Tanuki-Anime

Druga seria jest tak samo dobra jak pierwsza, a nawet lepsza. W niej polubiłam Suigintou co jest wielkim plusem, kliknij: ukryte  niestety znalazła się Barasuishou która tym razem ona była denerwująca. Nie wiem dlaczego ją dali, przecież jej w mandze nie było, a Kirakishou wydaje się być lepsza. I ten królik był jeszcze obrzydliwy. Koniec był najlepszy, kliknij: ukryte  tylko żal tych lalek co przegrały i nadal nie wiemy kim/czym jest Alicja. Opening horror ale mi się podobał, to endig mnie nudził. Polecam tym co widzieli pierwszą serie.

Dla mnie ta seria jest opowioeścią o walce z nieuniknionym fatum. Próba uniknięcia przeznaczenia, która doprowadza do dramatycznego finału.
Seria bardzo mi się podobała. Podobało mi się również zakończenie. Przypomina mi to troczę motyw wielu mitologii: Dramatyczny koniec świata i późniejszy powrót do życia.
Chętętnie do niego wracam.

Seria lepsza od poprzedniej, ale wciąż czegoś brakuje. Podoba mi się jednak rozwinięcie wątków, choć nadal nie są dokończone. Podoba mi się, ale to nic świetnego.

Oczywiscie wiele osob sie ze mna nie zgodzi, bo wieej akcji to dl niektorych lepiej, ja juz tak mam, ze wole mniej a dobrze ulozone. Bo przy filmie, to nie hce mi sie myslec, ale nie moge tez patrzec powierzchownie, tak ze np. na same efekty specjalne. Pozdro dla fanow tak czy siak(:

8/10 jest ta seria wedlug mnie gorsza:/ Toche za duzo dramatyzmu, a koncowka? Zal. Nie wiadomo nic. Musze jednak powiedziec, ze lepiej obejrzec te serie po serii Overture, bo oglada sie pewnie zupelnie inaczej, ja zrobilam ten blad, ze obejrzalam przed. I nadal fajne, ale niestety, tak jak Rozen Maiden byly super, tak Rozen Maiden Sniac daje 8/10. Nadal bardzo lubie te serie, ale przeladowali tak jak np. w Vampire Knight Guilty(porowanie zadne, ale taki przyklad daje). Byla to seria smutniejsza, mroczniejsza i co tu mowic gorsza conajmniej, ale tu jszcze sie utrzymalo.

Anime jest świetne. Obejrzałam pierwszą serię i mi się bardzo spodobała, nie rozumiem opinii recenzenta, że II seria jest gorsza, dla mnie jest lepsza, ale to moje zdanie. 10/10. To było moje pierwsze anime i od razu się zakochałam ^^. Uwielbiam muzyczkę. Teraz o postaciach:
Suigintou: 10/10. Uwielbiam czarne charaktery, ale Suigin­‑chan nie koffam tylko z tego powodu. Ma ona w sobie to coś, czego nie da się określić.
Kanaria: 8,5/10. Czasami jest wkurzająca, ale trzeba przyznać że jest komiczna. Nawet ją lubię. Tylko denerwuje mnie to jej zdanie że jest najlepsza, ale z jednej strony z tego też można mieć ubaw
Suiseiseki: 9,5/10. Jest fajna. Jej charakter na pewno każdego rozśmieszy. Ale trzeba przyznać że umie się zachowywać poważnie. Nie wiem dlaczego, ale po prostu nie daję jej 10/10.
Souseiseki: 7/10. Czasami nudna, czasami fajna. Nie mogę o niej zbyt dużo powiedzieć, dla mnie za mało jej w anime.
Shinku: 2/10. Nie cierpię Shinku. Wnerwia mnie każdy jej ruch. Ten charakter – ona nie ma przyjaciół, ma służących. Ta sukienka ( według mnie wygląda w niej okropnie . Daję 2 a nie 1, gdyż ma ładne oczka i włosy ( ale jak miała rozpuszczone ).
Hinaichigo: 10/10. Koffam takie słodkie dziewczynki. Uwielbiam scenki z nią i z Suiseiseki. Tylko głupio że tak zginęła…
Barasuishou: 9,5/10. Lubię Barę­‑barę. Mimo że lubię czarne charaktery, to jakoś nie powaliła mnie.
Kirakishou: nie wiem jak ocenić, nie czytałam mangi, nie znam jej
Dobra, za bardzo się rozpisałam

Uważam, że to jest po prostu super! Po obejrzeniu pierwszej serii o Różanych Pannach już się zakochałam w bohaterkach tego anime, a jak dla mnie pierwszy sezon był gorszy od Traumend. Tej, drugiej serii daję bezapelacyjne 10/10. Bardzo podoba mi się, że jest tu walka, a nie ma krwi. Są piękne i oryginalne bohaterki, na dodatek to lalki. Najbardziej do gustu przypadła mi piękna Suigintou, drugie miejsca mają u mnie Suiseiseki i Kanaria. I strasznie podoba mi się oprawa muzyczna tego anime. Obejrzałam to ponad rok temu i nadal uważam Rozen Maiden za jedyne takie, co obejrzałam. Więcej coś takiego się nie powtórzy, nie ma szans. To było pierwsze anime, w którym tak naprawdę się zakochałam. ^^

Nieco lepsze od pierwszej serii, więcej się dzieje i wszystko się wyjaśnia:) Klimat fajny, postacie też świetnie, nie licząc Kanarii, której nie polubiłam. Mimo to, czuję trochę, że jest to anime dla nieco młodszych widzów…

Hm… Zacznę od postaci, w całej serii dojdą do nas trzy nowe:

Kanaria – Zielono włosa lalka w ogromnych żółtych spodniach
Barasuishou – Lalka z opaską na oko i fioletowej sukience  kliknij: ukryte  która jest nędzną podróbą mangowej Kira­‑chan!
I Kirakishou – która pojawia się w ciągu zaledwie pięciu sekund, mimo wszystko większość fanów nieznających mangi pomyśli że to Bara­‑san =.=

Po za tym akcja nabiera tempa i staje się poważniejsza a ostatnia walka spodobała mi się tak bardzo że oglądałam ją kilka razy.

Ogólnie bardzo polecam, ale chyba wole poszukać gdzieś mangi i polecam to wszystkim – którym seria się spodobała, lub nie bo z pewnością okaże się dużo lepsza

Lubię i fabułę i postacie – są super, ale najbardziej Shinku i Suigintou ;) To anime jest świetne, pierwszą serię też uwielbiam :33333 i zgadzam się co do opisu ;)

Jak dla mnie najbardziej szkoda że ta seria nie ma nic wspólnego ze świetną mangą ale chyba najbardziej  kliknij: ukryte  pominięcie świetnej (chyba nawet lepszej od uwielbianej Suigintou) postaci Kirakishou i wstawienie jakiejś Barasuishou która kompletnie nie pasuje w dodatku Kanaria która wyskakuje jak Filip z Konopii przy czym zepsucie tej postaci
Jak dla mnie najgorsze było to że manga i to anime to dwa rózne światy. Anime jest chyba tylko na motywach bo do tego czym jest Rozen Maiden to mu daleko…
Proponuję poszukać mangi po angielsku, przeczytać i wtedy pogadamy.

I część bardzo mi się podobała więc od razu sięgnęłam po następną która…......też bardzo mi się spodobała ;)
jak zwykle opening supcio tak samo jak grafika i postacie ;P
Do gustu bardzo przypadła mi Barasuishou :*:*:* chociaż nadal bardzo podobają mi się Shinku Suigintou i Souseiseki ale faworytką jest zdecydowanie Bara :D
Zgadzam się również z poprzednikami fajnie by było gdyby była III seria
tak czy owak mogę śmiało polecić to anime :D

Seria jes niesamowita…wciągająca i tajemnicza, postacie bardzo dobrze zbudowane i nie tuzinkowe. Ah, uwielbiam Shinku i Hinaichigo:)
Jednak nie zgodzę się, że anime w połowie należało do Souseiseki a końcówka do Shinku. Według mnie anime na równi rozgrywało się wokół Suigintou, Shinku i Souseiseki. Faktycznie Souseiseki miała wiele tragicznych sytuacji jednak moim zdaniem Shinku bardziej cierpiała…przecież to ona w pierwszej serii kliknij: ukryte  walczyła i zabiła Suigintou własną siostrę przez co dręczyły ją wyrzuty sumienia, również decyzja o tym, że nie będzie się walczyło była dosyć trudna.
Uważam również, że seria została zgrabnie podsumowana i nie trzeba na upartego jej przedłużać (oczywiście z wielką chęcią bym obejrzała jej kontynuację;p).
Wielki plus za postacie Suigintou, Shinku oraz Barasuisho, a także za muzykę…ah ta piosenka 'Madoka' po prostu prześliczna:)


Polecam anime każdemu:) trzymjące w napięciu do końca:)
10/10

Kooochaaam Hinaichigo!!!!!!!! Była genialna!

Uwielbiam takie małe dzieci… żywe, usmiechnięte i wogóle… moja ulubiona postać.
Takie dzieci powoduja że facet też chce mieć takiego malucha… a taką dziewczynke… nawet podobną z wygladu tylko raz spotkałem…

Ocena 10/10

Piekne.

Hinaichigo:)

10/10

Anime niezłe, lecz wolę pierwszą część, chociaż często się wacham. Suigintou to zdecydowanie najciekawsza postać, najgorsza zaś jest Barasuishou. Cieszę się, że spotkała ją kara za to, co zrobiła Sui. Anime oceniam na 9/10 <333

Uważam, że powinna być jeszcze 3 seria albo i więcej do puki nie będzie tej alicji ^^ Traumend to seria bardziej zapadająca w pamięci przez te 'pojedynki'. Końcówki na początku nie rozumiałam więc 1 raz obejrzenia to zamało. Chociaz tych 2 ostatnich odcinków. Ta seria jest bardziej przewidywalna niż jedynka i pogorszył się op choc też jest świetny. To najleprze anime które oglądałam. Wiele anime po obejrzeniu paru odcinków nie chciało mi się oglądać, ale kończyłam by wiedzieć jaka jest końcówka. To anime poprostu chce się oglądać i napewno każda osoba ma swoją ulubioną postać, bo czy nie można sie zakochać w takiej małej słodkiej arystokratce Shinku albo niezdarnej Kanari czy w zabawnej Suiseiseki i Małej Ichigo ^^?

Jak dla mnie, to ta seria jest lepsza od poprzedniej. To chyba dlatego, że pojawiają się w komplecie wszystkie lalki. Ostatni odcinek był świetny. Ciekawa jestem czy powstanie jeszcze jakaś kontynuacja, nie mówię tu o Ouverture. Po ostatnim odcinku wydaje mi się, że jeszcze jedna seria powinna powstać, ale może to moje osobiste odczucia.

..sobie wyobrażałem tą serie uznawaną przez fanów za mroczną. Zacząłem oglądać tą serie nastawiony na mroczny fascynujący klimat, a dostałem komedie(nawet dobrą) z tym niby „mrokiem” oświetlonym reflektorami. Postacie nie równe, Jun za dużą gra role, biorąc pod uwagę to że i tak nic nie robi.
Muzyka fajna 8/10.
Fabuła wciągająca, ale koniec serii niedokładny a elementy komediowe za częste. Fabuła 8/10
Grafika ładna ale bez rewelacji 7+/10
Postacie, hmmm mogło być lepiej 7/10
ogólnie ocena 7,5/10 (dla fanów 8/10)

Seria mroczniejsza od poprzedniczki, wiecej uwagi skupionej na lalkach… Osobiście uważam, ze jakoś tak dziwnie się kończy ^^'

2 seria Rozen Maiden, dla mnie o wiele lepsza od poprzedniej, dużo więcej czasu poświęcono lalkom odpuszczając sobie Juna. Więcej pojedynków, bardziej smutne( kliknij: ukryte  wreszcie ktoś ginie chociaż pewnie jakoś ich przywrócą do „życia” tylko muzyka wydawała mi się jakoś gorsza. Końcówka taka, że zrobią pewnie następną serie. 8/10