Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Papa no Iu Koto o Kikinasai!

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    MrKrzychu 7.01.2014 02:15
    Papa no Iu Koto o Kikinasai!
    Nie mogę narzekać na tą serię. Oglądało mi się bardzo dobrze, bohaterowie wykreowani byli znakomicie. Pod względem fabularnym seria ta prezentuję się bardzo dobrze. Moja ocena 8/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Artevius 1.04.2013 16:18
    Ja bawiłem się całkiem dobrze. Dosyć to wszystko było słodkie, więc należy traktować tę serię bardziej jako deser niż danie główne. No i mimo podobnej tematyki troszkę zabrakło do poziomu Usagi Drop. Mimo wszystko czasu poświęconego tej serii nie żałuję.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Subaru 30.04.2012 10:35

    A ja jestem rozczarowany. Miało być ciepło i urokliwie, a wyszło plastikowo i tandetnie.
    Za duży nacisk położono na niesamowicie urocze, śliczne, cudne, słodziutkie małe dziewczynki. Rozumiem, że dzieci są ładne, ale było tych zachwytów o wiele za dużo, praktycznie w każdej scenie (choć często nie mówiono tego wprost). Przyśpiewki małej Hany zdawały mi się być kolejną próbą dołożenia cukru do tego słodkiego obrazka.

    Jak biedny student jest w stanie utrzymać cztery osoby? Może w Japonii tak się da, choć trudno mi w to uwierzyć. Już pomijając wszystkie kwestie prawne.

    Seria mnie nudziła, nie trafił do mnie cały ten lukier, był wymuszony, na pokaz. Taka tematyka (opieki nad dzieckiem) o niebo lepiej wyglądała w Usagi Drop. W tym anime jest ona wcale nie tak subtelnie fanserwiśna, dziewczęta rozbierają się, jest trochę dwuznacznych sytuacji.

    Gdyby zachować trochę realności w tym wszystkim, to wyszłoby o wiele lepiej. A tak to oceniam raczej negatywnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saito 29.04.2012 15:49
    Po pierwszym odcinku pomyślałem sobie że naprawdę przyjemne anime co prawda zastanawiałem się jak pod jego opiekę dostaną się te 3 dziewczynki, potem kliknij: ukryte  Byłem w szoku bo to wogolę nie pasowało mi do tego anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Nuito 10.04.2012 12:05
    Żaden klon
    Zagłębiając się w treść tego anime miałem nieodpartą wizję, że ludzie będą porównywać tą serię do Usagi Drop. Myliłem się? NIE!!!
    Kreska w tej serii jest taka jak przystało na serię komediową, kolorowa, prawie wypieszczona. Od komedii się nie wymaga nie wiadomo czego – TYLKO DOBREJ ZABAWY!!! Ja się świetnie bawiłem podczas seansu.

    Natomiast głosy, że „Papa” chowa się przy Usagi Drop są śmieszne. Wcale sie nie chowa, bo UD jest o wiele bardziej poważniejsze, dlatego miało bardziej stonowane barwy, było bardziej realistyczne

    Powracając do meritum sprawy jaką jest moja ocena „Papa no Iu Koto o Kikinasai!” to wypadło to anime całkiem całkiem. Miłe, lekkie i przyjemne. Takie idealne na poprawienie nastroju. Polecam!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Zden 7.04.2012 18:56
    nie powinno być „Kraju Kwitnącej Wiśni” ? :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    zrobciu 5.04.2012 17:11
    Przez pierwsze dwa epki odczuwałem poważny niepokój. Małe dziewczynki i „ich wdzięki”, później nie było tak źle, chociaż ja osobiście wywaliłbym cały fanserwis z loli bohaterkami. Podobnnie jak w Usagi Drop głównemu bohaterowi idzie zbyt gładko wychowanie dzieci (i młodzieży), ale co tam. Pomimo tych drobnych wad serię ogląda się naprawdę miło. Ja osobiście polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 4.04.2012 09:42
    1+3 + (1+2)=kłopoty
    oto nowy model rodziny wg Japończyków 1 wujek i 3 siostrzenice i na dodatek ultra­‑spokojna laska z dodatkiem wiernego giermka­‑przyjaciela i fana dziecięcych majtek. Pomijając powyższe zestawienie to Papa no Iu Koto o Kikinasai polubiłem od 1 do ostatniego odcinka. Nie wiem może po prostu lubię anime gdzie facet musi stanąć na wysokości zadania nie koniecznie ratując świat i zapładniając królową kosmitów, ale gdzie musi z 20­‑paru m2 wygospodarować teren dla 4 osób. Jasne, że jest tutaj za słodko momentami, ale jak najbardziej do przyjęcia. Postać Yuuty to taki gość co nieczęsto zdarza się w anime, zaradny z głową na karku. Natomiast co do tej Hiny bo widzę, że poniżej serious dysputa szła, no tak się zachowują 3 latki raz są wkurzające, raz słodkie. Jednak  kliknij: ukryte . To tyle.
    Co do strony technicznej, op. i end. nie stoją na najwyższym poziomie, ale kreska postaci, poza tymi różowawo­‑czerwonymi kolanami i łokciami u dziewczynek, jest ok.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    PTB 2.04.2012 15:30
    Bardzo dobre
    Anime mi się bardzo podoba lubię i uwielbiam oglądać takie anime,ale Usagi droop nie przebija… Graficznie jest o wiele lepiej niż u Usagi Droop.Można powiedzieć że ta dwa anime są o czymś innym łączy ich tylko ten sam dramat – brak opiekunów.Najbardziej ulubioną postacią jest Miu i Hina a ta trzecia siostra jest nie potrzebna.Mogła by nie być tego zboczeńca lub mógł by dostawać o wiele więcej batów… Mam nadzieję że drugi sezon kiedyś powstanie :) Ocena 10-/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Alart 6.03.2012 17:44
    Usagi drop!
    Usagi drop musiało się ludziom spodobać, gdyż mamy przyjemność obejrzenia spaczonego klona tego anime. Yuuta to nie jest normalny Daikichi i ma zwyczaj gromadzenia wokół siebie indywiduów. Trafił ma dziwnych znajomych w kole naukowym, ma dziwną siostrę itd. Na dodatek rinczan to za mało, więc mamy równo 3 sieroty. Oczywiście są dziewczynkami, a dwie nawet europejkami.
    No i zdaje się pozornie dobrze: fanserwis w wykonaniu animowanej 10, 14 i ~20 latki jest do przełknięcia, akcja wprawdzie w 8 odcinku spowolniła strasznie, ale wcześniej nawet coś się działo, Sorę okładającą wujka przy każdej okazji można przeżyć, a chroniczne inwazje rzeczonego wujka na łazienki pełne nieletnich dziewcząt są akceptowalne. No tak to wygląda, ale w rzeczywistości jest naprawdę nieźle.
    Moją faworytką jest cwana i sympatyczna dziesięciolatka Miu z niewyparzoną gębą.
    Za to szczerze nienawidzę Hiny. Jej głosu, zachowania, wiecznie wyszczerzonej mordy, perfidnie sztucznego „dziecięcego” zachowania i udziału we wszystkich wydarzeniach.
    Co do potencjalnych romansów wnioskuję, że różne bohaterki będą sobie wzdychać, a nie będzie miało to wpływu na przebieg wydarzeń na ekranie pomijając nudne i jałowe scenki stękania z myślą o NIM.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    San-san 25.02.2012 13:52
    Dzieciaki :)
    po 7 epkach

    postaci:

    Hina jest przeurocza. Choć i tak najbardziej lubiłam Rin­‑chan z Usagi Drop.
    Miu jest przedsiębiorcza i ma cudowną cechę nie robienia niepotrzebnego rabanu, obie dziewczynki są bardzo odpowiedzialne, ale Miu wypada lepiej. O wiele sympatyczniejsza niż mi się z początku zdawało.
    Raika­‑beznamiętna jojcząca dziewczyna. Ja chyba po prostu lubię takie postaci. I to jak przywala harisenem ;3 ha, wybornie!
    Sora – irytuje mnie ta dziewczyna. Zapewnia tonę zbędnego fanserwisu i masę podtekstów. Zupełnie mi ona nie w smak.
    Nimura – czyli gdzie się zdobywa takich przyjaciół? Poproszę na wynos.
    Yuuta – bez szału. Miły chłopak, ale daje sobą pomiatać trochę.
    Przewodniczący klubu KZ – straszny. Pod każdym względem. Paskud. (ale ładnie rysuje ^^)

    grafika:

    Tła są bardzo ładne. Dopracowane, o nasyconych barwach. Ładne wnętrze mieszkania dziewczynek, Klimatyczne (rzadsze) kadry z daleka – pogoda, dom, startujący samolot.
    Postaci również są w pewien sposób staranne, ale mają ohydne nosy (świńskie i zadarte). Oczy nieco za duże jak na mój gust ale można się przyzwyczaić. Denerwują mnie zaczerwienienia i bliki pojawiające się na ramionach, policzkach, łokciach i kolanach. Sprawiają wrażenie, że postaci są z plastiku. Ble.
    Dziewczynki mają anorektyczne, krzywe nogi. Wiem, że to taki kanon piękna, ale tutaj szczególnie mnie to razi. Zwłaszcza w openingu.
    Wdzianka dziewcząt są różnorodne i słusznie, ale są również prześwitujące i super krótkie. No dobrze jestem trochę pruderyjna… Ale znów odnoszę do Usagi Drop – Rin była słodka nawet w zwykłych dżinsach i bluzie.
    Stanowczy nadmiar majtek i staników. W takiej serii jest on jakby mniej wskazany. To dużo ujmuje tej serii.

    muzyka

    Opening jest jak dla mnie zbyt cukierkowy, przyjemniejszą muzykę ma ending. Szczególnie początek. Wpada w ucho. OP przewijam.
    W środku na muzykę kompletnie nie zwróciłam uwagi… Zaraz czy tam w ogóle była jakaś muzyka O_o?

    fabuła

    Zgłupiałam w momencie  kliknij: ukryte  Myślałam, że włączyłam nie ten odcinek, że coś mi ucięło… Ale nie.  kliknij: ukryte  Przynajmniej nie zrobiło się (mi) odbiorcy smutno. Ot, było minęło.
    Jak na razie problematyka mieszkania z trzema dziewczątkami. Trochę mi ich żal, cały dzień siedzą w domu. Zwariować można w takich ciasnych czterech ścianach dzień w dzień. Naturalnie super­‑akcji się nie spodziewałam, nie to, żebym była jakoś szczególnie zawiedziona. Nun, charaktery kilku postaci ratują przez zupełną nudą.

    Ot zobaczymy co dalej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    grota 27.01.2012 11:50
    Zapowiada się nieźle
    Pierwsze dwa odcinki i jestem zaciekawiony. Ciekawa fabuła, której nigdzie jeszcze nie spotkałem. Warto ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Solteck 23.01.2012 23:39
    Spoiler
    Nie czytajcie opisu anime!!!
    Bo to MEGA SPOILER, a anime ma zaledwie 12 odcinków.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Solteck 23.01.2012 12:32
    Po tytule
    Buhehe, podczas 1 odcinka myślałem, że to będzie pedofilach. Czy ja mam wrażenie, że wszyscy z tego gościa od Hellsinga się nabijają? O co tu chodzi, to jakaś zmowa?
    Odpowiedz
  • R 21.01.2012 13:47:43 - komentarz usunięto
  • R 13.01.2012 13:02:07 - komentarz usunięto
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime