Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Aquarion Evol

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Desu 16.06.2013 20:50
    Rozumiem
    Ja rozumiem mechy… rozumiem historię świata… Rozumiem nawet powalonego Mikage… Ale żeby przy każdym kurde łączeniu przeżywać orgazm, to nie rozumiem… Anime fajne, choć najpierw podchodziłam do niego z kijem i dźgałam, nasłuchując, czy nie ugryzie, innymi słowy pooglądałam ze dwa odcinki i potem dalej czekałam. W końcu wzięłam się na poważnie, bo jako fanka tzw. 'crack'u' polubiłam Kagurę ^^ I podobało mi się parowanie go z Mikono… Hai, hai, jestem jedną z tym romantyczek? Łoj nie~! Ale tego nie będę objaśniać. Wkurzało mnie to ciągłe narabianie o uczuciach, o kurczę takim, jacy to oni są samotni itp., a Fudo… on i jego metody… to było straszne.
    Muzyka mi się podobała, a kreska była przyjemna dla oka, głosy nawet spoko, tylko Amata… jakbym go usłyszała w realu, to bym się schowała w konopiach…
    Podsumowując – jeżeli jesteś niewymagającym otaku, lubisz mechy, romans i jakieś oczojebne monologi o uczuciach, zapraszaaam~!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Toyoko 1.07.2012 11:32
    Pytanie
    Mam pytanie odnośnie tego anime :) Chcę obejrzeć tylko tą serię nie zapoznając się ze wcześniejszymi jej częściami (przynajmniej na razie ;)). Czy bez ich obejrzenia zrozumiem, o co chodzi w 'Aquarian Evol'?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    m4gd 28.06.2012 14:28
    Ładne nic.
    Jako fanka pierwszej serii jestem tragicznie rozczarowana. Ładne to jest, muzyka świetna owszem, ale absolutnie odstaje od ciekawego klimatu starego Aquariona.
    Postaci są w większości niespójne i nudne, a najciekawsze z nich to drugo i trzecioplanowi bohaterowie. Gdyby nie Yunoha, Kagura, Jin i Andy, nie przebrnęłabym przez serię. Główni bohaterowie są nudni i nie dorównują pierwowzorom. Uważam, że bycie miałkim ma swoje granice, a przynajmniej miało dopóki duet Mikono­‑Amata nie zaczął grupowo pojękiwać o swoim beznadziejnym życiu i tym, jacy są smutni. Pominę, że z enigmatycznego, lubianego przeze mnie Fudo zrobiono tu wariata­‑przebierańca wydającego jakieś tępe polecenia w stylu „miłość jest zakazana”, a całą historię o reinkarnacjach postawiono na głowie, czego efektem jest melodramat z historią  kliknij: ukryte  w tle. Generalnie wszystko łączy się w jakąś nijaką breję i ani to poważne, ani śmieszne, ani jakoś mnie nie chwyta smutny los Amaty, Zessiki i innych, i nie śmieszą mnie żarciki z pięknego biustu panny kliknij: ukryte  Mix…
    Mocną stroną wydała mi się historia alternatywnej Ziemi i jej problemów, jednak wszystko zostało opowiedziane w zaledwie kilku słowch. A szkoda. Rozumiem, że produkcja może się podobać, bo jeśli nie oczekuje się dużo jest to w sumie ładnie wyglądająca opowiastka z dużą ilością bohaterów, z których kilku da się lubić. Prawdopodobnie też osoby, które nie widziały Genesis of Aquarion nie zrozumieją mojej frustraji i uznają mnie za marudę. Jednak moich prywatnych oczekiwań Aquarion Evol nie spełnił i przypuszczam, że mogę nie być sama w moim osądzie.

    Rozumiem frustrację, ale spoilery się ukrywa.
    Moderacja

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lulureczka 27.06.2012 14:11
    Znakomita rozrywka.
    Muzyka, grafika, postaci – cud, miód. Chociaż samo założenie fabularne ani odkrywcze, ani oryginalne, to wykonanie nadrabia wszelkie braki. Czas spędzony przy Aquarion Evol uznaję za w pełni warty tego, co mi podano, za te wylewające się z ekranu emocje, przepiękną muzykę i zapierającą dech w piersiach grafikę. Chociaż czasami zahacza o kicz, anime to z pewnością jest warte uwagi.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kamiltrol 25.06.2012 14:22
    ...
    właśnie obejrzałem finał sezonu, chyba najbardziej pokręconego i naciąganego tytułu mijającej ramówki. Jeśli oczekujecie sensownej fabuły, to omijacie to z daleka, ale jeśli bawią was mechaniczne potwory, mnóstwo gagów, jakiś nie wiem nawet jak to nazwać wtrąceń bez ładu i składu to warto obejrzeć. Tytuł niewymagający, dla każdego widza tak na odmóżdzenie i poprawę nastroju.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Beledandi 18.05.2012 01:36
    Zgodzie się całkowicie z przedmówca. Seria warta obejrzenia zwłaszcza dla osób które chcą się zrelaksować, fabula choć miejscami naciągana potrafi byc na prawdę interesujące i wciągająca aczkolwiek nie jest ani ambitna ani unikalna. Jeśli chodzi o bohaterów największym plusem jest chyba to ze tak na prawdę nie ma tych złych (może po za jednym wyjątkiem)ani żadnych czarnych charakterów którzy chcą „zniszczyć świat” ewentualnie „zdobyć moc” jak to często bywa w przygodowkach. Graficznie jest nieźle a na muzykę jakoś nie zwróciłam uwagi co oznacza ze nie jest ani interesująca ani irytująca. Ogólnie polecam dla relaxu
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Demogorgon Biały 15.05.2012 11:38
    Przyjemne
    Jestem dopiero w połowie, ale z czystym sumieniem mogę polecić każdemu kto szuka lekkiego anime.
    Fabuła, mimo że pełna dziur i nieco infantylna, rozwija się interesująco (źli mają dość ciekawe motywy).
    Bohaterowie: Właściwie wszystkich da się za coś lubić, a relacje między nimi powodują stałego banana na twarzy.
    Walki: Ładne graficznie, choć momentami za bardzo kojarzą mi się z Power Rangers :P
    Muzyka: Jak dla mnie bardzo miła dla ucha. Zwłaszcza kawałki grane przez jednego z bohaterów na fortepianie  kliknij: ukryte 

    Nie jest to może anime wybitne, ale warte obejrzenia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Cthulhoo 28.02.2012 13:12
    Dobry odmóżdżacz
    Anime zacząłem oglądać, bo zapowiadało się na produkcję z gatunku „dużo i kolorowo”.
    I nie zawiodłem się. Ogląda się to dobrze, walki są dobrze zrealizowane, a sama fabuła nie wydaje się być najgorsza. Jak do tego dodamy gromadkę sympatycznych postaci, to daje nam to całkiem przyjemny seans.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Misagi 24.02.2012 19:25
    Anime zapowiada się fantastycznie nie mogę się doczekac kolejnych odcinków tyle śmiechu i akcji to ja dawno nie miałam;p zobaczymy co bedzie dalej;p
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime