Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Koi to Senkyo to Chocolate

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Anonimowe kilka zdań w temacie 30.04.2021 11:57
    Wybory szkolne, afery, komedie, dramaty i harem
    Jest to anime, którym pobiłam własny rekord czasu oglądania. Zaczęłam seans gdzieś w okolicach czerwca 2020r aby zakończyć przeddzień mają 2021.
    Nic by nie było w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że seria była dawno ukończona (niemal dekadę temu).

    Nie potrafiłam jej porzucić i nie dawałam rady dokończyć.

    Fabuła nieco inna niż w większości serii szkolnych.
    Recenzent dobrze wypunktował większość wad i zalet, niestety trochę spojlerując przy okazji w stylu: "nie powiem Wam które to zwierzę, ale jak palnę w ten rudy łeb i złapię za puszystą długą kitę…"
    Dlatego polecam przeczytanie recenzji, ale już po skończeniu serii.

    Jeżeli zaś spróbować, to dwa pierwszy odcinek, czy dwa wystarczą. Będzie szkolnie, będą małe (lub niemałe) prywatne dramaty, będzie duuużo haremowych historii, acz w nienachalny zazwyczaj sposób. Raz zrobiło mi się nawet całkiem poważnie smutno, więc te kilka minut było całkiem udanych.

    Trochę sianem wypchane i trocinami, trochę karykatura i pastisz wszelkich wyborów. W tym względzie (polityczno – wyborczym) nie uważam, żeby aż tak wiele zostało tu przedobrzone. Jedyne zupełne polityczne fiction, to dla mnie realia licealne i użycie młodzieży jako postaci.
    Jednak zauważyłam już, że twórcy fabuł do gier i anime często piszą co myślą w danym temacie społecznym, czy politycznym, umieszczając akcję w serii szkolnej z nastolatkami. Być może z powodu własnego pragmatyzmu i rozsądku.
    Co jednak daje efekt dużo mniej wiarygodny, niż gdyby postacie zostały postarzone o dziesięć, czy dwadzieścia lat.

    Realiów polityki kraju pochodzenia nie znam dobrze. Systemu szkolnictwa tym bardziej. Ale pewne mechanizmy, prawidła i sposób realizacji w każdym rozwiniętym pseudo demokratycznym kraju są takie same. To anime wcale nie ma w tym względzie pomysłów czerpanych z kosmosu.

    Plusem jest dla mnie domknięcie najważniejszych wątków.

    Odrobinę polubiłam głównego bohatera i jego klub czekoladowy, a także obie siostry i Pannę do Pomocy.
    Nawey klubowy kolega­‑molestator nigdy według mnie nie przekroczył znacząco granicy dobrego smaku. Haremetki szeroko pojęte także nie były dla mnie powodem do niesmaku.

    Było miejscami trochę rozmemłania, bywało też zabawnie i ciekawie.

    A zakończenie  kliknij: ukryte , więc niech będzie, że „może być”.

    Czy polecam?

    Jak komuś pasują dwa pierwsze odcinki, to niech ogląda.

    Jeżeli go odrzucają, czy nudzą – nie warto męczyć.

    Moje subiektywne zadowolenie z seansu oscyluje w granicach 5/10, lub 6/10. Przy czym punktacja za konkretne aspekty jest tutaj tak nierówna, że powstrzymam się tym razem od oceny.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Katasza 5.08.2015 10:51
    Nie miałam zbytniego przekonania do tej serii i trochę czasu mi zajęło zabranie za nią i szczerze mówiąc jest lepsze niż się spodziewałam. A do tego wszystko jest tak opowiedziane, że pomimo tylko 12 odcinków nie czuje się niedosytu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Zbysztoff 28.06.2013 03:11
    Głębia anime...
    Serię obejrzałam do końca… Wątek główny, jako sam w sobie nie ma wiele do zarzucenia. Ochrona Klubu Przysmaków i tyle. Lecz w anime dzieją się o wiele ciekawsze rzeczy niż to.  kliknij: ukryte  Autorom najwyraźniej to umknęło. Jednym z najpoważniejszych błędów, według mnie, jest pominięcie kilku wątków oraz praktycznie wszystkich postaci drugoplanowych:  kliknij: ukryte  Jak dla mnie fabuła 7 na 10, ale jeżeli chodzi o bohaterów pierwszo i drugoplanowych oraz o ich charakter, życie i uczucia dałabym AŻ! 4…
    Odpowiedz
  • Zegarmistrz 10.06.2013 14:05:42 - komentarz usunięto
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 2
    michas 9.06.2013 20:57
    wybranka
    Ja przepraszam, ale  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Subaru 15.11.2012 13:18

    Seria bez pomysłu na samą siebie.

    Klub Przysmaków, grupka przyjaciół, szkoła, samorząd, ot zwyczajnie.
    Główny bohater jest płci męskiej, otacza go wianuszek dziewcząt oraz jeden chłopiec orientacji homo lub biseksualnej, którego żarty i umizgi do bohatera są jedynym elementem zabawnym tego anime. Do czasu, aż się nie znudzą, bo są powtarzane wiele razy.

    Żartów jest o wiele więcej, ale baaardzo nieliczne powodowały, że choć podniósł mi się kącik ust. Bohaterowie są nijacy, niczym się nie wyróżniają, kalka z kalki, bardzo szybko ulatują z pamięci.

    Jeśli o fabułę chodzi, to jest niesamowicie nudno. Przez większość serii obserwujemy proces wyborów do samorządu uczniowskiego. Niesamowite jest, jak nużąco twórcy potrafili te wydarzenia przedstawić.

    Seria cały czas trzyma ten sam, niski i beznamiętny poziom. Nic nie przykuwa do ekranu, nie ma żadnego „haczyka”, na który można by przytrzymać widza w napięciu. Rozumiem, że nie jest to seria akcji, ale nawet obyczajówki i komedie potrafią nieźle wciągać. Nie w tym wypadku.

    Nie polecam, 3/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    PTB 23.10.2012 23:42
    Czekoladka (gorzka) jest dobra na serce !
    Czy ta czekoladka jest dobra na serce ? Na początku widzimy że ktoś ma wypadek samochodowy i tyle,wątek się urywa i widz zapomina o tym wszystkim.Na pierwszy rzut idzie obrona klubu później obrona tych gorszych uczniów ale kto by widziała ale jest jeszcze jeden spisek którym nie będę pisał (klubie jest szpieg) Harem + dramat = bardzo dziwne połączenie :) Jest śmiesznie jest zabawnie i jest smutnie :) Tyle można opisać to anime :P Ocena 6+/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    ara9al 14.10.2012 22:10
    Typowy Standard...
    Cóż wszystko nieco lepsze niż tanie Campione! Fabuła po pierwszych scenach wydaje się ciekawa aż tu nagle wszystko łup  kliknij: ukryte . Seria dla zabicia czasu wprost idealna  kliknij: ukryte . Czy warto? Powiedzmy że tak ale nie dla fabuły bo jest ona tylko czasami interesująca…
    Reasumując: kliknij: ukryte  ;3
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Alart 8.10.2012 16:17
    Seria z ciekawym motywem, kończąca się kiepsko.
    Na początku, poza pierwszą sceną, Koi to Senkyo no Chocolate przemówiło do mnie. Przymknąłem oko na zbyt liczny harem i dzięki temu zawiązanie akcji oglądałem z zainteresowaniem. Wybory i kampania przedwyborcza pokazane są bardzo dobrze. Zarówno ekshibicjonistyczny etap przechodzenia z incognito o ograniczonym kręgu przyjaciół, do ogólnie znanej osoby publicznej, jak i sama kampania jako ciężka praca połączona z błazenadą zostały ujęte tak jak naprawdę to wygląda i interesująco.
    W miarę ciekawe haremetki nie przeszkadzały, żarciki nie zmuszały do płaczu. Niestety od 9 odcinka wszystko wzięło w łeb, szczególnie zepsuli kampanię zmieniając ją w sieć intryg nie mających nic wspólnego z niczym. Po co komu w wesołej serii tragedia z czekoladą i cieżarówką to nie wiem.
    Gdyby seria zdołała się sensownie zakończyć byłoby dużo lepiej.  kliknij: ukryte 
    4/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    c 8.10.2012 01:25
    powyżej oczekiwań
    Oczekiwałem przeciętnej komedii szkolnej, a otrzymałem wstęp do polityki… i co najlepsze, podobało mi się. Całość jest dość naiwna, ale pomimo tego elementy tej układanki są wiarygodne (oczywiście jak na anime). Uważam pozycję za udaną.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    WujekSknerwiel 5.10.2012 21:54
    5/10
    No cóż. Początek nie wróżył jakiegoś przełomu, który zaowocowałby super wielki hit i tak jest z pozostałą resztą.
    1. W tym samorządzie panują aparaty terroru na poziomie SB. Wybory tego przewodniczącego wyglądają jakby to były jakieś wybory na skalę krajową bądź co gorsza światową. Autorzy chyba współpracowali z Rosjanami przy produkcji anime, ponieważ Rosja jest w ścisłej czołówce rynku alkoholowego, to by wyjaśniało ten dziwaczny pomysł. Skoro mowa o politycznej stronie anime oglądając do odcinka 9 chciałem porównać naszego Yuukiego Oojimy do Miedwiediewa, a przewodniczącego Yakumo Morię (nie wiem jak się odmienia japońskie imiona) do Putina. Co prawda okoliczności sterowania w przypadku Yuukiego były inne niż w przypadku Miedwiediewa gdyż dotarłem… Albo inaczej, dotrwałem do końca.
    2. Anime jest bardzo naciągane, ten wypadek Yuukiego to jest jakiś wyczyn z rodem science­‑fiction.  kliknij: ukryte  Chcę również zwrócić uwagę na Kanę.  kliknij: ukryte 
    3. Wątek romantyczny jest bardzo słabiutki. Kolega Altramertes ładnie to wszystko podsumował, więc nie będę się rozpisywać.
    4. Klasyczny model komedii pojawiający się w większości anime o szkolnych przeżyciach jest już przestarzały, czas wnieść coś nowego, a nie skupiać się na tych samych schematach
    5. Tytuł po części ratuje bardzo ładna oprawa audio­‑wizualna.
    Podsumowując, pomysł owszem jest oryginalny ale autorzy zdecydowanie przesadzili. Anime da się w jakiś sposób przeboleć ale po co skoro są lepsze. 5/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Altramertes 28.09.2012 10:27
    Mahatma Ghandi i czekoladki
    Strasznie to wszystko naciągane i na poważnie. Samorząd który bardziej przypomina rząd jakiegoś państwa niż organ szkoły, łącznie z  kliknij: ukryte  niczym z kiepskiego filmu sensacyjnego. Główny bohater wyznaje w kampanii ze wie jak być powinno i że jest idiotą, a mimo to on kroczyć własną ścieżką będzie, bo wszystkich kocha i pacyfistą jest. Jak zwykle wybrano również najgorszą możliwą haremetkę do pary, zamiast postaci ciekawszych i nie mających irracjonalnych problemów z którymi nie są w stanie poradzić przez pół swojego życia  kliknij: ukryte  Jedynie grafika i muzyka nieco ratują tytuł, ale nie na tyle, żeby warto było to oglądać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    PhantomRF 13.09.2012 09:55
    Ocana
    Ciekawa Seria a nie tak jak Oda, Sword Art czy Campione
    Bardzo Urocza i Komediowa, tylko szkoda że mało w niej romansu i Ciekawszych bohaterów prócz Chisato czy Satsuki lecz fajnie się ogląda i przeważnie nie nudzi
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    PhantomRF 13.09.2012 09:50
    Ciekawa Seria a nie tak jak Oda, Sword Art czy Campione
    Bardzo Urocza i Komediowa, tylko szkoda że mało w niej romansu i Ciekawszych bohaterów prócz Chisato czy Satsuki lecz fajnie się ogląda i przeważnie nie nudzi
    Odpowiedz
  • mayev 24.08.2012 19:36:56 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Cthulhoo 9.08.2012 12:20
    Eee...
    Jednego zabiegu bardzo nie lubię, czyli jak twórcy próbują wcisnąć na siłę poważną fabułę do sieri z założenia czysto rozrywkowej. A to właśnie ma miejsce w przypadku Koi to Senkyo to Chocolate. Z jednej strony mamy typową haremówkę z dużą ilością potencjalnych wybranek serca dla głównego bohatera (w tym wypadku będzie to piątka, tak przynajmniej mówi opening i ending, bo postaci kobiecych jest więcej), do tego dochodzi kumpel mający wnosić elementy komediowe (w tym przypadku yaoi).

    Z drugiej zaś strony mamy wyraźną próbę stworzenia czegoś mroczniejszego i poważniejszego, co zarazem ma marne szanse być intygą na dobrym poziomie. Pisałem już swego czasu, że wprowadzanie fabuły często szkodzi seriom rozrywkowym i ten tytuł zapowiada się jako kolejna pozycja utwierdzająca mnie w moim przekonaniu.

    Pewnie obejrzę do końca, bo jedna z bohaterek wydała mi się całkiem ciekawa, ale  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    zenonkosa 12.07.2012 09:47
    Dla zabicia czasu to można iść nad zalew albo basen popływać iść pograć w piłkę, albo na piwo z kolegami (albo to i to naraz). Czy jeszcze na spacer z dziewczyną, całe szczęście, że mino, że nie ma opisu chociaż w recenzji to Czajuś w kilku zdaniach dał mi znać „nie warto”.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Czajuś 6.07.2012 13:19
    Oglądając to anime nie trudno o dysonans poznawczy. Początek jak z jakiegoś niskobudżetowego kryminału, po to by przejść w typową haremówkową komedię szkolną? Postaci schematyczne, ale póki co nie irytujące oraz humor standardowy dla tego gatunku, ale nadal dosyć śmieszny. Biorąc to wszystko w kupę może wyjść przeciętna komedyjka dla zabicia czasu, oscylująca wokół 7.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime