Komentarze
Another
- Another : Janek : 5.11.2020 09:08:32
- komentarz : DarkQueen : 2.04.2020 13:48:56
- komentarz : DarkQueen : 2.04.2020 13:47:45
- 8/10 : Konucci : 9.07.2017 02:10:47
- komentarz : Shion Winry : 29.06.2017 08:39:12
- Another : Sogi : 11.01.2017 02:08:44
- komentarz : Rulu : 15.05.2016 02:52:46
- komentarz : Zachajv : 11.11.2015 19:46:49
- Miał być horror, wyszła krwawa komedia : Zachajv : 11.11.2015 16:24:46
- komentarz : DERPer : 10.10.2015 23:47:36
Świetny
Kocham!
strasznie ciekawe!
Bardzo dobre
gooood
eee... pewna historia pewnej szkoły?
Jak to ująć anime mocne. Na początek nie jasne i troszkę nudnawe ,ale choćby sam opening robi wrażenie i pokazuje czego mamy się spodziewać. Akcja rozwija się z odcinka na odcinek. Przejawia coraz straszniejsze i brutalniejsze fakty. Horror ,który straszy w inny sposób. kliknij: ukryte gdy to kolejne osoby umierały robiło się coraz ciekawiej. Na początku myślałam ,że to Misaki Mei jest tym duchem z przed 16 lat. Jednak się myliłam. Ciekawie przedstawione rozmaite wątki i piękna kreska. No i ta muzyka ,która niesie odrobinę dreszczyku. Nie można zapomnieć ,że odcinki kończą się tak niezdecydowanie i wręcz zmusza oglądacza do obejrzenia następnego odcinka. Pomysł też niczego sobie… taki… To mój pierwszy horror anime więc nie wiem czy tak jest w każdych ,ale ten jest… nie wiem jak to nazwać. Co do bohaterów to Misaki Mei wydaje się ciekawa. Inna, mroczna, cicha… co sprawia ciekawość co takiego kryje się za tą maską… Czy może jest pusta jak porcelanowa lalka z jej podobizną? Oglądający jest ciekawy co będzie dalej, jaki przyjmie ta historia bieg wydarzeń. Fabuła też ciekawa i niespodziewana.
Jak sam temat mówi „pewna historia pewnej szkoły”. A może jednak klasy? Nie to sama szkoła jest ciekawa. A pomysł z kliknij: ukryte przeklętą klasą w ,której co miesiąc umiera jedna osoba… no no. Mroczne, ciekawe i niewyjaśnione. Pod koniec akcja się rozwija i nabiera zastraszającego tempa. (Nie wspomnę już o ostatnich 2‑3 odcinkach) kliknij: ukryte Spodziewałam się że to jakiś z nauczycieli będzie tą dodatkową osobą. (ja nawet nie wiedziałam ,że jego ciocia to ta nauczycielka. -.-)
Ogólni anime dobre ale inne. Czasem przyprawiające dreszcze ,a czasem o śmiech. Jednak przeważa ciekawość ,która przytrzymuje chęć oglądania. Polecam jeśli ktoś ma ochotę rozwikłać zagadkę i trochę się przestraszyć. Anime wręcz idealne na noc w śród znajomych byście razem postarali się znaleźć rozwiązanie… ;)
-luki flbularne powiazane ze szkola ( trzeba byla ja zamknac i spalic do popiolu, ziemie posolic i zalac betonem czy cos ), slaby oppening, i przeciagane watki.
7/10
"Kto tak naprawdę umarł?"
Ważną role pełni tutaj kreska, która jest estetyczna i urwana z rodem całkowicie „mangowej” kreski chociaż i ona ma swoje defekty min. momentami żyrafie szyje, mikroskopijne usta. Niemniej jednak oprawa wizualna jest dobra i potrafi zachwycić oko.
Na osobistą wzmianke zasługuje tutaj muzyka; soundtrack jest bardzo przyjemny w odbiorze można by rzecz, że jest to perełka dla uszu + wszystkie naturalne dżwięki jak odgłosy krukających kruków, kroki, cisza. Opening mi osobiście się spodobał ale ending pamiętam jak za mgły. Another ma w sobie coś co wielbicieli gatunku horror odrzuci lub przyciągnie do siebie. Ja jestem zwolenniczką tego typu produkcji i stwierdzam, że czuje między mną a tą serio jakiś magnetyzm.
7/10
Roar`
Seems Legit!
8/10
Zalety:
1. Z pewnością nie było ono przewidywalne, o czym wspomniał rezencent. Z początku mogłoby się wydawać, iż Misaki Mei jest duchem, bądź że lalki ze studia M kryją w sobie jakąś mroczną tajemnicę.
2. Świetne sountracki, które nie tyle wpadają w ucho, co idealnie oddają sytułację (Są jednocześnie smutne i poruszające, ale i mroczne).
3. Sam sposób rysowania postaci i teł zrobiony spektakularną kreską, w niektórych momentach kadry miasta wyglądały jak z prawdziwego filmu.
4. Postać Misaki Mei również nie ma zastrzeżeń, jest mroczna, co oddaje klimat fabuły, ale potrafi również poruszyć czy wzbudzić żal.
Wady:
1. Największą wadą najprawdopodobniej jest silne uderzenie w punkt logiczny, co w horrorach jest bardzo częste, ale jednak aby coś mogło „wystraszyć”, powinno być racjonalne. Dlaczego wszyscy uczniowie nie opuścili miasta? To irracjonalne, bo nawet najwięksi śmiałkowie nie traktują życia, że tak to ujmę, jak „szmatę”. No ale to anime, racja, tutaj postaci nie cenią życia, ich głównym motto jest „zarżnij”. Wracając do logiki, czemu nie zamknięto szkoły? Dlaczego chociaż nie rozwiązali klasy? Z początku również zostało powiedziane, że klątwa w ubiegłych latach zabijała jednego ucznia co miesiąc, a tutaj ewidentnie mamy do czynienia z kilkunastoma morderstwami w przeciągu dwóch miesięcy, może trzech.
2. Moja percepcja nie była w stanie dostrzec „oryginalności” anime. Było niczym połączenie Klątwy i Oszukać Przeznaczenie.
3. Nie rozumiem powiązania lalek z fabułą, a bardzo dużo pojawiało się ich motywów. Prawie każdy odcinek był powiązany z lalkami (Nakładanie makijarzu, modelowanie ciała itd.), co nie miało żadnego powiązania z fabułą, budziło jedynie sztuczne uczucie powiązania, czego nie lubię. Lalki nie odgrywały praktycznie wcale większej roli, więc uważam to wszystko za zbędne. To po prostu taki „grymas” twórców.
4. Fakt faktem, sposób rysowania postaci piękny, ale mało różniły się od siebie, a sama Reiko nie wyglądała na 30 lat.
5. Ten opening… Ehhh… Kalectwo… A szkoda, bo opening to bardzo ważna część. Ending nie był zły, ale niczym się nie wyróżniał
Ogółem rzecz biorąc mimo wielu wad i braku ogyrinalności, zakochałem się w tym anime. W końcu nie oczekujmy idealności w nieidealnym świecie. Dla mnie 8/10 chodźby za samą postać Misaki Mei, grafikę czy sountracki, za napięcie no i drastycznośc (Co uwielbiam *.*).
mieszane uczucia
:(
spoiler , sorry
Zamaskowano spoilery. Moderacja
Dla mnie dobre
Tak głupie i okrutne, że aż śmieszne :)
Gdyby autorzy i aktorzy potraktowali serię na poważnie, prawdopodobnie skończyłbym na pierwszym odcinku. A tak, skręcałem się ze śmiechu do ostatniej minuty ostatniego odcinka.
Polecam jako świetną czarną komedię – w innym wypadku możecie być rozczarowani. Ode mnie 7/10 za przednią rozrywkę ;)
Nie przepadam za horrorami, ale...
Aw hell naw
Tagi sugerowały, iż jest to horror z elementami kryminału, jednak niczego takiego tutaj nie znalazłem. Dostałem za to kilka scen tak głupich, że aż śmiesznych i zagadkę, którą można było rozwiązać w pierwszym odcinku, jednak czarnowłosej Ayanami Rei dopiero pod koniec serii przypomniało się, że ma Moc, której mogłaby użyć i oszczędzić nam tego festiwalu debilizmu w ostatnich odcinkach. Nie wspominając już o tym, że próba wciągnięcia widza pewną tajemnicą, do której rozwiązania potrzeba elementu nadprzyrodzonego mija się z celem.
Seria jest wyraźnie przereklamowana, oceniona na 3/10. Mam jednak wrażenie, że nawet na tyle zasługuje.
Nieźle...
aNotHer !
Nie wiem,kto składał fabułę do tej serii,ale jest pokręcona. A dokładniej mi chodzi o sens ciągnięcia scen śmierci bohaterów. Szczególnie pod koniec tego anime będąc w tym palącym się budynku, gubiłem sens tego całego zabijania i biegania bohaterów aby się pozabijać.
Dla mnie Another jest anime będące jakoś poukładane,ale później sensowność gdzieś sama się traci. Sama kreska zraziła mnie.Same blade postacie jakby przeżywały dramat codziennie.
Jeśli dobrze się bawiłeś przy tej serii to powaga. Mi obejrzenie tego anime trwało z ok. 4 miesięcy xD. Nudy dla mnie i nie jest coś co można polecić wszystkim, a tylko określonym grupom wielbiącym się w horrorach klasy B.
Oglądać!
Niestety to nie to...
Niestety, z biegiem czasu coraz więcej w tym scen budzących raczej wesołość, niźli grozę, a „ofiara tygodnia” powoli przestaje zaskakiwać, czy w ogóle wzbudzać jakiekolwiek emocje. Wszystko to kumuluje się w jednym z najbardziej tandetnych i nielogicznych zakończeń, jakie dane mi było widzieć.
Nadal jednak nie uważam, żeby to była zła seria (chociażby przez sam początek), ale też koniec końców niczym szczególnym się nie wybija – ot, taki typowy japoński przeciętniak, z każdym odcinkiem staczający się po równi pochyłej, aż na samo dno. Dlatego też wystawiłam mu notę 5/10.
Fantastyczne!
Coś wspaniałego!
"Final Destination: Anime"
głupota goni głupotę
kliknij: ukryte „znam super sekret ale ci go nie powiem” – to zdanie opisuje każdego ucznia żałosnej klasy 3. kogo obchodzi to, że jest to niesamowicie istotny element prowadzący do zatrzymania śmierci. po tym ferelnym zdaniu czasami dostajemy od postaci jakieś żałosne wytłumaczenie dlaczego nie wyjawi tajemnicy, co doprowadzało mnie do jeszcze większej furii.
kolejna sprawa. ginie uczeń klasy. no jak przykro. na następny dzień każdy ma to gdzieś, rzuci może jakimś zdaniem na temat ofiary i na tym kończy się wystawne epitafium na temat ofiary. przecież akcja ma miejsce w gimnazjum. dzieciaki powinny to przeżywać, część mogłaby doznać nawet załamania. tutaj jednak każdy trzyma się konkretnego planu. jak w wojsku. ignorujemy daną postać i jest git. no ludzie!
ostatnie odcinki to kunszt głupoty samej w sobie. w finale każdy włącza tryb rambo i nagle oglądamy totalną siekę. to nie jest jednak takie złe. coś się przynajmniej dzieje. rozwaliło mnie coś innego.
misaki jako postać została zeszmacona do końca. wcześniej jej emo zachowanie było już całkiem durne. jednak pojawia się wisienka na torcie! informacja, że wiedziała kto jest umarłym, ale zastosowała się do zasady „znam super sekret ale ci go nie powiem” powoduje wielkie WTF u widza. nasz główny bohater oczywiście rozumie daną sytuację doskonale i przyznaje jej rację, nawet na chwilę nie myśląc, żeby uznać ją za współwinną. good girl. kogo obchodzi, że znałaś powód śmierci. z tą głupią przepaską na gały jesteś taka słodka, że wybaczam ci śmierć wszystkich kumpli…
nie ma sensu już chyba pisać o innych głupotach jak na przykład osobie umarłej. widz zostaje prowadzony przez serię tak żeby samemu docierać do prawdy, a na koniec boom. dostajemy rozwiązanie, do którego nie można było dotrzeć bo nie dali na to wskazówek.
i na tym kończę. serię polecam osobom, które potrafią wyłączyć myślenie podczas seansu i nie denerwuje ich zachowanie głównych bohaterów. może odnajdą się także tutaj osoby lubiące emo dziewczynki z emo historią w tle.