Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Iriya no Sora, UFO no Natsu

  • Avatar
    A
    Norrc 22.04.2015 21:45
    Jednak na ocenie Wa­‑totema człowiek nigdy się nie zawiedzie!
    Seria przerobiona na jednym seansie.
    Swoje wady może i ma, ale ten klimat! Ten nostalgiczny sposób prowadzenia fabuły!
    Dziś niestety takich anime już nikt nie robi.
  • Avatar
    A
    Slova 26.07.2014 04:13
    Jedyną dobrą częścią anime był trzeci odcinek, z genialną reżyserią i naprawdę pełen metafor, przemawiając do widza. Reszta to wyciśnięty na siłę melodramat, zwłaszcza końcówka.
    W ogóle o co chodziło w tej scenie na torowisku? Za co Asaba  kliknij: ukryte  Nie widzę żadnego uzasadnienia dla jego zachowania, tak jakby brakowało jakiegoś elementu układanki w tym wszystkim. W ogóle w ich związku nawet nie było czuć ognia, to było zupełnie bezuczuciowe. W tym momencie akurat Saikano wygrywa, chociaż ogólnie było niemożebną szmirą.
  • Avatar
    A
    Subaru 2.09.2013 14:55

    Zdecydowanie nastawiłem się na coś lepszego.

    Już z początku odrzuciła mnie oprawa graficzna, ale ja nie z tych, co to ich kreska zniechęca, więc tego nie oceniam.

    To anime jest koszmarnie nudne i cierpi na bolączkę przedramatyzowania, niestety. Ostatni odcinek to jakiś kiczowaty melodramat, okropnie sztuczne i ckliwe.

    Charaktery bohaterów są bardzo niewiarygodne, kiepsko wykreowane. Iriya przypomina jakąś bezwładną, jęczącą i anemiczną lalkę, a uczucie chłopaka do niej… Zdecydowanie kiepsko to wygląda.

    Strasznie rozbawił mnie pomysł twórców na pokazanie wojny bez jej… pokazania. Przez całą serię się o niej mówi, nadaje jej okropne cechy, dramat wisi w powietrzu, a tymczasem akcji zero. Nic nie lata, nic się nie dzieje. Coś mi się wydaje, że na sceny akcji zabrakło budżetu i trzeba było jakoś z tego wybrnąć :D Rozumiem, że chciano postawić przede wszystkim na romans, na emocjonalność i w ogóle, ale to jak zrobienie przebojowego anime sportowego w domu starców. Niektóre rzeczy naprawdę trzeba pokazać, widok z okna na grające dzieciaki nie wystarczy.

    Nuda. 3/10. Ale bardzo solidne 3!
  • Avatar
    A
    Kysz 2.04.2013 18:46
    Zawód
    Po przeczytaniu dość zachęcającej recenzji miałam nadzieję, że seria ta wychodzi poza schemat przedramatyzowanego romansu wypełnionego masą nielogiczności, a opierającego się w głównej mierze na tym, że główną pokrzywdzoną jest słodka panienka. Niestety nie ma tak pięknie. Tytuł ten zapowiadał się ciekawie i nie powiem – nawet dość oryginalnie. Niestety 6 odcinków to z jednej strony za mało, jeśli chciałoby się ukazać jakieś głębsze relacje między postaciami, ale też i za dużo, skoro dostajemy utarty schemat miłości silniejszej niż wszystko…Cóż, ja tego zdecydowanie nie kupuję, a patetyczna końcówka dobiła mnie całkowicie –  kliknij: ukryte czy to w ogóle może kogoś wzruszyć?
    Nie podchodziłam do tego ze specjalnie wysokimi wymaganiami, pewnie dlatego też mój zawód nie był jakiś wielki. Męczyłam się strasznie by to dokończyć, a z całości najlepiej wspominam postać przewodniczącego i akcję  kliknij: ukryte . Mocno przeciętny tytuł, raczej tylko dla wielbicieli tego typu „dramatów” – ode mnie 5/10
  • Avatar
    A
    Kiya 28.09.2012 15:28
    Nie polecam
    Żeby takie coś dostało wyższą ocenę niż Shuffle! na przykład… Koniec świata. No ale. Mi osobiście się ta seria nie podobała, nudziła mnie od pierwszych odcinków i nawet jeśli jest krótka, myślałam, że nie wytrzymam do końca. Postaci irytujące. Kreska taka sobie. Ogółem seria nudna i przeciętna do bólu, daję 4/10.
  • Avatar
    A
    Jenna 23.09.2011 19:03
    Całkiem dobre
    „Iriya (...)" nie wyląduje na liście moich ulubionych anime, ale nie powiem, bym żałowała, że obejrzałam tę serię.
    Podobało mi się to, ze historia bardziej skupiała się na relacjach między bohaterami, niż na akcji. Poza tym plusem jest to, ze mimo, iż całe anime jest bardzo krótkie, autorzy nie upchnęli za dużo wydarzeń w jeden odcinek.
    Minusów jednak też jest parę. Postać Iriyi wydała mi się mało realistyczna. Ja wiem, ona miała się jakoś wyróżniać, miała być tajemnicza, ale w efekcie mamy jakieś dziwactwo, które zachowuje się, jakby się z choinki urwało. To mi głównie działało na nerwy.
    Poza tym musiałam się trochę przyzwyczaić do szybkiego przeskakiwania akcji z odcinka na odcinek. kliknij: ukryte  To mi na początku trochę przeszkadzało, ale potem się przyzwyczaiłam.
    No i wolę inny rodzaj zakończeń, chociaż tutaj akurat takie było dobre…
    Nie powiem, ze jest to anime, które koniecznie trzeba obejrzeć. Chociaż nie rozczaruje.
  • Avatar
    A
    SuiKaede 7.04.2011 17:09
    Badziew.
    Wyjątkowo tandetna i kiczowata podróbka Saikano,.
    Tak tak, anime jest poważne i romantyczne… ale to nie przeszkadza wrzucić w jego środek żałosnych fillerów skupionych wokół „mangowego humoru” – rywalizacja która z pań więcej zeżre jest tego najlepszym przykładem.
    „Humor” jak z Pokemonów.
    Iriya to klon Rei Ayanami, a główny bohater w openingu wymachuje głową jak Shinji.
    dzieło tej samej „klasy” co Myself, Yourself. Po prostu komercyjna papka, korzystająca z najgorszych klisz gatunku.
    • Avatar
      Ryuu 28.08.2013 03:17
      Re: Badziew.
      Odniosłem identyczne wrażenie że ta pozycja jest jakby odgrzanym kotletem po SaiKano. I niestety nie smuci tak a już na pewno brak jej tego ciężkiego, dołującego klimatu. Po dialogach postaci również widać, że twórcy zbytnio się niewysilali . Ogółem jestem rozczarowany tą serią.
    • Avatar
      Slova 26.07.2014 04:15
      Re: Badziew.
      Akurat saikano było jeszcze gorsze.
  • Avatar
    A
    Elof 10.12.2009 15:52
    Warto.
    Krótkie ale zdecydowanie bardzo dobre anime. Graficznie miłe dla oka, od strony dźwiękowej także nie mam nic do zarzucenia.
    Historia jest niezwykle wciągająca, choć trzeba przyznać trochę smutna. Warto poświęcić chwilę czasu na tą produkcję. Świetny obraz, który może zapaść w pamięć.
  • Avatar
    A
    Altramertes 10.12.2009 10:43
    Nieźle
    Bardzo lubię anime które są dopracowane pod wieloma względami, tak jak ta konkretna seria. Jest naciągana pod pewnymi względami, ale bądźmy szczerzy, niezbyt to przeszkadza. Ładna grafika, niezła oprawa dźwiękowa, całkiem fajni bohaterowie i oczywiście typ zakończenia które wręcz uwielbiam. Zdecydowanie warte obejrzenia, choć niekoniecznie trzeba się zakochać. I tylko pytanie do eteru: czy ktoś może wie gdzie dostać książkę wymienioną w recenzji?
  • Avatar
    A
    Darky 30.08.2009 21:47
    Ech… ja jak głupi miałem nadzieje na kliknij: ukryte 
    Musze przyznać że anime naprawdę bardzo dobre na tyle że na koniec się wzruszyłem :PP
    Żałuje tylko że tak mało odcników:/
    Już się nie będę wysilał z ocenianiem bo inne osoby już to zrobiły a ja się tylko z tym zgodzę:P
    Z czystym sumieniem daje pełną 10:D

    Zamaskowano spoiler. Moderacja
  • Avatar
    A
    THeMooN 20.07.2009 09:21
    mam inne zdanie...
    ... nie podeszło mi to anime. Oglądając, myślałem „kiedy to się skończy?”. Wątek fabularny jest jak dla mnie wyrwany ze środka jakiejś dłuższej ciekawszej opowieści a to niestety nie jest IMO dobrze. Można było to znacznie rozbudować, opowiedzieć od początku, wyjaśnić co, gdzie, jak, z czym, z kim, dlaczego… krótko, nie jest źle ale mogłoby być znacznie lepiej. Ocena stanowczo zawyżona IMO. Ja daje 6/10.
  • Avatar
    A
    Descartes 29.06.2009 04:16
    Kolejne swietne anime
    Trzeba obejrzec. jezeli masz ochote na cos spokojniejszego, to nie ma co sie wachac. dla mnie zasluzone 10 – nie za grafike, muzyke, czy postacie – po prostu doskonala opowiesc, o zyciu i byciu. Nie pogniewalbym sie jalby byla 2x dluzsza – ale wtedy zarwalbym cala noc.Szkoda, ze w anime worcy nie zamykaja historii… zreszta, w folmach jest podobnie. a ja chcialbym zobaczyc dluzsza opowiesc o tym, jak bohaterowie zyli 'po'. Bo w ostatnich parunastu sekundach kliknij: ukryte ;)
    kolo raxephona najlepsza opowiesc tego typu. (evangelion lekko przereklamowany jak dla mnie;p )
  • Avatar
    A
    Kaioken 9.03.2009 20:30
    Same zalety 10/10
    Nie sądziłem, że 6 odcinków i może powstać takie ekstra Anime. W sumie spodziewałem się trochę po tym Anime przed obejrzeniem i się nie zawiodłem. Przed chwilą skończyłem całość i naprawdę mi się podobało. Zapamiętam je do końca życia. Jedno z najlepszych jakie oglądałem.
  • Avatar
    A
    Prox 30.09.2008 17:28
    Cudo !
    Ludzie te Anime dla ludzi lubiących spokojne romanse (nie gdzie chlop nic sie nie domysla i wokól ma stado panienek), gdzie ludzie chcą być zesobą, chcą się chronić i dotego okraszone świetnymi efektami ora przemyślanymi dialogami – To Anime jest dla takich ludzi.

    Nic nie mam do zarzucenia tej serii ze strony wykonania. Fabuła pod koniec nawet nie jest do odgadnięcia. Do końca sam nie wiedziałem jak będzie.

    PO PROSTU TO TRZEBA OBEJRZEĆ!
  • Avatar
    A
    Lasu 30.04.2008 11:10
    Dziwnie się czuje
    Z jednej strony myślę nad oceną 10 z drugiej nie wiem czy warto dać nawet 3.

    Jednak wydaje mi się że to kwestia pewnej szmirowatości, która dla mnie oznacza zlepek innych anime i choć jest to zlepek niezmiernie ciekawy jako, że wciąż nie mogę przestać o nim myśleć.

    Podobnie czułem się tylko po „Fate Stay Night”, które bądź co bądź dostało ode mnie 10/10.

    Bardzo za złe mam twórcom, że nie dali mi się nacieszyć tą chistorią.
  • Avatar
    A
    szalap 30.04.2008 00:50
    -
    Widze, ze jako jedyny popisze sie pod negatywnym komentarzem, no ale coz, ktos musi.

    Seria, tak naprawde, zapowiadala sie swietnie ale wyszlo cos calkowicie przeciwnego. Nie bede ocenial grafiki czy tez muzyki, bo juz wiekszosc odpowiedzi wyczerpala mozliwosci opisowe, a mi nie chce sie tego powielac.

