Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Makai Ouji: Devils and Realist

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    marta xxxxxxxx 11.10.2017 00:10
    jeszcze nie przeczytałam na tanuki recezji, która nie analizowałaby anime na poziomie oskarowym . wkurzająca recenzja stawiająca BAJKĘ w świetl oskarowych filmów
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ev 21.12.2014 13:40
    Anime nie jest wybitne, wybitną fabułą się nie szczyci.
    Mimo wszystko, miło się do niego wraca z ogląda z uśmiechem na twarzy. Relacje bohaterów tworzą ciekawe, śmieszne sytuacje, a grafika jest przecudna (czasem ta cudność może zbić z tropu, ale przyjemnie się patrzy). Anime dla rozluźnienia i poprawienia sobie humoru.
    Czy podteksty shounen­‑ai są… Cóż, punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Gdy oglądałam tę serię po raz pierwszy (przed modą na relacje męsko­‑męskie i zobaczeniem pierwszej takiej serii) żadnych (może jeden, dwa) podtekstów nie widziałam. Zobaczywszy anime po roku albo dwóch, po seansach shounen­‑ai, widzę coraz więcej dwuznacznych sytuacji. Wniosek jest jeden – jeżeli ktoś shounen­‑ai nie lubi, specjalnie podtekstów nie zauważy.
    Upór Williama jest po prostu przeraźliwy, tak samo jak oddanie Dantaliona. Stiri i jego przemiana rodem z Czarodziejki z księżyca potrafi wbić w fotel, ale posiada aspekt humorystyczny.

    Polecam osobom szukającym przyjemnej komedii.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Moyashi 13.01.2014 17:57
    Patrząc na poniższe opinie, po raz kolejny heretyk ze mnie
    Ulubieniec: Balberith. Dobry badass w wojskowej czapce nie jest zły!
    Generalnie serie tego typu mnie denerwują, ale tę akurat miło wspominam i chętnie wracam myślami. Cieszę się, że nie ulękłam się stada bizonów.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nerio11 20.10.2013 04:36
    Średnie w sumie końcowy odcinek był bardzo fajny no ale zakończenie już nie, tak czy siak 6/10 można dać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ursa 7.10.2013 14:53
    z pustego i Salomon nie naleje
    niemniej nieskończony zalew absurdu w tym anime dostarczył mi żywej i długotrwałej uciechy. założenia fabularne miały jeszcze mniej sensu niż sama fabuła, a plejada gwiazd piekielnych rozłożyła na łopatki, ze szczególnym uwzględnieniem blondwłosego Baala zawiniętego w futerko i równie udanego Baalberitha, uciekiniera z SS. przy czym nawet bardziej mnie bawiło opowiadanie o tym i obserwowanie min słuchaczy niż samo oglądanie. William najśmieszniejszy był, kiedy się puszył, a Dantalion, o rany, śmieszny nie był wcale, a szkoda. transformacja Stry zrzuciła mnie z krzesła. daję 5 tylko dlatego, że myślę, że obejrzałabym to jeszcze raz, prawdopodobnie z przewijaniem, żeby się pośmiać… i tylko dla tego celu polecam ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 7
    ela 17.08.2013 02:00
    kiepota, nuda i strata czasu
    Nudnie i nijakie to.
    A tak apropo jaki niedojda to zagatunkował?.
    Shoujo? Josei? – Nic z tych rzeczy. W anime właściwie nie ma nawet kobiety czy dziewczyny.
    Toż to zwykły Shounen (byc może z lekkim dodatkiem Shounen­‑Ai).
    Jak ja nie lubię takich podrabianych serii.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tamakara 12.08.2013 09:37
    Miałam jakieś tam oczekiwania wzlgędem tej serii. Niestety, nie pamiętam już jakie. Może chodziło o fabułę? Haha Dostałam plejadę bishounenów. Demonów, aniołów, długowłosych pastorów i innego tałatajstwa, na których może i miło popatrzeć, ale kiedy zaczynają mówić albo robić cokolwiek, to krew człowieka zalewa, takie to „mądre” :D
    Momentami jest dość zabawnie, ale jakoś nie na moje nerwy. Może to wina głównego bohatera, który budzi we mnie wiele skrajnych emocji? Niby nie jest idiotą, ale jak czasem się odezwie… Arogancki mały gbur!
    Zazwyczaj kwestie religino­‑teologiczne w anime traktuję bez „zawodowego zaangażowania”, ale to co dzieje się tutaj jest tak żałosne…  kliknij: ukryte  Awww.
    Z założenia miał to być lep na fudziosie i pewnie (duża?) część z nich będzie radośnie fantazjować do końca, ale ja sobie daruję, tak jak darowałam sobie karneval. Shoujo w przebraniu drażni mnie chyba bardziej niż jawne shoujo.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime