Komentarze
Mirai Nikki
- anime zaszkodziło mi : florianek : 2.04.2024 21:32:35
- Re: Chory romans i horror fabularny i nie tylko. : Ryuki : 8.05.2020 22:31:41
- Re: Chory romans i horror fabularny i nie tylko. : Zomomo : 8.05.2020 22:19:13
- Re: Chory romans i horror fabularny i nie tylko. : Ryuki : 8.05.2020 22:16:53
- Re: Chory romans i horror fabularny i nie tylko. : Anonimowa : 8.05.2020 21:17:53
- Re: Chory romans i horror fabularny i nie tylko. : Ryuki : 8.05.2020 20:45:49
- Re: Chory romans i horror fabularny i nie tylko. : Weiter : 8.05.2020 19:48:56
- Chory romans i horror fabularny i nie tylko. : Anonimowa : 8.05.2020 18:54:10
- gender bender : Chmura : 19.10.2019 20:15:35
- komentarz : gruszeczkowa : 23.06.2019 22:03:59
...
8/10
Awansem, bo od połowy miał sporo momentów przegadanych lub przestękanych, a na dodatek zakończenie, mimo że ok nie jest zakończeniem, tylko bardzo skomplikowanym splotem w czymś potencjalnie większym.
Bardzo dobrze jest dopracowana mechanika świata, jego sytuacja, a obowiązujące prawa realne i ustalone bardzo dobrze współgrają.
Na szczególną pochwałę zasługuje bezbłędne uzasadnianie akcji – nie ma tu popularnych królików z kapelusza, gdzie bohater w przeciągu jednego odcinka idiocieje, zapomina wszelkie dawne niesnaski i daje się wodzić za nos, a akcja odrywa się od przedstawionych realiów i frunie do śmietnika (jak choćby w niedawnym Guilty Crown). Porównałbym to do dobrych książek, gdzie pewne niuanse potrafią wracać i stać się zarzewiem do nowej przygody, a nie niezręcznym faktem, o którym należy zapomnieć.
Dodam, że o ile w wielu seriach bohaterowie zbawiają świat, o tyle w niewielu robią to tak dosłownie i tak bezpretensjonalnie. Jeśli ktoś ma powyżej uszu kolejnych superbohaterów, którzy co chwilę nadstawiają kark w nowej globalnej intrydze, to to jest to. Nie ma niezrównoważonych mocy, ani niezniszczalnych osób, za to bohaterowie naprawdę są odpowiedzialni za przyszłe losy uniwersum.
Zaskakujące
Co do muzyki.. całkiem niezła, jak na mój gust, chociaż głównie skupiałam się na OP/ED. Kreska była również w porządku, nie mogę się do niczego przyczepić.
Co do końcówki… kliknij: ukryte nie spodziewałam się, prawdę mówiąc, że Yuno się zabije, a tym bardziej tego, że Yukiteru jako zwycięzca tej spaczonej gry, nie zrobi nic, tylko będzie czekał..Nie wiadomo na co..Cóż, przynajmniej okazało się, że Gasai jednak przypomniała sobie o nim i zapragnęła do niego pójść..Ale która to była Yuno (stawiam na tę szczęśliwą) i jak ona się dostała do tej oderwanej od rzeczywistości czasoprzestrzeni, tego nie wiem. Mam nadzieję, że wyjaśni się w kontynuacji. .
Moja ocena 9/10 :D
kliknij: ukryte Ta zasuszona pępowina to nieodmienne wtf?
Od czego by tu zacząć.., po pierwsze kliknij: ukryte Yuno wspieła się na wyżyny swojej psycho‑miłości. W tym odcinku jej manipulacja, obłęd na twarzy i w oczach, dżganie się nożem – szaleństwo na całego. Ha, ale teraz jest jedyną przeszkodą na drodze Yukiego – czyżby zbliżało się ostateczne poświęcenie – samobójstwo Yuno? (Yukki nie byłby w stanie raczej jej tego zrobić). Nie sądzę, zapowiada się raczej na interwencję Murmur + wyjaśnienie sprawy dwóch Yuno.
Na forum doczytałam się opinii kliknij: ukryte o poprzedniej edycji gry – myślę, że to prawdopodobne.
Wszyscy chcieli wygrać grę, a kliknij: ukryte tak naprawdę żadne z nich nie wiedziało, co miałoby robić i masz, teraz dopisane drobnym druczkiem : nie wskrzeszamy umarłych!
Tak sobie myślę, że efektem gry dla Yukkiteru kliknij: ukryte będzie tylko zryta psycha – zmienił się chłopak, widać jaki jest rozbity. Co nie zmienia faktu, że wyzabijał ludzi którzy próbowali przemówić mu do rozsądku.
Szkoda kliknij: ukryte Ósmej. Miała ciekawy głos, fajnie, że w ostatniej chwili pomyślała o dzieciach.
Dalej trochę nie ogarniam kliknij: ukryte roli Akise. Że niby miał zebrać informacje o Gasai dla Dzeusa? Myślałam, że to oczywiste, że on już to WIE (cokolwiek by to nie było), coś lipnawy ten bóg. Gdzieś wyczytałam, że Yuno uciachała głowę Akise – nawet nie domyślałam się, że poleciała głowa przez tę cenzurę. To przekazanie wiadomości przez komórkę przypominało mi wyszeptanie paru słów do Sasuke przez Itachiego;D – teoria, że to Yuno chce teraz zabić Yukkiego wydała mi się dość szokująca. Co jak co, ale jej miłość zawsze była tą pewną (jedyną) rzeczą w niej. Ale ta druga Yuno- why not ?
Pozostaje odpalić 23 i obserwować/
.
Po 23 odcinku myślałem, że do końca serii został tylko jeden odcinek i zaskoczyło mnie niesamowicie, iż przede mną jeszcze 3.
Fabuła jak dotąd bardzo ciekawa ale na prawdę nie mam pojęcia jakie można temu anime wymyślić ciekawe zakończenie. Każda możliwość jaka przychodzi mi do głowy jest lamersko‑idiotyczna.
..
LOL :D
Mógłby chłopak trochę przysiąść i posklejać fakty do kupy – kliknij: ukryte podejrzaną zawartość domu Yuno, jej obsesję,zastanowić się jak rozwiążą kwestię jednego zwycięzcy – a tak to pupa
No i sama kochana Yuno – coś mi się zdaje, że zapisze się w historii.
Pozostaje mi odpalic 13 odcinek i liczyc na kolejną rozpierduchę
PS kliknij: ukryte Pocałunek Aru i Yukiteru! Szok!!! Ale w sumie fajna byłaby z nich para. xP
Im dalej w las tym gorzej
kliknij: ukryte
Gdy zaczął bezrefleksyjnie ufać yuno stracił u mnie resztki sympatii. A gdy zaczął zabijać swoich przyjaciół i wykorzystywać ludzi którzy byli mili to zacząłem chcieć aby skończył tak jak Makoto z SD. Wiem że to niemożliwe bo już wiadomo jaki będzie koniec. Zabił Hinatę i planował zabić Akise. Dwójkę moich ulubionych bohaterów.
Wcześniej liczyłem na to że porzuci Yuno i zbrata się z Akise i Hinatą. Hinata zostanie jego dziewczyną, a on zmieni swoją osobowość powybija resztę użytkowników i zostanie bogiem. Yuno wścieknie się i będzie pragneła zabić jego przyjaciół a na końcu jego. No ale cóż jak zwykle w anime nic rzadko się układa tak jak sobie zaplanujesz.
Wtf?!
Jak tak się teraz sprawy mają to ja boję się końca serii.!
Brak
Błąd w recenzji
Mirai Nikki
Zmoderowano wulgaryzm. Moderacja
Co do fabuły, fajny pomysł… Oprawy audiowizualnej uczepić się nie mogę, no co najwyżej drażni mnie wstawienie jednej scenki z openingu pierwszego do drugiego, no ale whatever.
Właśnie, pomysł. Co do 'szczególików' – poziom odcinków jest zupełnie nierówny, tak samo jak moja ocena na MALu. Początkowo 8, potem 9, przez chwilę spadło na 7, a teraz chyba znowu 8 czy 9. Po prostu są momenty, kiedy ze stoickim spokojem mogę wyliczyć kilka następnych 'akcji' do 3 odcinków w przód, a bywają też takie, kiedy po prostu mowę mi odejmuje… Chociażby: kliknij: ukryte akcja z porwaniem Yukiego przez Yuno była do bólu przewidywalna, wiedziałam, że nikt nie zginie, wyratują się, a jeszcze w dodatku Yuki wybaczy Yuno, bo znowu spietra w obliczu niebezpieczeństwa. Potem akcja z ojcem, Siódmymi i tak aż… do wspomnień z dzieciństwa Ai. Do końca 18 epa oglądałam Mirai Nikki z miną o taką „O_O'". A jak Yuki w końcu pokazał, że jednak jeszcze 'ma jaja'... aww!
Anime lepsze jest pod paroma względami od zachwalanego przez sporą liczbę osób(chyba?:p) Anothera, choć nie mówię, że we wszystkim… mają mniej‑więcej równy poziom… prawdą jest, że anime te są z lekka zbyt inne, by je porównywać, jednak jest rzecz, która mi się szczególnie rzuciła w oczy: zgony w Anotherze są tylko rzygopędne, 'straszne', a w Mirai Nikki wstrząsające i takie… dramatyczne. ( kliknij: ukryte chociażby Siódmi) Zależy co kto lubi, ja się w każdym bądź razie lepiej bawię/bawiłam przy Pamiętnikach. ^^
Polecam głównie fanom thrillerów z elementami mocy nadprzyrodzonych. Ano, i jeśli komuś podobały się Cykady, to Nikkusie też go urzekną. ;D
hmm
Boskie
Bohater
kliknij: ukryte Ciekawe jak wy byście się zachowywali, gdybyście dowiedzieli się z dnia na dzień, że na wasze życie czyha banda najróżniejszych zwyrodnialców, wasza szkoła jest wysadzana w powietrze tylko po to żeby was zabić, po drodze zahaczylibyście o jakąś delikatną masakrę w świątyni, a jedyna przyjaciółka w której pokładaliście zaufanie okazała się psychopatką, która zaszlachtowała własnych rodziców i zupełnie nie wiadomo do czego jeszcze jest zdolna.
Bo ja myślę, że zachowywał bym się podobnie jak on, byłbym zagubiony, roztrzęsiony, ciężko znerwicowany i szukający pociechy gdziekolwiek mógłbym ją znaleźć. I na pewno nie strugałbym bohatera, którym nie jestem. Po prostu bym się bał. A Yukki właśnie to robi. No i do tego pragnę zauważyć, że on ma 14 lat i nie jest pewną siebie dusza towarzystwa.
Super opening, kreska ok.