    Zajme sie wiec fabula i realizacja.
    Po ogladnieciu (a nawet juz w czasie ogladania) rozczarowalem sie ta seria.
    Po pierwsze z wielka sila uderzyla we mnie ta pigulkowa tresc opowiesci, przeciez cala historia i wszystkie watki lecialy i mijaly tak szybko, ze trudno sie bylo w czyms polapac. Najgorsze byly te nagle niewytlumaczone do konca przeskoki fabulowe czy emocjonalne bohaterow. Niemozliwym bylo dla mnie, lubiacym odpowiednie tempo prezentacji tresci, nadazenie za wydarzeniami badz co badz tak skompresowanymi, ze chyba sie bardziej juz nie dalo.
    Jednym zdaniem cala seria stracila na probie upchniecia jej w jak najmniejszej tresci, a moglo byc o niebo lepiej kiedy polaszono by sie o rozciagniecie watkow powiedzmy ze chocby do 12 odcinkow.

    Moglbym sie tu jeszcze porozpisywac o innych denerwujacych niescislosciach czy przegieciach w osobach postaci, ale streszcze to tylko do paru zdaniowego ogolnikowego podsumowania.

    InSUnN ogladalem przez te prawie 3 godziny z wielka irytacja, majac ciagle nadzieje ze w kolejnych minutach epizodu bedzie lepiej, ale niestety nie bylo. Wiele razy zadalem sobie podobne retoryczne pytanie: „Co to k*** sie dzieje?!” (wyjasnienie troszke wyzej). Zakonczylem, wiec serie z pewnym niesmakiem i niedosytem oraz ze zdziwieniem, jak mozna bylo tak ciekawy pomysl, tak latwo spartolic. No coz nie wszystko zawsze musi sie udac.

    Ogolem nie polecam na wolne mocno wieczorowe pory (ani na nigdy indziej), lepiej spozytkowac ten czas na inna serie albo ciekawa ksiazke.

    Pozdrawiam
    • Avatar
      asija 19.08.2008 11:51
      Re: -podpisuję się rękami i nogami
      cóż, nie jesteś jedyny.. ja też muszę napisać dość negatywny komentarz.
      po przeczytaniu recenzji oraz paru komentarzy w stylu „cudo” z chęcią sięgałam po ten tytuł i bardzo się rozczarowałam..
      dostałam coś co ma tylko 6 odcinków a treści tyle, że starczyło by na jakieś 12.. przez co patrzyłam na monitor i myślałam „ale co się dzieje?” „ale o co chodzi?” itp
      grafika- piękna (tu mogę się zgodzić z większością) ale co do muzyki to ja jej prawie nie słyszałam.. może dlatego, że bardziej się skupiłam na fabule, którą musiałam gonić..
      wiem, że komuś się ta seria może spodobać dlatego polecam się samemu przekonać, w końcu to tylko 6 odcinków..
      moja ocena to 4/10
    • Avatar
      Zgrzyt 20.08.2008 02:18
      Re: -
      Oglądałeś te odcinki w poprawnej kolejności?
      Ogólnie nie potrafię pojąc gdzie w tym anime dostrzegłeś luki fabularne, te przeskoki w fabule i rozwoju emocjonalnym bohaterów. Jak dla mnie po zobaczeniu tego anime wszytko trzymało się kupy, żadnych niewiadomych (oprócz tego co się z nią stało, czy przetrwała), czy jakiś anomalii. Czasami wystarczy uważnie oglądać i poświęcić chwile uwagi.
  • Avatar
    A
    Zgrzyt 8.09.2007 20:07
    fantastyczne
    Twórcy nie bali się po eksperymentować co wyszło im na zdrowie tworzyli sensowną i zajmującą serie. Serie gdzie mimo wzmianki o obcych jako tako żadnego kosmity nie ujrzymy, tak samo super widowiskowych walka z pseudo naukowego bełkotu. Jednak dostaniemy piękną i dramatyczną historie o miłości, o tyle dobrą że nawet ci co nie trawią romansideł są wstanie się do niej przekonać.

    Postaci 8+
    Asaba jest sensownym bohaterem (zwłaszcza gdy spojrzy się na facetów z innych serii). Iriya jest ciekawa i wzbudza zainteresowanie. Postacie drugoplanowe nie irytują. Czyli jest bardzo dobrze.

    Fabuła. 9
    Jest pewnego rodzaju innowacja. Iteresująca i ciekawa fabuła która się nie nudzi i niedłuzy przez co te 6 odcinków to czysta przyjemność.

    Grafika. 9
    Zdaje sobie sprawę że są ładniejsze serie, jednak tu w ogólnym zestawieniu wygląda cudownie. Postaci są dobrze zrobione (na Iriye nie można niepatrzeń ^^). Tła jak i komputerowe wstawki są na wysokim poziomie. I jak wspomniałem całość wygląda wspaniale.

    Muzyka. 8
    Utwory nie były w mym guście ale były dobrze dobrane. Głosy postaci były starłem w dziesiątkę. A dźwięki tła itd. są staranne.

    ogólnie nie wiem czy dać 8 czy 9 mimo że wszytko pięknie fajnie czegoś brakowało czegoś co zmusiło by mnie do dania z czystym sumieniem 9
  • Avatar
    A
    KYUZO 29.08.2007 20:14
    <Iriya no Sora, UFO no Natsu>
    Zaskakująco udane anime. Pierwsze dwa odcinki nie specjalnie mnie przekonały. Myślałem, że dalej nie będzie za ciekawie, a tu takie zaskoczenie.
    Od 4 odcinka nie mogłem oderwać się od ekranu. 'Genialnie przedstawione przeżycja bohaterów. Naprawdę można się wczuć w klimat.
     kliknij: ukryte 
    Nawet jeśli historia nie jest specjalnie oryginalna, postacie schematyczne, a kreska taka sobie to sposób przedstawienia fabuły w tym anime jest niesamoicje udany.
    Niby to tylko 6 odcinków, ale wydają się znacznie dłuzsze niż w rzeczywistości kolejne brawa dla twórców.
    Jak dla mnie 'tylko' 9/10 głównie dlatego, że nie specjalnie podobał mi się wygląd głównych bohaterów trochę mi nie pasował do klimatu pod koniec.
  • Avatar
    A
    kacek_ 4.06.2007 21:19
    9/10
    Fabuła – Na początku myślałem, że kolejne drętwe romansidło, a tu proszę. Wojna, tajemnice, dramat, no i oczywiście miłość przezwyciężająca wszystko. Podobnie jak w Hanbun, tu również w 6 odcinkach udało się zmieścić piękna historię, która nie tylko wzrusza, ale i wciąga.

    Postacie – W sumie to byłoby nic specjalnego, gdyby nie Iriya i otaczające ją tajemnice.

    Grafika – Bardzo dobra. Kreska postaci mi się podobała(zwłaszcza  kliknij: ukryte ) tylko ten główny bohater…Nie, nie, nie, wygląda jak pajac…

    Muzyka – Jak na taką krótką serię to bardzo dobra. Opening bardzo mi się podobał, ending juz mniej.

    Ogółem miło spędzone 2,5 h. Jedyny minus…Czemu takie krótkie ???

    9/10
  • Avatar
    A
    Dżibril 9.04.2007 02:29
    Naprawdę DOBRE Anime
    Anime bardzo mi się podobało , niewiele ostatnio widziałem serii które potrafiły by mnie tak zaabsorbować . Jak dla mnie była to miła odmiana po nieudanych seansach z np. Yori Aoshi czy He is my Master (ani jedna nie potrafiła mnie zainteresować ). Jak już wszyscy powiedzieli anime jest bardzo ładne , ale sposób rysowania postaci jest… kiepski , przez pewien czas nie mogłem wziąć tego anime na poważnie właśnie z tego powodu – postacie wydawały mi się takie nieludzkie i karykaturalne . Ale to i tak niebo a ziemia w porównaniu do Saikano ( którego też, nawiasem mówiąc, nie skończyłem ) , nie tylko pod względem wyglądu postaci , ale także realizmu ( rakiety ziema­‑powietrze wypadające spod bluzki przeszły już chyba do historii absurdu ).
    No i jeszcze nie podobało mi się zrobienie na koniec  kliknij: ukryte 
    No i pora na ostatni zarzut : sztampa i przewidywalność. Od początku do końca wiedziałem co się stanie , także niektóre melodramatyczne zabiegi wydawały mi się ograne i potrafiłbym wymienić anime w jakich zostały wcześniej zastosowane , ale i to nie dało rady w żaden sposób popsuć mi przyjemność jaką czerpałem z oglądania tego anime. WG. mnie obserwowanie relacji pomiędzy bohaterami ( nie tylko głównymi ) było szalenie zajmujące i to stanowiło atut serii.
    Muzyka genialne – świetnie podkreślała to co się w danym momencie działo na ekranie.
    9/10

    Spoilery się ukrywa.
    Moderacja
  • Avatar
    A
    Liquid 5.04.2007 20:41
    Very Good
    Obejrzałem i jestem pod wrażeniem . Całkiem ciekawa opowiastka fajna otoczka i fajna graficznie chociaż styl rysowania przypomina Green Green.
  • Avatar
    A
    Szuki 4.04.2007 00:05
    Nie lubię romansideł...
    ..ale bardzo polubiłem to anime! Naprawdę, trochę się nawet tego wstydzę przed samym sobą, ale to anime na prawdę mi się spodobało. Po pierwszych pięciu minutach oglądania nie mogłem wytrzymać  kliknij: ukryte ale na szczęście film nabrał rozpędu i ...tadam! Mamy hicior! Rewelacja!
    Nie wiem dla czego. Po prostu. I kropka.

    Grafika – 8/10 (Bardzo dobre tła i ewolucje ''Manty'' ale projekt postaci nie przypadł mi do gustu. Tak czy siak, graficy odwalili kawał dobrej roboty.)

    Fabuła – 8/10 (Wielce oryginalna to ona nie jest, ale fajnie się to oglądało a na dodatek zawarto w niej kilka ciekawych pomysłów.)

    Postaci – 8,5/10 (Było by lepiej, gdyby nie płaczliwość Iriyi. Irytowała mnie.)

    Muzyka – 9/10 (Pasowała do klimatu. Opening i ending również były przyjemne. Brawo.)

    Ogółem – 8/10 – Fajne.
    • Avatar
      Liquid 5.04.2007 15:36
      Re: Nie lubię romansideł...
      po twojej wypowiedzi bylem zmuszony do ogladniecia, jak na razie jestem w polowie i powiem ze ciekawe.
  • Avatar
    A
    fm 10.03.2007 03:41
    spisek
    Przy całej swojej radosnej absurdalności Saikano jednak wywarło na mnie lepsze wrażenie. Podróbka nie zawsze jest w stanie przebić oryginał (choć w przypadku np. Rahxephona to się udało)
  • Avatar
    A
    Yakatori 30.09.2006 18:35
    Coś pięknego...
    Jedno z lepszych anime jakie widziałem. Oglądając miałem wrazenie, że całą seria trwałą conajmniej 6h a nie niecałę 3 jak jest w rzeczywistości. Bardzo dobra kreska i muzyka tez niczego sobie. Dający sie lubić Bohaterowie, naprwde było mi żal Iriyi. Jeszcze chyba nigdy tak się nie przygnębiłem po jakimkolwiek Anime tak jak po seansie Iriya no Sora, UFO no Natsu… Serdecznie Polecam :D
  • Avatar
    A
    Loocas Dolor 3.09.2006 23:32
    10/10
    Jak dla mnie 10 (albo 9/10 dla wybrednych) ^^|| Dlaczego???
    Bo posiada ładną kreskę, muzyka trzyma nadal tą średnią mimo 6 odcinków świetna fabuła a co najwarzniejsze…
    Wydawało mi sie że to 6H a nie te 3…

    PS. GG TV miało całkiem inny charakter a Onegai Teacher podobnie… Niestety nie moge porownać z Sakiano =(

    (Dla upartych jak dla mnie NIE MA IDENTYCHNYCH TEMATOW!!! To tak jak z Brazylijkami XD Dla oglądających nie są podobne ^^ =P)
  • Avatar
    A
    Tkaczu 23.08.2006 05:49
    Mile zaskoczenie
    Seria dobra jak dla mnie. Zaskoczylo mnie to ze w 6 epkach zmiescili tyle wydarzen. Na poczatku wszystko wydawalo mi sie troche poplatane, ale wszystko sie powoli wyjasnia. Mimo ze seria krotka zostawia jakis slad po sobie. Lezki nie uronilem ale musze przyznac ze dreszcze mnie przeszly w ostatnim epku. Milo sie ogladalo. Polecam nie tylko fanom romansidel (heh bo sam takim nie jestem, po prostu lubie obejrzec cos takiego od czasu do czasu). Warto zrobic sobie ten 3 godzinny seansik :) oceniam 8/10
  • Avatar
    A
    pl 2.07.2006 00:38
    przepiękne
    Iriya no Sora, UFO ni Natsu było dla mnie naprawde wielkim zaskoczeniem. Bardzo miłym a zarazem smutnym, niestety.

    Od strony technicznej seria jest wyśmienita. Nie tylko w kwestii kreski, dźwięku itepe. Zaskoczył mnie realizm. „Realizm w romantycznym anime s­‑f?” wyśmialiby to niektórzy, ale to prawda. Nawet pomijając niezwykle realistycznych bohaterów, olbrzymia dawka realizmu kryje się w tle – przypominające S.E.Lain fragmenty informacji np. związane z rokiem 1947 (ważna data w tym anime). Innym przykładem może być to, że – co rzadkie w anime – mamy do czynienia z realistycznie zaprojektowanym myśliwcem (który zachowuje się zgodnie z prawami fizyki!), całkiem sensownym wyjaśnieniem  kliknij: ukryte  i wiele wiele innych.

    Mimo powagi, w 6 odcinkach zmieściło się trochę humoru ułatwiającego przełknięcie całości, jak chociażby sceny w schronie w odc. 1  kliknij: ukryte  czy to, jak scena w barze w odcinku 3 (szkolny festiwal) kłóci się z tradycyjnym postrzeganiem japońskiej szkoły :-)  kliknij: ukryte 

    A osobiście uważam, że scena tańca Iriyi z Asabą zasługuje na stałe miejsce w historii romansów filmowych, nie tylko anime. To jest po prostu piękne. kliknij: ukryte 

    Przyznam szczerze, że nie oglądałem Saikano więc nie będę porównywał tych dwóch serii.

    P.S. Jako pilot, muszę powiedzieć, że manta naprawde była miłym zaskoczeniem :-)
  • Avatar
    A
    Iwan 10.05.2006 16:54
    .
    Myslalem ,ze bedzie to jakas weselsza seria ,ale i tak nie zaluje spedzonego czasu.
    Wedlog mnie InSUnN jest lepsze niz Onegai Sensei.
    Lecz nie wiem czemu ale wieksze zdolowanie wywolal u mnie Green Green. Moze dlatego ,ze cala seria byla zabawna?
    Warto obejzec choc jest krotkie. Na koniec 6 epa nie wiezylem ,ze to koniec. ;<
    9/10 to zasluzona ocena choc bym sie pokusil o 9,5
    ale takiej oceny nie ma.
  • Avatar
    A
    shibien 9.05.2006 12:19
    irya
    Szczerze powiedziawszy to spotkałam się ze skrajnie róznymi opiniami na temat tego anime.
    Jednym się bardzo podobało ,a innym bardzo się NIEpodobało=) I bądz tu mądry?? Sama jestem dopiero po pierwszym epie i…myslę ,że może być ciekawie może nawet bardzo ciekawie…he he^_^
  • Avatar
    A
    Nicolass nicolass@poczta.fm 16.04.2006 11:44
    Saikano Reloader?
    Taaak, skojarzenia do innej, równie ciekawej serii są tu jak najbardziej na miejscu. Saikano oglądłem wcześniej, seria zrobiła na mnie olbrzmie wrażenie, więc już po pierwszym odcinku Iriya no Sora, UFO no Natsu szeroki uśmiech zagościł na mojej twarzy. Toż to to samo, jupi ^_^, ta sama metoda budowania fabuły, postacie niemal skopiowane, miodzio ^_^. W dodatku wszystko bardziej przystępne, bardziej przyjemne i mniej przyprawione filozoficznym sosem. Mniam mniam, fani Saikano szykujcie się na ucztę ^_^.

    Nicolass ^_^
  • Avatar
    A
    Martinez 10.03.2006 14:16
    Iriya no Sora, UFO no Natsu
    Podchodząc do tej serii, spodziewałem się „czegoś”, natomiast dostałem zupełnie co innego. Z jednej strony to dobrze bo zostem zaskoczyny, z drugiej strony wolałem obejrzeć to czego oczekiwałem.
    Jednakże seria okazała być się na tyle dobra, że przez niespełna 3 godziny przeżywałem razem z bohaterami to wszystko przez co przechodzili, przez 3 godziny byłem w ich świecie. A to wystarczy żebym był z serii bardzo zadowolony.
    Jeśli zaś chodzi o grafikę – tu mogę tylko pochwalić twórców, ponieważ przyłożyli się do swej pracy. Szczególnie podobały mi się twarze dziewczyn ( gdzie ja już taką kreskę widziałem???? ) – bardzo ładne.

    No a ten fragment w którym tańczyli – rzeczywiście bardzo dobry – mógłbym rzec miodzio.
  • Avatar
    A
    Azag 5.03.2006 20:00
    Chyba już to gdzieś widziałem.
    Hmm… No cóż – zapowiadało się całkiem fajnie na początku, ale ja to już gdzieś widziałem. konkretnie w serii, która była dla mnie totalną porażką.  kliknij: ukryte  – toć to przecież dokładnie to co było w SAIKANO. Oczywiście tu przedstawione ciekawiej i bardziej wiarygodnie i bezwątpienia lepiej, ale mimo wszystko dla mnie te motywy jakoś nie podchodzą pod laury. W Saikano była lepsza muzyka – moim zdaniem – tu jest lepsza kreska, ale jak dla mnie na 7. Owszem zgadzam się z recenzentem, ale dla mnie to nie jest to. Seria poruszyła mnie do głębi tylko w jednym momencie – jak tańczyli, może gdybym nie widział Saikano to InSUnN bardziej by mi się spodobało.
  • Avatar
    A
    Miras 4.12.2005 20:43
    Ufo i takie inne tam.....
    Dość długo czekałem na to, by zobaczyć tą serię(zdaje sie jakieś dwa miechy) i z wielką satysfakcją Stwierdzam:opłacało sie.Te sześć odcinków wprowadziło mnie w stan podobny(jednak nie tak silny), w jakim byłem po serii Onegai Teacher, czyli totalne zdołowanie,łzy w oczach, czas przemyśleń i takie tam podobne kliknij: ukryte . musze przyznać, że sama fabuła nie raz mnie zaskoczyła, a przewidzieć co sie zaraz stanie no nie da się…..poprostu sie nie da.
    Bardzo dobry pomysł : opowieść o wojnie bez ani jednego mecha – taki mały widok zza kulis?Chyba by pokazać sferę jaka utaczała Iriye i Asebe. Poprowadzone po mistrzowsku od początku do końca, tak jak ma być. Dla mnie bomba. Ocena jest adekwatna do tego co ujrzały oczy me. Sądze, że jeśli by powstała seria TV (na co licze i za co sie modle) i rozciągnięto by dzieje bohaterów można by porównywać anime Iriya no Sora, UFO no Natsu z Onegai Teacher.
    • Avatar
      pawel198804 3.03.2006 22:36
      Re: Ufo i takie inne tam.....
      Zgadzam się z przedmówcą chociaż ja sam nie czekałem na serię, a obejrzałem ją już kilka miesięcy po premierze ostatniego epizodu.
      Na początku podchodziłem sceptycznie do samego wyglądu a raczej budowy serii….6 epizodów ? Pewnie krótkie i mało treściwe. Ale oto wielkie zaskoczenie. Seria mimo iż ma zaledwie 6 epizodów sprawia wrażenie długiej serii TV przy której każdego bohatera poznajemy z bliska. Tutaj nie wiem w jak sposób ten efekt udało się uzyskać twórcom w takim „ścisku”. Seria niestety dołuje… myslałem że taka krótka seria (jeden wieczór oglądania) nie wpłynie na mnie znacząco. I znowu się pomyliłem bo po obejrzeniu napisów końcowych ostatniego epizdou siedziałem przez kilka minut patrząc się na czarny ekran…żadko mi się to zdarza…Naprawdę polecam bo warto obejrzeć.