Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

6/10
postaci: 6/10 grafika: 8/10
fabuła: 6/10 muzyka: 7/10

Ocena redakcji

6/10
Głosów: 6 Zobacz jak ocenili
Średnia: 5,83

Ocena czytelników

6/10
Głosów: 36
Średnia: 6,47
σ=1,21

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Buta

Rodzaj produkcji: odcinek specjalny (Japonia)
Rok wydania: 2012
Czas trwania: 25 min
zrzutka

Tajemnicza mapa, porwanie, piraci, samuraje, kiełkująca przyjaźń oraz dwadzieścia pięć minut, żeby o tym wszystkim opowiedzieć. Trochę mało, prawda?

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Ayumi_Tsukada

Recenzja / Opis

Zgodnie z tradycją w pewnej lisiej rodzinie z pokolenia na pokolenie przekazywana jest stara mapa. Zbliżają się urodziny starszego z chłopców, który już nie może się doczekać ceremonii i obiecanej mapy, ale kiedy wraz z młodszym bratem i ojcem miło spędzają wieczór, na dom napadają piraci pod wodzą niejakiego Torafugu. Bandyta porywa bohatera próbującego chronić rodzinną pamiątkę i zabiera go na statek. Torafugu, przekonany, że mapa zaprowadzi go do wspaniałego skarbu, wysyła podwładnych, by wynajęli zdolnego najemnika, który pomoże osiągnąć mu cel. W ten sposób na okręt trafia utalentowany samuraj, który okazuje się jedyną osobą zdolną pomóc porwanemu liskowi.

Druga animacja z cyklu 2011 Young Animator Training Project to sympatyczna i baśniowa opowieść przeznaczona dla nieco młodszej widowni, a właściwie wstęp do takiej. Im dalej jesteśmy, tym bardziej zdajemy sobie sprawę z tego, że nie ma możliwości, by twórcy zakończyli anime w sposób satysfakcjonujący. Jak na rzecz skierowaną do dzieci, Buta zapowiada się znakomicie – interesujący świat, zawierający piratów, samurajów i kupców, stanowi barwne tło dla historii przyjaźni doświadczonego samuraja i małego, acz całkiem sprytnego liska. Tym bardziej szkoda, że fabuła jest przeładowana postaciami i wątkami, a tak naprawdę trudno mówić o sensownym zakończeniu chociaż jednego z nich. Owszem, pomysł był świetny, pod warunkiem kręcenia serialu lub pełnometrażowego filmu, gdyż odcinek specjalny to głównie zmarnowany potencjał. Odniosłam wrażenie, że twórcy nie do końca potrafili się zdecydować na motyw przewodni, raz sugerując widzowi, że najważniejsza będzie mapa i poszukiwanie skarbu, raz ratowanie chłopca z rąk porywaczy, a innym razem podróż i rodząca się między bohaterami przyjaźń. Trochę dużo jak na dwadzieścia pięć minut seansu. Efekt jest taki, że oprócz akcji ratunkowej (chociaż także niedoprowadzonej zupełnie do końca) nie udało się pokazać nic innego, mimo wcześniejszego zaostrzenia apetytu. Zastanawiam się, na ile pojawiająca się w finale informacja, że „ciąg dalszy nastąpi”, jest prawdziwa, a na ile to jedynie pobożne życzenie? Cóż, chętnie zobaczyłabym dalsze przygody uroczego lisa, ale nie mam wielkich nadziei.

Zaprezentowana fabuła nie jest szczególnie odkrywcza, istnieje mnóstwo anime o podobnej tematyce, tyle że zazwyczaj przeznaczonych dla starszej widowni. Kolejnym odejściem od schematu jest zastąpienie ludzi zwierzętami, co nadaje produkcji baśniowy klimat. Nie mam pojęcia, czy osoba, która zazwyczaj stroni od serii dla dzieci, znajdzie tu coś dla siebie – zapewne nie, natomiast nieprzekonanych uspokajam, że mimo lekkiego komediowego nastroju całość nie jest infantylna. Problemem z pewnością jest słabe przybliżenie widzowi bohaterów. Naturalnie trudno wymagać od tak krótkiej produkcji dogłębnej analizy charakterów, zwłaszcza że mamy do czynienia z dość ubogimi kreacjami, ale… W momencie, kiedy nawet o protagonistach nie da się napisać nic sensownego, coś wydaje się nie na miejscu. Jak wspomniałam wyżej, twórcy zaszaleli z liczebnością obsady, na dodatek każdej z postaci przypisując istotną rolę. Dlatego zabrakło czasu, by nawet nieco wyraźniej zarysować osobowości i relacje między bohaterami. Jasne, są sympatyczni, ale przy okazji płytcy do tego stopnia, że dwa­‑trzy przymiotniki wystarczą za cały opis.

Jak w takim razie prezentuje się warstwa wizualna, czyli najważniejszy element produkcji? Bardzo dobrze: widać, że rysownicy poświęcili mnóstwo czasu i umiejętności, by stworzyć to minianime. Chociaż projekty postaci są dosyć typowe i w zasadzie nie wyróżniają się zbytnio na tle podobnych, zdecydowanie przypadły mi do gustu, głównie ze względu na bardzo bogatą mimikę i dopracowanie detalu. Jednak tym, co przede wszystkim zwraca uwagę, są tła i efekty luministyczne. Te pierwsze są niezwykle bogate, szczegółowe i co najważniejsze malarskie, a zastosowana szeroka paleta barw cieszy oczy mnóstwem eleganckich i głębokich odcieni. Być może to nadinterpretacja, ale sposób cieniowania i kompozycja krajobrazów przywodzą mi na myśl drzeworyty japońskie. Takoż efekty luministyczne robią wrażenie, zwłaszcza że rysownicy zadbali o odróżnienie światła sztucznego i naturalnego, a blask słońca czy lampy jest widoczny w takich szczególikach, jak szpary między deskami w ścianie gospody. Cóż, właściwie nie ma się co dziwić, ponieważ za animację odpowiedzialne jest studio Telecom Animation, które rok temu w ramach Young Animator Training Project stworzyło najlepszą z tych produkcji, czyli Ojii­‑san no Lamp.

Również muzycznie anime wypada interesująco, chociaż bez rewelacji. W tym przypadku postawiono na klasyczne brzmienia w nieco lżejszym wydaniu. Usłyszymy kompozycje smyczkowe z dominantą gitary, nie zabraknie fletu oraz instrumentów dętych w czasie dynamiczniejszych scen. Utwory są raczej żwawe i rytmiczne, acz nie aspirują do bycia czymś więcej niż tłem dla wydarzeń. Owszem, słucha się ich przyjemnie, ale po seansie raczej żadna z kompozycji nie pozostanie w głowie na dłużej.

Buta to czekoladka w ślicznym sreberku, ale zbyt mocno doprawiona cukrem, który zabija jej indywidualny smak. Można obejrzeć – nawet zachęcam, gdyż jest na co popatrzeć, jednak niedosyt z pewnością pozostanie. Tak to jest, gdy chce się zbyt dużo rzeczy upchnąć w jednej walizce. Mam natomiast cichą nadzieję, że zapowiadany ciąg dalszy kiedyś się pojawi i wreszcie dowiem się, jak zakończyła się przygoda małego liska.

moshi_moshi, 7 czerwca 2012

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Telecom Animation Film
Reżyser: Kazuhide Tomonaga
Scenariusz: Kazuhide Tomonaga, Mitsutaka Hirota
Muzyka: Masaru Yokoyama