Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Seirei Tsukai no Blade Dance

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Bitess 5.04.2018 09:53
    W przerwie, po skończeniu sezonu zimowego i przed wiosennym, takie anime są idealne. Mało ambitne i powielające schematy, ale lekkie, ładnie wizualnie, cycki normalnych rozmiarów, no może oprócz jednej postaci, ale wciąż takie, które występują w naturze. Główny bohater nie jest pipą, bardziej z tych, którzy byli dawniej/są teraz koksami, ukrywają jakąś tajemnicę i pokazują na co ich stać kiedy są bardzo potrzebni. Muzyka słaba, ale można to przeżyć.

    rorek napisał(a):
    Do końca dotrwałem tylko dla Est:)

    Seria była by lepsza, gdyby pozbyć się Claire, która jest najbardziej CENZURA tsundere jaką widziałem.


    Bez przesady. Dużo haremówek widziałem i Claire na tle pozostałych tsundere nie wypada tak tragicznie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Hisayuki 15.02.2017 21:16
    SESON II
    Ohayo ! Mam takie zapytanie bo z komentarzy sie dużo nie dowiedziałam ale wie kto co na temat kontynuacji , jakichś bonus­‑odcinkó albo nawet tego cholernego seqwella??
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Niesamowite 13.10.2015 22:13
    cut
    To niesamowite jak to (i wszystkie ecchi wychodzące od 2014 roku) anime jest słabe, tą serię obejrzałem rok temu i gdyby nie lista anime obejrzanych, to za cholerę bym o niej nie pamiętał! Nie mówię o znaniu fabuły co do minuty, ale po prostu to anime jest tak sztampowe że nie ma w sobie nic wyjątkowego co utknęłoby w pamięci.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    waldi 20.09.2015 09:24
    Jak dla mnie....
    Jak dla mnie to zero no tsukaima tylko że w innej oprawie ale tylko dla tego oglądam tą serie i czekam na nastepną
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saito 5.05.2015 19:26
    Sezon 2
    Kiedy następny sezon ma ktoś jakieś informacje?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    rorek 1.05.2015 13:06
    5/10
    Do końca dotrwałem tylko dla Est:)

    Seria była by lepsza, gdyby pozbyć się Claire, która jest najbardziej CENZURA tsundere jaką widziałem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    MarcowyZajac 3.12.2014 23:17
    Toż historia jak zaklęta
    Nie słuchajcie recenzenta!
    Widać patrzał na to dzieło
    Bez należytej uwagi
    Przez co zalet wielkiej wagi
    Bardzo wiele mu umknęło.
    Że wątki nie są złożone?
    Cóż za bzdury niestworzone!
    W tej powieści się zawiera
    Motywów taka obfitość
    I narracji znakomitość
    Jak W Iliadzie u Homera!
    Jest tu i motyw tułacza
    Co powrotnej szuka drogi
    Motyw mędrca i badacza
    Jest i wędrowiec ubogi
    Co się w księcia przeistacza
    Jeśli go jałmużną darzyć
    Łaskawe okazać względy
    Złotem gotów nas obdarzyć,
    Najwyższe nadać urzędy!
    Są też i uczone kosy
    Co ludzkimi mówią głosy
    I bohaterowie przaśni
    I życiowe są nauki
    W formę obleczone baśni
    Toż twór zobaczenia warty!
    Toż prawdziwe dzieło sztuki!

    Lecz, to były jeno żarty
    Syf to jest bez precedensu
    Nic w tej serii nie ma sensu
    Postaci to zgraja dzika
    Pierwotniaczych organizmów
    Kreska – dzieło deliryka
    Dialogi – stek debilizmów
    Cóż rzec mogę o fabule?
    Nie ma tutaj jej w ogóle
    Ale kogo to obchodzi?
    Wszak nie o fabułę chodzi
    Lecz coś z innej zgoła beczki
    Głównie o białe majteczki
    I cycuszki, i pończoszki,
    Spódniczki i biustonoszki
    I na jagodach rumieńce
    Co tak kochają zboczeńce
    Tego tutaj jest najwięcej
    Polecam jak najgoręcej.
    Odpowiedz
  • odpowiedzi: 0 pozeracz_syfu 3.12.2014 17:31:22 - komentarz usunięto
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 8
    Kamiyan3991 2.12.2014 21:50
    Bleh
    Część zdań z recenzji wygląda na żywcem wyciągnięte z „generatora recenzji”.

    Owszem, anime to osobny twór, niemniej oklepane określenie typu „niewykorzystany potencjał” jest absurdalne, bo historia nawet się jeszcze nie zaczęła (te 12 odcinków to zaledwie wstęp).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Nerin 23.11.2014 11:53
    Zakończenie ie ciekawe, bo trzeba czekać na kontynuacje, ale samo anime całkiem przyjemne, nie odstaje od większości, ale też trzyma ten minimalny poziom. Tak czy owak przyjemnie się oglądało.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Nanashi 27.10.2014 08:52
    Ile można
    To jedyne pytanie, które mam ochotę zadać po seansie – ile można? Tsundere zazdrosna nie wiadomo o co (gdzie tą zazdrość, zazwyczaj motyw komediowy do uzupełnienia obrazu tsundere, tutaj rozciągnięto do praktycznie melodramatu), garstka dziewczyn skupiająca się wokół protagonisty (żeby wkurzyć tsundere, a jakże), retrospekcje nie wprowadzające praktycznie nic do fabuły… nie wiem jak w ogóle to wytrzymałem.

    Żeby zbytnio nie przeciągać – dla mnie ta seria straciła cały potencjał w momencie, gdy nasz protagonista, Kamito,  kliknij: ukryte . W miarę, jak w Zero no Tsukaima taka postać rzeczy działała, a Louise z odcinka na odcinek stawała się mniej nieznośna, tutaj to jakby zadziałało w drugą stronę. Overly attached tsundere? Pewnie, wsadźmy motyw „Mój Kamito” co odcinek. Dramat? Będzie nudno, rozdmuchnijmy to do rozmiarów melodramatu bez żadnego powodu. Historia innych bohaterek? Proszę bardzo, pod warunkiem że w momencie, w którym zaczyna robić się interesująco, wsadzimy tsundere i zrobimy z „w końcu jakiegoś fajnego odcinka” taki bardziej przeciętny i wiejący dramatem.  kliknij: ukryte 

    Szczerze mówiąc, odniosłem wrażenie, że scenariusz do tego został napisany przez osobę mającą obsesyjne wręcz zainteresowanie wszelkiego rodzaju tsundere, lub osobę, która zbytnio utożsamiła się z postacią Claire. I tylko przez to ta seria dostałaby ode mnie jakieś 2­‑3/10. Jednakże, po przeczytaniu wcześniejszych komentarzy, postanowiłem zapoznać się z LNką wspomnianą przez Kamiyana i Genzerum. Jeżeli gdzieś znajdzie się wytłumaczenie, to tylko tam. I w zależności od tego, jakiej jakości to wytłumaczenie będzie, podejmę decyzję, czy dać tej serii drugą szansę i czekać, mając nadzieję na ekranizację dalszej historii.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MrKrzychu 8.10.2014 11:44
    Seirei Tsukai no Blade Dance
    Seirei Tsukai no Blade Dance, jest serią z prostą fabułą, aczkolwiek posiada również swoje zalety, takie jak oprawa muzyczna. Na pochwałę zasługują także seiyuu, którzy idealnie byli dobrani do charakteru i wyglądu danej postaci.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Klemens 7.10.2014 18:46
    Zacznijmy od tego, że widziałem gdzieś już posobną serię i nazywa się ona Zero no Tsukaima – ja wiem Kamiyan3991, że pisałeś sto milionów razy, że to coś zupełnie innego, że to dopiero początek historii, że to fatalne porównanie patrząc na całość, ALE ja patrzę na to co widzę – a widzę ZnT. Zachęciłeś mnie do przeczytania tej LN i na 100% to zrobię w niedalekiej przyszłości.

