
    DW
    Ja bym określił serię jako słabe połączenie Ergo Proxy i Elfen Lied, przez pierwsze dwa odcinki myślałem że trafiłem na serię gdzie będzie mnóstwo mrocznych sekretów, klimat i fabuła która zachęca do dalszego oglądania – jednak działo się na odwrót, z odcinka na odcinek animka po prostu „jest”, jak już wspomniano wcześniej kreska i oprawa muzyczna niczego sobie ale sama seria jest niestety dość „płytka”.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Maciejka 21.08.2011 20:49
    Dużo krwi, oj, duuużo
    Pytanie, które towarzyszy mi od ostatniego odcinka do chwili pisania tego komentarza – po co zdecydowano się na stworzenie tego anime? Służy chyba tylko i wyłącznie jako reklamówka mangi, bo innego przeznaczenia tego dziełka nie mogę dostrzec. Bo, tak naprawdę, co obserwujemy przez całą serię? Wypruwanie flaków, hektolitry krwi, beczącego Gantę, Gantę rozpaczającego, Gantę przestraszonego, Gantę potykającego się o własne stopy… Od mniej więcej siódmego odcinka myślałam, że historia być może zmierza do jakiegoś sensownego końca, ale gdzie tam, byłam w monstrualnym błędzie. O Shiro nie dowiadujemy się praktycznie niczego, nic się nie wyjaśnia, nic nie prze do przodu. Ten odetnie rękę tamtemu, temu wydłubią oko, tamtej siekną w żebra… I anime tylko to przekazuje – nieustanną sieczkę. Ganta to beznadziejny bohater, beznadziejny, beznadziejny, beznadziejny. Gorszej ofiary losu nie widziałam już dawno. A za Gantą snuje się po ekranie banda świrów, jakich świat jeszcze nie widział.
    Co mogę pochwalić – bez wątpienia grafikę i opening, naprawdę świetnie się go zarówno słuchało, jak i oglądało. Sam seans też nie był jakiś najgorszy, niektóre wątki potrafiły zainteresować, ale w ogólnym rozrachunku mam wrażenie, jakby fabuła kręciła się w kółko.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Zoltan 19.08.2011 06:17
    10/10
    Daje pełną dyszkę. Podobało mi się wszystko. Kreska, muzyka, fabuła, postaci – to po prostu wciągnęło. Nie którzy co piszą, że DW jest słabe chyba oglądali co innego. Jak już napisałem – pełna 10 ;]
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    splicer 18.08.2011 17:25
    9/10 - serio, dobre!
    Zacznę od początku. A konkretnie od tego jak zaczyna się każdy odcinek, czyli od openingu. Świetny. Fajna piosenka + bardzo klimatyczne obrazki. Oglądam go parę razy dziennie. :)

    Przejdę teraz do anime. Sam pomysł więzienia­‑cyrku jest intrygujący, a to, że z więźniów robi się widowisko przypomniało mi trochę „Wielki Marsz” Kinga (choć tam to nie więźniowie byli „atrakcjami”). Co do fabuły – zaczyna się świetnie, mamy kupę tajemnic i po prostu chce się to oglądać dalej, żeby zobaczyć jak się wszystko rozwiąże. No właśnie – rozwiąże. Niestety nie wszystkie sekrety zostały wyjaśnione i to w zasadzie jedyny poważny zarzut jaki mogę mieć wobec DW. Bo fakt, w fabule były mniejsze lub większe głupotki jednak mi w żadnym razie nie psuły zabawy. Wystarczyło tylko mnóstwo brutalnych scen (Bogu dzięki za cenzurę!), epicka muzyka i bohaterowie walczący  kliknij: ukryte abym był niesamowicie zadowolony.
    Także moim zdaniem fabuła zła nie jest, choć fakt, że wokół tak interesującego miejsca jak Deadman Wonderland można było zbudować jakąś naprawdę zaskakującą opowieść.

    Przejdę teraz do postaci- IMO bardzo fajnych.
    Na różnych stronach spotkałem się z komentarzami typu: „Ale ten Ganta jest żałosny”. Zdziwiło mnie to cholernie, bo przecież to zwykły czternastolatek! Nie dość, że zginęli jego przyjaciele (w dość makabrycznych okolicznościach, warto dodać) to na dodatek jego oskarżyli o ich zabójstwo i zamknęli w jakimś chorym więzieniu! W takiej sytuacji tylko jakiś Natsu czy inny Ichigo zachowywali by się jak megakoksy i mieliby wszystko w d*pie. Jak raczej byłbym wkurzony gdyby Ganta okazał się takim niezniszczalnym hiroł, który niczego się nie boi.
    Reszta postaci to mniej lub bardziej szurnięci bandyci i biała laska, głupia jak pół buta. Ale ci psychole mi się podobali!  kliknij: ukryte Oglądanie ich różnego rodzaju zboczeń sprawiało mi naprawdę dużą frajdę. :)
    Nie wspomniałem jeszcze o Kruku, a to on był najlepszy z tej zgraii. W DW mamy całą masę porąbanych gości i to jest fajne. Są miłą odmianą od kolejnych Złych i Srogich Ajzenów czy innych Mrocznych Lordów. Przyjaciele Ganty też troszkę świrują, a to jest jeszcze lepszy, bo są tak inni od typowych przydupasów głównego bohatera! Szkoda, że seria nie jest dłuższa, bo niektóre postaci pojawiają się tylko i znikają.

    Jeśli chodzi o sprawy techniczne to powiem krótko: przeciętna kreska, niezła animacja, świetna muzyka. Tyle.

    Deadman Wonderland jest błędnie klasyfikowany jako horror. A to zwykła akcja w niezwykłym wydaniu. Fakt, mnóstwo tu brutalnych scen, ale to też szczerze mówiąc jest fajne. Może dlatego, że była cenzura (brakowało mi jej w Higurashi, oj brakowało!).

    Ode mnie DW ma mocną dziewiątkę- jest brutalne, emocjonujące, a momentami wzruszające. Świetne odstępstwo od prawdziwych horrorów, a także od nadętych shołnenów. Ganta to równy gość i jako główny bohater sprawdza się lepiej niż kolejny Ichigo, Tsuna, Naruto czy Natsu.

    PS. czy tylko mi takie głupotki w fabule nie przeszkadzją? :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    lileo_dark 18.08.2011 17:21
    jedne wielkie rozczaowanie
    Juz od pierwszego odcinka nie bylam przekonana, bo kto normalny wierzy ze 14latek wymordowalby cala klase, w czym miejsce mordu (klasa) wygdadala jakby przeszlo tam tornado? No, ale nic to Ganta zostaje skazany i przeniesiony do Deadman Wonderland… no i oczywiscie przysiega sobie ze zabije czlowieka ktory zabil jego przyjaciol… jak dramatycznie… no i krwawo… A postacie byly tak nudne ze az boli… no oprocz Shiro i Minatsuki, tylko one dwie byly niezle i je polubilam. Muzyka… jakos mi sie szczegolnie nie spodobala… A ostatni epek i to pseudo zakonczenie -,-  kliknij: ukryte 
    Strasznie naciagne bylo to anime… nie polecam…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    DarkReaver 18.08.2011 00:36
    hmm.
    Nie wiem co o tym anime myśleć. Po pierwszym odcinku – mówię higurashi w klimatach postapokaliptycznych, ale im dalej tym gorzej. Nie wiem co twórcy chcieli osiągnąć tworząc to anime : za szybki rozwój mocy jak na shonena  kliknij: ukryte  Zbyt mało mroczne na horror, postacie zbyt mało skomplikowane jak na dramat psychologiczny (wszystkie typy już były) a po za tym nie zbyt logiczny przebieg wydarzeń i zbyt mało realistyczne – hektolitry krwi nie świadczą o realistyczności. Dodatkowo postacie były strasznie irytujące jedynie ten Kruk mi się spodobał, bo Ganta mnie tak denerwował – zastanawiałem się jak taka beksa może przetrwać więcej niż jeden dzień w więzieniu, w otoczeniu psychopatów. Jedyne plusy w tym anime to: 1 odc, Kruk, Op, animacja używania mocy a reszta jest tylko na minus. Za to anime dałbym strasznie naciągane 5/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ursa 16.08.2011 15:36
    no i kolejny zawód...
    zapowiadało się odjazdowo… i odpadłam jeszcze przed połową. nie pomogli młody Zaraki i 'dla­‑ciebie­‑kapitan' Hitsugaya w nowym wcieleniu. kto widział w tym sezonie jakaś dobrą serię, ja się pytam? <płacze>
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    pewupe 1.08.2011 21:59
    ..
    Anime miało potencjał, ale go nie wykorzystało. Na pewno na plus Romi Paku – ona zawsze podwyższa ocenę ;D
    Na początku zapowiadało się dość ciekawie, ale koniec końców było średnio. Projekty postaci wydawały mi się wręcz zerżnięte ze studia Bones – co jak co ale to właśnie oni często tak rysują (najbardziej chodzi mi o głównego bohatera). W sumie nie wiem co napisać więcej – szybko wyleciała mi już z głowy fabuła.. ale jakaś ambitna nie była. W każdym razie mamy do czynienia kliknij: ukryte . Nic oryginalnego, ale jednak w sumie mi się podobało..
    Anime nie było złe, jeśli ktoś przedtem nie widział podobnych motywów to pewnie mu się spodoba. 5/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    bassty 30.07.2011 22:23
    Pierwszy odcinek to była jak dla mnie bomba(dawno nie oglądałem czegoś w tym stylu,przypomniał mi się blood + który też w miarę mocno zaczął),do tego opening którego słuchałem(i oglądałem bo jest co) chyba z 5 razy zanim wziąłem się za właściwą część.Ciekawym rozwiązaniem  kliknij: ukryte .Pomyślałem że może nie być tak źle.Do ucieczki niestety(która była jak dla mnie całkowitą porażką).Myśle że twórcy pogubili się trochę co ,kiedy i gdzie chcą pokazać.Dodatkowo wszystko to było jakoś na siłe zrobione.Zacytuje sobie pewien kabaret : „ciaśniej pisz,ciaśniej” w wyniku czego wyszło właśnie „fjwekfgasfulgabsliudfahsf”.W końcu jest więzienie to musi być ucieczka.Co do bohaterów to chyba dostałem amnezji ale zapamiętałem tylko Shiro(rozdwojenie jaźni itp. mimo wszystko chyba najciekawsza postać),Minatsuki(fu** you moe ;D) ,Ganta(jednak protagonista choć inteligencją nie grzeszył),Genkaku(nie jestem pierwszy ale powtórze – Gaara z gitarą) i Senji(prawie że Zaraki).
    Podsumowując: oczekiwałem masakry ,dostałem masakre więc nie mam być na co zły.
    A co do zakończenia…a dokładniej kwestii Nagi'ego to pewnie scenarzysci mysleli sobie tak „fu**! taka podniosła chwila,trzeba wymyślić coś zajedwabistego” no i wymyśleli deszcz.Heh,troszke popsuło to efekt.Ocena 7.
    Qualu
    biali żołnierze Lorda Vadera
    co racja to racja ;]
    Do tego [..]( „mama ratowała kwiatka, a nie mnie~!” – proszę Was..
    tu szczerze najpierw sie roześmiałem a potem zacząłem zastanawiać się jak można wymyślić taką głupote.Nie chce sie doszukiwać takich bezeceństw bo popsuje mi to wrażenie ;P
    A od siebie dodam człowieka bez strun głosowych który mówi – chyba że mi coś umknęło.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Sajo 27.07.2011 02:50
    Ciekawy początek,ale gdzie mogę oglądać to dalej?
    Anime zaczęło się dobrze,ale słabo się skończyło,a raczej nie skończyło.
    Na pewno oglądnąłbym kontynuacje.
    W anime były ciekawe motywy  kliknij: ukryte 
    ciekawa postać Shiro(nie zabijcie,jeżeli źle napisałem),Kruk który przypomniał mi Zarakiego z Bleacha
    Ponadto bardzo dobry Opening,jeden z lepszych jaki ostatnio widziałem i słyszałem,a sama fabuła miała zadatki na dobrą…szkoda że zmarnowano jej potencjał…
    Bo później anime osłabło.
    Przydała by się jakaś dodatkowa seria albo przynajmniej OVA kończąca to…tylko mam nadzieje że to nie będzie coś w stylu typowego „Happy Ending” lub „Bad End” i twórcy mnie czymś zaskoczą.
    PS:Komentarz piszę w nocy dlatego może być trochę nie jasny…
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime