Komentarze
No Game, No Life
- komentarz : Nigihayami : 13.05.2018 10:10:01
- komentarz : Rhapsody : 23.08.2017 06:31:45
- komentarz : Maurenn : 16.04.2017 21:40:44
- Cóż... : Aritsa : 19.06.2016 14:43:29
- Zegarek : sector152 : 4.11.2015 14:56:38
- komentarz : Katasza : 15.08.2015 14:56:42
- Anime dla nerdów z kompleksami : Yumi Mizuno : 14.06.2015 00:20:47
- komentarz : Yuki Asakawa : 9.06.2015 16:00:33
- komentarz : Cthulhoo : 9.06.2015 15:54:39
- komentarz : Yuki Asakawa : 9.06.2015 15:34:51
Trzecia gra
Odc. 3
Natomiast zaczynamy mieć coraz więcej nawiązań do innych anime/gier (anime‑gier?). Jeden motyw był ewidentnym hołdem dla JoJo (był nawet napis „Menacing!” i charakterystyczny dźwięk), a dodatkowo mieliśmy „Objection!” Phoenix'a Wright'a :) Aha no i jeszcze 8‑bitowy motyw muzyczny. Wypatrzyliście coś jeszcze?
Jojo
Episodio 2
To jak rozwinie się sytuacja z Steph było do przewidzenia, mimo iż twórcy dali bohaterowi 18 lat (ten nietypowy zabieg z pełnoletnością bohatera chyba musi czemuś służyć nie? zobaczymy w dalszych odcinkach). Nie mniej nie można odmówić bohaterowi autentyzmu :P („mam swoje potrzeby!” itp.).
Tak czy siak w serii mam do czynienia z takim typem bohaterów, którzy naprawdę wzbudzają moją sympatię, lubię gdy bohaterowie są tak „konkretni” i z chęcią trzymam za takich bohaterów kciuki…
Moje oczy... T_T
Zapowiada się ciekawie
To jest po prostu ciekawe.
Hmm… wypadałoby się tutaj jakoś rozpisać, ale brak mi koncepcji – zobaczcie sami.
Miłość od pierwszego obejrzenia!
Ja wiem, że bohaterowie geniusze to zawsze śliski temat w anime, ale to rodzeństwo protagonistów od razu przypdało mi do gustu. Ktoś kto jest NEET‑em zwykle nie wzbudza powszechnej sympatii w społeczeństwie, ale jako, że sam mam odrobinę z NEET‑a (wirtualny świat potrafi mnie okresowo wciągnąć bez opamiętania), to potrafię zrozumieć ich „pasję” (nawet jeśli mamy tu do czynienia ze skrajnością, no, ale w końcu takie jest założenie serii).
Podoba mi się ta szczera miłość między nimi, bez żadnych podtekstów, po prostu widać po zachowaniach, że bohaterowie się kochają, ale w zdrowym znaczeniu, jako rodzeństwo. Widać to po takich smaczkach jak to, że główny bohater, starszy brat, odruchowo własnym ciałem osłonił bohaterkę, młodszą siostrę, w czasie gdy groziło jej niebezpieczeństwo, czy po tym jak z koleii ona garnie się do niego gdy jest zaniepokojona.
Jak powiedziałem, nasi bohaterowie póki co to geniusze (bo jak nazwać gościa, który mówi, że ma zerowe umiejętności w komunikacji interpersonalnej, a targuje się jak Paździoch na straganie lub bohaterkę, która wylicza rachunek prawdopodobieństwa wygrania danej gry w 0.1 s), ale nie ukrywam, że lubię takich badass‑owych bohaterów, którzy wiedzą czego chcą (np. to jak główny bohater wygrał kasę na nocleg).
Grafika super, pastelowa i zwariowana, ale zarazem bogata i ciekawa, pełna szczegółów. Choć ostra, to jednak ładna kreska postaci.
Ciężko oceniać serię jako całość zaledwie po jednym odcinku, ale zdaje się, że ja już mam zwycięzce tej wiosny. A już myślałem, że będzie bida…