Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Space Battleship Yamato [2010]

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Modest 20.12.2011 22:28
    Jak na adaptację...
    Jak na adaptację to naprawdę dobry i zdecydowanie godny polecenia. BA! Wręcz super, nie licząc wspomnianych przez autora recenzji Gamilan którzy zmienili się w zbiorową osobowość… No ale to jak na adaptację… Bo gdyby zestawić z samym anime to nie wypada już tak dobrze…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Hououin-Kyouma 19.12.2011 22:34
    Ile można umierać?
    Najdłuższa scena śmierci jaką widziałem. Choć nie wiem czy Claves z Eternal Sonaty nie umierała dłużej…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    DawiD 18.12.2011 12:16
    Średniak
    Oglądałem i niestety mogę stwierdzić że film bardzo przeciętny, takie „średnie stany niskie” :)

    Ocena: 4/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Sezonowy 15.12.2011 13:56
    Nic nadzwyczajnego, niestety
    W porównaniu z animowanym pierwowzorem, film fabularny ma szczątkową fabułę. Z jednej strony to nie jest dziwne, bo anime liczy sobie 26 odcinków i trudno upchnąć wszystkie wątki w dwugodzinnej produkcji. Z drugiej jednak strony widać, że producent starał się przede wszystkim uczynić film atrakcyjnym dla współczesnych, młodych widzów, którzy oryginału nie widzieli i nie mają z tego powodu wyrzutów sumienia. Z tego względu zachowano zarys oryginalnej historii, ale poddano ją cięciom i modyfikacjom do tego stopnia, że główną atrakcją stały się nie opowieść czy bohaterowie, a sceny akcji, walki i efekty specjalne. Przez to momentami film przypomina „Battlestar Galactica”, a chwilami „Obcy: decydujące starcie”. Susumu Kodai, i tylko on, jest tu głównym bohaterem, lecz w porównaniu z oryginałem przypomina jedynie kalkomanię prawdziwego herosa, a jego największą zaletą jest to, że dobrze wygląda na ekranie.

    Jako całość film prezentuje bardzo przeciętny poziom. W kinach, na DVD czy w sieci jest mnóstwo filmów SF, które biją „Yamato” na głowę pod niemal każdym względem. Jedyne, czym ta produkcja może się obronić, to strona wizualna, ale to stanowczo za mało, by móc choćby stanąć w cieniu wielkiego, animowanego poprzednika.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime