Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

7/10
postaci: 7/10 grafika: 7/10
fabuła: 7/10 muzyka: 7/10

Ocena redakcji

7/10
Głosów: 3 Zobacz jak ocenili
Średnia: 7,00

Ocena czytelników

6/10
Głosów: 7
Średnia: 6
σ=1,41

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Zegarmistrz)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Risky Safety

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 1999
Czas trwania: 24×9 min
Tytuły alternatywne:
  • Omishi Magical Theater Risky Safety
  • Omishi Mahou Gekijou: Risky/Safety
  • 臣士魔法劇場リスキー☆セイフティ
Widownia: Kodomo; Postaci: Anioły/demony; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Magia
zrzutka

Anioł i demon walczą o ludzką duszę – tym razem w wydaniu familijnym.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Akcja zaczyna się pewnego deszczowego popołudnia, gdy do pokoju Moe – zrozpaczonej małej dziewczynki – przybywa maleńki anioł śmierci (shinigami), Risky. Przywabił go jej smutek, a jego zamiary nie stanowią żadnej tajemnicy – pragnie odebrać dziewczynce duszę i zaprowadzić ją prosto do piekła. Jego zadanie będzie jednak bardzo trudne, bowiem w ciele tego akurat wysłannika Śmierci mieszka jeszcze jedna istota – anielica Safety, zdecydowana pokrzyżować jego plany. Jak nietrudno przewidzieć, seria opowiada właśnie o zmaganiach dobra i zła o duszę Moe.

Mamy tu zestaw luźno ze sobą powiązanych opowieści. Wprawdzie główny wątek przewija się od początku do końca, ale stanowi on raczej klamrę, spajającą oderwane, na wpół komediowe epizody. Nie jest to jednak poważna wada, bo akurat intryga jest raczej naiwna i nieskomplikowana. Po tym anime wyraźnie widać, że przewidzianą grupą odbiorców nie byli tzw. „dojrzali widzowie”, lecz dzieci. Niewątpliwie gdybym był o jakieś 10­‑11 lat młodszy, ta seria podobałaby mi się zapewne bardziej, lecz i w tej chwili nie odczuwałem specjalnego dyskomfortu przy jej oglądaniu. Jest to bowiem całkiem udana komedia o uczniach podstawówki i magicznych siłach.

Nie przypuszczam, by w realizację tego tytułu włożono jakieś większe pieniądze – seria od strony technicznej nie wyróżnia się po prostu niczym. O oprawie dźwiękowej potrafię powiedzieć tylko tyle, że jest… Owszem, nie jest zła, jedna czy druga melodyjka jest ładna, a osoby odpowiedzialne za podkładanie głosów postaciom odwaliły kawał świetnej roboty. Podobnie sytuacja wygląda z grafiką – jest schludna, lecz brakuje czegoś, na czym można by zawiesić oko. Animacja jest płynna, komputerowe efekty nie występują, a kreska jest ładna, lecz nie oszałamiająca. Z jednej strony można to potraktować jako wadę, z drugiej – akurat ta seria należy do tytułów, w których zwyczajnie nie ma czego animować – jest zbyt krótka i spokojna, jak na skomplikowane efekty i zwyczajnie takowych nie potrzebuje.

Komu mógłbym to dziełko polecić? Chciałbym powiedzieć – dzieciom, lecz mam przykre wrażenie, że jedenastolatek w internecie będzie raczej szukał produkcji o nieco innej tematyce, a Ninja Scroll to to raczej nie jest… Polecam więc osobom dorosłym, posiadającym własną progeniturę w odpowiednim wieku i chcącym kontrolować, z czym ich pociechy mają do czynienia. W tym akurat tytule próżno bowiem szukać seksu, przemocy, przekleństw czy innych treści, które należałoby uznać za nieodpowiednie dla najmłodszych.

Zegarmistrz, 22 września 2005

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Studio A.P.P.P.
Autor: Rei Omishi
Projekt: Takuya Saitou
Reżyser: Kouji Masunari
Scenariusz: Yousuke Kuroda
Muzyka: Tamiya Terashima