    Co do samego anime – powiem krótko – nie mam zamiaru go oceniać. Zabawna seria, z początku wydawała mi się oklepana, ale nagle, magicznym sposobem zaczęła mi się po prostu podobać, więc dałbym spokojnie 7/10 i więcej, gdyby nie… to, jak jest zakończona.
    Podam prosty przykład – przychodzi krytyk kulinarny do 3­‑gwiazdkowej restauracji, zamawia przystawkę, zupę, 3 dania główne, specjalność szefa kuchni i 2 desery. Kelner przychodzi z przystawką, krytyk ją wszamał, po czym podchodzi ponownie kelner z kucharzem i pytają się – 'To jak, jaka będzie ocena? Mamy gwiazdkę?'. Ja tak to mniej więcej widzę.
    LN ma 13 volumów, no to kurde… Jak mam ocenić całość, jak historia dopiero się zaczyna? To zakończenie w sumie to dopiero rozpoczęcie głównej historii, więc jakim cudem mam to ocenić pozytywnie? To tak, jakby ocenić całe 12­‑odcinkowe anime tylko na podstawie 3 minutowego prologu.

    Oceny nie wystawię też z jeszcze jednego powodu – Tokyo Ghoul. Ta sama sytuacja, tylko że anime z ghulami, powiedzmy że 'zabrało nam przystawkę w trakcie jej konsumpcji', po czym zadało te same pytania co wyżej. Gdyby nie to, że całą moją złość przerzuciłem na Kanekiego i spółkę, obawiam się, że TA seria (Serei Tsukai…) za takie zakończenie dostałaby mocne 3/10, bo ładna kreska.

    Czekam na dalszą przygodę naszej grupki przyjaciół – a raczej przyjaciela i jego zboczonego haremu – i dopiero po tym wystawię ocenę i potraktuję obie serie jako całość. Myślę, że 2 lata starczą, żeby wyszła następna część, więc czekam do tego czasu. Jeżeli nic do tego momentu się nie ruszy, to daje mocne 3/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Kamiyan3991 3.10.2014 21:25
    Ubolewam nad tym, że skończono w tym miejscu (a ciekawego materiału z powieści jest do zekranizowania całkiem sporo), bo tak naprawdę bajka dopiero się zaczyna na dobre… ale nawet ten wstąp do historii oglądało mi się bardzo dobrze.

    8/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    Nikodemsky 30.09.2014 18:37
    Powielony materiał :)

    Połączenie Zero no Tsukaima z Seikoku no Dragonar, jeszcze kilka lat temu(jeśli nie dalej) mogłoby odnieść jakiś sukces jednak na dzień dzisiejszy seria nie ma w zasadzie nic do zaoferowania, poza względnie dobrą kreską(dość „cukierkową”).

    Fanserwis na granicy dobrego smaku, plot dość przeciętny i powielone znane schematy(zwłaszcza główna bohaterka do bólu przypomina tą z ZNT).

    Nawet jako fan harem/ecchi mogę powiedzieć, że było to dość przeciętne – szczerze zdziwiłbym się, gdyby wyszedł drugi sezon ;p

    Czy warto obejrzeć? Niespecjalnie. Ewentualnie jeśli ktoś lubuje się w haremówkach­‑fantasy i nie wymaga od serii zbyt wiele.

    Ode mnie wyciągnięte 5/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    c0d3_014 30.09.2014 17:26
    anime do obejrzenia, jak nie ma sie co innego do ogladania… ale trzeba uwazac na ilosc „cukru” w tym tytule… potrafi zemdlic ;/

    bohater jako taki, ale wymuszone teksty o tym iz dzieki jego kumpelkom( ktore co odcinek daja mu wycisk), jest przez to silniejszy od reszty swiata.. raza po slepiach… nie odczulem jakakolwiek zmiane w tym czy walczyl sam czy z kims…

    Bohaterki… clasyczne z haremowek.. nic nadzwyczajnego

    posty moich poprzednikow mowia o razacej ilosci biustow? ... pytam gdzie one sa? jest tu nagosc ale nie w takim stopniu by odpychac…

    powiedzmy 5/10 wiecej nie moge dac..
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    myszahihi 7.09.2014 15:58
    Najwazniejsze, że anime bawi :)
    Nie jestem fankom haremówek jednak bardzo polubiłam to anime. Niektóre bohaterki strasznie wkurzają ale są też i takie które uwielbiam :)
    Fakt dużo oklepanych motywów itp.
    Ciężko powiedzieć czy mogę to polecić. Jak chcecie wiedzieć czy wam się spodoba to obejrzyjcie pierwszy odcinek. Tyle w zupełności wystarczy by stwierdzić czy warto oglądać ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 10
    Kamiyan3991 5.09.2014 14:41
    8
    Zgłaszam sprzeciw!!!
    Jak to  kliknij: ukryte !!!???

    To jest skandal!!!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kamiyan3991 1.09.2014 11:05
    I co z tego, że schemat, skoro jest spoko? oo
    Seria zapewne zostanie zmieszana z błotem na Tanuki i innych podobnych portalach.
    Gdybym sam miał ją obiektywnie ocenić, też pewnie trudno byłoby mi znaleźć jakieś kontrargumenty.

    Ale sęk w tym, że frajda z oglądania to rzecz… subiektywna!
    Tymczasowo wystawiłem 8/10 z czystym sumieniem – serię uważam po prostu za bardzo dobry zabijacz czasu pomimo jej licznych wad.

    Chociaż z drugiej strony… co to w ogóle znaczy „wad”?
    Wykorzystanie po raz 9080232 jakiegoś motywu/schematu implikuje to, że seria jest słaba i lepiej jej nie oglądać?

    Otóż nie – seria jest jaka jest i to właśnie jej zaleta.
    Dawno nie oglądałem prostej haremówki z nawet fajnym głównym bohaterem, prostą acz nawet ciekawiącą fabułą i gagami, które mnie nawet śmieszą.

    I co z tego, że to kolejne „kono hentai”?
    W StB też tak było i jakoś nawet raz nie zdarzyło mi się poruszyć wargami, a przy Seirei często po prostu chce mi się śmiać.

    Z czystym sumieniem – polecam.
    Nie oczekujcie od tego cudów na kiju, ale ogląda się całkiem przyjemnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 9
    Klemens 7.08.2014 16:25
    Mi tak seria śmierdziała już od samej zapowiedzi na kilometr Zero no Tsukaima i się nie pomyliłem jak do tej pory.  kliknij: ukryte  – odhaczyć!  kliknij: ukryte  – odhaczyć!  kliknij: ukryte  – odhaczyć!  kliknij: ukryte  – odhaczyć!  kliknij: ukryte  – odhaczyć! Pseudo europejskie nazwiska, których żaden normalny 'europejczyk' nie wypowie – odhaczyć! Do full zestawu brakuje nam tylko tego, żeby główny bohater zakochał się w głównej bohaterce (co raczej nastąpi), super­‑uber­‑mega­‑silnego nemezis (który raczej będzie) i rozciągnięcia całej serii na 4 sezony.

    Jak dla mnie spoko, lubię takie serie, temu nie przestanę oglądać, ale twórcy mogli postarać się na coś bardziej oryginalnego. Dodać chociaż odrobinę świeżości i zaryzykować jakimś własnym pomysłem – nie, po najmniejszej linii oporu. A szkoda, bo osobiście wysoko oceniłbym, gdyby to anime miało własny charakter. A na to się nie zapowiada, niestety.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    blob 14.07.2014 22:19
    Pomyślmy...
    Dziwne pseudo­‑europejskie nazwiska są. Elitarna szkoła z mundurkami jest. Ksieżniczki są. Harem jest. Cycki i wszelkie aluzje o ich wielkosci są. Maid­‑o sama jest. Chowańce/różnoracy zwierzecy nie­‑zwierzęcy partnerzy są. Tak, niedawno widziałem podobna serię, a mianowicie Dragonar Academy. I jeśli mnie pamięć nie myli gdzieś czytałem o pakiecie serii pewnego autora/autorki które będą animowane, m. in. właśnie wspomniany Dragonar Academy i prawdopodobnie to, ale nie chce mi się sprawdzać.

    Cóż mogę rzec. Lekka, fanserwiśna i wtórna seria jakich wiele, ale nie jest tak źle, nawet przyjemnie się toto ogląda, oczywiście jeżeli ktoś ma czas i ochotę na n­‑tą serię tego typu. Przynajmniej główny bohater jest w miarę ogarnięty.

    Na marginesie w PV serii leciał dosyć fajny skoczny kawałek muzyczny, ciekawe czy wykorzystają go w serii…
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime