Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Sakamichi no Apollon

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    harnassc 12.07.2012 16:25
    Najbardziej wyczekiwane prze ze mnie anime sezonu (a nawet roku) nie zawiodłem się. wszystko w tym anime mi się podobało ,ode mnie 10/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    BMVR 12.07.2012 15:40
    W zapowiedziach i na screenach nie wygladalo to anime korzystnie, odpuscilem sobie ta serie koncentrujac sie na innych. Troche zaskoczony wysokimi ocenami na portalach postanowilem ze rzuce okiem na jeden­‑dwa epki.

    No i potem poszlo blyskawicznie, cala serie lyknalem w dwa dni i nie zaluje ani minuty.
    Wspaniala

    Moge z czystym sumieniem wystawic 9/10, punkt odejmuje bo chociaz mangi nie czytalem, to zdaje sobie sprawe ze pewne watki potraktowano po macoszemu albo je wyrzucono.
    Apollon moglby miec wiecej odcinkow i wcale bym sie z tego powodu nie obrazil :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 11.07.2012 22:58
    So good!
    To anime pochwyciło mnie od pierwszej do ostatniej minuty. Bez wątpienia najlepsza muzyka od dłuższego czasu jeśli chodzi o tegoroczne tytuły, najbardziej odważna i przebojowa seria w dwóch słowach – tytuł roku. Absolutnie numerem jeden jest Sentarou, jego energia i miłość do jazzu są aż zaraźliwe, a zakończenie jego losów, dawno już nie poprowadzono życia bohatera tak krętą ścieżką. Na Kaoru jednak się trochę zawiodłem pod koniec, prezentował się przez cały czas dobrze, solidnie, ale myślę, że trochę potencjał tej postaci zamieciono pod dywan w ostatnim odcinku.
    Bardzo dobre postaci drugoplanowe, za wyjątkiem domowników Kaoru, gdyby ich nie było Wisła by nie wyschła z tego powodu. Docenić należy twórców za skromną co prawda próbę przedsawienia społeczeństwa japońskiego lat 60'. Kreska również bardzo dobra. Na koniec jeszcze raz powrócę do muzyki „Sakamichi…” to absolutny must have dla wszystkich fanów jazzu, ale też i dla tych, którym jazz niezbyt dobrze się kojarzy by przełamali swoją niechęć i zmierzyli się po obejrzeniu z twórczością Daviesa, Parkera, Tatuma i wielu innych znakomitych jazzmanów lat 60'.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    PTB 5.07.2012 10:23
    Po pierwszym odcinku wiedziałem
    Że to anime będzie bardzo dobre ale nie aż tak bardzo dobre.Jedyny minus to że jest za krótkie to anime powinno dostać spokojnie 24 odcinków.Nie rozumiem inne anime dostają po 24 odcinków i nie są bardzo dobre jak to,a dobre anime jak to dostaje tylko 12 odcinków to nie jest fair dla widzów którzy czują duży niedosyt.Mogę czystym sumieniem powiedzieć że w tym roku nie będzie lepszego anime w tym gatunku.Jeszcze do tego Jazz który niezbyt lubię wyjątkiem O.S.T.R który trochę kombinuje Rap + Jazz :) Ocena 9.9/10 dobra można powiedzieć 10/10 :) Anime The Best :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Fugun 2.07.2012 21:46
    I o to chodzi
    Trudno opisać tą serię, trzeba zobaczyć. Ode mnie 10/10 bez chwili zastanowienia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Marie Antoinette 2.07.2012 17:53
    Przyjaźń i jazz
    Koneserem anime muzycznych nie jestem, a i na jazzie się nie znam. Uważam jednak, że jest to najlepsza produkcja sezonu i jedno z lepszych okruchów życia, jakie miałam okazję oglądać.
    Tak jak podejrzewałam od pierwszego odcinka, bardziej skupiono się na relacjach między bohaterami niż na muzyce. Przyznam, mnie takie zagranie odpowiadało. Postacie są namacalne, realne i w większości sympatyczne. Mangi nie miałam okazji przeczytać, ale mam wrażenie, że parę wątków pouciekało. Mimo wszystko jednak uważam to za bardzo udane anime.
    Nuta, którą bardzo często zdarzało się grać chłopakom, będzie tkwić w mojej głowie przez jeszcze długi czas.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Krakon 2.07.2012 00:07
    Rozpocznij przygodę...
    Gdyby zrobili adaptację w stylu tej jakiej doczekała się manga Monster, to wystawiłbym nawet 9/10.

    Serial obejrzałem i odczuwałem niedosyt, sięgnąłem po komiks i wypełnił mi niedobory serii. Chcieli się zmieścić w 12 odcinkach, ale gnanie po materiale źródłowym nie wyszło tej produkcji najlepiej (szczególnie w końcówce).

    Anime oczywiście dosyć dobre, jednak mogło być lepiej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mazik 29.06.2012 02:49
    Za krótko, za szybko
    Według mnie anime świetne… do połowy. Końcówka jest zbyt mocno uproszczona i pośpieszona względem mangi (zwłaszcza ostatni – 12 odcinek, który można byłoby rozciągnąć co najmniej na 2) Szkoda, szczególnie że pierwszą połowę ogląda się super. Bardzo możliwe, że gdyby nie manga całość oglądałoby mi się wspaniale od początku do końca, a tak końcówką jestem zawiedziony (czuć ten straszny pośpiech, tempo wzrasta nienaturalnie i klimat umyka). Mimo wszystko, moim zdaniem najlepsza seria tego sezonu. Polecam najpierw obejrzeć, a potem sięgnąć po lekturę ;)

    I mam nadzieję, że na następną serię/film pana Watanabe nie będzie trzeba czekać 8 lat :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    THeMooN 28.06.2012 21:53
    Nareszcie...
    ..., nareszcie mogę z czystym sumieniem dać jakiejś nowej serii pełne 10/10. To anime jest po prostu „moje”. Opowiedziana tu historia trafiła do mnie jak mało która. Jestem absolutnie oczarowany tym tytułem. Happy end? Chciałbym, by w życiu też się takie częściej zdarzały…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 12
    Ippiki Kitsune 28.06.2012 21:47
    Zespół zgrany ;P
    Końcówka mnie rozwaliła! XD No i uratowała całą serię. Niemniej jednak można odnieść wrażenie, że dałoby się to zrobić lepiej…

    PS A ja wygrałem orzechy! ^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    zensc 28.06.2012 19:52
    Bardzo przyjemne.
    Bardzo dobre anime muzyczne, ten gatunek należy do moich ulubionych i ja nie wiem jak oni to robią ale zupełnie bez znaczenia jest gatunek uprawianej muzyki, a i tak wychodzi im świetnie. Troszkę rozczarowało mnie zakończenie, mogli by popchnąć historię troszkę dalej lub wypełnić jakoś ośmioletni przeskok. 9/10 jak dla mnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    gaijin 22.06.2012 09:44
    Nuda
    Anime całkiem nieźle zrealizowane, ale wieje w nim nudą. No i jeśli ktoś nie daj Boże nie zalicza Jazzu do swoich ulubionych gatunków muzycznych, to raczej seria go nie przyciągnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mementomoris 16.06.2012 20:12
    Czuję się zdradzony. Anime wystartowało dobrze. Pierwsze odcinki oglądałem z przyjemnością. Niestety te ostatnie to pikowanie ostro w dół. Dziesiątego odcinka nie dałem rady do końca obejrzeć. :( Mam wrażenie, że zrezygnowano z fabuły na rzecz stworzenia dość żenującej telenoweli.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    neira-san 15.06.2012 20:21
    anime vs manga
    Anime mi się podoba i jest dość wierne mandze, ale mi jednak zabrakło sceny, w której  kliknij: ukryte  Ta scena była w mandze i dużo mówiła o relacjach rodzinnych w Japonii w latach 60  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ka-ching! 10.06.2012 17:20
    Jest dobrze, świetna animacja i muzyka, ale cały czas dręczy mnie śmiech na siłę, który pojawia się w co drugim odcinku. xD Coś w stylu „zapomniałem zawiązać sznurówkę” i eksplozja radości. Pewnie tylko ja to zauważyłam :x
    Na razie 7/10, czekam na dalszy obrót wydarzeń.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mayissa 10.06.2012 00:03
    Na stunach szyn orkiestra może grać...
    W końcu jakieś objawienie, jakieś ukojenie… to takie cudowne przenieść się w te chwile gdy było się na prawdę szczęśliwym i spełnionym. A wystarczyło tylko zobaczyć pracę rąk na klawiaturze, ich odbicie w lakierze pianina, usłyszeń nabijany bit na perce… miękkie dźwięki basu i ta trąbka.. Muzyka wypełniła mnie po brzegi i wylewała się błogim uśmiechem z mej twarzy…Tak, to właśnie to, mogłabym to anime oglądać z zamkniętymi oczami ;)

    Świetna fabuła, rozrysowanie postaci, nie dość, że każde ma tylko sobie charakterystyczną twarz, to jeszcze gadają gwarą ! Cudowne :) Piękna historia przyjaźni, miłości i pasji. Jestem po 9 odcinku i nadal jestem pełna zachwytu! Poziom prowadzenia akcji nadal jest taki sam jak w pierwszym epizodzie! Dawno nie spotkałam się z tym w oglądanych przeze mnie tytułach. Świetna kreska, to jak poruszają się włosy bohaterów dosłownie wprawia mnie w uniesienie!

    Chcąc opisać to anime jednym zdaniem – ono jest jak Jazz- żywe, pełne emocji i nieprzewidywalne ;)ekstaza :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 11
    Draczeks 9.06.2012 16:55
    Szczególnie jedna rzecz podoba mi się w tym anime, że wreszcie bohaterami nie są bezmózgie, niczego się nie domyślające kukły, tak jak ma to miejsce w innych produkcjach tego typu, ale myślące jednostki potrafiące podejmować decyzje i wyciągać wnioski.
    Kawałki jazzowe trochę leżą tutaj, no ale mam świadomość że jest to anime i tego typu motyw jest jedynie tłem dla rozwoju wydarzeń.
    Niemniej jednak seria jest świetna i odpowiednio wyważona w niemal każdym elemencie. Tak więc myślę że każdy znajdzie tu coś dla siebie, trochę humoru, trochę dramatu, trochę muzyki, romansu, rozrywki, wszystko podane w miarę lekkiej formie bez skakania z jednej skrajności w drugą, dzięki czemu jest ona bardzo przyjemna w odbiorze.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kamiltrol 1.06.2012 14:28
    ...
    To będzie hit sezonu, a w zasadzie to jak dla mnie już niewątpliwie się stał. Nie wiem jak manga, ale anime ogląda się znakomicie. Proste, ale treściwe. I nie potrzeba mechanicznych potworów, żeby zaciekawić, a co najważniejsze zadziwić widza. Liczę na więcej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 94
    Hitori Okami 24.05.2012 23:08
    Odcinek 7.
    Wreszcie wszystko wróciło na właściwe tory! Były emocje, była muzyka, był dramat XD Pytanie tylko brzmi, jak długo seria zdoła utrzymać podobny poziom i czy za chwilę znowu nie obniży lotów? -,-'

    PS Na podstawie daty śmierci Johna Coltrane'a można ustalić, że akcja zaczyna się na wiosnę '66 ^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kysz 11.05.2012 15:16
    Cóż…klimat to anime ma zdecydowanie genialny – japońskie lata 60 i jazz…no coś pięknego. Jedno mnie jednak niesamowicie nurtuje i tu mam pytanie do wszystkich, którzy czytali mangę: mam niesamowite wręcz wrażenie, że strasznie szybko lecą po fabule, w sensie omijając bardzo dużo wydarzeń. Czy to uprościli tak na potrzeby anime, czy może w mandze też to taka „okrojona” historia była? Albo inaczej – czy tak wygląda pierwowzór, czy rzeczywiście jakieś wydarzenia pomijają?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 60
    hitsujin 29.04.2012 23:26
    Co do opisu
    Co do opisu – napisałam bodaj „na prowincjonalne Kyushu”, wyszło – „do prowincjonalnego miasta”. Nie chcę się czepiać, jestem po prostu ciekawa, skąd taka korekta?
    Z punktu widzenia Tokijczyka Kyushu to naprawdę prowincja (największe miasto, Fukuoka, ma „zaledwie” półtora miliona mieszkańców). Nie bez znaczenia pozostaje tu też kwestia dialektu – gwara z północnego Kyushu (taką posługują się bohaterowie) jest raczej trudno zrozumiała dla kogoś posługującego się tzw standardowym japońskim (to jakby Warszawiak znalazł się pośród górali), co stwarza dodatkową barierę. Dociekliwym proponuję wsłuchać się w kwestie Ritsuko – to, jak mówi do Nishimiego i jak zwraca się do Sentaro (dobrym przykładem jest też matka tego ostatniego). Może zwróci uwagę osłuchanych z japońskim słówko „ken”, często dodawane na zakończenie – odpowiada ono końcówkom „kedo” (ale) oraz „ne”, które słyszy się niemal w każdym anime.
    Choć w sumie rzeczywiście, znaczna większość zjadaczy anime pewnie po pierwsze takich szczegółów nie spostrzeże (bo niby jak?), a po drugie nie będzie to miało dla nich większego znaczenia, czy to Kyushu, czy gdziekolwiek indziej bądź… Tak że podaję to tylko jako ciekawostkę^^'.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ace Rimmer 27.04.2012 17:38
    OK 3, 2, 1. Lets JAZZ!!! :)
    Na Kids on the Slope czekalem w zniecierpliwieniu od uslyszenia pierwszych newsow o tym anime. Watanabe, Kanno, jazz. Czyli to co tygryski lubia najbardziej. Nie lubie oceniac serii w trakcie jej ogladania ale tu zrobie wyjatek.
    Session #1: Wyczekiwanie zaostalo nagrodzone, odcinek wzbudzil moje zainteresowanie.
    Session #2: Akcja sie rozkreca, jestem zauroczony.
    Session #3: Osiagnalem Nirwane, brak mi slow.
    Jezeli seria utrzyma poziom (w co nie watpie) znajdzie sie napewno wsrod klasykow anime. Jak na razie arcydzielo! 10+/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 7
    San-san 22.04.2012 21:19
    Jazz!
    Postaci
    Kreska
    Muzyka

    Oto co już mi się podoba po 1 ep.
    Okularnik, Przewodnicząca i Buntownik.

    Okularnik przypomina trochę Aratę z Chihayafuru. Ściąga na siebie uwagę jako wybitny uczeń i to z wielkiego miasta, wyglancowany i z pozoru zadzierający nosa.
    Przewodnicząca – super miła, nie zrazi ją pański wygląd ani odpychające zachowanie ani tym bardziej… Mm a więc grasz na fortepianie? Intresting...
    Buntownik – wielki, wygląda jak bosman, perkusista, bijatyki – tak, szkoła – nie, muzyka – jaaaazz. Czy tylko ja lubię go od pierwszego wejrzenia?

    Rysunek postaci jest realistyczny, w różnych ujęciach różnie to wygląda, ale na mnie robi wrażenie brak wielkich oczu, kreski zamiast ust, kolorowych żelowych fryzur i szpiczastych podbródków.

    Muzyka: Ten pan gra na fortepianie, a ten drugi lubi jazz… niech ktoś ma w tym anime jeszcze skrzypki i będę „totemo ureshii”.

    Nawiązuje się trójkącik uczuciowy. I zespół muzyczny… A pomiędzy? Zobaczymy ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Em 15.04.2012 18:49
    Sakamichi no Apollon
    Na razie nieźle, zresztą po takim teamie ciężko spodziewać się klapy ;) Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka, a szczególnie muzyki (narobili mi smaczku…)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mementomoris 12.04.2012 23:18
    Pierwszy odcinek
    Właśnie pierwszy odcinek obejrzałem. Zapowiada się… ciekawie. I mocno muzycznie. ^^ Cóż mogę napisać po seansie? „Mało! Chcę więcej!” ;)
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime