Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Wilcze dzieci

  • Avatar
    A
    akira95 18.05.2023 20:52
    wilcze dzieci
    oglądałam to anime po raz pierwszy w 07.2014r i zawsze do niego chętnie wracam (mam przegrane).nie wszystko mi się w nim podoba ale film jest przyjemny w oglądaniu
  • Avatar
    A
    Turbotrup 17.01.2022 21:30
    Nie zgodze sie z przedmowca – ze nigdzie to wszystko nie dazylo; zalozeniem fabuly bylo to w jakim kierunku zmierza kazdy czlonek tej rodziny, i jak, w ogole, mozna zyc bedac – i opiekujac sie – wilczym dzieckiem.
    I wlasnie dla mnie, co chyba jest rzadkoscia w przypadku filmow obyczajowych i samodzielnych filmow Anime w ogole, to mi sie wcale nie dluzylo ani nie mialo jakichs nie potrzebnych, pobocznych watkow.

    Historia mnie wciagnela pomimo roznych klisz tu i tam, i pomimo nawet tego, ze nie uwielbiam dzieci w prawdziwym zyciu ;b
    Choc chlopiec z tytulowego rodzenstwa to troche taki maly dupek-- niemniej jego zachowanie chyba rozumiem w kontekscie tego co Tworcy tego Anime chcieli przekazac.

    No i nie jestem fanem koncowki-- malo optymistyczna, szczegolnie wobec jednej z glownych postaci.
    Z drugiej strony mozna sie klocic, ze dzieki niej ten film lepiej zapadl w pamiec.
  • Avatar
    A
    Maxromem 21.03.2017 12:47
    Bardzo cieple i wspaniale wykonane okruchy zycia. Niestety poczatek byl najlepszy i z czasem historia sie mocno dluzy. Brak tez jakiegos spojnego celu albo linii fabularnej wobec ktorej wydarzenia mialyby biec. Sprawia to, ze tak naprawde oprocz pokazania trudow samotnej matki nic tu tak naprawde nie ma.

    Mimo to mysle ze zdecydowanie warto obejrzec i wielu osobom sie bedzie podobac.
  • Avatar
    A
    jolekp 28.08.2016 21:47
    Na początek dwa cytaty z recenzji, bo nie wyrobiłam swojej tygodniowej normy złośliwości.

    Hana – matka odległa od ideału

    Hana to obraz idealnej matki


    Spoko, to ma perfekcyjny sens.

    A żeby nie było, że jestem wredną małpą i przyszłam tylko po to, żeby się wyzłośliwić nad recenzentem, to napiszę jeszcze co myślę o samym filmie.

    Zasadniczo oglądałam go w dwóch rzutach, które dzielił odstęp jakichś 3 tygodni. Jakoś bardziej się wciągnęłam dopiero od momentu przeprowadzki, wcześniej było jakoś niemrawo i w ogóle nie mogłam tego kupić, potem było już lepiej. I cóż można powiedzieć – film przyjemny, ładny, sympatyczny, nieco nostalgiczny i w ogóle, ale zupełnie mnie nie poruszył. Może dlatego, że idea macierzyństwa jako takiego do mnie wcale nie przemawia. Z całą pewnością miło się to oglądało, ale nie przypuszczam, bym za jakiś miesiąc szczególnie gorąco wspominała ten film.
  • Avatar
    A
    MiyuMisaki 17.10.2015 11:19
    8/10, bo malutkie wady.
    Są małe wady, jak chociażby to, że ich matka nie pracując nadal utrzymywała dom i całą rodzinę – to nie jest możliwe. Jest jeszcze kilka, ale je pominę.
    Zakończenie trochu mi się nie podobało, mimo wszystko 2h zleciały milutko, nie żałuję ani trochę, wzruszające, wciągające, klasyk – na pewno warto zobaczyć.
  • Avatar
    R
    M.A 6.08.2015 21:27
    Dlaczego „widownia seinen”??

    Anime 8/10
    • Avatar
      blargh 7.08.2015 00:11
      Bo to dojrzałe i inteligentne kino.
  • Avatar
    A
    Szarka 10.07.2015 17:34
    Dziś na TVP Kultura :)
    Dobrymi wiadomościami warto się dzielić ;) tą otrzymałam przed chwilą, może jednak ktoś się jeszcze zdąży zainteresować :)

    Kino Azja to nowe, wakacyjne pasmo TVP Kultura poświęcone największym dokonaniom współczesnej azjatyckiej kinematografii. Cenieni twórcy filmowi i ich najbardziej rozpoznawalne dzieła w każdy piątek po godz. 21:00.


    Miło z ich strony :) [link]
  • Avatar
    A
    teke teke xd 2.06.2015 19:22
    Bardzo dobre anime,jeszcze żadne 2 godziny nie zleciały mi tak gładko.Naprawdę można się wzruszyć ... 9,5/10 polecam !
  • Avatar
    A
    Yumi Mizuno 22.04.2015 12:06
    Uśmiech to podstawa
    Na film miałam tylko rzucić okiem tylko, bo kolejnego dnia miałam rano wstać. Skończyło się w ten sposób, że wciągnęłam się i zatraciłam się w produkcji. Niby nic wielkiego, prosta kreska, czasem nawet denerwująca. Piękne pastelowe kolory, przestrzeń, dynamika postaci, no i fabuła. Fabuła uderza najbardziej.
    Dla mnie produkcja 10/10, kiedy kończyłam oglądać łzy lały mi się ciurkiem po policzkach, a emocje jakie zagościły w moim sercu trwają nadal.
  • Avatar
    A
    Tova 3.03.2015 00:20
    6/10
    Pewnie mnie zlinczujecie za moją opinię, ale i tak pozwolę sobie ją dodać.
    1. Bardzo kiepski początek. Wszystko działo się za szybko i mimo iż było poukładane, mi wydawało się chaotyczne (w sumie do momentu przeprowadzki).
    2. Kreska jakaś taka niedopracowana, szczególnie właśnie na początku.
    3. Pomijając ludzi zamieniających się w wilki, anime wydawało się być dość realne, jednak jest w nim trochę niedorzeczności (np.  kliknij: ukryte 
    4.  kliknij: ukryte 
    5. Nie jestem bez serca, a mimo to nijak mnie to anime nie wzruszyło.

    Sama w sobie historia jest dość ciekawa i być może w mandze wygląda to lepiej, jednak anime mnie nie zachwyciło. Ale powiem szczerze, że oczekiwałam sporo sądząc po poniższych komentarzach.
    • Avatar
      Matsurika 5.04.2015 11:39
      Re: 6/10
      Ame  kliknij: ukryte  Dziadek pomagał bo był troskliwy ale szorstki w obyciu.  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Slova 5.04.2015 12:23
      Re: 6/10
      Dlaczego dziadek pomagał?

      Ludzie w górach żyją w taki sposób, ze sobie pomagają. Tak, wiesz, bezinteresownie.
    • Avatar
      Slova 5.04.2015 12:26
      Re: 6/10
      2. Kreska jakaś taka niedopracowana, szczególnie właśnie na początku.

      Akurat też mam do niej zastrzeżenia, ale raczej w tej materii, że postaci nie są cieniowane, a ich projekty ubogie w detale. Na pewno jednak nie powiedziałbym, że wizualnie anime było niedopracowane – taki już styl ma Yoshiyuki Sadamoto. Na pewno jednak jego projekty postaci mają przez to jedną ważną zaletę – łatwo się je animuje, przez co filmy, przy których dłubał, wyglądają widowiskowo, nawet takie spokojne Wilcze Dzieci.
  • Avatar
    A
    odkrywca sennej krainy 20.01.2015 18:46
    Jeśli ktoś chce może zobaczyć to anime na TVP Kultura o godzinie 16.05 [link] .
    • Avatar
      KonekoDxD 28.01.2015 16:42
      Oglądałem
      Muszę przyznać, że byłem lekko aczkolwiek pozytywnie zaskoczony gdy ujrzałem ten tytuł.
      Mam nadzieję, że w przyszłości znajdą się tam inne interesujące tytuły.
  • Avatar
    A
    Ur 19.01.2015 18:45
    10/10
    Płakałam jak dzika, a szczególnie na koniec. Po prostu genialny tytuł.
    Aż nie ogarniam jak 117 minut może być tak epickie.
  • Avatar
    A
    Windir 15.01.2015 06:05
    9-/10
    Piękny dramat. "-" za trochę naciągany finał, "+" za przepiękną muzykę przez calutki film. Warto wspomnieć o cudownych ujęciach na początku, tych trochę z daleka, z anonimowymi ludźmi w kadrze – rewelacyjne. Pod koniec jakoś wzrok mi się rozmazał, ale to chyba też zabieg grafików ;)
  • Avatar
    A
    Farathriel 8.12.2014 01:54
    Pięknie oddana istota życia ludzkiego, jego sens oraz zupełne spełnienie poprzez miłość rodzinną, w szczególności matczyną. Tak sobie myślę, że Wilcze Dzieci można spokojnie pokazywać każdemu zagorzałemu antynataliście i mizantropowi.

    W sumie… To jest jedno z tych niewielu anime przy których uśmiechałem się z powodu bijącego odeń swoistego „ciepła”.

    I cóż ja będę się nad tym rozwodził? Po prostu to anime trzeba obejrzeć, z czystym sumieniem 9/10 za ukazanie kwintesencji sensu bycia rodzicem – matką.
    • Avatar
      Amarette 7.08.2016 13:42
      Ano, trudno się z tym nie zgodzić :) To taka w sumie prosta, skromna, uniwersalna, delikatnie metaforyczna opowieść o trudach samotnego rodzicielstwa, utkana z okruchów­‑życia i ozdobiona szczyptą realizmu magicznego.

      Ciepły, wzruszający, choć nieidealny film, który jednak warto obejrzeć dla wyrobienia własnej opinii, jak i spokojnie nadający się na czyjś pierwszy seans.
  • Avatar
    A
    kamy2j 23.10.2014 19:22
    Świetny tytuł, na którym można się wzruszyć.
  • Avatar
    A
    Kanivaru 23.10.2014 09:54
    komilll napisał(a):
    Podczas oglądania Wilczych dzieci swoją uwagę skupiłem na tytułowych bohaterach – Yuki i Ame.
    Uwielbiam twoje recenzje, są przeurocze.
    • Avatar
      Avellana 23.10.2014 09:59
      Można w ten sposób powiedzieć! Yuki i Ame są tytułowymi „wilczymi dziećmi”.
    • Avatar
      komilll 23.10.2014 10:19
      Pełna nazwa to Ookami Kodomo no Ame to Yuki
      • Avatar
        Kanivaru 23.10.2014 10:25
        Halo, halo, przecież ja nie wytykam tu jakiegoś błędu? To zdanie akurat najbardziej rzuciło mi się w oczy odnośnie powodu, dla którego ja naprawdę lubię twoje recenzje. Chodzi mi tutaj o bardzo szkolną, solidną konstrukcję wypowiedzi. Więc spokojnie. :^
  • Avatar
    A
    CzarownicaSa 11.09.2014 22:05
    Jako mloda matka patrze na to anime zupelnie inaczej niz wiekszosc. Dla mnie to piekny obraz prozy zycia i macierzynstwa- krotki wzglad w to, ze nie zawsze jest latwo, nie zawsze wie sie co jest dobre i wlasciwe, nie zawsze umiemy odkryc co dziecku dolega czy w duszy gra- ale nie tracimy zapalu i nadziei. Hana jest mloda matka, ktora musi sobie radzic sama i robi to najlepiej jak umie. Natura dziecka jest dzika i nieujarzmiona, dopiero zycie w spoleczenstwie uczy dziecko wzorcow i odpowiednich zachowan- ale nie kazde dziecko chce byc jedna z miliona osob w spoleczenstwie. Yuki, choc dzika, w koncu znajduje swoje miejsce i moze sie dostosowac. Natomiast Ame jest typem czlowieka, ktory woli swoj swiat i nie chce dac sie zamknac w klatce konwenansow i tego „co wypada”. Woli swoj swiat, swoja naturalnosc i wlasne poglady.
    Osobiscie „Wilcze dzieci” widze jako obraz tego, z jakimi trudnosciami w wychowaniu spolecznym musza sobie radzic samotne matki. Obraz tego, jak ciezkie jest wypuszczenie spod swoich skrzydel dziecka, ktore dalej chcemy chronic i obraniac przed calym zlem swiata.
    Film piekny, cudowna muzyka- choc fabula nie kazdego pociagnie.
    • Avatar
      Monika. 12.10.2015 11:16
      Twoja recenzja jet bardzo liska mojej. Uchwyciłaś sens wypowiedzi tego anime, podczas gdy inni czepiają się kreski, muzyki, czy pewnych niejasności i to tylko spójnik w świecie anime… Szczerze, te trzy rzeczy to kwestia gustu a nie poprawności, a moim zdaniem anime porusza kwestie trudu i oddania macierzyńskiego (łoł dziwnie odmieniłam, sorka). Dobrze ujęłaś rolę małych bohaterów. Są to klucze tego anime, które otwierają furtki do przyszłego życia. Sama mama nie wie co się kryje za tymi drzwiami, jest jej ciężko, ale zostawia im wolną drogę.
      Fajnie jest pokazane, że nie ma człowieka­‑rodzina co potrafi wychowywać dziecko z automatu od chwili poczęcia. Jest to po prostu młoda osoba postawiona przed ogromnym wyzwaniem i ogromnie zdeterminowana. Spojler:  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Countach 13.08.2014 22:28
    Wilcze dzieci
    Bardzo dobry kawał obyczajówki. Zawarcie elementu nadnaturalnego, który tu dyktuje niemal wszystko spowodowało, że historia, mogąca być do bólu zwyczajną, zmienia się w coś, co ogląda się z dużą przyjemnością i zaciekawieniem. „Wilczy” element jako coś co najmniej unikatowego, jest tu pokazany odważnie, bardzo umiejętnie i jednocześnie naturalnie. Widz nie jest ani wystraszony, ani nie pęka ze śmiechu, bo nie ma tu krzty sztuczności. Późniejsze, bardzo okazjonalne elementy komiczne są delikatne i nie psują absolutnie całości. Przekaz filmu jest jednoznaczny, może nieco przejaskrawiony, ale w tym przypadku trzeba wziąć po prostu poprawkę na japońską kulturę. Trochę szkoda, że pod koniec  kliknij: ukryte .

    Grafika jest niesamowita. Mam na myśli połączenie pięknych i szczegółowych teł i dużo prostszych, ale dobrze animowanych postaci. Świetnie ukazano w twarzach upływ czasu, nie tylko w przypadku dzieci, ale też samej Hany. Wisienką na torcie jest dynamizm niektórych scen, który zwyczajnie zapiera dech w piersiach, np. bieg przez zaśnieżony las. Efekty dźwiękowe nie odstają od jakości grafiki, a muzyka też świetnie pasuje do klimatu filmu.

    Ode mnie 8/10.
  • Avatar
    A
    B0hna 8.08.2014 23:55
    Film był wspaniały, ale zakończenie mnie boli,  kliknij: ukryte  Uważam, że anime powinno dostać ocenę 7/10 bo historia jest ciekawa, i w sumie sensownie pokazali ich problemy i troski, na dodatek kreska była przepiękna, bardzo mi się podobały ich przemiany, takie naturalne. Tylko moja pierwsza myśl jak zobaczyłam twarz Hany: policzek jej spuchł, ząb ją boli? Anime polecam wszystkim którzy lubią okruchy życia i wzruszające momenty.
    • Avatar
      B0hna 9.08.2014 00:04
      Jeszcze mam pytanie, w filmie podali imię i nazwisko męża Hany?
    • Avatar
      Slova 14.08.2014 09:02
      W Japonii nauczyciel ma się zainteresować uczniem ponoć dopiero po miesięcznej nieobecności.
    • Avatar
      Monika 12.10.2015 11:25
      Też bym zostawiła dziecko w bezpiecnej szkole i ruszyła na ratunek młodszemu w ulewe w lesie, nie ważne o i jak by się działo.
      Poza tym naciskasz na nieistotne rzeczy jakimi jest edukacja syna.
      Poza tym to są wilki. Matka postanowiła pięknie i działała tak aby jej dzieci miały wolną wolę, wilki to samitnicy, kochają wolność i są indywidualistami. Przeczytaj proszę mój komentarz powyżej bo nie chcę spamić tu przeklejaniem tekstu. Komentarz do CzarownicaSa. To że się poświęciła z miłości do dzieci nie jest dziwne, a jestem w 100 procentach pewna że jeżli traktowałaby je za zwyklych ludzi zrobiłaby im krzywde, znienawidzili by się nawzajem.
      Została sama? Bzdura. Córkę i syna może widywać, ma od groma przyjaciół rolników, współpracuje z nimi, uprawia ziemniaki, ma „tate” i mentora, starszego pana… No moja droga radzę obejrzec film jeszcze raz. To nie jest złe, ja czasami po 3 razy ogladam jeden film i za każdym razem czuję jakbym coś nowego odkrywała.
      • Avatar
        B0hna 12.10.2015 15:32
        Możesz mieć rację, ale teraz wyjechała na studia( niedaleko ok 80km), ale widzę, że moi rodzice strasznie tęsknią i im smutno. Jak ich znam, to na pewno nie zachowaliby się tak jak Hana.Możliwe, że dla tych dzieci zachowanie ich matki było lepsze, ale może jeśli wychowywałaby ich trochę inaczej, ale wciąż mieli by dużo wolności, to może Ame miałaby z nimi lepszy kontakt.
        Ps zawsze mi się wydawało, że wilki to zwierzęta stadne.
        Pps w sumie to w niektórych częściach masz rację m.in. z zostawieniem dziecka (chociaż mogła się przydać), a edukacja Yukiego bardziej mnie zastanwiała, w sensie jak to działa w Japonii.
  • Avatar
    A
    Ja 1.08.2014 12:58
    Ogłaszam wszem i wobec, że film ma wejść na ekrany polskich kin 12 września pod tytułem „Wilcze dzieci”!!!
  • Avatar
    A
    mmx 3.07.2014 21:01
    świetne
    bardzo dobra anime, od lat nie widziałem aż tak dobrej produkcji. Film jest na poziomie grobowca świetlików. Przekazane wzorce moga miejscami kłucić sie z naszymi, ale zaraz, czy to napewno są wzorce czy tak po prostu nie było i czy nie tego wymaga od matek i młodych japończyków ich brutalna rzeczywistość?
    sposób przekazania powala. coś pięknego 10/10.
  • Avatar
    A
    Kanaria. 21.06.2014 00:21
    Priorytety.
    Film jest wyjątkowy, bo łączy w sobie elementy mistyki ze zwykłą codziennością.
    Z uwagą śledziłam rozwój akcji, i chociaż w którymś momencie domyśliłam się zakończenia, to jednak w pewnym stopniu finał mnie zaskoczył.
    Najbardziej żałuję, że tak mało czasu poświęcono relacji Hany z jej wilczym „mężem” (właściwie to oni chyba nie byli małżeństwem, przynajmniej nie było tego w filmie).
    Naprawdę, te kilka minut poświęcone ich związkowi są największym plusem filmu. Ich wspólne życie było tak naturalne i jednocześnie tak idealne, że nie wierzyłam w tak nagły zwrot akcji, jaki zaserwowali nam twórcy. Z drugiej strony, ojciec Yuki i Ame, pozostaje tajemniczy, ale sama postawa Hany, jej wspomnienia o mężu wskazuje na zażyłość jaką ich łączyła, jest to bardzo pocieszające i wiarygodne.

    Hana. Główna bohaterka, która bardzo mnie irytowała, głównie swoim zachowaniem, postawą – tak pomyślałam o niej na początku…
    Nieodpowiedzialna studentka, która zbyt szybko zdecydowała się na rodzinę, wiedząc o konsekwencjach takiego nietypowego związku.
    Potem samotna matka, zdana całkowicie na siebie…

    I tak naprawdę, dopiero pod koniec filmu zrozumiałam, że przecież o to tu chodzi. O ukazanie młodej, zupełnie nie przygotowanej do roli matki kobiety, która ciągle zmaga się z trudnościami i popełnia masę błędów, która dzieci po prostu nie umie wychowywać. Hana ma budzić negatywne uczucia. Dlaczego jej postawę oceniamy źle? Bo każdy z nas, nie ważne w jakim wieku jesteśmy, ma ukształtowany w wyobraźni obraz „matki idealnej”. I tu jest całe sedno tego filmu.
    „Matka idealna” – nie ma takiego tworu. Każda matka ma wady.
    Symbol „matki idealnej” został stworzony tylko po to żeby młoda kobieta, która ma zostać mamą wiedziała w jakim kierunku wychowywać swoje dzieci, jakie podstawowe wartości im wpoić. Każda matka marzy, by jej dziecko było dobre i sprawiedliwe, żeby pomagało innym i było mądre. To jest właśnie wzór na którym opiera się macierzyństwo.
    Wzór ten jest nieosiągalny, bo z każdej perspektywy wygląda on inaczej. Inaczej na „matkę idealną” patrzy dziecko, inaczej ojciec, a jeszcze inaczej otoczenie: rodzina, przyjaciele, znajomi, sąsiedzi, przypadkowo spotkani ludzie.
    Każda z tych stron narzuca swój portret „matki idealnej”. Dlatego macierzyństwo jest czymś tak trudnym. To proces, w którym każdy krok matki ze zdwojoną siłą odbija się na dziecku.

    Hana modyfikuje obraz „matki idealnej” i sama stara szukać właściwej drogi, i właśnie za to należy się jej szacunek.
    Zakończenie filmu jest przesiąknięte smutkiem i nie smuci mnie los dzieci, ale właśnie Hany.



    • Avatar
      akira95 18.05.2023 20:32
      Re: Priorytety.
      nie ma ludzi idealnych, zwłaszcza młode matki. pomimo wielkiej miłości do dzieci one również popełniają błędy i zawsze starają się je naprawić – normalni ludzie tak robią , a fanatycy „dobra” brną we własne kłamstwa
      • Avatar
        Re: Priorytety. 19.05.2023 03:19
        Można być fanatykiem Dobra i przy tym patrzeć szczerze na siebie i innych ludzi, bez zakłamań i bez oczekiwania, żeby byli „idealni” według naszego własnego modelu.
        Mogę jako już trzecia osoba w tym wątku dopisać, że nie ma ludzi idealnych, nawet gdy na głowie się staje, żeby doścignąć ideałów.

        Ps.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Subaru 13.01.2014 14:54

    O matce, która nie zna negatywnych emocji.

    Co musi zrobić twoje dziecko, by doprowadzić cię do wściekłości lub zwyczajnie zezłościć? Okazuje się, że nie ma takiej rzeczy i przez cały proces wychowawczy rodzic nie zdenerwował się ani razu, mimo że dzieci dwójka, a oboje jak żywe srebro. Rozumiem ukazanie matczynej miłości, przyznam, że bardzo mnie poruszyła walka tej kobiety ze wszystkimi przeciwnościami losu, z całą pewnością nie miała łatwo, wykazywała się ogromną odwagą, samozaparciem i nadzieją, że wyjdzie na prostą. Godne podziwu, bo większość ludzi w jej sytuacji popadłaby po prostu w depresję. A ona nie dość, że nie przeklina tego świata, to nawet nie traci ani na chwilę kontroli, niby się martwi, ale nie widać po niej żadnych emocji, jest osobą, która jest tak dobra i opiekuńcza, że zwyczajnie nie ma w sobie ani krzty zła bądź zwykłej ludzkiej zazdrości. Cały sens jej życia to dwójka dzieci.

    A Ame i Yuki? Fajnie skonstruowane postacie, ale widać wyraźnie, że każdy bohater tego filmu ma coś oznaczać, symbolizować, więc wkrada się pewna przewidywalność.

    Mimo wszystko oglądało mi się to bardzo dobrze, byłem zainteresowany dalszym rozwojem wydarzeń, co prawda łez nie uroniłem, ale niektóre momenty były przejmujące, bo film ma w sobie duży ładunek i generalnie rzecz biorąc – niezły scenariusz, aczkolwiek dodałbym do niego nieco pikanterii.

  • Avatar
    A
    Nigihayami 28.12.2013 22:06
    Bardzo dobre anime. Dobra fabuła, ciekawi bohaterowie i oprawa audiowizualna. Nie podobało mi się jedynie zakończenie, kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    YukoNyaa 12.09.2013 19:16
    Wilcze dzieci : Ame i Yuki.
    Naprawdę wspaniałe anime. Bardzo spokojne, momentami śmieszne, a momentami wzruszające. Nie wiem co by tu powiedzieć. Szczerze? Mało płakałam, ale parę łez poleciało. Przepiękna historia.
    Polecam osobą, które szukają czegoś bardzo spokojnego i przyjemnego w oglądaniu :)
  • Avatar
    A
    Draco Iness 29.08.2013 11:26
    prześliczne anime , które urzeka
    Wspaniałe anime. Bardzo spokojne i polecam je tym, którzy chcą odpocząć od krwawych shonenów. Chodź nie lubię zbytnio filmów obyczajowych ten naprawdę z zainteresowaniem oglądałam, wręcz mnie urzekł. Film ma ciepły matczyny, klimat i jak to mogę powiedzieć posiada w sobie ,,dobrą energię”. Polecam również dla osób które kochają wilki, na pewno im się spodoba. Ja uwielbiam te zwierzęta i według mnie to anime przebija Wolf's Rain (które jest znacznie popularniejsze od tej produkcji). Wspaniała muzyka bardzo dobrze wkomponowuje się w animację i nadaje zdarzeniom emecjonalności. Mnie akurat rzadko co wzrusza i nie popłakałam się na tym anime ( chodź muszę przyznać że w niektórych momentach przechodziła przeze mnie lekka fala wzruszenia) ale wrażliwcy na tej produkcji będą ronić łzy jak bobry ;P. Również cudowne tła przypadły mi do gustu oraz ciekawy sposób w jaki narysowano wilki ( te starsze ładniej wyglądały i miały fajnie narysowane ludzkie włosy a młodsze zaś były odrobinę dla mnie zbyt pokemonowate ). Ubóstwiam muzykę z tej produkcji jest prześliczna noi sam ending zasługuje na gromkie brawa.
    Co do wątków postaci…
     kliknij: ukryte 
    Podsumowując… Jest to ciepłe, wspaniałe i urzekające anime, które polecam wszystkim ( to znaczy bardziej polecam jej dla damskiej widowni niż dla męskiej ).
  • Avatar
    A
    Mroczus 21.07.2013 00:10
    dobry film
    Naprawdę fajnie się oglądało ten film a recenzja jeszcze bardziej zachęca do ponownego seansu.

    Ten film jest bardziej „ludzki” niż dużo serii z ostatnich sezonów.
  • Avatar
    A
    Blue_Bell 7.06.2013 22:00
    Ame & Yuki
    Ten film jest na tyle niezwykły, że mam ochotę obejrzeć go jeszcze raz tuż po seansie. Historia jest tak urzekająca, że na chwilę obecną nie jestem w stanie wyłonić się z pewnego rodzaju hipnozy xD
    Oglądając co ciągle miałam wrażenie, że to jednak nie był jej ukochany i ona go jeszcze spotka. Poniekąd się to stało. Żałuję jedynie, że On miał tutaj tak krótki epizod.
    A te dzieciaki są wręcz niesamowite, nie wspominając już o Hanie. No są cudni.
    POLECAM każdemu, a raczej każdej, bo czasami taki film prędzej kobietę za serce złapie, niż mężczyznę.
  • Avatar
    A
    Arin 31.03.2013 03:48
    Było naprawdę dobre, końcówka trochę zabolała w piersi, ale przeżyłem. bardzo mi się podobała grafika i animacja :)
  • Avatar
    A
    Sebastian 18.03.2013 19:23
    Deterioracja
    Anime miało szansę być wybitne, niestety z powodu sztuczności straciło „magię” jaką poczułem oglądając je. Nie wiem czemu pod sam koniec zepsuto fabułę, rezygnując z prostej, pięknej historii prostego życia ludzkiego, polegającego na zmaganiu się z trudnościami życia wynikającymi z inności – nie ważne czy to mentalnej czy fizycznej, na rzecz łzawej papki bez jakiś logicznych konsekwencji.

     kliknij: ukryte 

     kliknij: ukryte 

    Sytuacja podobna do Wolf's Rain. Odrzucając końcówkę otrzymujemy o wiele lepszą historię :)
    • Avatar
      hersa 18.03.2013 23:12
      Re: Deterioracja
       kliknij: ukryte 
      • Avatar
        Sebastian 18.03.2013 23:45
        Re: Deterioracja
         kliknij: ukryte 
        • Avatar
          blob 19.03.2013 00:53
          Re: Deterioracja
          Powiem szczerze, zakończenie też mnie zawiodło, ale niestety taki był chyba zamysł twórców, aby  kliknij: ukryte 

          A na obejrzenie filmu czekłem długo i ze zniecierpliwieniem, bo był wychwalany pod niebiosa i muszę przyznać, że się nie zawiodłem (poza zakończeniem rzecz jasna). Ciepła i sympatyczna obyczajówka z elementami fantasy(?), z piękna szatą graficzną (no, można się przyczepić do wyglądy postaci, ale taki jest zdajsie styl autora filmu) i muzyką, od której niektórych mogą odstraszyć elementy tzw. „furry”,  kliknij: ukryte , lub kemono jak kto woli (kto nie wie wpisać na google, choć lwia część Tanukowiczów to ludzie oświeceni w wielu tematach, więc chyba nie będzie tu problemu :P), na które to spora grupa osób reaguje z niechęcią lub wręcz nabożną nienawiścią (ja tam nie mam nic przeciwko).

          Jak dla mnie 8/10
          • Avatar
            Sebastian 20.03.2013 02:20
            Re: Deterioracja
             kliknij: ukryte 
            • Avatar
              hersa 20.03.2013 14:46
              Re: Deterioracja
               kliknij: ukryte  A tak zbaczając z tematu, to zapewne robimy głębszą analizę tego filmu, niż sami twórcy :D
            • Avatar
              blob 20.03.2013 17:45
              Re: Deterioracja
              Nie wydaje mi się, żeby to była jakaś głębsza analiza, bo i nie ma tu czego dogłębnie analizować :) Po prostu chcemy zrozumieć zakończenie…

              A jeśli chodzi o utratę kontroli  kliknij: ukryte 
              • Avatar
                Sebastian 21.03.2013 18:34
                Re: Deterioracja
                 kliknij: ukryte 
                • Avatar
                  blob 21.03.2013 23:34
                  Re: Deterioracja
                   kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Isami 24.05.2013 21:33
      Re: Deterioracja
      Yuki nie zostawiła matki – ona po prostu poszła do gimnazjum, a że tego nie było w wiosze na końcu świata, musiała zamieszkać w internacie. Za to założenie rodziny przez Hannę było w pełni nieprzemyślane, tym bardziej, że wiedziała, że nawet nie będzie mogła wezwać pomocy lekarskiej do takich dzieci.
      • Avatar
        Sebastian 25.05.2013 12:03
        Re: Deterioracja
        Isami napisał(a):
        a że tego nie było w wiosze na końcu świata, musiała zamieszkać w internacie.

        Bzdura. Z twojego toku myślenia wynika, że nikt nie mógłby chodzić do szkoły w wioskach bo tam nie buduje się szkół(średniowiecze?). Jeśli by chciała to by dojeżdżała jak do podstawówki.


        Isami napisał(a):
        Za to założenie rodziny przez Hannę było w pełni nieprzemyślane, tym bardziej, że wiedziała, że nawet nie będzie mogła wezwać pomocy lekarskiej do takich dzieci.

        Wręcz przeciwnie, jeśli byś uważnie oglądał, Hanna wiele czytała i bardzo starannie podeszła do tematu. To, że umarł jej mąż nie wynika z jakiegokolwiek „przemyślenia” dotyczącego założenia rodziny. A jedyny lekarz jaki byłby jej potrzeby od czasu wyprowadzenia się to tylko chirurg na złamania o ile by cokolwiek komukolwiek się złamało.
        • Avatar
          Isami 16.07.2013 09:09
          Re: Deterioracja
          Bzdura? Pewnie pochodzisz z dużego miasta, skoro masz takie poglądy. Nie zawsze można dojeżdżać do szkoły codziennie, choćby ze wzgledu na dostępność dojazdu. Dwa, czasem jest to zbyt kosztowne, w porównaniu do czynszu za pokój w internacie czy gdziekolwiek indziej. Trzy, to jest męczące. Zakładając, że Yuki miałaby dojeżdżać 3­‑4 h w jedną stronę, to po doliczeniu godzin w szkole 6­‑8, ile czasu zostawałoby jej na sen, lekcje i zajęcia pozalekcyjne, które w Japonii są bardzo ważne?
          A co do lekarza, to nie bierzesz pod uwagę uczeń po ukąszeniach owadów. Co, gdyby któreś z dzieci dostało wstrząsu i zaczęło się dusić? w tym ksiazki by jęk nie pomogły. No i ona ich nie szczepiła (tak, było o tym wspomniane). A co, gdyby któreś zachorowało na coś przed czym szczepienia chronią (np, na tężec)? Hana miała więcej szczęścia niż rozumu, bo książki nie we wszystkim by jej pomogły.
          • Avatar
            Sebastian 16.07.2013 10:49
            Re: Deterioracja
            Isami napisał(a):
            A co do lekarza, to nie bierzesz pod uwagę uczeń po ukąszeniach owadów. Co, gdyby któreś z dzieci dostało wstrząsu i zaczęło się dusić?

            Argument całkowicie pozbawiony sensu, bo normalny organizm nie pojony truciznami z sklepu radzi sobie bez kłopotu z ukąszeniami. Wiedzę masz z powietrza?

            Isami napisał(a):
            Co, gdyby któreś z dzieci dostało wstrząsu i zaczęło się dusić

            Oznaczało by to, że nadszedł czas zacząć wreszcie oddychać. A tak bez żartów to nie możesz porównywać zniszczonego organizmu mieszczanina z organizmem nie trutym wychowującym się na łonie natury.

            Isami napisał(a):
            No i ona ich nie szczepiła

            I bardzo dobrze, dlatego zdrowo rosły.

            Isami napisał(a):
            A co, gdyby któreś zachorowało na coś przed czym szczepienia chronią (np, na tężec)? Hana miała więcej szczęścia niż rozumu, bo książki nie we wszystkim by jej pomogły.

            Tu się mylisz. Książki jej wystarczyły. Szczęście dopomogło tylko w związku z wytwarzaniem żywności(a raczej dobroć sąsiada). Poczytaj trochę, przypatrz się ludziom mieszkającym w różnych środowiskach i żywiących się innymi produktami, a zrozumiesz.

            Isami napisał(a):
            Pewnie pochodzisz z dużego miasta, skoro masz takie poglądy.

            Po twojej wypowiedzi widać, że sam pochodzisz z dużego miasta wtopiony w ogólnoprzyjęte poglądy nic innego poza powszechnymi stereotypami nie dostrzegasz albo nie masz pojęcia o temacie.

            Isami napisał(a):
            Nie zawsze można dojeżdżać do szkoły codziennie, choćby ze wzgledu na dostępność dojazdu. Dwa, czasem jest to zbyt kosztowne, w porównaniu do czynszu za pokój w internacie czy gdziekolwiek indziej.

            Tak to bardzo męczące. Niestety trzeba podjąć decyzję czy jesteś hazardzistą i idziesz w nieznane zakładając, że świat jest piękny, usłany różami bez kolców i będąc samemu sobie poradzisz czy planujesz i na przykład nie wybierzesz długiej jazdy zagospodarowując czas jaki mija w pojeździe np ucząc się. Jedni są hazardzistami i harują na innych inni używają mózgu i nie męczą się całe życie bo chcieli mieć na początku przez 5 lat łatwiej. Aha no i trzeba dodać, że normalnie jesteś na lepszej pozycji bo wiedzę początkową czerpiesz od rodziców, kiedy jesteś sam to tylko metoda prób i błędów lub otoczenie, które jak świat pokazuje z reguły jest do niczego.
            • Avatar
              Aveline 16.08.2014 01:33
              Re: Deterioracja
              Miałam do szkoły półtorej godziny przy „dobrych wiatrach”. Gdybym miała podróżować prawie trzy godziny w jedną stronę, zmieniłabym ją (akurat mówię o liceum), a gdyby to była „jedyna szkoła”, to próbowałabym coś wynająć lub poszukać miejsca po rodzinie rozsianej w okolicy.
              Szczerze, kiedy miałam wybór wrócić na 22 do domu i wstać o piątej, wybrałam przenocowanie u kogoś. To się tylko wydaje. Do tego Yuki miała 11 czy tam 12 lat. Dla dziecka to coś więcej niż przespanie trzech godzin (włączając odrabianie lekcji).

              Jeszcze co do odrabiania lekcji: czytać, owszem, mogę w ogólnym gwarze, ale już pisanie wypracowań jakoś mi w podróży nie wychodziło. Brak dostępu do materiałów oraz trudności w skupieniu się. Na stojąco też nie da się pisać (chyba że na telefonie, bo jednak wypadałoby się czegoś trzymać).

              Naprawdę to tylko się wydaje takie proste. Myślałam ponownie – a, będę się po drodze uczyłam. Jakoś o szóstej rano nie miałam ani siły, ani chęci, żeby zajrzeć do książki, nie mówiąc nic o zapamiętywaniu. W takich chwilach myślałam „nie śpij!”, „prześpisz przystanek!”. Do dzisiaj nie wiem, jak udało mi się nie przejechać swojej miejscowości.

               kliknij: ukryte 
            • Avatar
              Isami(spoza konta) 21.08.2014 00:13
              Re: Deterioracja
              Zdrowe, niezanieczyszczone środowisko pomaga, ale nie załatwia wszystkich problemów i nie gwarantuje ci dożycia sędziwej starości. Rosły zdrowo, bo nie były szczepione? Naprawdę wierzysz w teorie spiskowe? A jaki jest na nie dowód? Ile procent z twoich zaszczepionych znajomych, sąsiadów, osób z rodziny itd zachorowało z powodu szczepienia? 100%? 80%? 40%? Bo ja nie kojarzę ani jednego takiego przypadku. A średnia życia o ile się zmniejszyła przez wynalezienia tej chemii – leków? No chyba, że bębnienie o ciągle wydłużającym się życiu, to kłamstwo? Podaj konkretne dane, jeśli sam bierzesz wiadomości z nieomylnych źródeł, a nie z powietrza.
              Kwestia dojazdów do szkoły została już poruszona przez osobę, znającą sytuację z pierwszej ręki, więc nie będę tu nic dodawać.
              Jesteś idealistą, a ja jestem realistką i dla mnie zawsze dopuszczenie, przy znajomości pełnych konsekwencji, do poczęcia drugiego dziecka, które z założenia trzeba będzie ukrywać przed światem, by nie padło ofiarą eksperymentów, jest przejawem skrajnej głupoty. Bo co innego, radzić sobie jak najlepiej z jednym „wyjątkowym” dzieckiem, a co innego narażać na życie w ukryciu większą ich ilość, bo duża rodzina jest taka cudowna.
              • Avatar
                IKa 21.08.2014 01:49
                Re: Deterioracja
                Moderacja nad wyraz uprzejmie prosi o porzucenie tematyki nie dotyczącej filmu. Komentarze służą do wyrażania opinii o filmie, a nie do dyskusji światopoglądowych.
    • Avatar
      aotoge 7.06.2013 13:51
      Re: Deterioracja
       kliknij: ukryte 
      • Avatar
        Sebastian 8.06.2013 14:44
        Re: Deterioracja
         kliknij: ukryte 
        • Avatar
          Salva 14.07.2013 23:57
          Re: Deterioracja
           kliknij: ukryte 
          • Avatar
            Sebastian 16.07.2013 00:57
            Re: Deterioracja
            Przesadzasz, naprawdę. Wychodzi na to, że musisz mieć idealne dzieciństwo bez żadnej, nawet najmniejszej skazy bo w innym wypadku postąpisz na pewno źle.
            • Avatar
              Salva 17.07.2013 13:53
              Re: Deterioracja
              Idealne dzieciństwo? Nie przesadzasz? I naprawdę uważasz, że Ame postępuje aż tak źle? Ja uważam, że on nie zrobił nic złego. Nie jest kopią swojego ojca, ma własny charakter, własne potrzeby i własne marzenia. Wybrał i jest szczęśliwy.

              Btw wilki nie żyją całe życie „stadnie”. Wilki robią to co zrobił Ame, w pewnym momencie opuszczają rodziców i zakładają własną rodzinę
          • Avatar
            Naija1 17.08.2013 09:22
            Re: Deterioracja
            No w sumie racja..  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      MrHybryda 19.07.2013 15:54
      Re: Deterioracja
       kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    hersa 12.03.2013 15:00
    Piękne, takie rozwiązanie akcji było idealne, wręcz konieczne, co nie zmienia faktu, że smutne… i wielki plus za ostatnią piosenkę :) Polecam! Moja ocena 9/10
  • Avatar
    A
    Chemik89 6.03.2013 16:01
    Przyjemnie się ogląda, chociaż fabułę tego filmu można przedstawić w 2­‑3zdaniach – i to ze szczegółami :> Rażą nieco te szerokie paszcze postaci i tła mieszane z rzeczywistymi.
    7/10
    • Avatar
      harpagon 13.07.2013 08:30
      Bo to taki styl rysunku, wzorowany po części kreską Miyazakiego.