Komentarze
Macross Plus
- komentarz : Alt_TruIsta : 15.10.2018 12:37:14
- Re: Obejrzałem i mam mieszane uczucia. : sputnikov : 15.10.2018 01:07:37
- komentarz : Maxromem : 5.09.2017 15:37:49
- komentarz : Marilee : 31.03.2013 19:50:22
- komentarz : RealityKings : 31.03.2013 18:21:02
- komentarz : Marilee : 31.03.2013 17:56:01
- Re: Macross : michal9o90 : 25.08.2012 14:54:24
- Obejrzałem i mam mieszane uczucia. : michal9o90 : 23.08.2012 21:17:16
- Re: M+/- : Highlander : 29.06.2011 20:14:07
- Re: M+/- : Highlander : 29.06.2011 20:08:58
Mimo wszystko, seria i tak godna polecenia nawet jak nie oglądało się SDF Macross.
Fabule nie mam nic do zarzucenia, jedynie mam wątpliwości co do głównej postaci Myung. kliknij: ukryte Czy w trzecim i czwartym odcinku nie za bardzo zmiękczyli jej charakter?.
Bardzo spodobała mi się postać Isamu. Klarowna i łatwa do zrozumienia ale nie banalna.
Muzyka była elektryzująca. Zwłaszcza partie śpiewane na kilka głosów.
Seria jest dobra. Polecam i żałuję, że nie została wydłużona np do 10 odcinków.
Obejrzałem i mam mieszane uczucia.
Fabuła wymyślona ni w pięć ni w dziesięć, nie mająca właściwie celu, autor zdaje się, chciał powielić schemat z SDFM (jednak wyszło na odwrót, głównym wątkiem stał się wątek romantyczny, spychając wszystko na dalszy plan), właściwie to anime, oglądałem tylko w celu dowiedzenia się, o co poszło przyjaciołom wiele lat temu, przynajmniej w tym aspekcie liczyłem na coś naprawdę wstrząsającego i znowu się przeliczyłem, otrzymując przyprawiającą o śmiech i politowanie odpowiedź. kliknij: ukryte oczekiwałem co najmniej jakiegoś tragicznego wypadku, zemsty kogoś na kimś, masakry itp a co dostałem? „O Bożuniu, bowman się odrobinkę zdenerwował (stracił kontrolę) i rozerwał bluzeczkę naszej wokalistce… o jezuniu, no przerażająca sytuacja, odciskająca takie piętno, na bohaterze, że ten blokuje wspomnienia z tych wydarzeń na 7 lat” – proszę was, historyjka godna 8‑latka.
Odrobinę oczywiście przesadzam z tym co jest w spoilerze, jednak robię to specjalnie, ponieważ ta krótka historyjka nie jest godna następcy Super Dimension Fortress Macross, jedynie nieudolnie próbuje skopiować schemat. (Do tego w tych wszystkich kontynuacjach irytuje mnie to, co było również bolączką oryginalnego Macrossa, że ludzkość to chyba różdżką buduje te miasta, 30 lat? i Mieszkamy na iluś planetach (jak zostało nas tylko 50tys? plus trochę zentradi, przychodzi od razu na myśl, jak to autor recenzji stwierdził, że to bardziej kontynuacja filmu kinowego aniżeli serii TV, do tego na ziemi nie widać śladów tak zbombardowanej i zniszczonej planety? Tylko widzimy piękny zielony glob? WTF?!
Od strony muzycznej też kiepścizna, o ile jedyna śpiewana przez Panne Myung oryginalna jej piosenka, jest dość ciekawa i utrzymana w konwencji Macrossa (chodź bliżej jej do macross zero) o tyle cała reszta, to są tylko nieuzasadnione piski i jęki, na szczęście lepiej się już prezentuje podkład muzyczny do zwyczajnych scen, walki, itp tu jest w porządku, chodź też nie powala jak na macrossa, jedynie ostatni odcinek wypada jakoś lepiej i czuć jakikolwiek klimat macrossa.
Osobowości większości postaci zbyt nijakie, w sumie najciekawszy to był Isamu i ten haker Yang.
Jedynym naprawdę wciągającym aspektem serii są walki naszych mechów, które są naprawdę fascynujące nawet jak na 21 wiek. A reszta to jedynie kilka scen mnie odrobinę wzruszyło, które nawiązywały w mniejszym – większym stopniu do Macrossa i naszej Minmay. Nikt też mi nie powie, że to wina długości serii, bo nawet tak krótki macross zero potrafił ze mnie łzy wycisnąć, a przy plus siedziałem na tym swoim krześle jak jakieś bezduszne zombi.
Podsumowując, seria bardzo przeciętna, miła dla oka, nie koniecznie ucha, ogólnie nie polecam, jest stratą czasu, jedynie zagorzałym fanom Macrossa, którzy ucieszą się z walk mechów i paru nostalgicznych dla nas scen.
Ocena 5/10.
DOŚĆ NARZEKANIA !!!!
haters gonna hate
Wersja kinowa Plusa jest nawet lepsza od OVA.
M+/-
Zaskoczył mnie, ale niestety raczej negatywnie. Chyba przez długi czas będę się zastanawiał czy na pewno oglądałem to samo, co osoby go zachwalające. Niewątpliwie animacja jest dobra jak na tamte czasy i ciekawie jest zobaczyć Macrossa z przygnębiającą atmosferą.
Jednak przyznam się, że w ogóle nie czułem, że oglądam Macrossa. Fabuła nie była w stanie mnie wciągnąć. Była bardzo pobieżna, czego nie można do końca wytłumaczyć długością serii. Nie widziałem gdzie zmierza akacja i, przede wszystkim, nie widziałem po co. Fabuła nie była nudna, ale raczej nijaka. Podobnie postaci, których osobowości były niewiele bardziej złożone niż osobowość mojego trawnika, a ich historie równie zajmujące. Prawdę mówiąc również muzyka, która winna być znakiem rozpoznawczym Macrossa tu, poza głównym motywem, nie była zbyt zachwycająca.
Ot po prostu kolejna seria z niezłą akcją, niezłą grafiką i niezłą fabułą, którą nieźle się ogląda. Ale nieźle to za słabo na Macrossa.
Muzyka
.....
Macross
pytanka