Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Inu x Boku SS

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Koranona 1.07.2012 02:10
    Jak się nie ma co się lubi to się ma psa.
    Przechodząc od razu do sedna, to moje pierwsze wrażenie przy ogladaniu tego anime było „do stu morskich jeży, co ja pacze”. Ale, że miałam zapotrzebowanie na niewymagającą myślenia, krótką i lekką serie to ta sie idealnie wpasowała w moje wymagania. Trochę rozpraszał brak ciagłości fantonomicznej fabuły, ale iż się na takową nei nastawiałam, to nie uznaje tego za wielką wadę. Końcówka była przyjemna, to trzeba przyznać. A raczej to, że coś pod koniec wreszcie się działo, więcej zostało wyjaśnione. I na wielkiego tanuka, czemu ziarno tajemniczości zasiano pod koniec? Rzucone tu i ówdzie w małej ilosci wcześniej mogło by neico ozywić całość. No ale lepsze to niż nic. To co należy w aspekcie pomysłowym pochwalić to potwory (choć było ich mało) i owo połączenie z bogami i przodkami przez krew. Szkoda, że ten wątek nie został rozwiniety, a wręcz był mocno na drugim planie.
    Na grafikę nie narzekam, ładna, dopieszczona, sparklająca. Animacja była nieszczególnie wyszukana, ale też nie można powiedzieć ze kulała. Muzyka bła całkiem w porządku (12 odcinków i tyle różnych endningów? To zasługuje na oddzielne brawa mimo wszystko!).
    opis 4/10 idealnei oddaje moją ocene tego anime, ale sam ułamek zdaje sie być moim zdaniem za surowy. Nie licząc tego anime jako coś szczególnie wybitnego, nie najgorszą produkcje z wyższej półki a raczej wysoką z niskiej muszę przyznać, że dobrze mi się to oglądało. W z godzie z sumieniem byłabym wstanie zaryzykować ocenę 5/10 dla Inu x Boku.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 9.06.2012 21:45
    Nie jest to raczej jakieś wybitne dzieło, ale całkiem fajnie spędziłam przy nim czas. Polubiłam bohaterów na tyle, na ile było to możliwe, bo posiadają oni w większości pewne irytujące cechy. Fabuła jest jaka jest, ale dla mnie jednak najważniejsze było to, że  kliknij: ukryte  Ogólnie więc oceniam to anime pozytywnie.
    Odpowiedz
  • odpowiedzi: 0 MaMsEtNyLeVeL 2.06.2012 13:36:11 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Fate 30.05.2012 12:07
    Tak sobie myślę czy nie lepiej by było gdyby to co znalazło się w odcinku 11, pokazano nieco wcześniej, wtedy może inaczej spojrzałbym na Miketsukamiego, a tak to gość był niesamowicie irytujący.

    W sumie seria nie jest zła, można się pośmiać. Postacie nie są wprawdzie jakoś zbytnio rozbudowane, ale do komediowych momentów pasowały, pan SM, Watanuki i Karuta -super, choć nie każdemu taki humor podpasuje, kwestia gustu. Wątek romantyczny za to jak dla mnie taki sobie (być może dlatego, że nie przepadałem za panem psem), ale skoro poświęcili mu tak mało czasu, to idzie przeboleć

    Chciałem dropnąć serie gdzieś po 3 odcinku, później się jednak przekonałem, więc zanim ktoś będzie chciał porzucić InuBoku już na początku, to radzę dać szansę, może akurat podpasuje.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    katrynia 28.05.2012 17:42
    z początku nie byłam do niego przekonana, jak dla mnie jednak jest to lekkie anime które można obejrzeć gdy na polu brzydka pogoda, wielokrotnie na mojej twarzy pojawił się uśmiech czy też łza ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Subaru 3.05.2012 13:29

    Taak, seria o niczym. Bohaterowie są nijacy, humor wymuszony. Niczym nie zaskakuje, jest do bólu szablonowa i widać, że twórcy naprawdę nie mieli pomysłu, o czym i jak to anime zrobić. Więc zrobili o niczym.

    Jedynym plusem jest naprawdę fajna postać pana narzeczonego i podział świata na sado i maso, to było dla mnie śmieszne i oryginalne.

    Anime wieje nudą, twórcy rozpaczliwie zapełniają czas przydługimi rozmyślaniami o niczym. Oczywiście pojawia się Smutna Przeszłość i Złe Doświadczenia Z Dzieciństwa.

    Nie można tego polecić nawet jako rozrywkę. 4/10, bo plusik za sado­‑maso.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Mitsuki-chan 27.04.2012 11:32
    Mnie się oglądało bardzo przyjemnie.. Wiadomo, każda postać miała swoje wady i zalety- jednak dało się ich polubić. Główna bohaterka faktycznie, była nieco dziwna i nierozgarnięta, ale przy tym urocza i naturalna. Natsume był moim faworytem, za to Nobara dawała humor i jej reakcje na pana S&M były zabawne. Do tego kreska przepiękna, muzyka również przypadła mi do gustu (pomysł z endingami był ciekawy). Jest to jednak anime, do którego nie wolno podchodzić poważnie- od tak, luźna seria dla odpoczynku od poważniejszych tytułów. Podchodząc w taki sposób fabuła nie wypada tak strasznie.. Aczkolwiek , mnie sie fajnie oglądało :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    PTB 24.04.2012 18:41
    Barzo przeciętne anime
    Anime jest tak bardzo przeciętne i nudne do bólu.Nie polecam moim najgorszym wrogom żeby to obejrzeli.Główna bohaterka jest tak nudna i badziewna (szkoda żę nie wykorzystali jej potencjału) Kolejna sprawa fabuła która idzie bardzo powolnym krokiem,wstęp kończy się na ostatnim odcinku :D Postacie żadnych nie pamiętam… Nawet nie chce ich pamiętać,jedyna dobre postacie to ta czerwona dziewczyna i ten królik no i ten bandycki chłopak co nie jest bandycki ich wątki są duże lepsze od głównego który jest bardzo nudny !!!! Ocena 4+/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Myore 20.04.2012 18:49
    słodkie anime. nie ma co się czepiać. dla wyjadaczy takich kawaii i tanoshii romansów jest w sam raz. historia sama w sobie jest przeciętna, ale moim zdaniem nadrabia dużo postaciami zarówno pierwszo, jak i drugoplanowymi. trzeba przyznać, że główna bohaterka jest tą osobą, której brakuje mi w większości anime romansów – osobą która myśli mózgiem. nie sądziłam że kiedykolwiek doczekam się takiej prawdziwiej kobiecej postaci w tak oklepanym szkolnym romansie. zwykle główne bohaterki doprowadzają mnie do bólu zębów, albo depresji. także, wielki plus za to. i oby jak najwięcej.
    daję 7 za główną bohaterkę (która wcale nie jest tsundere, lol).
    polecam na nudne dni :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Salva 15.04.2012 22:32
    Bo tsundere i psy są fajne~
    Przed chwilą przeszła mi przez głowę niedorzeczna myśl napisania recenzji alternatywnej. Skąd taka bezczelność z mojej strony? Ano stąd, że mnie ta seria się mimo wszystko podobała. Ave jak dla mnie pominęła w opisie elementy humorystyczne serii, które uznałam za całkiem dobre. Po pierwszym odcinku byłam zachwycona, uznałam, że seria naprawdę ma szansę być naprawdę fajna. Potem moja ocena spadła na łeb na szyję, ale po obejrzeniu dwóch ostatnich odcinków zobaczyłam, że porównując do innych serii zeszłego sezonu, InuXBoku NIE zostało spartolone pod koniec. Albo ujmując rzecz inaczej, końcówka mnie miło zaskoczyła bo nie spodziewałam się, że będzie tak dobra (mając w pamięci resztę serii). Dobry początek, kiepski środek i bardzo dobry koniec to dla mnie powody, żeby stawiać Inu x Boku dość wysoko w moim rankingu lubianych serii. Głównie dlatego, że rzadko się zdarza, żeby zakończenie mnie mile zaskoczyło.

    Przyznam się, że częściowo przespałam 11 odcinek, ale generalnie zakończenie było niespodziewanie miłe o tyle,  kliknij: ukryte  Ale no właśnie, ja to oceniam z perspektywy kogoś, dla kogo bardzo ważny jest wątek romantyczny i kto potrafi dużo wybaczyć jeśli tego typu wątek się pojawia i jest w miarę sensowny (bo sorry, ale Itazury to nawet ja nie zdzierżyłam). Jasne, że relację Riri i Soushiego trudno uznać za normalną, jednak dla mnie miała niesamowity urok. Była inna od tego co zwykle widzę. Ta więź naprawdę tam była, te uczucia nie były wzięte z kosmosu i oni faktyznie przez te 12 odcinków i nie tylko coś zbudowali. To właśnie dlatego tak mnie mile zaskoczyła końcówka, bo spodziewałam się, że dobrze dobrze, teraz jest fajnie ale potem się potkną o byle pierdołę i będzie po ptokach. A tu nie. Tu jednak Riri pokazała, że ma j.. ma to co trzeba, żeby nie być rozmamłaną tsundere. Pewnie, że mogłoby być lepiej, ale moje standardy w stosunku do anime chyba się ostatnio obniżyły, skoro IxB mnie oczarowało końcówką. Humor na początku także mnie zachwycił. Bohaterka wydawała się interesująca, Soushi też wydawał się czymś więcej niż zwykłym sługą (te analogie do psów…). Trudno powiedzieć, że anime miało fabułę, to prawda. Ale jak dla mnie 0 to przesada, wydaje mi się, że jakbym się zastanowiła to mogłabym wymienić kilka serii, które były dobre mimo braku konkretnej fabuły. Seria miała momenty gdzie wyłam ze złości i frustracji (felerny… narzeczony, psia jego mać, te endingi to dzielenie świata na S i M, ręce mi opadły… Kyon, co oni Ci zrobili?), ponadto znęcanie się nad Watanukim uznałam za rzadkie chamstwo (jego SSB był creepy, nie znoszę takich postaci, te królicze uszka na dodatek, co to w ogóle było?!). Ta blondyna natomiast nadawała się do zamknięcia… Niemniej barman był uroczy, UWIELBIAŁAM patrzeć na ruchy jego rąk jak stał za barem xD I te rozkminy jego syna, rozpłynęłam się… Seria miała dla mnie momenty, które czyniły ją interesującą i wartościową. Klimatyczne sceny w pokoju Riri zawsze mi się bardzo podobały, te rozwiane firanki. Fakt, że zmianę Riri pokazano bardzo powoli, ale pokazano! Dla mnie było to o tyle realistyczne, że człowiek nie zmienia się ot tak, bezproblemowo. Zajęło jej to sporo czasu ale uznaję to za plus. Satysfakcjonujący finał dostarczył mi więcej radości niż się spodziewałam dostać, więc tym wyżej oceniam budowane wcześniej napięcie i nagromadzenie nieporozumień. Byłam bardzo zadowolona z ostatniego odcinka. Dostarczył mi dokładnie tego co trzeba, a czego się absolutnie nie spodziewałam dostać. Zwłaszcza na tle innych serii tego sezonu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Toyoko 15.04.2012 19:28
    Fabuła początkowo do bani, ale te kilka ostatnich odcinków zrobiło na mnie spore wrażenie i szkoda,że całość nie była tak fajnie przeciągnięta.
    Podoba mi się opening ^^
    Aha XD Czy tylko mnie zabił tekst Miketsukamiego w ostatnim odcinku:  kliknij: ukryte  Ale tak czy siak baaaaaardzo mi się podobało :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Fujimoto 14.04.2012 17:12
    Po raz pierwszy w pełni odczułam co to znaczy zmarnowany potencjał.

    Na początku to anime prezentowało się średnio. Powiem tak: gdy wychodził kolejny odcinek musiałam niejako zmuszać się do obejrzenia go. Jednak gdy już zaczynałam oglądać to jakoś to szło i nie miałam myśli typu „A może ominę ten odcinek?” co czasem zdarzało mi się przy innych seriach. Byłam pewna, że ten poziom utrzyma się przez całą serię…

    ...a tu zonk! Ostatnie 3 odcinki były naprawdę fajne i bardzo mnie wciągnęły. I ja się pytam: nie można było całej serii zrobić w ten sposób? Normalnie mam ochotę pogonić twórców z tasakiem.

    Chciałabym, żeby powstała kolejna seria, ale coś mi się wydaje, że raczej nie powinnam na to liczyć. :(
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    awangardowa555 14.04.2012 13:12
    polecam
    pomimo krytyki ja zaliczam to anime do calkiem udanych ,poniewaz potraktowalam je zupelnie z przymruzeniem oka .watek romantyczny prawie tutaj nie istnieje , fabula rowniez lezy, jednak humor , urok , oryginalnosc postaci calkowicie mnie przekonal .doskonale sie bawilam przy tej serii i ja to anime kupuje. Naprawde polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Bhaal 13.04.2012 14:32
    .....
    Anime banalne do przewidzenia a humor całkiem spoko. Napisze tylko tyle na ten temat bo nie chce nikogo obrażać.Wiec proszę w razie czego tego nie czytać kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Hana 30.03.2012 16:13
    Myliłam się
    A jednak ! Coś w końcu zaczęło się dziać ! kliknij: ukryte  Będzie następny sezon ????
    Musi być !!!!!!!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    God Himself 30.03.2012 01:25
    Flawless Victory
    Oglądać, oglądać, oglądać!

    Anime genialne – ma swój klimat, styl, własne tempo akcji, ciekawych bohaterów i interesującą fabułę.
    Kolejny przykład na to, że wystarczy wziąć świetną mangę i nie dodawać za dużo od siebie (bo jak wiemy, pracownicy studiów produkcyjnych nie potrafią wymyślić nic dobrego: patrz fillery i większość głupich kinówek do popularnych serii. tak, studio Pierrot, patrzę na Ciebie!).
     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Furlean 25.03.2012 19:43
    Jak na razie mi się podoba. Postacie są po prostu rozbrajające, muszę uważać, żeby się ze śmiechu nie udusić. xD Miketsukami mnie często irytuje, ale jest taki urooczy.. x D
    Kreska przyjemna dla oka (przynajmniej dla mojego), ciekawe postacie, ale fabuły nie widzę. Może dlatego, że dawno tego nie oglądałam, a mam słabą pamięć, nie wiem. Ale mimo tego, anime wspaniałe.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Hela 23.03.2012 19:05
    11 odcinek był super:) Słodkie, ładne, miejscami zabawne anime. Fabuła jest banalna, ale anime mimo to wciąga i przyjemnie się je ogląda. Polecam. Ten jest narzeczony jest świetny:D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    chocomuffin27 17.03.2012 17:43
    dość oryginalne
    mi osobiście bardzo się podoba .
    kreska – cudowna .
    muzyka – wspaniała .
    bohaterowie - ciekawi .
    fabuła - jako tako . .

    z tego co wiem to wszystko się jeszcze rozkręci . jest kilka tomów mangi, której fabuła jest zdecydowanie dobra . więc trzeba tylko czekać na następne odcinki . : >
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Someone 1.03.2012 10:19
    Taki mały spoiler dla tych, którym przeszkadza osobowość „pieska” ^^''  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Hana 25.02.2012 17:52
    Fajne ale nic się nie dzieje
    Obejrzałam właśnie siódmy odcinek i to anime coraz bardziej mnie irytuje ! Dlaczego ? Wszystko jest na prawdę genialne – kreska, muzyka, bohaterowie i element komedii… TYLKO GDZIE JEST FABUŁA ?! Nic się nie dzieje ;( Ubolewam nad tym, bo gdyby nie ta jedna wada, to anime na pewno należałoby do grona moich ulubionych ;(
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Midori_Chan 1.02.2012 19:34
    Ciekawie siem zapowiada.
    Pomysł oryginalny. Ciekawe czy to będzie kolejny romansik (z pięknym człowieko/psem) czy po prostu opowiadanie o przygodach agenta SS i jego „PANI” . Anime , mnie osobiście zainteresowało . Oglądnęłam dwa odcinki i nawet trzeci z ang. napisami : P Jestem ciekawa dalszych przygód tej Niemiłej Licealistki i jej „PSA” ^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    eh.... 1.02.2012 15:12
    Dobijające ale śmieszne
    Oglądnęłam 2 odcinki i raczej oglądać będę. Nie dla fabuły (jeśli jakakolwiek znajduje się w tym anime). Jestem ciekawa nowych powodów dla których nasz agent SS znów się poryczy. Jest to dobijające… i to bardzo, ale jeśli potraktuje się to jako komedię z przymrużeniem oka to wychodzi dość ciekawa… mieszanka? Kreska jest fajna. Szczególnie rozpływam się gdy ,,piesek'' głównej bohaterki pokazuje swoją prawdziwą formę demona…kawaii! Inni bohaterowie też mnie zaskakują, swoją drugą stroną jak i tekstami…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    mariga 20.01.2012 09:01
    Trochę dziwne...
    Obejrzałam pierwszy odcinek i muszę stwierdzić, że zaczyna się dosyć dziwnie. Ten cały „pies” jest zbyt… powiedzmy „przywiązany” do swojej pani, co mnie niekiedy wnerwiało. Z resztą sam jego charakter jest wjurzający, sama postać zaś trochę naciągana (kto by się tyle poświęcał…-.-)
    Mam zasadę, że jak cos zaczynam, to kończę, nawet jezeli to największy bezsens. Kto wie, może coś z tego wyjdzie dobrego?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kysz 13.01.2012 19:42
    Pierwszy odcinek i...
    Matko…to było tak głupie…nie, nawet bardziej niż głupie – to było totalnie idiotyczne. Jeszcze nigdy, naprawdę nigdy nie spotkałam bohatera, który byłby tak totalnie wnerwiający, jak Soushi! Nawet wszystkie te ciepłe kluchy w ecchi­‑haremowych romansach miały więcej charakteru niż on!!!
    I może nawet anime mogło by mi się spodobać dalej, zwłaszcza, że raczej lubię tytuły, w których pojawiają się youkai, ale tego na pewno nie zdzierżę. Naprawdę rzadko porzucam serię po pierwszym odcinku, ale oglądanie tego byłoby straszliwą karą, do której sama siebie nie zmuszę.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime