x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Po namyśle podniosłam ocenę – aż na 8/10 ze względu na tematykę poruszaną w tej serii.
Zresztą graficznie, czy animacyjnie temat upraw był według mnie potraktowany całkiem przyjemnie i w miarę poprawnie.
Całokształt
Środki stylistyczne i gagi np kliknij: ukryte pokazanie nauczycielki jako biegnącego stwora/potwora/youkai, który wzbija tumany kurzu niczym trąba powietrzna, albo nalot szarańczy – to nie są tylko komediowej natury przerysowania. To satyra i karykatura w najczystszym wydaniu, i nie pozwala mi to dać tu tagu realizm. Bo tu nie jest powiedziane, że nauczycielka jest jak potwór, tylko pokazany jest potwór.
Również bez sensu jest dla mnie tag realizm przy Shokugeki no Souma.
Może jeszcze do MM! dać tag realizm do kompletu…
To oczywiście moje zdanie, dla Ciebie może wystarczy przesłanka, że są tu fragmenty realistyczne.
Tylko, że takie fragmenty występują nawet w niektórych isekajach, czy sci‑fi.
Po prostu w wielu seriach brakuje według mnie niektórych tagów, a w innych jest ich nadmiar.
Komedia realistyczno - satyryczno - kosmiczna ;)
Do dziesiątego odcinka była to dla mnie czysta rozrywka. Pomijając różnice fabularne i postacie, to klimat tej komedii przypominał mi Shokugeki no Souma. Momentami realizm, a momentami odjechany humor i przerysowania.
Co do tematyki szkoły rolniczej, to trudno mi się wypowiadać w kwestii prawdziwości opisanych zjawisk, procesów itp. Zwłaszcza, że od dawna w Polsce odchodzi się od tradycyjnego modelu upraw na rzecz automatyzacji procesu na szeroką skalę. A posiadanie działki na własny użytek jako możliwość wzbogacenia menu z naturalnej miniuprawy nie uprawnia do wydawania opinii w tej sprawie.
Gdyby nie ostatnie dwa odcinki anime otrzymałoby ode mnie 8,5/10 i to z gwiazdką. I czekałabym/liczylabym na kontynuację.
Ale i tak w przyszłości, gdy nie będę miała nic sympatycznego na poprawę humoru to obejrzę tę część 1‑10.
Satyra i parodia
Uczucia Kousaku Hata (Spojler) kliknij: ukryte to nie jest zakochanie. Do przyjaciółki z dzieciństwa żywi sympatię ale taką jak do koleżanki, albo siostry i nawet ostatni odcinek to takie wymuszone sytuacyjnie, żeby nie urazić nikogo.
Podobnie do swojej idolki żywi czysto fanowskie uczucia, a raczej zachwyt nad postacią i pełniła w jego życiu rolę motywatora, podobnie jak wielu sławnych, czy utalentowanych wpływa na emocje i życie osób przed ekranem.
Poza zachwytem fizycznym uczuć nie stwierdzam więcej, niż do kolezanek/przyjaciółek. Mimo, że twórcy na siłę starają się kreować to w przypadku „jazdy” autobusem szkolnym.
Dziewczyny owszem żywią takie uczucia do głównego bohatera, ale to jeszcze nie czyni z tej serii romansu, ani tym bardziej komedii romantycznej.
I całe szczęście, że jest drugi pairing. Przyjaciel głównego bohatera jest według mnie naprawdę w porządku i nie stanowi tylko wypełnienia ekranu.
No i fanserwisu jest sporo, ecchi także (zwłaszcza w humorze) i jest nawet kilka osób bardziej lub mniej perwersyjnych kliknij: ukryte vide nauczycielka nimfomanka
- więc nie każdego może ta seria bawić.
Dodatkowo dodałabym tag parodia/satyra i to nie tylko z powodu nawiązań, czy przerysowań.
Ale i tak warto spróbować. Jeżeli nie odpadnie się po drugim odcinku to humor dalej jest podobny, miejscami zahaczając o rozwiązania niemal kosmiczne ;)
Ringo
Co do Ringo kliknij: ukryte to jest ona dla mnie typowym introwertykiem, a nie niemową ;) A jej zazdrość jest całkiem uzasadniona. Przecież nie znalazła się w tej szkole przypadkowo. Duży udział miały w tym bakłażany i melony ;)
Dlatego to nie jest tak, że nie miała podstaw do zazdrości, skoro w pewnym sensie zakochała się w swoim fanie.
. Poza tym podoba mi się. I choć nie jest elokwentną osobą, to nie jest pozbawiona emocji i uczuć, nie boi się wyzwań i nowości, jest wytrwała i wie czego chce.
kliknij: ukryte No i ma dobre serce, szczególnie dla dzieci..
Nie przypomina mi typowych tsundere. Chyba, że przyjmiemy iż kliknij: ukryte każda introwertyczka to tsundere
Re: Ringo
Re: Ringo
To nie jest tak, że ona (UWAGA SPOJLER) kliknij: ukryte po jednej przesyłce się zakochała. Dostała coś, co wyrwało ją z marazmu i apatii. Coś co dało siły nie tylko fizyczne. Coś co skierowało do zmiany życiowej.
Gdyby jej fan nie wysyłał do niej paczek, to jego przyjaciółka nie dołączyłaby listów.
To nie same listy zmieniły dziewczynę. Postrzegała ona to jako całość. Zakochała się w osobie która myślała o niej do tego stopnia, że postanowiła zadbać o nią i podzielić się z nią, co zapewne w czasie jej kariery zdarzało się bardzo rzadko, albo nigdy wcześniej.
W końcu każdy tylko wyciskał z niej ostatnie siły… Zyski, zyski, zyski.
A tu nagle ktoś o nią dba, myśli o JEJ dobru.
Druga sprawa. Przyjaźń z koleżanką nie oznacza automatycznie braku zazdrości względem koleżanki jako rywalki.
To że obie walczyły i obie były bardzo zazdrosne to przecież naturalne, skoro obie darzyły go uczuciem w pewnym sensie wyjątkowym.
A zakończenie to dla mnie porażka z niepotrzebną dramaturgią
Seria momentami próbowała przedstawić widzowi jakieś elementy okruch życia – w tym przypadku niestety Silver Spoon jest o niebo lepszy(no i przede wszystkim bardziej realistyczny). Należy traktować tylko i wyłącznie jako komedię. Co prawda przewija się wątek romantyczny oraz teoretycznie nawet można by dodać do kategorii haremu(wokół głównego bohatera przewija się przynajmniej kilka panienek) ale nie są one na satysfakcjonującym poziomie – nastawiając się na komedię(mniej ambitną rzekłbym) można się przy tym naprawdę dobrze bawić.
Kreska na przyzwoitym poziomie, fanserwis w granicach rozsądku, przyjemni bohaterowie, realna otoczka szkoły rolniczej i w tle samotna( kliknij: ukryte niewyżyta) wychowawczyni :) Po ocenach i opiniach spodziewałem się czegoś gorszego – a tu trafiła się taka perełka. Jeśli ktoś szuka czegoś na „odmóżdżenie”, to jak najbardziej polecam.
Ode mnie mocne 7/10.
Iespodzianka ;)
Nourin
Bez dwóch zdań...
Re: Bez dwóch zdań...
Re: Bez dwóch zdań...
Re: Bez dwóch zdań...
..
Nourin
Co to miało być?
Mamy tu do czynienia z czymś pokroju Gin no Saji. Rolnicy tu i tam, humor w stylu random itd. Niestety, mieszanka tego, humoru o podtekstach seksualnych i więcej randomu nie wyszło tej serii na dobre. Pierwszy odcinek, jak to pierwsze odcinki zazwyczaj mają w naturze, „dupy nie urywał”, ale mimo to zapowiadał coś w miarę przyjemnego i dość śmiesznego. I to wszystko legło w gruzach w miarę szybko. Pomijając sam fakt, że główni bohaterowie (zwłaszcza Kousaku) dość szybko utożsamili się z faktem, iż kliknij: ukryte Ringo to tak naprawdę idolka Yuka (to w ogóle był spoiler?), to seria zeszła na dno i wprowadziła prymitywizm humoru o wiele szybciej.
I tak oto z całkiem dobrej koncepcji przeszliśmy na sceny zawierające takie rarytasy, jak kliknij: ukryte dyskusja o istocie majtek, harce w strojach kąpielowych w trakcie huraganu czy w końcu bitwa skąpo odzianych panien w błocie, przeplatanych, oczywiście, kryzysami naturalnymi i rolniczymi gadankami. Nie żebym narzekał, bo co jak co, ale te pogadanki były całkiem na poziomie.
I tak oto dotarliśmy do oceny końcowej, która tym razem nie zostanie aż tak bardzo zmieniona po uwzględnieniu końcówki, która nie zaskoczyła mnie w sumie niczym po wprowadzeniu takich a nie innych rozwiązań. Czyli… 4/10. Nie było źle, ale za dobrze też nie było. Czas nie do końca zmarnowany, chociaż zawodów było wiele.
Re: Co to miało być?
Re: Co to miało być?
Re: Co to miało być?
Tak poza tym: 'realizm' w tagach nie bardzo pasuje do serii, w której krowa siedzi w sali lekcyjnej.