Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Hakkenden -Touhou Hakken Ibun-

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Ellerena 30.01.2016 15:02
    o czym to jest?!
    Tak jak zwykle nie komentuję niczego zanim tego nie skończę…
    Tu się nie mogę powstrzymać.
    Jestem przy 10tym odcinku i dalej nie mam pojęcia, o czym to jest.
    No są sobie bohaterowie, właściwie coraz więcej bohaterów, już nie pamiętam, kto jest kim.
    I łażą sobie, jeżdżą, piją herbatę.
    Nic więcej. Nawet poszczególne odcinki nie mają wyraźniej zarysowanej fabuły, nie mam pojęcia, po co w ogóle pojawiła się połowa wydarzeń i postaci.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    chi4ko 24.10.2015 21:21
    Zgadzam się z recenzją, ta seria zdecydowanie cierpi na syndrom nieopieszałości. Pomaganie 'sierotce tygodnia', 'złap je wszystkie' i niespieszne pogawędki przy herbatce same w sobie nie są złe, ale żeby nie usypiać widza potrzeba w to wpleść akcję, dramat i cliffhangery, a tych jak na lekarstwo. Ale czepianie się wnętrz kościołów w anime w klimacie fantasy? Serio? Ta seria odzwierciedla chrześcijaństwo w równym stopniu co 07 Ghost, czyli raczej w żadnym i robi to w pełni świadomie.
    Seiyuu są pierwszej klasy i to chyba tylko dla nich zdecydowałam się dociągnąć Osiem Piesków do końca.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Atena 23.08.2014 20:09
    Częściej zdarza mi się krytykować anime, ale przy tym nie będę. Cieszę się, że mimo niechęci po pierwszym odcinku, chaotycznym i takim eee nie z gruszki nie z pietruszki, zaczęłam oglądać dalej. Bo im dalej, tym lepiej, zdecydowanie. Momentami nie potrafiłam oderwać się od monitora, chociaż oczy mnie już piekły.

    Za co uwielbiam Hakkenden? Przede wszystkim za bohaterów. Są dobrze przemyślani, wyraziści. Można się spierać przy
    Sōsuke Inukawie, z którym miałam problem, bo wydawał się zbyt porządny i skryty, ale im dłużej się mu przyglądałam, tym bardziej go rozumiałam. Młodzieniec tłumiący w sobie niepokój i czujący, że ma na barkach ogromną odpowiedzialność. Zastanawiałam się kiedy pęknie, dając upust swoim emocjom, które, miałam wrażenie, wręcz zżerały go powolutku od środka. A jednak w jakiś sposób potrafił się wyciszyć, powściągnąć. Być może jego ucieczką była praca.

    Anime jest pięknie narysowane, no… może odrobinę za pięknie, ale to rzecz gustu ;) Ja się koncentrowałam na postaciach i historii. Raz mnie do łez wzruszała, a raz bawiła prześmiesznymi sytuacjami (kocham Genpachiego!).
    Dlatego nie zniechęcajcie się początkiem i oglądajcie dalej. Anime naprawdę warte uwagi!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    koteczek 27.02.2014 20:28
    Bardzo przyjemne anime, z dobrym głównym bohaterem. Fabuła nie jest powalająca, ale można się odprężyć i oglądać z uśmiechem na twarzy :) Najmocniejsza strona to oczywiście bohaterowie i grafika (+dla mnie tematyka). Najgorsza to oczywiście fabuła. Polecam każdemu :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Subaru 19.10.2013 12:39

    Spodziewałem się totalnej beznadziei, więc jakież było moje zdziwienie… nie wyszło tak źle.

    Bardzo przyjemnie oglądało mi się tę serię, choć przedstawione w niej fakty są bardzo poplątane, fabuła niejasna, często nie wiedziałem kto, po co i o co w ogóle chodzi.

    Sprawy nie ułatwia cała mnogość postaci, wszyscy biszowaci, miałem problemy z ich odróżnianiem. W końcu pan oficer na koniu zdobył mą sympatię, upatrzyłem se go :D A jak jeszcze się okazało, że to dzięki niemu są tu wątki shounen ai, to już w ogóle banan na twarzy. Dlaczego tego tak mało?! Bardzo fajnie zrobiono te nieliczne sceny, panowie naprawdę ładni i sympatyczni, przy tym nie chodzące pustaki, bo każdy swoją określoną rolę i charakter miał.

    Jednakże, stety lub niestety, nie jest to seria shounen­‑ai (i chyba dobrze). Przeważają tu tajemnice, wątki nadnaturalne, fabuła jest dość poplątana. Ogromnym minusem jest, że nie dano się tej historii zupełnie rozwinąć, ciągle miałem wrażenie, że coś jest tylko liźnięte z wierzchu i za chwilę zostawione, by może za kilka odcinków podać jeszcze kilka faktów, które wprowadzały tylko więcej zamętu niż wyjaśnienia. Takie myślenie twórców: „my swoje pokażemy, a co widz zrozumie, to jego sprawa, my swoje zrobili i do widzenia”. Bardzo rzuca się tu w oczy niewykorzystany potencjał, niedopracowania scenariusza.

    Seria jest urwana, na szczęście jest druga część, ale i tak wrażenie pozostaje nieprzyjemne, bo świat przedstawiony jest na tyle obszerny, a bohaterów taka mnogość, że spokojnie dwadzieścia cztery odcinki się należą, i to z marszu.
    A to kudłate coś – przeurocze.

    6/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Yuki991 28.08.2013 11:30
    Aniem i manga
    Myślę że lekkie niedobory w anime wynikają z dość wiernego oddawania historii zawartej w mandze pod tym samym tytułem. Oczywiście są jakieś tam zmiany, ale generalnie jestem bardzo zadowolona że nie uproszczono fabuły.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 2.05.2013 12:09
    Fajnie się zapowiada, ale najlepiej będzie się wypowiedzieć dopiero po drugiej serii. Tutaj bowiem dużo wątków zostało pozaczynanych i ciekawa jestem jak będzie wyglądała kontynuacja. Mam nadzieję, że twórcy odpuszczą sobie jakiekolwiek romanse między bohaterami i wtedy powinno być dobrze. Ogólnie jednak seria wpasowała się w mój gust. Jeżeli chodzi o niezapowiedziane wątki shounen­‑ai mi nie przeszkadzały, bo mimo wszystko występują w znośnym stężeniu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nekochi 12.04.2013 19:59
    W lato będzie drugi sezon! CIESZMY SIĘ!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Jackass 6.04.2013 13:22
    Niestety, to anime mnie nie zachwyciło, postacie są denne i irytujące(zwłaszcza ten gnojek Shino i ta Hamaji), fabularnie też jest kiepsko, kreska stoi na poziomie Studia Deen – nie zachwyca, ale jest znośna. Mam nadzieję, że drugi sezon będzie lepszy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Nekochi 28.03.2013 13:16
    Ciekawoska
    Manga jest gatunku shounen­‑ai
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nekochi 9.03.2013 13:54
    Ja czekam aż po polsku wyjdzie wszystkie 13 odcinków, bo się pogubie :O… Chociaż pierwszy mam już za sobą i moim ulubionym bohaterem jest… Kruk :3 Kit, że nie pamiętam jego imienia, Kruk jest zarąbisty xD

    Misa­‑chan13 dla mnie też, jak czytałam kilka rozdziałów mangi… Poza tym ilustratorką jest autorka Super Lovers, które jest yaoi ^^

    (ułaa… ale się wypowiedziałam, przepraszam jeżeli ktoś nie zrozumie…)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Francchi 8.03.2013 12:05
    Walki, supermoce i gej-party czyli to co tygryski lubią najbardziej
    Jestem obecnie na 8 odcinku (nadal wychodzą) i jestem tym anime zachwycona <3
    Szkoda tylko, że takie krótkie. Wydaję mi się, że jest to jeden z tych tytułów, które będą miały zamknięte zakończenie i koniec – a szkoda, bo może większa ilość odcinków dałoby mu szansę na zdobycie proporcjonalnie większej publiczności, na którą z pewnością zasługuje.
    Nie jest to może seria wybitna, ani pod względem fabuły, ani oprawy graficznej. Ale na pewno można powiedzieć, że jest dobra i przyjemna w oglądaniu.
    Duży plus mają u mnie postacie – pomimo, że mamy tu zatrzęsienie bishounenów i bishoujo, żadne z nich nie wydaje się idealnie wrysowane w swój schemat – mamy tu więc głównego bohatera, który wcale nie chce ratować świata, a najbardziej interesuje go los jego samego i jego najlepszego przyjaciela, panienkę tsundere, która nie wrzeszczy i nie okłada bogu ducha winnych ludzi pięściami bez powodu lub księcia z bajki, który po godzinach dorabia sobie jako ksiądz.
    W dodatku, co dziwne, jak na razie żadna postać, nawet z tych epizodycznych, nie zirytowała mnie ani przez sekundę. Wszyscy są po prostu tak samo interesujący, na samo wspomnienie lisiej armii Osaki mam banana na ryju xD
    Mówiąc o postaciach, chciałabym wspomnieć, że niektórzy bohaterowie łudząco przypominają tych z Kuroshitsuji – i nie mam tu wcale na myśli pary głównych bohaterów, ale pobocznych, np. czerwonowłosą pani doktor i jej asystenta, który jest chyba zaginionym krewnym pana Jacykowa. Manga Hakkenden zaczęła wychodzić rok przed Kuro, więc jest to dość ciekawy zbieg okoliczności (?).
    Jedyną wadą, która jak na razie zakłóciła mi seans, jest dosłowne opie*dalanie się postaci w kwestiach rozwoju fabuły.  kliknij: ukryte 

    Jeszcze jedno – rzeczą, których jednych może znacząco zachęcić, a innych kompletnie zniechęcić do serii są wszechobecne i niezaprzeczalne wątki shounen­‑ai. Bitch please, to już nawet nie są fantazje fanek – chłopaki nawet nie kryją się z mówieniem, że ten i owy im się podoba. Prym w tej Paradzie Równości wiodą  kliknij: ukryte 

    Ale mimo to, wszystkie te yaoistyczne wstawki dodają wg. mnie jeszcze więcej humoru i uroku serii, chyba, że kogoś to odrzuca. Osobiście trudno mi sobie wyobrazić faceta oglądającego tę serię, nawet pomimo równie uroczych bohaterek i dość brutalnych walk.

    No nic, zobaczymy jak to się dalej potoczy. Na dzień dzisiejszy subiektywnie dałabym temu 10/10, a obiektywnie 8.5/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Misa-chan13 20.02.2013 13:50
    czy tylko dla mnie w tym anime występują lekkie wątki yaoi .
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kysz 11.02.2013 17:04
    Nie tak źle
    Naprawdę, myślałam, że będzie dużo gorzej – po zapowiedziach szykowało się kolejne kiepskie shoujo, którego jedynym „plusem” są bisze. A tu taka niespodzianka :)
    Przede wszystkim podoba mi się, że (przynajmniej jak na razie) bohaterka nie jest tylko po to, by jej bronić. Za to szkoda, że panowie mają bardzo sztampowe charaktery, idealnie dopasowane do wyglądu… ale mimo wszystko nie są w tym przesadzeni, a nawet całkiem interesujący. Osobiście nie lubię chyba tylko Sousuke – jest nudny, a do tego ciągle mam wrażenie, że to, co z nim z pewnością zrobią sprawi, że będzie jeszcze bardziej irytujący (pod tym względem przypomina mi Conrada z Kyou Kara Maou).
    Za to najbardziej polubiłam Kaname – ot, mój typ łobuza/bisza i tyle xd I to czarne marimo jest świetne^^
    Grafika ładna, muzyka ujdzie i łącząc to wszystko razem nawet jestem w stanie to oglądać z przyjemnością. Wątpię, by w ogólnym rozrachunku wyszło z tego coś lepszego niż jest teraz, ale o ile poziom nie spadnie, to jak dla mnie będzie dobrze.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Grafogirl 31.01.2013 14:14
    Przyjemne ;)
    Mimo licznej obecności bishów na razie nie szykuje się przeciętny romans, lecz całkiem interesująca seria. Dużo magii, ciekawa fabuła, sympatyczne postacie oraz ładna grafika – na razie zapowiada się dobra seria ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tegami-chan 31.01.2013 00:07
    Szukając nowości...
    Anime to odkryłam wpisując w wyszukiwarce Tanuki, rok 2013 ;P. Stwierdziłam bowiem, że ostatnio oglądam dużo staroci o oklepanej fabule. W każdym bądź razie trafiłam na to i zapisałam tytuł. Wpierw obejrzałam pierwszy odcinek. Myślę: fajniutkie anime. Następnego dnia ściągnęłam kolejne dwa. I to wystarczyło, bym wiedziała, że niniejsza seria fantasy trafia w me gusta ;D Teraz czekam na kolejne epy z cholerną niecierpliwością ^^ Aha. Właśnie słucham openingu: God fate ;3
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    blob 12.01.2013 01:16
    Git
    Pozytywne zaskoczenie. Myślałem, że tej zimy raczej marnie z ciekawymi dla mnie seriami (same jakieś szkolne komedie czy romanse), a tu coś w moim stylu. Myślałem, że będzie to typowe romansidło z bishami, gdzie Hakkenden jest tylko wymówką, żeby było osiem postaci, a tymczasem dostaje shounena pełnego magicznych zwierząt i choć bishe są, to nie tylko mrugają powiekami, ale też walczą, a i jakaś tam intryga jest. Zresztą sam motyw psów wojowników zaczerpnięty z powieści Hakkeden polubiłem po tym jak grałem w Okami. Seria może na wybitną się nie zapowiada, ale tak długo jak są w niej bakemono to już ma u mnie dużego plusa…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ka15ma 8.01.2013 21:12
    jest ok
    Nie jest tak źle. Fabuła całkiem, całkiem zobaczymy, co z tego wyrośnie. Popieram w kwestii grafiki, bo jest bardzo ładna. Opening też jest świetny i wpada w ucho. Śpiewa go Faylan więc kto zna zespół będzie wiedział, o co mi chodzi;) Nie podoba mi się jedynie to, że znowu(jak w co 2 japońskim anime) opening zdradza nam połowę akcji anime. Choćby nawet ostatni kadr openingu…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    warsix 8.01.2013 14:33
    Bish A i bish B mieszkają razem w kościele. Bish C na nich poluje, a o bishu D wiadomo mało. Dojdzie jeszcze więcej bishów.
    Og to ciężko powiedzieć co z tego będzie. Postacie wydają się być schematyczne. Grafika nawet ok.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime