Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Brave 10

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 21.05.2022 01:57
    Nie ciągnąć oglądania jeśli nie pasuje
    Trochę wymęczone te 3 pierwsze odcinki, bo w sumie dużo się dzieje..o niczym. Fabuły było może na pół odcinka. Projekty postaci całkiem do rzeczy. Wyidealizowae archetypowo, ale mogą być.
    Kapłanka sympatyczna, chciałoby się mieć w kogoś aż tak niezachwianą wiarę  kliknij: ukryte 
    Poza tym ogólnie odbieram na 5,5.
    Za dużo żeby porzucić, ale za mało, aby to dalej oglądać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    grrt5 5.04.2016 01:41
    grrrr
    Nigdy nie zrozumiem fenomenu tych głupich, wstretnych, piskliwych dziewuszek. Nie i koniec. Wywalić ją z anime i dałabym 7.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Katasza 8.07.2015 16:56
    Już od 1 odcinka zostałam porwana w ten świat i historię. Można dostać oczopląsu – dużo różnorodnych bishounen'ów więc jest na czym oko zawiesić :-D Inami jest wspaniała!! A do tego wartka akcja, jak to zresztą bywa w przypadku ninja :-D

    P.S. Kamanosuke jest zarąbisty!! :-D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Dranzerpl 11.06.2015 14:48
    Bardziej dobre, niż złe
    Nie najgorsze anime.
    Oglądało się bez ziewania, bo cały czas była akcja.

    Główny bohater:
    Przed obejrzeniem spodziewałem się, że Saizo to będzie jakiś niezły fajter, a kiszka wyszła.Co najwyżej wziął na siebie kilkadziesiąt ciosów.Gdyby zrobili z niego naprawdę bezwzględnego, zimnego zabójcę (tak jak z historii o nim), to dynamika postaci mogłaby być ciekawsza, a tak to uginał się pod każdą prośbą jak chuderlawy chłopaczek, nad którym znęcają się w szkole.
    W skrócie: Protagoniście brak asertywności i zdolności.

    Isanami:
    Sakura z Naruto, tylko w wersji jeszcze bardziej bezużytecznej.Powinni zrobić kompilację przedstawiającą, ile razy krzyknęła rozpaczliwie: „SAIZO!”.Filmik trwałby pewnie z 6 minut.

    Każda inna postać:
    Miała w sobie coś ciekawego.Oczywiście po trochu traciła, jak braciszek Isanami, który  kliknij: ukryte , a potem tylko wyglądał jak mnich na sterydach.

    Taka ocena pomiędzy 5/10, a 6/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MrKrzychu 25.10.2014 02:27
    Brave 10
    Cóż mogę napisać? Brave 10 według mnie jest bardzo dobrą serią, pod wieloma względami. Oczywiście posiada swoje wady, lecz i tak kwalifikuję się wysoko na mojej liście.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    anmael 20.08.2014 13:04
    4/10
    Anime lekkie i proste jak sam recenzent zaznaczył.
    Postacie nie za bardzo przypadły mi do gustu tylko z jednego powodu imiona takie jak Sanada Yukimura czy Masamune Date zaistniały już w Sengoku Basara (produkcja z 2009 r.)i wyszły one rewelacyjnie, tu natomiast czułem się jak bym oglądał kalkę kilku anime.

    kolejnym tego przykładem była jedna walk Saizou z niby Hanzo
    (kolejna żenada gościu w czerwonych włosach niby to miał być słynny Hanzo Hattori – diabeł tokugawy ??? litości!!!) gdzie głowny bohater dostaje niezliczoną ilość ran i zachowuje się jak nie do skopiowania Gutz z Berserka – podjeżdża kiczem.

    Standardowo Isune bezuzyteczna panienka z super mocą która nic nie robi – kolejna sztampa

    Można by było napisać jeszcze wiele, jednak nie bede się rozpisywał, chciałem podkreślić przyszłym widzom czego mogą się spodziewać

    Grafika jest fajna i może pocieszyć troche oko, jednakże nie spodziewajcie się walk nie wiadomo jakich bo tu jest średnio.

    Opening całkiem całkiem – na dobre sake o północy gdzieś w podrzędnym japońskim barze.:)

    Anime ma kilka fajnych momentów tak więc polece je tylko osobom z dużym zapasem czasu i ochotą nie męczenia mózgu tak jak to się robi przy ambitnych anime:)

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Madame 30.04.2013 12:43
    Brave 10
    Za dużo się naoglądaliście stereotypowych Naruciaków. Tutaj mamy coś dla starszych wyjadaczy, którzy lubią eksperymentować z oglądanymi seriami. Się pochwalę nieskromnie, że wiem w choinkę dużo rzeczy na temat Brave 10, więc;
    1. To nie jest yaoi. ALE ową mangę rysowała jedna z najbardziej utalentowanych mangaczek, specjalizująca się w mangach yaoi. Więc nie ma wątpliwości, że gdzieś po jej szufladach walają się pewnie projekty, opowiadania, komiksy o Brave 10 w stylu całkiem yaoi, które pewnie nie wyjdą nigdy na światło dzienne.
    2. To nie koniec serii. To jest jedynie prequel do całej serii, czyli Brave 10 Spiral, który jest nam jeszcze nie dostępny. Głównie dlatego, że autorka zabroniła go wydawać w niektórych państwach (np. Ameryka), nim nie ukończy serii.
    3. Brave 10 Spiral właśnie jest przerabiane na drugi sezon anime, ale zanim dotrze do nas, minie pewnie jeszcze w choinkę czasu.
    4. Brave 10 Spiral ładnie podkreślił nam postać Sanady i „tego od dmuchania”, czyli Rokuro. Pojawia się bowiem ich dość bliska rodzina, ale więcej nie powiem, żeby nie spoilerować.
    5. Niestety, Isanami dalej będzie w Brave 10 S -nic jej nie zeżre, nie zadźga, dalej będzie jęczeć i pałętać się pod nogami.
    No, to tyle na razie. Spoilerów nie będę rzucać, ale macie tutaj;

    Zmoderowano odnośniki do nielegalnych źródeł.
    Proszę się uważnie wczytać w Regulamin Tanuki.pl.
    Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Arcialeth 13.04.2013 00:48
    Brave 10
    Ja nie rozumiem tego całego naganiania i niepochlebnego recenzowania „to dla tego, a tamto dla tamtego, a to w ogóle do śmietnika”. Naoglądały się dzieci tasiemców typu Naruto, Bleach, Fairy tail i myślą, że w 12 odcinków każda z postaci będzie miała wyciśnięte 100% charakteru i życia. Już w samym bleachu kształtowanie tego niewyrostka głównego bohatera zajęło 63 odcinki. A samą rukię, której osobiście nienawidzę bo jest typowym babochłopem niemiłosiernie to szło. W Brave 10 jak na 12 odcinków i główny wątek mogli przedłużyć w 24. Fnservicu było dużo co mi się strasznie podobało. Ogólnie jak na tak mało odcinków bawiłam się przednio i wręcz płakałam w duszy, że muszę czekać na oglądanie po północne ze względu na limit. Nie było idiotycznego piszczenia, namolnego beczenia, bądź wciskania dupy… znaczy głównego boahtera w damski biust. To anime od początku do końca zachowało swój klimat.
    Odpowiedz
  • podkladek0713 6.11.2012 15:22:19 - komentarz usunięto
  • sobu 19.07.2012 10:25:36 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    katrynia 8.06.2012 10:06
    przyjemne anime, takie lekkie. :) Coś kojarzyło mi się z Naruto xD, nie no, nie można powiedzieć o owym anime złego słowa, przyjemnie się oglądało, nie przynudzało..
    podobała mi się oprawa muzyczna i kreska . no i tylko Tak naprawde jest to tym anime który ogląda się kiedy nie ma się niczego innego do roboty i też nie chce się za dużo myśleć ;D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 25.05.2012 23:06
    Niewymagające, ale bardzo sympatyczne
    Bardzo miło spędziłam czas przy tym anime. Polubiłam większość bohaterów, szczególnie Saizou. Nawet Isanami nie działała mi jakoś specjalnie na nerwy pomimo tego, że nie jestem wielbicielką takich postaci żeńskich. Bardzo ładna kreska, która właściwie zachęciła mnie do sięgnięcia po ten tytuł, bo raczej nie lubuje się w historiach o samurajach i tego typu sprawach. Tutaj jednak klimat był lekki, a historia prosta i niezbyt wymagająca – właśnie tego po tym anime oczekiwałam i nie zawiodłam się.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Subaru 23.04.2012 10:59

    Seria czysto rozrywkowa. Podobno ma nawiązywać do historii, ale co z tego wyszło.. właściwie nic.

    Stado biszów, jedna blondowłosa panna i jedna upierdliwa panna. Mnóstwo fanserwisu, głownie skierowanego do płci pięknej, ale.. jest dobrze wpleciony w fabułę, nie drażni oka. Jest coś dla yaoistek – jeden z bohaterów jest prawie na pewno (?) homoseksualistą i ma różne fantazje, można się domyślać jakie. Isanami kręci się pod nogami, równie dobrze mogłoby jej nie być. Bohaterowie są nijacy, brak im wyrazistych charakterów, osobowości, to duży minus. Fabuła do skomplikowanych bynajmniej nie należy.

    Mimo to ogląda się to całkiem nieźle, jeśli nie stawia się tej serii wielkich wymagań. A że odcinków tylko dwanaście, to można sobie tą serię zaserwować w jakieś popołudnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Aniko 21.04.2012 21:51
    Yuri <3
    Sasuke <3

    Co do anime, ktoś tam narzekał, że sztampowe. Tak, sztampowe. Ale czy to znaczy, że złe? Tak od bodajże trzeciego odcinka coraz lepsze, a szósty… Piękny. Zalatuje yaoicem, i świetnie. Uroczy są.
    Nie reagowałam może na Isanami jakąś specjalną nienawiścią… (patrz Yuno z Mirai Nikki =.=) ale nie polubiłam jej. Ot, taka piszcząca dziewczynka, ale trzymała bishów w kupie, i za to jej chwała. Mam nadzieję, że ta kontynuacja mangi, jaka teraz wychodzi, niczego nie schrzani, no i że ją przeniosą na ekran.

    Podsumowując – zajebista kreska, zajebiści bohaterowie, fabuła do przełknięcia, yaoi podteksty – to Aniko lubi najbardziej ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nina-Lazur 15.04.2012 16:03
    Recenzent pryz omawianiu kreski zapomniał podkreślić iż anime zawiera sporą dawkę biszów *.*. Chłopcy są tak śliczni że mogliby szprechać po niemiecku i tak bym oglądała.
    A poza tym anime ogląda się gładko i Yuri my love!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Ellerena 14.04.2012 15:55
    Przyjemny przeciętniaczek.
    Mam zwyczaj podchodzić do większości produkcji bez wymagań. Rozwiązuje to problem rozczarowań i „daje fory” słabszym seriom. A przy okazji mogę jeszcze bardziej cieszyć się z tych nielicznych perełek.
    Więc, po Brave 10, spodziewałam się właśnie tego, co dostałam – lekkiej, zabawnej serii z nieprawdopodobnymi z punktu widzenia fizyki (a ja i nauki ścisłe sojusznikami nie jesteśmy) walkami i mocami. Oraz stadkiem wspaniałych postaci.
    Gdzie ta ich wspaniałość? Są tacy, jak i setki innych, przewidywalni i… uroczy. Dlatego właśnie, że ich znamy, doskonale wiemy, czego się po nich spodziewać i możemy się tym cieszyć. Osobiście uwielbiam głębokie, niejednoznaczne postaci, ale zdaję sobie sprawę, że jest ich niewiele i ciężko je stworzyć. Ale twórcy zazwyczaj tego nie rozumieją bądź ignorują, przesadnie je „pogłębiając” i dodając tragiczną przeszłość i inne bzdury na każdym kroku. Tym razem udało im się nie przesadzić  – oczywiście, (pseudo)dramatyzmu było sporo, ale jak dla mnie nie był on obrzydliwie naiwny. Większość bohaterów ma dystans do samych siebie, są zabawni, można łatwo ich polubić bez wgłębiania się w ich charaktery. I są ślicznie rysowani, a przyznaję, że to lubię.
    Fabuła? Hah, po co się nad nią zastanawiać? Przecież od początku widać, jak ona będzie wyglądała. Nie zaskakuje praktycznie niczym i mam wrażenie, że nie o nią twórcom chodziło. Jeśli tak, podziwiam ich. Oczywiście, coś musiało łączyć tę serię w całość, i to coś było wybitnie przeciętne i przewidywalne. Już po pierwszym odcinku ci, którzy nastawiali się na ambitną serię, powinni zrezygnować lub zmienić tryb oglądania z „poważny” na „komediowy”. Tylko z takim podejściem ta seria może się spodobać.
    Różne aluzje i przekomarzanie się bohaterów – to jest właśnie sedno Brave 10 i jako takie, sprawdza się zadziwiająco dobrze. Nie mam zamiaru oglądać tego po raz drugi, po to tylko idealna rozrywka między innymi seriami, ale jeśli ukarze się kolejny sezon, bez wątpienia sięgnę po niego.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Jaroshi 30.03.2012 12:36
    A mi się wydaje że Brave 10 jest po prostu zarąbisty (czyli to co lubię), może w pewnym sensie fabuła nie potoczyła tak jak bym chciał i mała liczba odcinków (nad czym ubolewam),a i tak jest bardzo fajne. Bardzo ciekawi są bohaterowie, ich osobowość, charakter, dodając do tego tajemnicza i mroczną przeszłość (w większości?). Trochę ideologia Jinpachi'ego przypomina mi Luffi'ego (być może się mylę ;p). Najbardziej zdziwiła mnie odmienność Saizou i Isanami kliknij: ukryte . Nie wiem czy teraz dobrze zinterpretuje to teraz ale większość z komentarzy jakie czytałem krytykuje Isanami, że jest irytująca, trochę jest ale nie aż tak. Moim skromnym zdaniem jej postać jak i wszytko inne jest idealnie zrobione,(mały spoiler) kliknij: ukryte  Bardzo ciekawy jest też Yukimura bardzo tajemniczy, jak już ktoś porównał jak „Urahara z Bleacha” i to już chyba tyle co chciałem(?). Idąc dalej, od punktu technicznego: kreska rewelacyjna, z fabułą pisałem wyżej, muzyka bardzo ciekawa. Więc moja ocena to 9/10. Po ostatnim odcinku mam nadzieje że zostanie zrobiona druga seria, jeżeli dobrze to rozegrają Brave ma bardzo duży potencjał i pole do manewrów oby to wykorzystali.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ali 29.03.2012 21:21
    Zapowiada się ciekawie. Śliczna kreska i nawet ciekawi bohaterowie, chociaż główną bohaterkę od pierwszej chwili miałam ochotę zaszlachtować, ja nie wiem czy Japończycy mają jakąś ułomność, że tworzą takie wku*wiające dziewuszki czy to ja jestem dziwna *-*.. Za to uwielbiam postać Yuri'ego, i wygląd i charakter, jest po prostu świetny!
    Odpowiedz
  • Sonaru-ssj 28.03.2012 22:05:35 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Chinatsa 5.03.2012 13:29
    Daje radę
    Z niecierpliwością czekałam na ten sezon. Kiedy zobaczyłam zapowiedź Brave 10 i projekt postaci pomyślałam: " Co za stado bishów! Pewnie będę oglądać bo i tematyka dobra i miła dla oka ( przynajmniej mojego ) grafika” Potem zaglądnęłam do obsady. " Ono!? Kamiya? Obowiązkowo!”
    Jak się rozkręciło, tak się rozkręciło. Fabuła może i faktycznie niezbyt oryginalna, bo – przyznajmy się – trudno coś nowego dopchać w epoce tysięcy anime i mang szczególnie w kategorii ninja.
    Ale jednak polubiłam to anime. Manga faktycznie troszkę kulawa, ale w anime ogromnym plusem jest muzyka i chociażby to podciąga całość do mocnej 4/6.
    Zaleciało mi yaoi (patrz Saizou x Yuri), ale mnie to osobiście nie przeszkadza.
    W każdej serii wyszukuję bohaterów których lubię od samego początku ( nawet jeżeli w trakcie ich charakter zmienia się dramatycznie )i bohaterów których ścierpieć nie mogę.
    I tak do tej drugiej kategorii wstawię Isanami, która naprawdę działa mi na nerwy i po 9 odcinkach raczej się to nie zmieni.
    Kolejnym jest ten białowłosy. No nie mogę go strawić.
    Ale za to bardzo polubiłam ( wbrew mojemu własnemu gustowi ) Saizou. Tym może i mroczny i sztampowy, ale lubię go.
    Kakei też jest sympatyczny.
    Sasuke wywołuje u mnie odruchy matczyne.
    Yukimura w zestawieniu z Rokurou. Ich chyba najbardziej polubiłam. Yukimura to gość o niezwykle zwariowanym charakterze i jak już to gdzieś czytałam, jest dokładnie taki jak Urahara z Bleach.
    Rokurou natomiast zawsze stoi z tyłu i nie wychyla się, więc takie postacie automatycznie wywołują u mnie sympatię i ciekawość. Szczególnie po odcinku 9.
     kliknij: ukryte 
    Ogólnie, anime daje radę. Muzyka bardzo dobra, grafika przyjemna dla oka, postacie i fabuła mimo że sztampowe, to dla kogoś kto nie szuka czegoś zupełnie oryginalnego, będzie to dobra pozycja.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kaguya27 18.02.2012 14:36
    1nie
    Wszystko nieźle, oprócz głownej bohaterki, jestem z tych osób, kóre nienawidzą takich dziewczyn – a sama jestem dziewczyną.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Moniczka124 14.02.2012 16:59
    Brave 10
    Jak myślicie czy jest to anime również romantyczne???
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Nika 11.02.2012 14:17
    ahahaha
    Ja tam się jaram w uj tym anime, zwłaszcza postacią Yuri *o*  kliknij: ukryte Poza tym ciekawy klimat, muzyka jest dobrze dobrana, a kreska po prostu śliczna. Główna bohaterka do bólu przypomina mi Chizuru z Hakuouki, przez co niestety już jej nie cierpię ==' Godna uwagi jest Ana, jedna z moich ulubionych postaci. Chociaż w sumie oprócz głównej wszyscy dają sie lubić. No i warto obejrzeć dla samego Rokuro :3
    Manga jest dużo lepsza, ale wydano dopiero 4 tomy po angielsku. Polecam!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Toyoko 10.02.2012 17:22
    Nie zapowiada się tragicznie, ale rewelacji też nie ma. Rzeczywiście Isanami (czy jak jej tam) na razie jedynie irytuje i jak widzę to nie tylko moje zdanie. Urzekł mnie ending :) Zobaczymy co z tego wyjdzie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Cossette-Chan 6.02.2012 17:48
    Jak w większości dobrze zapowiadających się anime, klimat psuje narzucająca się, irytująca i pazerna główna bohaterka, która ma bardzo piskliwy głosik denerwujący jeszcze bardziej.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime