Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Saiyuuki Requiem

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Pazuzu 5.01.2012 23:34
    Przeciętne
    Nie powiem, spodziewałam się czegoś więcej, a dostałam wydłużony do 90 minut odcinek serialu. Przeciętna fabuła, główny zły wywołujący mojego yaoiowego wilka z lasu (sorry, ale w okolicach drugiego kieliszka wina jego motywacja kojarzyła mi się tylko z jednym i to wcale nie poważnym), marginalna rola mojego ulubionego Hakkaia (nie jestem obiektywna, wiem!) to główne zarzuty. Do tego bardzo przeciętna oprawa audio­‑wizualna. Animacja i grafika nawet poniżej przeciętnej – czegoś takiego spodziewałabym się w serialu, nie kinówce! Dużo stop klatek, mało dynamicznych scen – nawet sceny walki były jakieś powolne i mało efektowne, muzyka nie zapadająca w pamięć. Zdecydowanie poczułam się zawiedziona. Zakupu płyty nie żałuję tylko dla tego, że naprawdę kocham Saiyuki i wszystko co się z tym łączy. Stąd też, polecam tylko dla mało wymagających wiernych fanów serii. Reszta będzie srogo zawiedziona.
    Przy dobrych chęciach 5/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    blue 3.07.2010 21:55
    tylko dla fanów
    nikt inny nie zrozumie pewnych aluzji co zepsuje seans,
    walki wydają się płynniejsze niż w saiyuki, ale ten główny zły i jego motyw­‑porażka, mozna było to lepiej wykorzystać,
    humor jest ale w niezawielkich ilościach, musiał ustąpić na rzecz pewnego dramatyzmu co wyszło nijak,
    każdy fan napeno zapozna się z tym tytułem cała reszta niech zacznie od pierwszej serii, bo ten film do zachęcających nie należy
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Roshea 5.11.2008 22:20
    ałaaa...
    Musze z bólem serca przyznać że, aż mnie zabolało jak zobaczyłam ten film, może to tylko pod wpływem tego że uwielbiam Saiyuki i na dobrą sprawę jest to moja ulubiona manga, ale byłam zaszokowana spartaczeniem sprawy do tego stopnia, że żałowałam że w ogóle go obejrzałam, zamiast żyć w nieświadomości… heh, do tego głos Goku – komedia, jak wysłuchałam pierwszej sceny na pustyni to myślałam że zejdę taki miałam ubaw…^^ no co poradzić, powiem jedno, każdy kto zamierza zacząć przygodę z Saiyuki od filmu, niech się strzeże jak ognia, bo jest to skaranie boskie dla tego tytułu…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ireth 13.01.2007 21:28
    nie tak źle
    Właściwie Saiyuki znam od niedawna, a to za sprawą przez wydawana na naszym ryneczku mangę, która jest świetna. Ale mówimy oi filmie. Oglądnęłam go dziś dwa razy – raz sama, drugi raz z kumpelką, która chciała sobie go przypomnieć. Jedyna to mnie nieco drażniło to ilośc grafiki komputerowej, która momentami za bardzo gryzła się z całością. Muzyka akurat podobała mi sie, oddawał klimat scen, a endingiem jestem zauroczona i aktulanie co chwile sobie go słucham.
    Cóż, dobrze było zapoznać się z mangą na samym początku, bo wiele kwestii pozostawało by niejasnych  kliknij: ukryte 
    Ogólnie rzecz biorąc – podoba mi się ten film :)
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime