x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Pottero
8.11.2011 18:11 Specyficzny, dla osób pamiętających okres świetności wideokaset
Takie filmy to ja lubię. Co prawda jest on tak paskudnie pocięty, zmontowany, napisany (na potrzeby angielskiej wersji) itd., że głupi jest jak but, ale za to ma niekwestionowany urok. Tyle że ten urok raczej będą w stanie dostrzec tylko osoby, które pamiętają jeszcze czasy, kiedy triumfy święciły wideokasety, a na nich bootlegowe kopie filmów, często tłumaczonych z niemieckiego, z Kapnikiem, Szołajskim czy Rosołowskim nałożonym na niemiecki dubbing. Czasy, kiedy mój ojciec chował w szafce zamkniętej na klucz (myśląc, że nie wiem, gdzie on jest) którąś z kolei „kopię z oryginału” Cannibal ferox: Niech umierają powoli, Carycy Katarzyny czy innego Kaliguli, kiedy ludzie z wypiekami na twarzy wsadzali do magnetowidów filmy Fulciego, Argenta – ogólnie giallo i to, co w Wielkiej Brytanii trafiło na słynną (przynajmniej w kręgach miłośników horroru) listę video nasties. Chyba właśnie dla osób takich jak ja, które pamiętają jeszcze (a w ogóle nie powinny, bo były o wiele za młode na oglądanie takich filmów) czytanego przez Knapika Złego porucznika i inne klasyki dystrybutor zdecydował się zatrudnić właśnie tego lektora do przeczytania Kata shōguna. Co prawda lektorskich wersji nie lubię, ale ten jeden raz się przemogłem, w imię starych czasów.
Specyficzny, dla osób pamiętających okres świetności wideokaset