Komentarze
Kyousougiga [2012]
- komentarz : Gamer2002 : 19.09.2013 11:41:31
- Re: bla bla bla : Gamer2002 : 19.09.2013 11:39:48
- bla bla bla : kokodin : 19.09.2013 01:58:09
- komentarz : Kysz : 18.09.2013 11:55:05
- komentarz : bastek : 18.09.2013 04:13:58
- Dziwne to to : Kysz : 22.12.2012 17:59:33
bla bla bla
Mam szczerą nadzieję, że nadchodząca seria tv zniesie tą krótką serię w otchłań niepamięci swoją dobrością, chociaż mam powody by w to wątpić. Oraz, że będzie obejmować fabularnie jeszcze większy wycinek historii.
Trudno jest natomiast ocenić samą recenzję. Merytorycznie odzwierciedla to co trzeba. Jednak na mój gust, jest nieco zbyt spoilerująca. Przy tak krótkim materiale, rujnuje nieco niespodzianki, jakie jeszcze się ostały.
Szczerze mówiąc nie lubię reklamówek mang i nadchodzących serii tv a tak odbieram całą dotychczasową Kyousougigę. I mimo, że bardzo podoba mi się świat przedstawiony i postaci, nie ocenił bym tej, lub poprzedniej części zbyt wysoko. Gdyż samodzielnie jest to tylko niekompletny wycinek, nieokreślenie większej całości, którą dopiero można ocenić nie emocjonalnie a merytorycznie.
Chciałabym zwrócić uwagę, że A i Un to nie są bracia Koto, co jest dokładnie powiedziane w tej serii.
Dziwne to to
kliknij: ukryte Chociażby wiemy, że Un i A to nie są bracia Koto.
Z pewnością sporo w tym moim mętliku sprawił fakt, iż od pierwszego odcinka minęło dobre pół roku, a i odcinki tej oavki nie wychodziły systematyczne. Albo może po prostu coś pominęłam, bo
kliknij: ukryte Kim jest w końcu ten tajemniczy mnich z głosem Ishidy Akiry? W pierwszym odcinku jest przedstawiony jako Inari, ale potem na pewno jest to ten sam, który przygarnął Myoue, a co za tym idzie musiałby to być też ten z ostatniego odcinka, który sprawiał, że obrazki ożywały. Zatem to on musiałby stworzyć cały ten świat, ale pierwszy odcinek temu przeczy o.O Druga sprawa – Lady Koto – Czarny Królik, który wyszedł z rysunku mnicha. To jest w końcu matka Koto, czy jak? Bo jeśli tak, to jej ojcem jest ten mnich aka Inari, ale to bez sensu. I w ogóle czemu doszło do tego rozdarcia pokazanego w 5 epku? Poza tym – gdzie w takim razie jest ten świat? I gdzie się znajduje teraz Lady Koto? Patrząc po 5 epku – na pewno nie na Ziemi, ale nic innego nie wiadomo. Ach, no i oczywiście kwestia dziecka…to jest Koto? A jeśli tak, to kto stoi obok?
Aaaa…no naprawdę nie łapię tego!! A najlepsze jest to, że mi się podobało i to bardzo. Nawet się zresztą w ostatnim odcinku wzruszyłam…ot, tak mi się smutno zrobiło przez to wszystko.
Chciałabym więcej, zwłaszcza, że jak widzę to manga nadal wychodzi, więc może są szanse^^