Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Zetman

  • Avatar
    A
    Anime Zetman 9.05.2022 03:00
    Gdyby nie masa przemocy to byłaby seria do lat 11. Amerykański styl, batmany, spidermeny itd.

    Główny bohater na plus ( wiarygodny i zmienia się wewnatrz)
    Natomiast dziecinnie nawiedzony Alphasz to jeden z bardziej irytujących bohaterów „pozytywnych”

    Wyrzneli sporo fabuły i zostawili walki. No to mogli grafikę dopracować i zrobic film pełnometrażowy.
  • Avatar
    A
    anmael 6.05.2022 17:00
    5/10 Coś tam Coś tam ale jednak....
    Mogę rzec że obejrzałem to anime jednym ciągiem bez mrugania oczami. Niestety cały czas na coś czekałem i to „coś” się nie pojawiło.

    Fabuła jak już wiele osób wspomniało prosta, sztampowa bez żadnych fajerwerków.
    Tak jak
    Subaru napisał(a):
    [Są tajemnicze eksperymenty, pościgi na potworami, chęć niesienia sprawiedliwości (tak chorobliwa, że aż żałosna), przemiany, by wyglądać bardziej „cool”. Jednym słowem – straszny kicz.]

    Sama postać Zetman`a była ok, nie było tutaj nic do czego bym się przyczepił (jedyny fakt że zabrakło odcinków aby owa postać mogłą więcej zaprezentować).

    Jeżeli chodzi o postacie poboczne, to ich charakterystyka jest żywca wzięta z innych produkcji – tylko wersji bardzo płaskiej, np. ckliwa młodsza siostra, grupa pomagająca alphasowi, ojciec gbur i jeszcze mniej znacząca matka itp. (można mnożyć przykładó bez liku).

    Irytowała mnie muzyka openingu, wręcz drażniła moje uszy – szybkie przewijanie i po bólu.

    A i jeszcze sami „gracze” wyglądające jak homary, kraby i żuki, przypomniał mi się stary film (Guyver) w którym takie triki były stosowane – jednym słowem żenad.
    Co do Haitaniego i Sweepera, całkowicie nie pasowali do całości, nadawali by się do scenografii w „Bayonet`cie”.

    Czuć że wszystko po upychane aby było i się kręciło.

    Jeżeli wyjdzie sezon 2 to i tak obejrzę – zobaczę czy poprawili coś:):)

    Pozdrawiam
    • Avatar
      Bez zalogowania 9.05.2022 11:24
      Re: 5/10 Coś tam Coś tam ale jednak....
      Ponieważ dałeś taki komentarz, to nie nastawiałam się na zbyt wiele. I bardzo dobrze. Obejrzałam na raty. Do końca, ale tylko dlatego, żeby móc wystawić rzetelną ocenę, bo produkcja ta jest wyjątkowo nierówna.

      Podsumowując pierwsze przemyślenia w jej temacie:

      Kreska, która mnie tu skusiła często ulegała deformacjom pod różnymi kątami (gdyby nie to – byłoby moje 9/10), podobały mi projekty postaci. Zwłaszcza Jin gdy tylko przestał być dzieckiem to bishem, a raczej ciachem się stał. Dziewczyny też przyjemnie zaprojektowane. Zwłaszcza pierwsza „mama” Jina. I  kliknij: ukryte . No i pan policjant bardzo na tak. I główny zły też. Nawet potwory nie były aź tak tragiczne. Wolałam osobiście takie, niż jakieś galarety czy inną abstrakcję. Tylko ten z jęzorem budził moją pewną odrazę.

      Animacja roźnie, ale najczęściej zbyt słaba jak na serię przygodową. Czyli ogólnie grafika to niestety 5/10. Na ocenie zaważyły deformacje twarzy.

      Bohaterowie.. cóż. Polubiłam dziadka, „mamę” Jina, mamę Kougi i jego siostrę, oraz rzeczonego policjanta. Co do samego Jina miałam nieco mieszane odczucia. Postać została skonstruowana poprawnie względem założeń fabuły (przynajmniej w anime). Graficznie… No ładny. Charakter miał conajmniej w porządku. Tylko czasu za mało w tych 13 odcinkach. No i rola smutna od początku do końca.
      Policjant chyba był tą postacią, która wywołała we mnie najlepsze emocje. Oraz Mama z córką, gdy pomagały w wolontariacie.
      Teraz negatywnie – to cała męska część tej bogatej rodziny. Najgorzej jednak nie dziadek i prezes, ale główny pseudobohater. A dla mnie – silnie antybohater. Idealizm źle pojmowany graniczący z autokratyzmem, z takich jak on rodzą się przywódcy totalitarni. Kompletnie sfiksowany i zafiksowany na punkcie sprawiedliwości, której nie rozumiał. Tzn pojmował ją raz tak, raz inaczej, często infantylnie, czasem logicznie. Masakra jednym słowem. Niestety, bo w teorii powinien lśnić jak superbohater. Którym nonem omem był Jin.

      Myślę, że Japończycy świetnie pokazali zestawienie prawdziwego bohatera (Jin), z bohaterem według wyobrażenia rodem ze Stanów (Alphash czy jak mu tam), czyli prawdziwe bohaterskie wnętrze – zestawili z z pustą ideologiczną skorupą, czyli Kougą.
      Stąd to kostium jest tu bohaterem, a w jego środku tkwi bardzo słaby Wewnętrznie człowiek, ze snami o potędze. Czyli bardzo niebezpieczna wg mnie mieszanka

      W zestawieniu z nim tytułowy „Zetman” wypada jeszcze lepiej. Jak realny bohater z pseudobohaterem (a raczej antybohaterem)

      Seiyuu w większości na tak.

      Opening mocno na nie, zawsze musiałam przewijać. Albo ściszyć.

      Ogólnie seria ta jest tak pełna kiczu, dramy i przerysowanego komiksowo bohaterstwa (Kougą), że u mnie budziła głównie żenadę.

      I choć stawia poważne pytania jak to czym jest sprawiedliwość, i próbuje siegnąc do wewnętrznych motywacji człowieka, który chce robić coś dla innych, albo ich bronić – to robi to w sposób tak przerysowany, że zalety giną w zalewie niepotrzebnej przemocy (w tym seksualnej) oraz okrzyków białowłosego „bohatera”

      Nie polecam. Nawet dla postaci, które polubiłam, albo dla Jina.

  • Avatar
    A
    Uru-chan 6.04.2020 01:26
    kreska fajna, zakończenie trochę rozczarowujące, ale jedno pytanie, dlaczego w tagach ktoś wpisał seks, którego nie było? chyba że oglądałam jakąś ocenzurowaną wersję
  • Avatar
    A
    shadow of older 28.06.2016 12:10
    świetne
    nie czytałem mangi ( z wcześniejszych komentarzy wnioskuję,że muszę ją przeczytać). Ale jako anime jest świetne.
    Ulubiona postać?
    Oczywiście Haitani ^^
    a jaki świetny opening!
  • Avatar
    A
    Chmura 15.03.2015 18:27
    Alfasz
    Właśnie jestem po obejrzeniu, no i cóż… Mam bardzo mieszane odczucia. Zapowiadało się dobrze, pomysł był, ale fabuła nierówna. Chwilowo porywająca, chwilowo niespecjalnie, a finałowa walka to już w ogóle wypadła dosyć słabo. Ale jakże mnie zachwyciła postać Alfasza, jego niepoprawny idealizm! Jedna z najciekawszych postaci jakie spotkałam w anime w ogóle. Cóż za psychologiczna głębia, świetny był po prostu! Chociaż nie o to wcale chodzi, żebym go lubiła. Jak dla mnie to anime powinno mieć tytuł Alfasz, a nie Zetman. Zet był w porównaniu z nim bezpłciowym chłopczyną bez charakteru. Wydaje mi się, że miał być z niego taki gniewny buntownik, tymczasem był spokojny, by nie powiedzieć uległy, podporządkowywał się każdemu. Grafika tego anime nie jest w moim guście, chociaż kreska była całkiem ciekawa, starsze postacie wyglądały lepiej niż młode. Jak dla mnie, młode osoby były w tym anime po prostu brzydkie. Sceny walki także nieco mnie zawiodły. Pierwsza walka, (kopniak małego Jina) wyglądała lepiej niż te następne, „prawdziwe” walki, których kulminacyjnym punktem była zawsze transformacja Zeta, przypominająca ni to orgazm ni to poród, z wybuchami i błyskawicami rodem z Dragon Balla. Piosenka w openingu Zetmana, jest tak rozbrajająco okropna, że sprawiała mi małpią uciechę i za każdym razem dostawałam od niej niekontrolowanych ataków robot dance. Za Alfasza, ogólnie pojęty styl i piosenkę daję aż 7. To anime na pewno robi wrażenie.
  • Avatar
    A
    Vikichan 31.05.2013 23:48
    Zawiedzenie
    Manga rządzi ale Anime… Zjechali po całości… A że umiem pozytywnie na wszystko patrzeć
    (po dogłębnych dłuuugich przemyśleniach i powtórnym obejrzeniu serii polubiłam Orohime z Bleach'a!!! Więc wiem co mówię!!Bich) Uznaję to anime za dobre. Czemu??

    Jeżeli Anime oglądało się bez zaznajomienia z mangą to nawet dobre, bo wtedy nie można porównać hieny cmentarnej z wilkiem i nie wie ile się straciło.
    To jasne że Hiena wyda nam się pięknym, majestatycznym i dumnym tworem jeżeli wcześniej nie znaliśmy Wilka.
    TO jest morał dla wszystkich!!! Mam nadzieje że się państwo nauczyli iż NIE NALEŻY nazywać anime(samego okej, ale tu rozchodzi się o samą esencje i przesłanie) gniotem puki nie zaznajomiło się z mangą i nie zapoznało się z realnymi intencjami prawdziwego twórcy prawdziwej historii­‑Mangaki.

    Myślę iż wszyscy którzy przeczytali mangę oceniają to anime subiektywnie, względem niej, nie przeczę trudno trzymać emocje na wodzy mając przed oczyma coś pocięte na 500 kawałków i ułożone w, wyglądającą tylko, na logiczną całość przy użyciu 100 losowych.
    Osoby które nie widziały papierkowej wersji dają 10/10(większość).

    Ciągle tylko minusy, minusy i minusy, a jakie są plusy? Kreska, Opening, Haitani kliknij: ukryte , świr Kougi  kliknij: ukryte 

    Anime samemu w sobie dam 9,5/10, tak wysoką ocenę zawdzięcza w sporej mieże Openingowi i kresce.

    Przez pryzmat mangi 4/10 (i już wiadomo w jak dużej mierze Op. i Kres. wpłynęły na ocenę). Miałam nadzieje że Anime skończy się czymś w stylu „10 000 Yenów się należy” chwile po skopaniu kilku opryszków niskiego szczebla[albo wysokiego, pal sześć] :(

    Swoją drogą… JAK MOŻNA TAK ŹLE PRZEDSTAWIĆ SCENY WALKI!!!
  • Avatar
    A
    ja1 28.12.2012 22:27
    nieporozumienie.
    Kolejne odcinki przełykam z ogromny oporem. Do końca zostały mi 2 i jest to taka sama liczba, na jaką mogę maksymalnie ocenić tą serię. Zapoznałam się z papierowym pierwowzorem (błyskawicznie pochłonęłam 9 przetłumaczonych na język polski tomów) i wesoła twórczość ludzi odpowiedzialnych za powstanie adaptacji sprawia, że mam ochotę turlać się po podłodze z zażenowania. Materiału na anime było wystarczająco dużo, by w te biedne 13 odcinków wepchnąć tylko fragment fabuły, a potem spokojnie wypuścić kontynuację. Wydarzenia zostały kompletnie pomieszane i pozmieniane. To trochę tak, jakby przeczytać wszystkie tomy mangi w zupełnie losowej kolejności i to z pomijaniem co drugiej strony (chociaż wydaje mi się, że nawet to miałoby więcej sensu).
    Niemiłosiernie boli również cenzura. Pal licho zaciemnienia, ale  kliknij: ukryte 
    Całość ratuje chyba tylko dobra muzyka (do gustu przypadł mi zwłaszcza opening) i przeciętna grafika (animację walk przemilczę…).
    Wszystko inne jest tutaj tak T­‑R-A­‑G-I­‑C-Z­‑N-E, że mam ochotę wsiąść w samolot i lecieć do Japonii, by biegać za twórcami z pochodnią. Jak można AŻ TAK zepsuć genialną mangę?
    Mogę mieć tylko szczerą nadzieję, że któregoś dnia ktoś pomyśli „Hej, ta świetna manga ma beznadziejną adaptację, zróbmy nową, lepszą!”. Niestety teraz jedyne co z Zetman'em zrobić można, to postawić przy nim znicz i zachować minutę ciszy… [*]
  • Avatar
    A
    Subaru 24.10.2012 12:08

    Dziwne to anime.
    Nieustannie podczas seansu wyczuwałem bardzo silne zachodnie wpływy widoczne w fabule, bohaterach, grafice, wszystkim. Silnie jest tu zaakcentowany pomysł na superbohatera, herosa ratującego po cichu świat, rodem z „Batmana”, „Spidermana” i innych. Czy to pasuje do anime? Może i tak.

    Na pewno ciekawym zabiegiem graficznym jest tu jakby zostawianie kresek rodem z mangi.
    Fabuła niestety marna, absolutnie nic odkrywczego, taka bajka o superbohaterach dla nastolatków (dorosłych? Choć aż tak krwawo nie jest, nie wiem).
    Są tajemnicze eksperymenty, pościgi na potworami, chęć niesienia sprawiedliwości (tak chorobliwa, że aż żałosna), przemiany, by wyglądać bardziej „cool”. Jednym słowem – straszny kicz.

    Niby ciągle się coś dzieje, ale z łatwością można przewidzieć większość wydarzeń, bo charaktery postaci są proste jak drut, zastanawiałem się nawet, czy nie chciano stworzyć karykatur, ale wygląda to niestety na poważny projekt.

    Na plus zaliczyłbym aparat ortodontyczny (tak!), który nosi jedna z bohaterek. Tego jeszcze w anime nie widziałem i to zostanie mi na jakiś czas w pamięci, jeśli chodzi o tę serię. Plus za świetny, rytmiczny opening.

    Nic szczególnego. 4/10.
  • Avatar
    A
    Ann-chan 17.08.2012 21:26
    ...
    Uważam to niame za genialne jest na prawde świtnie zrobione, fabula jaki i bohaterowie. Jest akcja, romanas, tragedia.. wszystko co kocham w anime jest na prawdę świetne. Obejrzalam je w zaledwie 2 dni i obejrze jeszcze raz. Uważam że zasługuje na najwyższe oceny. :)
  • Avatar
    A
    kamiltrol 30.06.2012 23:16
    ...
    To anime to objawienie tego sezonu, tzn. tego mijającego. Wielu pisze jak to nie wykorzystano potencjału mangi, jak wiele zmieniono i jak wiele pominięto nie wspominając o tym co zrobiono. Dlatego, nieraz dobre tytuły nie są odebrane pochlebnie, ale z czasem uzyskują uznanie w szerszym gronie. TO anime na którego kolejny odcinek czekałem i zawsze oglądałem co tydzień, a dla mnie to praktycznie się nigdy nie zdarza.
    Podobało mi się, ze działo się tak wiele w tak krótkim czasie, daje 10/10.
  • Avatar
    A
    PTB 28.06.2012 17:07
    To anime miało wielki potencjał
    ale niestety coś się nie udało.Na początek idzie fabuła tym miejscu to wielkie nie porozumienie jak można tak popsuć,anime powinno mieć 24 odcinki i iść swoim tempem.A nie tak jak autorzy to zrobili byle by się wyrobić 13 odcinkach to tylko popsuło anime.Jedynie to anime ratuje dobra kreska i Soundtrack,tyle.Ostatni odcinek to wielkie dno żeby tak skończyć trzeba być debilem.Kolejna sprawa to cenzura w anime tylko pokazali 25 % brutalności.Mają na tacy dobrą mangę a anime tak popsuli ! Jak to w ogóle możliwe ? Na krzyż autorów i dać na pożarcie ptakom !!!! 5-/10
    • Avatar
      Bez zalogowania 7.05.2022 07:10
      Re: To anime miało wielki potencjał
      Jedynie to anime ratuje dobra kreska


      No właśnie. Dlatego spróbuję, choć to nie moje klimaty.
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 28.06.2012 01:08
    o_o???!!!
    co to miało być? tak się kończy kręcenie anime gdy manga nie skończona. to było najbardziej syfiaste zakończenie w dziejach anime, zupełnie jakby ktoś pod Zeppelinów podłożył techniawę z remizy. ten lektor na koniec z tym tekstem co to jest Batman Dark Knight? Motocykl trzeba było z kuferkiem dać Jinowi. od moich ostatnich wypocin anime zaczęło spadać po równi pochyłej jak żaba w gówno. fabularnie położono akcję na całej linii, nie będę się rozpisywał w których dokładnie momentach ci co czytali to wiedzą. całość trzyma się tylko dzięki niezłej kresce i naprawdę dobremu soundtrackowi. 5 daję za dobre chęci.
  • Avatar
    A
    Czajuś 25.06.2012 23:31
    Miałem naprawdę różne odczucia oglądając to anime. Początek zapowiadał się świetnie, środek był tragiczny ( głównie przez sposób prowadzenia fabuły i fragmentaryczność wydarzeń), po to by ostatnie odcinki okazały się całkiem zgrabne, chociaż z przeciętnym zakończeniem.
  • Avatar
    A
    gaijin 25.06.2012 22:16
    To niby koniec?
    Bo jeśli tak, to anime o niezłym potencjale zostało skopane i daję 5.
  • Avatar
    A
    Sebastian 14.06.2012 01:39
    Na skróty... czyli fiasko
    Czytałem mangę. To mój główny powód by porzucić oglądanie Zetmana. Scenariusz zbytnio jest zmieniony i nie przypadł mi do gustu. Nie da się sensownie upakować zawartości ciężarówki w pudełku po zapałkach, a scenarzysta to zrobił stosując kompresję bardzo… stratną.

    Pozdrawiam i odradzam seansu fanom mangi
    • Avatar
      orglee 26.06.2012 20:49
      Re: Na skróty... czyli fiasko
      Ahaaaa to już wiem dlaczego mi się ta fabuła taka niekompletna i poszatkowana wydała. Nie czytałem mangi ale zerknąłem na poszczególne odcinki i już wiem że przeczytam. Jest ich notabene obecnie 180… Z tego serialu można zrobić przepis na to jak spartolić gotowca…
  • Avatar
    A
    Zby 12.04.2012 00:27
    Zbyt szybko to wszystko leci. I tylko przez to anime się nie przyjmie. Kreska ok, muzyka ok,walki naprawde fajnie zrobione.Ale ... tak jak juz wcześniej napisano fabuła mimo że ma potencjał to przez upchanie wszystkiego w 13 odcinków wszystko zostanie zaprzepaszczone. Moim zdaniem mogliby w tych 13 odcinkach spowolnić akcje i prędkośc fabuły i liczyć na kontynuację w nst sezonie. Będąc zaciekawionym po pierwszym odcinku zacząłem czytać mange , jak obejrzałem drugi odcinek to się załamałem.
    • Avatar
      kamiltrol 27.04.2012 23:20
      no dokładnie… tu jest fabuły na znacznie więcej odcinków, wszystko z najwyższej póki, ale to tępo za szybkie jest. Właśnie zaczynam czytać mangę ...
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 6.04.2012 22:26
    spokój
    za nami dopiero 1 odcinek, póki co cytując klasyka podoba mnie się to w porównaniu z mangą i oby tego nie popsuli bo kliknij: ukryte , postać Akemi ot chociażby  kliknij: ukryte , poza tym ending jest jadący wpada w ucho, kreska też git
    • Avatar
      616 8.04.2012 00:55
      Re: spokój
       kliknij: ukryte 
      • Avatar
        Shun-Shun 8.04.2012 01:19
        Re: spokój
         kliknij: ukryte 
        • Avatar
          616 8.04.2012 01:39
          Re: spokój
           kliknij: ukryte 
          • Avatar
            Shun-Shun 8.04.2012 14:06
            Re: spokój
            okej dziękuję najwyraźniej przegapiłem ten moment
            • Solteck 13.04.2012 12:55:42 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    GloomyFace 4.04.2012 00:31
    galaretka
    Argh, jak oni chcą choćby połowę fabuły mangi w 13 odcinkach upchnąć to niezła galareta się z tego zrobi… co widać niestety w pierwszym odcinku.
    Wiele wydarzeń zostało zmienionych [ kliknij: ukryte ] aby przyspieszyć tempo i moim zdaniem anime traci przez to klimat.

    No ale nie będę po pierwszym odcinku wydawał ostatecznego osądu, zobaczę jaką TMS Entertainment galaretę przygotuje…



    • Avatar
      Nemuru. 4.04.2012 17:09
      Re: galaretka
      W całej mandze najbardziej lubię początek. A oni to tak spsuli! Wszystko pozmieniali! I chcą to zmieścić w 13 odcinkach? To będzie masakra!
      Seiyuu też mi nie leży. Przynajmniej ten Jina. Nie no, Paku­‑san świetnie sobie radzi przy młodych chłopcach ale… za dużo jej xD. Fajnie oddaje tą niewinność Jina  kliknij: ukryte , ale i tak wolałabym jakiś nowy głos. No i jak będzie go grała jako dorosłego?
       kliknij: ukryte 
  • kamiltrol 3.04.2012 21:42:29 - komentarz usunięto
    • Kakashi 3.04.2012 21:59:14 - komentarz usunięto