Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Boku wa Imouto ni Koi o Suru

  • Avatar
    A
    Aoi 13.05.2020 22:49
    Melodramatyczne. Kreska karykaturalna. Główna para za młoda  kliknij: ukryte 

  • Avatar
    A
    5t56y6 6.07.2014 20:03
    ededf
    nic ciekawego zgadzam sie z recenzją
  • Avatar
    A
    Okichi 19.03.2014 19:30
    Naprawdę warto obejrzeć , na początku ma sie trochę mieszane uczucia , jednak później jest coraz lepiej ;D Świetna kreska , super fabuła , taka rzadko spotykana (no bo to aż tak często sie nie zdarza żeby brat zakochał się w siostrze), ale i tak uważam , ze świetna historia ;)
    • Avatar
      Hiromi 19.03.2014 22:15
       kliknij: ukryte 
  • Avatar
    R
    Solarius Scorch 20.03.2013 00:52
    Kreska?
    Za krytykę kreski autorka powinna chyba odpowiedzieć przed sądem. :) Jest ona po prostu śliczna! A piszę to teraz, w roku 2013, osiem lat po powstaniu recenzji…
  • Avatar
    A
    Galaxy 16.10.2012 13:45
    Opinia
    Po mimo iż napotykałem do prawdy szerokie grono tytułów poruszających ów problem nie mniej jednak produkcja „Boku wa Imouto ni Koi wo Suru” pozostała w mej pamięci do dnia dzisiejszego. Niewątpliwie wyżej wymieniony tytuł nie porusza kwestii zakazanej miłości w sposób typowy dla innych tego typu produkcji jest bowiem znacznie subtelniejszy fabularnie. Chodź sama fabuła jest niezwykle skromna niniejsze anime stanowi z pewnością interesujący przykład dramatu psychologicznego. Myślę iż najmocniejszą stronę tytułu „Boku wa Imouto ni Koi wo Suru” stanowi oprawa muzyczna jest ona niezwykle stonowana zaś w końcowych ujęciach za sprawą intensywnego (rockowego) utworu „Ai Ga Hoshii” uwolniona zostaje swoista kumulacja ukrytych w powyższym tytule emocji jak również w pełni dopełniająca całości produkcji. W swym podsumowaniu pozwolę sobie podzielić powyższe anime na dwie części część fabularną otrzymującą z mojej strony 5/10 oraz część muzyczną w pełni zasługującą na 9/10.
  • Avatar
    A
    aotoge 30.05.2011 19:15
    Papierowe chłopię kocha płomienną miłością papierowe dziewczę.  kliknij: ukryte  Aha.
    Tylko co w tym wszystkim robi taki przesłodki szczeniaczek?
  • Avatar
    A
    Friva5 13.12.2010 23:34
    Dziwne
    Niby żadna rewelacja, a jednak pozostawia po sobie dziwne uczucie. Odważnie i ciekawie porusza niecodzienny problem, ale za razem jest bardzo delikatne. Grafika dopuszczalna, ale mogłoby być lepiej (bez rewelacji), muzyka pasuje do klimaty filmu. Warto obejrzeć.
  • Avatar
    A
    Lulureczka 14.10.2010 01:43
    Ładne.
    Po prostu ładne. Ani skajnie okropne, ani niezwyczajnie piękne. Przeciętne, ale potrafiące zaciekawić. Głównym czynnikiem dla którego postanowiłam obejrzeć to anime jest fakt, iż od dłuższego czasu mam kręćka na punkcie kazirodczych związków, szczególnie między rodzeństwem (nie, nie gwałcę mojej młodszej siostry. Nie bójcie się o to). Było kilka momentów, które przerażały , tudzież odpychały grafiką/muzyką/przesadą. Lecz generalnie anime mi się spodobało i mam do niego sentymet :3 Grafika mi się podobała. Owszem, miejscami była nie do zniesienia, ale generalnie była dosyć ładna. Muzyka to balsam dla uszu. Faktycznie, ending wydaje się wyjęty z kontekstu, ale cholernie mi się spodobał. Nie polecam, ale nie odmawiam obejrzenia. W produkcji nie ma nic odrażającego.
  • Avatar
    A
    Uranos17 5.10.2010 12:53
    Zaciekawiło mię te anime lecz nie rozumie waszych uprzedzeń są na tym świecie geje , lesbijki oni mogą się pobrać według prawa i mieć dzieci a zabraniacie rodzeństwu współżyć .
    A dla ciekawych jest taki syndrom (Edwarda Westermarka, który wygłosił tezę, ze ludzi nie podniecają osoby z którymi się wychowali. Jest to naturalne zabezpieczanie psychologiczne, żeby nie doszło do skrzyżowania podobnych genów. Jednak jeśli efekt ten nie zadziała, a rodzeństwo jest wzajemnie dla siebie atrakcyjne… to zachowują się jak normalny samiec i samica homo sapiens.)
    • Avatar
      ja 5.10.2010 14:16
      Co innego Geje i lesbijki a co innego KAZIRODZTWO. Nie ładuj do jednego wora tych pojęć bo to tak jakbyś zezwalał na pedofilię.
      • Avatar
        Uranos17 27.01.2011 17:38
        Gdzie ta różnica ?? tu i tam jest brew naturze . I nie myl z pedofilią to tym bardziej jest to co innego .
    • Avatar
      IKa 5.10.2010 17:47
      Hmm… zastanówmy się dlaczego… Bo kazirodztwo jest przestępstwem?
      • Avatar
        Uranos17 27.01.2011 17:19
        A czy miłość to przestępstwo ?? Ja nie mówię że jestem za lecz też nie jestem przeciw . Tym bardziej Patrząc na mitologie grecką (jak w przypadku Zeusa i Hery)a za czasów Królów było to powszechne . Więc i czy oni dopuszczali się przestępstw a zwłaszcza koronowane głowy ??
        • Avatar
          IKa 28.01.2011 15:26
          Polecam zapoznać się z Kodeksem Karnym w tej materii: USTAWA z dnia 6 czerwca 1997 r
          Art. 201 [Kazirodztwo] Kto dopuszcza się obcowania płciowego w stosunku do wstępnego, zstępnego, przysposobionego, przysposabiającego, brata lub siostry, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
          Proszę nie mylić podań/legend/mitów z faktycznym stanem prawnym, obowiązującym w Polsce.
          • Uranos17 29.01.2011 22:02:15 - komentarz usunięto
            • Avatar
              Hadia 29.01.2011 22:57
              Komentarz usunięto. Tanuki nie jest miejscem na dyskusje nad stanem polskiego prawa, od tego są inne miejsca w sieci. Poleciłbym kilka blogów prawników, ale nie będę robił reklamy.
          • Avatar
            Uranos17 30.01.2011 00:00
            To powiem tak Jeśli jest równo uprawnienie to niech jest dla wszystkich. Bo nikt nie powinien mówić w kim może się zakochiwać a w kim nie może. Bo ja nie widzę żadnej przeszkody. Tym bardziej że niestety ale tak bywa że i taka miłość może powstać . Przykładem jest mniej więcej te anime .
    • Avatar
      SuiKaede 5.10.2010 18:26
      Dokad ten swiat zmierza...
      Odmienna preferencja seksualna nie jest rzeczą, która jest brudna i patologiczna.
      Natomiast kazirodztwo to totalne obrzydlistwo i choroba.
      ZAŁOŻĘ się,ze nie masz siostry – i stad takie fantazyjki erotyczne rozpełzły ci się w głowie.
      Jeśli zaś masz… to współczuje dziewczynie i co najmniej niepokoje się o jej stan ;/
      Licze, ze tylko trollujesz… Bo nie chce wierzyć,ze na serio ktoś coś takiego mógł napisać.
      • Avatar
        Uranos17 27.01.2011 17:32
        Re: Dokad ten swiat zmierza...
        Radze pouczyć ci się trochę Historii Świata :)Np:
        Kaziordcze związki pomiędzy bratem a siostrą były praktykowane wsród rodzin królewskich na Tahiti i we wczesnych dynastiach egipskich.

        Podczas gdy tabu wydaje się być bardzo zbliżone do uniwersalnej instytucji społecznej, następny argument za jego wczesnym pojawieniem się w społeczeństwie ludzkim, są przypadki, gdzie kazirodztwo jest nie tylko dozwolone, lecz wymagane.

        Radze spędzić więcej czasu ucząc się niż oglądać anime .
        Dodatkowo nigdy nie mówiłem że popieram KAZIRODZTWA ani nie jestem przeciw może i cie to brzydzi lecz mię brzydzą Geje . A lesbijki nie bo jestem facetem .

        A od moich sióstr się odczep !!!
      • Avatar
        MrHybryda 26.12.2014 02:48
        Re: Dokad ten swiat zmierza...
        Bzdura, jeszcze w latach 80 tych ubiegłego wieku w Polsce i nie tylko, odmienną preferencję seksualną traktowano jako chorobę. Ma rację Uranos17, że na przestrzeni wieków obowiązywały różne normy moralne i społeczne. I to, że dziś kazirodztwo jest karalne, nie oznacza, że tak będzie w przyszłości. Jestem wręcz przekonany, że dalsze luzowanie polityki względem wyzwolenie seksualnego, w niedalekiej przyszłości doprowadzi do zluzowania norm prawnych względem wieku współżycia, dopuści małżeństwa wieloosobowe, a może nawet ze zwierzętami. Trudno natomiast stwierdzić jak duży jest proceder związków kazirodczych, a jak wiadomo liczebność ma bezpośredni wpływ na budowę silnego lobby walczącego o ich prawa. Domniemam, że z uwagi na wspomniany syndrom Edwarda Westermarka, są to naprawdę sporadyczne przypadki.
      • Avatar
        IKa 26.12.2014 12:00
        Re: Dokad ten swiat zmierza...
        Tanuki nie jest miejscem na dyskusje nad stanem polskiego czy międzynarodowego prawa, czy też przewidywaniem jego przyszłości. Od tego są inne miejsca w sieci, gdzie radzimy się udać.

        Moderacja
  • Avatar
    A
    Okichi 11.07.2010 10:19
    Moja przyjaciółka namówiła mnie do obejrzenia i szczerze żałuję, że ją posłuchałam. Nie widzę żadnej pozytywnej strony tego anime – począwszy od kreacji postaci i fabuły skończywszy na oprawie audiowizualnej. Główny bohater strasznie mnie irytował, a jego ukochana nie grzeszyła mądrością. Fabuła była przewidywalna i nie wywołała na mnie żadnego wrażenia. Muzyki zwyczajnie nie zapamiętałam – znaczy to, że jest ona bezbarwna. Strona graficzna była torturą dla moich oczu, które potrafią obejrzeć beznadziejne anime, byle tylko podziwiać ładną animację – w przypadku Boku wa Imouto ni Koi wo Suru możemy dostrzec masowe łamanie praw fizyki.
    Szukam zalet, ale jedyne co przychodzi mi do głowy to to, że dało się obejrzeć. 2/10.
  • Avatar
    A
    Takasugi 14.06.2010 00:57
    Dajcie spokój
    Nie podobało mi sie. Nawet nie wiem po co tą Ovkę roblili „Iori, boże Iori nie odchodz, nie zostawiaj mnie, dlaczego ona może Cię dotykać, dlaczego?” I tak przez całe 49 minut. Ovka o zakaznej miłości pomiedzy dwojgiem rodzeństwa.
    Szkoda czasu.
  • Avatar
    A
    Haise 27.02.2010 11:48
    Kompletna klapa
    Według mnie tylko zmarnowali czas i pieniądze. Ta OAV'ka pozostawia wiele do życzenia. Po pierwsze kreska, niby może być, ale od razu rzucił mi się w oczy ich mały rozstaw oczu. Po drugie muzyka. Wręcz ciśnie mi się na usta jaka muzyka? Było jej tam tyle co kot napłakał. Poza tym, nie zniesmaczył mnie tyle sam wątek kazirodczy, co to że całowali się w kościele. Wiem że oni, czyli Japończycy inaczej postrzegają naszą religię i przejęli tylko niektóre rzeczy, ale i tak. No bo kto to widział, żeby całować się tuż przed ołtarzem? I to w dodatku rodzeństwo. Jak już wspomnieli też moi przedmówcy, głowni bohaterowie to idioci, szczególnie żeńska część duetu nie może poszczycić się znacznym intelektem. No bo przecież jakby nie było to z jej strony była to wymuszona miłość. „Zobaczyła w nim mężczyznę” tylko dlatego, aby mu nie było przykro. Poza tym ponad miarę irytowały mnie jej „ochy”, „achy”, stękanie, wzdychanie i paręnaście kompletnie niepotrzebnie wydawanych przez nią odgłosów. Moja końcowa ocena to -1/10
  • złomiarz 24.05.2009 23:29:02 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    THeMooN 13.04.2009 16:19
    bardzo nietypowe
    Właśnie obejrzałem „Boku wa Imouto ni Koi wo Suru” i muszę stwierdzić, że dzięki bardzo nietypowemu tematowi to anime BARDZO mi się podobało…  kliknij: ukryte 
    9/10 :P
  • Avatar
    A
    Empira 12.04.2009 15:41
    Nie najgorsze
    Postaci są chyba niezrównoważone psychicznie, dziwne, nie zawsze da się zrozumieć ich tok myślenia oraz sposób postępowania.
    Kreska nie powoduje odruchów wymiotnych, ale także nie zachwyca.
    Muzyka jest okej, ending jakby wyrwany z kontekstu, ale moim zdaniem najlepszy z całego anime.
    Temat dosyć oryginalny, miło było obejrzeć w końcu coś innego.
    Reasumując ocena 6/10
  • Avatar
    A
    Dreigo 29.01.2009 15:41
    Hmmm
    Obejrzałam to po oglądnięciu klipu przez kolegę, może jeszcze nie jestem zbyt doświadczona w kresce, ale mi się to anime podobało. Może było za krótkie, ale jak działa na wyobraźnie. Jeśli ktoś nie lubi tematów kazirodztwa to nie powinien tego oglądać bo wiele anime właśnie jest robione pod takie tematy tabu. Nie czytałam mangi może powinnam? Ale te 40 minut obejrzałam z rozkoszą i nawet obejrzałam to dwa razy bo dramat dwojga ludzi którzy nie mogą być razem jest zawsze warty obejrzenia. To jest tylko moje zdanie, mi się w większość podobało. Ale jak to się mówi są gusta i guściki :P
    Dała bym mocną 7 :D
  • Kyaa 10.12.2008 15:18:00 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    anulka 3.12.2008 01:16
    anime średnie - 5-6/10
    Muszę przyznać, że sięgnęłam po to anime po części dlatego, że bohaterka nie miała wielkich cycków, po części dlatego, że chciałam zaliczyć, ale też dlatego, że Aoki Kotomi, autorka mangi a więc i samej historii, jest także autorką Boku no Hatsukoi wo Kimi ni Sasagu – tytułu, który wprost kocham. Właściwie, nie zawiodłam się, ale z drugiej strony nie byłam też wniebowzięta. Co do tematu kazirodztwa mam takie samo zdanie co recenzent. Nie wiem nawet, czy nie byłoby lepiej, gdyby oni byli adoptowanym rodzeństwem, przyjaciółmi z dzieciństwa,
    albo nawet dalekim kuzynostwem.
    Z takiego wyboru, to rodzeństwo a już tym bardziej bliźniacze wydaje mi się najgorszym. Po anime faktycznie mam takie uczucie, jakby to było wepchnięte na siłę. Z tego co kojarzę, to manga ma około 10 tomów i wątek na pewno jest lepiej przedstawiony (może kiedyś pojawi się jej recenzja?).
    Ogólnie jednak nie jest tak złe – jest to po prostu zwykłe anime, które oglądałam w środku nocy zamiast spać. Nic nadzwyczajnego. Właściwie miałam większe odczucia chociażby po mandze Koi Kaze, bo anime niestety nie widziałam.
    Jednym słowem: anime średnie – sama dałabym 5­‑6/10.
    Pozdrawiam.
  • Avatar
    A
    Mateo 23.04.2008 23:26
    Niekoniecznie złe.
    Ocena anime i to czy komuś się spodobała czy nie w dużej mierze zależy od charakteru człowieka. Ja akurat lubię różne romansidła i powiedzmy dramaty. Tutaj jest ukazana dosyć dziwna miłość… pomiędzy bratem a siostrą (cieszę się, że nie między bratem a bratem). U nas raczej nie spotyka się taki rzeczy acz różne bywają przypadki. Ale tak jak powiedziałem wcześniej, zależy od charakteru. Mnie się podobało, taka odmiana. I gwoli ścisłości z głową mam wszystko ok :). Daję 7-/10.
    • Avatar
      Zoolthar 20.07.2008 02:16
      Re: Niekoniecznie złe.
      Zgodze sie z tobą. Choc musze przyznac ze rozwalilo mnie  kliknij: ukryte  No nie mam pytan do tego momentu poprostu. poza tym zdaje sie ze OK. I tez nie mam nic z garem nie tak :P
  • Avatar
    R
    Nia 23.04.2008 19:44
    Tragedia
    Szczerze mówiąc nie zgadzam się z recenzją .Moim zdaniem ocena fabuły jak i bohaterów została mocno zawyżona. Główna bohaterka jest niemiłosiernie durna, jej bratu też nic nie brakuje ,postaci są mdłe i nielogiczne. Jeśli chodzi o fabułe, autorzy mieli pole do popisu, mogli ukazac kontrowersyjny temat na wiele sposobów. Tutaj jest to normalna miłość ,z jedynie niewielkimi oporami samych zaintersowanych, i z dziwnym podejściem otoczenia co do tematu<np kolega głownego bohatera>

    moja ocena:
    Postaci: 4
    Fabuła:5
    Grafika:3
    Co do muzyki sie nie wypowiem bo szczerze mówiac nie za bardzo ją wogóle pamiętam
  • Avatar
    A
    kate 30.03.2008 16:00
    bardzo fajne acz nie idealne
    Mi się ta opowieść podobała. Serio ;) wątek kazirodczy wcale nie wydawał mi się upchnięty na siłę, wręcz przeciwnie wydawał mi się tu bardzo na miejscu. Cała historia mnie wzruszyła, co mnie bardzo zdiwiło, bo rzadko się to zdarza. Przy scenie, gdy  kliknij: ukryte  sprawiła że się wręcz popłakałam. To było takie smutne! Podobała mi sie kreska, nie była aż tak zła choć w niektorych scenach bylo widać te zniekształcone głowy, o ktorych wspomniano w opisanej tu recenzji. Postać Iku bardzo mi się podobała na początku, ale potem stała się nieco drażniąca z powodu tej jakże szybkiej decyzji bycia z Yorim. Ale to nawet ujdzie i wygladało to przejmujaco. Muzyka jest świetna. Ocene daję 8/10 trochę podwyższoną z tego sentymentu, że było jedne z pierwszych anime ktore obejrzalam. No i jak wczesniej wspominalam rzadko zdarza mi sie zebym przy czyms plakala, wiec za to ze wzbudzilo we mnie takie emocje, tez podwyższona ocenka :)
  • Avatar
    A
    Kisa 12.01.2008 22:55
    Bzdura kompletna
    Potężną wadą tego anime są bohaterowie i ich bezsensowne zachowanie. Główna bohaterka jest chyba typem kompletnej idiotki:  kliknij: ukryte  Sam Yori również ma jakieś dziwne poglądy. Już nie chodzi o to, że zakochał się w swojej siostrze, bo to jestem w stanie zaakceptować, tylko z jakiej racji spodziewa się, czy tez wymaga, zeby ona odwzajemniła jego uczucie?
    Trudno znalezc mi w Boku wa Imouto ni Koi wo Suru jakąś pozytywną cechę. Jak dla mnie jest to anime o niczym i raczej nie polecam go nikomu
  • Avatar
    A
    minagi666 22.12.2007 15:22
    6/10
    hmmmmmmm, dobrze się zaczęło, ale im dalej tym fabuła jest coraz głupsza niestety.według mnie pomysł był bardzo dobry tylko wykonanie fatalne. kliknij: ukryte Miałam nadzieję że Yori będzie podobny choc troche do Setsuny <AS>, będzie walczył na przekór losu a tu ...wyraźnie widać że autorzy nie milei pomysłu na zaciekawienie widza,pomysleli zróbmy coś kontrowersyjnego i wszyscy będą zachwyceni, grafika może być srednia, postacie bez wyrazu, ale tak się to sprzeda ;(
  • Liquid 19.08.2007 10:52:26 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Shizu 18.08.2007 23:54
    Klimatycznie ^-^
    Jak dla mnie anime warte polecenia , ciekawy wątek miłosny, orginalny wedłóg mnie ;-) Co do tragizmu… zależy od wrażliwości widza :-P . A piosenka końcowa jest doskonała ! Poprostu porwała moje serce , i moim zdaniem doskonale pasuje do tego anime jako ending :-D
  • Avatar
    A
    Li 10.08.2006 13:49
    Dziwne anime =/
    Z jednej strony – melancholijne i dramatyczne, łamiące temat tabu, a z drugiej…no właśnie dziwne =/ Trudno mi było zrozumieć tego brata( w ogóle dziwny on był -_-*). Kreska była całkiem ładna, muzyka piękna, doskonale oddawała nastrojowi…Tylko czemu Kusanagi miała taką głupią grzywę?! >.< I czasami bohaterowie mieli zbyt blisko siebie osadzone oczy… Nie wiem, może tą szóstkę dam…
  • Avatar
    A
    Cris 28.06.2006 20:08
    Super Anime
    Anime bez watpienia jest super ciekawe postacie,dobry wątek,kreska też stoi na dobrym poziomie,a co do tematu tabu to u nas w polsce zawsze tak jest,zero tolerancji itp,a mi tam nieprzeszkadza wątek kazirodczy,przeciwnie dodaje tej histori pewnego smaczku,już się niemogę doczeka kiedy dorwę w swoje ręce mangę.
  • Avatar
    A
    Kira :* 21.05.2006 18:28
    Cudowne anime!
    To anime kompletnie mną ruszyło!
    Poprostu cudowna opowieśc o Milości , cierpieniu , rozpaczy i wszystkim co powinno miec anime!
    Drodzy poprzednicy jeśli nie potraficie wczuc się w klimat seri to po co się na ten temat wypowiadacie ?
    A skasowac główny wątek… phi!
    Kazirodztwo to wcale nie jest główny wątek!
    GW to zakazana miłośc i właśnie o to chodzi w tym anime! Jest to romans, ktory znakomicie potrafi wzruszac i wyciskac łzy! Mam nadzieje że bedzie mi dane zobaczyc jeszcze wiele takich anime!
    • Avatar
      Cristal 23.05.2006 14:53
      Super!!!
      Piękne anime, super grafika, muzyka, wartka akcja. Postacie sa przepiekne, kazda ma swoj indywidualny charakter. Poprostu nie ma sie do czego przyczepic!!!! Super!!!Zgadzam sie calkowicie z tym,ze powinno byc wiecej takich anime <szkoda, ze tylko 1 odcinek…>
      Naprawde wart zobaczyc!!!
    • Avatar
      doughterofangel 13.02.2009 17:35
      Re: Cudowne anime!
      mi się podobało.. płakałam jak bóbr.. żałuję że nie historia nie jest kontynuowana, bo jestem ciekawa czy Yori rzeczywiście dotrzyma obietnicy i będzie odwiedzał siostrę­‑ukochaną:) no i czy nie pojawi się w jego życiu ktoś nowy.. bo mnie zastanawia czy on ją tak naprawdę kocha.. a co do głównej bohaterki­‑najłatwiej ją nazwac głupią.. jest normalna.. widać że kochała brata jak on ją,ale nie zdawała sobie z tego sprawy,bo przecież kochali się od zawsze..recenzja jest moim zdaniem podyktowana tylko i wyłącznie gustem autora i się z nią totalnie nie zgadzam…
  • Avatar
    A
    Nicolass nicolass@poczta.fm 9.05.2006 04:20
    Tabu - po co, czy aby dla samego siebie?`
    Anime nie jest złe, wbrew temu co piszą moi poprzednicy, stwierdzam, że anime, choć krótkie, jest dobrze zrobione i nazwanie jego oglądania czasem straconym jest przesadą, mocną przesadą.
    Bo czy autorowi chodziło koniecznie o złamanie tabu? Tak, właśnie to chciał zrobić, ale nie dlatego, żeby zaszokować, oburzyć, zrobić dużo szumu i zwiększyć zainteresowanie anime, nie autorowi bynajmniej o to nie chodziło.
    Film pokazuje tragedię dwojga ludzi, którzy pomimo tego, iż się kochają, nie mogą być ze sobą. Oczwiście nasuwają się pewne skojatzenia do Angel Sanctuary, bo podobieństw w obu anime jest sporo, ale różnic też nie brakuje, więc bezpośrednie porównanie jest niemożliwe.
    Dlatego popatrzcie na serię przez pryzmat rozważań o naszej kulturze, o ograniczeniach, jakie ona nasuwa. Bowiem to co widać w anime na pierwszy rzut oka, staje się pełniejsze, gdy weźmie się poprawkę na to, co chciał nam powiedzieć autor poprzez to anime.
    Dla mnie << 7 / 10 >>
    Pozdrawiam, Nicolass ^_^
  • Avatar
    A
    Junior 4.04.2006 21:36
    ot taka luźna hitotyjka :)
    No niewiem wg Anime oglada sie dobrze i miło niejest to moze jakas rewolucja w tym gatunku ale obejzec mozna i strata 40 kilku minut tego niemozna nazwac bo to troche za mocno powiedzane. Jednym sie spodoba innym nie…. kwestia gustu a wiadomo ze o gustach sie nei rozmawia. Najlepiej samemu sie przekonac. Ot taka luzna historyjka :) :) z „tragicznym” zakonczenie. A co do muzyki to koncowa piosenka fajna ale troche tak jakby nie pasujaca :) ale ogolnie piosenka dobra :)
  • Avatar
    A
    Killjoy 27.02.2006 19:18
    Bez przesady
    Po pierwsze – nie widzę różnicy pomiędzy tym filmem, a dowolnym romansidłem yaoi jakim katuje mnie ma luba. No dobra, jest różnica – tu mamy parkę hetero.

    Po drugie – Ta OAV'ka to nic innego jak reklama mangi. W 50 minutach chyba twórcy chcieli upchnąć jak najwięcej, przez co film traci trochę na odbiorze.

    Ale jak mówię, zawsze mogło być gorzej (to mogli być bracia :P).
    • Avatar
      Pietajasia 10.07.2010 19:05
      Re: Bez przesady
      Rozwaliłeś mnie w ostatnim zdaniu XD Nie mniej zgadzam się z Tobą;D
      • Avatar
        Ania 19.03.2011 01:27
        Re: Bez przesady
        Mi też podobało się to ostatnie zdanie :D
  • Avatar
    A
    Megami Eris 2.02.2006 15:26
    Co to ma być !!??!!
    Ja osobiście uważąm to za dziwne anime… Rozumiem poruszenie „tabu”. Jednak sposób w jaki został on poruszony w tym animcu mnie przeraża… A tak w ogóle to jakie normale rodzeństwo popełnia kaziroctwo!!??!! Rodzeństwo powinno się tłuc a od pewnego wieku współpracować a nie „kochać się”. Autor tego animca musi mieć jakiś uraz z dzieciństwa… albo mieć za dużo wolnego czasu…
  • Avatar
    A
    GoNik 30.09.2005 19:42
    wspaniałe, cudowne, nieskazitelnie piękne
    Ta oavka jest stratą prawie godziny. Który to czas można bylo wykorzystać na cokolwiek innego, na przykład szydełkowanie. Pomijam tutaj fakt, że mi to zajęło kilka[naście] minut z palcem na Strzałce W Prawo.
    Fabuła oderwana granatem od rzeczywistości, jak i zresztą bohaterowie. Nierealne zachowania, nierealne problemy.
    W sumie obejrzane tylko dlatego, że zaplątało się na dysk przy oskubywaniu z anime koleżanki.
  • Avatar
    A
    SireVan 27.09.2005 16:42
    przeto to komedia!
    Ja się dziwię, że aż tak wysoka ocena i ogólnie gadanie o miłości względem tej serii. Przeto to komedia! Nawet przy FLCL tak bardzo się nie śmiałem jak oglądałem to cuś :P Teraz tylko nadzieja, że na jednej OAVce się nie skończy i zobaczę porządną serię XD
  • Avatar
    A
    wa-totem 27.09.2005 13:38
    przeciętność podkażdym względem
    Realizacja wg. scenariusza „zróbmy sobie anime – i żeby w nim było kazirodztwo, reszta to szczegół”.
    Do tego wszechobecna sztampa i patos niektórych scen, z założenia „dramatycznych”, który może przyprawić raczej o napad śmiechawki…
    W zależności od stopnia tolerancyjności i umiejętności trzymania dystansu, widzowi zostaje coś pomiędzy podszytym ironią niesmakiem a „świętym oburzeniem” ~_^