Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Zankyou no Terror

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    pp 30.09.2014 21:47
    świetne
    Cóż mogę powiedzieć. Anime przekroczyło moje oczekiwania. Spodziewałam się melodramatu, a otrzymałam świetny thriller psychologiczny.
    Animacja, jak i ścieżka dźwiękowa – piękna. Z zawodu jestem animatorem i jak widzę takie cudo to po prostu jaram się.
    Co do niektórych uwag poprzedników. Przyznaje rację, że  kliknij: ukryte 
    Jeżeli chodzi o Lise  kliknij: ukryte 
    Pozostałe postacie nie były sztampowe, a wręcz przeciwnie.
    Zakończenie genialne, ostatnie dwa odcinki nadrobiły obecność Piątej.
    Przyznam, że w końcowej scenie z głównymi bohaterami pociekła mi łza.
    9/10 (fryzura/głowa Piątej….)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Spellsinger 29.09.2014 22:57
    Ocena 7-10 :)
    Muzyka była w porządku(duży plus), graficznie też fabuła trochę spadła chyba na 4 odcinku ale i tak jest u mnie w pierwszej trójce tego sezonu, nic ciekawszego nie wyszło co mnie bardzo smuci. Nie wiem czy w tym sezonie co był znajdziecie coś lepszego. Tutaj jak zawsze chodzi o fabułę bo z anime co nie ma w ogóle kreski można wyciągnąć hit(Kill la kill jak dla mnie świetne, zabawne i zaskakujące), a to anime miało spory potencjał po pierwszych odcinkach jednak skończyło się jak zawsze… Dla mnie to hit tego sezonu ale na tle starszych produkcji wypada blado.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Czajuś 29.09.2014 00:43
    Dziwi mnie aż tak niskie ocenianie tej serii, a już w szczególności atakowanie samego zwieńczenia. Oczywiście, tak jak większość również uważam, że potencjał został zmarnowany w dużym stopniu, a potknięć jest bez liku, to niskie noty są zdecydowanie zbyt surowe. Fabuła bowiem mimo wszystko była interesująca, a do oprawy audio­‑wizualnej (szczególnie audio!) nie można kompletnie się przyczepić. Najbardziej kulał środek  kliknij: ukryte , jednak ostatni odcinek spowodował, że w moim gardle coś stanęło a do oka coś wpadło (prawdziwi mężczyźni NIGDY nie płaczą!). Ostatecznie 7 jest chyba sprawiedliwą oceną.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Antychrystka 28.09.2014 17:43
    Choć czuję się zawiedziona (oczekiwania były wyższe), czuję się usatysfakcjonowana. Choćbym nie wiem jak próbowała, nie potrafię spojrzeć na to anime aż tak krytycznie jak się tutaj czyta.
    Rzeczywiście zgodzić muszę się co do ogólnej postaci Piątki. Cała seria wyszłaby dużo lepiej gdyby odpuścić sobie tę charyzmatyczną­‑inaczej bohaterkę. Co do Lisy mam jednak nieco inne zdanie. Choć nie działała stricte na korzyść serii (bo z charakteru to taka sierota niczym z reverse haremowej sieczki), była całkiem naturalna w swych działaniach. Ponadto daleka byłabym od umniejszania jej roli jedynie do „odsunięcia dwunastki od dziewiątki” – chyba, że musimy być aż tak przyziemni. Bądź co bądź dla mnie to idealnie lustrowało, iż ludzie się od siebie różnią i podczas gdy jedno uparcie dąży do zemsty, inny pragą zasmakować „normalności”.
    Scena  kliknij: ukryte  w zasadzie nawet mnie wzruszyła. Wszystko zgasło i wreszcie można było ujrzeć to co ukryte pod tą warstwą zakłamanej, sztucznej rzeczywistości.
    Zakończenie akurat również uważam na plus. kliknij: ukryte 
    Suma summarum wystawiam 7. Za mało poświęcono faktycznej ich „krzywdzie” i skopano środek. Całą resztę jednak (z uwzględnieniem muzyki i grafiki) oceniam pozytywnie i jak najbardziej polecam!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Twelve 28.09.2014 12:39
    Świetna grafik i muzyka, ale nic poza tym. Po pojawieniu się piątki, fabuła staje się przewidywalna i nudna. Nie rozumiem po co dodawać na siłę takie postacie jak Lisa. Większość odcinków użala się nad sobą i przeszkadza dwójce protagonistów.

    Wciąż śmieje się z tego co zobaczyłem w 11 odcinku.  kliknij: ukryte 
    Niestety tak się nie stało, a wszyscy zapomnieli o wyczynach Sfinksów. Żadnej przestrogi, żadnego morału, nie tego się spodziewałem. Ze swojej strony daje 6/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Maxromem 28.09.2014 01:43
    Szkoda, że seria, która zaczęła się tak świetnie, skończyła tak nijako. Nie „źle," nie „kiepsko," tylko po prostu nijako. Końcowe odcinki stały się przewidywalne do bólu a fabuła potoczyła się w stronę znanego z wielu produkcji schematu.

    Na szczęście oprawa audiowizualna stoi na najwyższym poziomie, co ratuje serię z poziomu średniaka.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kysz 27.09.2014 18:18
    I jak tu ocenić to coś właściwie? Z jednej strony prezentuje przynajmniej coś innego, od standardowej sezonowej papki, z drugiej – przedstawia się mocno nierównie i niszczy fantastyczny potencjał mnóstwem mniejszych, bądź większych błędów i głupot. Na pewno szkoda, że wyszło jak wyszło i niestety czuję się tym mocno zawiedziona. Generalnie za najlepsze uważam pierwsze odcinki, gdy jeszcze nie było wiadomo o co chodzi i końcówkę, w której chociaż dostaliśmy sporo akcji (nie licząc drugiej połowy ostatniego epka –  kliknij: ukryte ). Przez resztę czasu albo się nudziłam, albo wręcz irytowałam – głównie z powodu Piątki.
    No i właśnie – Piątka i Lisa to dwie postaci, które dla mnie pogrążyły ten tytuł całkowicie. Pierwsza jest straszliwie irytującą antagonistką, której działania można sprowadzić do fochów niezrównoważonej dziewczynki, druga natomiast stanowi przykład totalnie zbędnej „po­‑kiego­‑ona­‑tam­‑w-ogóle­‑jest­‑i-czemu­‑nikt­‑jej­‑nie­‑zastrzeli-?” postaci  kliknij: ukryte . Bez tej dwójki, nawet gdyby zrobiono to mniej więcej w ten sam sposób, serię mogłabym uznać za bardzo dobrą, w porywach do wybitnej. A tak, to cóż – jest średnio.
    Na plus idzie natomiast oprawa graficzna i muzyczna. Ta pierwsza głównie z powodu poważniejszej stylistyki, która w dobie cukierkowatych produkcji jest rzadkością, nawet w teoretycznie „cięższych” seriach. Natomiast muzyka była świetna, choć muszę przyznać, że niektóre kawałki uważam za średnio zgrane z sytuacją (z początkiem odcinka 8 na czele).
    Ciężko mi jest wystawić temu ocenę, bo za oryginalność i ogólny koncept, chętnie dałabym temu 9/10, ale za realizację i wiadomo które postaci – gdzieś tak 4/10. Daję więc 6/10 i w sumie polecam – owszem, nie wyszło to tak wspaniale, jak mogłoby, ale nadal się wybija i myślę, że warto dać temu szansę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 12
    Zakishi Ogura 25.09.2014 23:50
    Ależ ci Japończycy zdyscyplinowani! Za moment  kliknij: ukryte 
    No i słusznie nas Ruscy ostrzegali przed bazami NATO w Polsce – z obecności tych złych Amerykańców nic dobrego jeszcze nigdy nie wynikło. Już lepiej mieć przedstawicieli bratniego narodu u siebie.
    Tylko dlaczego  kliknij: ukryte  to nie rozumiem O_o?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    blob 25.09.2014 23:24
    Pozytyw in resonance
    W sumie smutna, ale i porządnie zrealizowana seria. Myślę, że to 11 odcinków było idealnie wyliczone na domknięcie wszystkiego. Na uwagę w serii zasługują szczegółowa i miła dla oka grafika, zwrot w stronę realizmu (chodzi mi o animację i ogólne „funkcjonowanie” świata), a także muzyka (przede wszystkim bardzo klimatyczny OP, którego ilekroć słuchałem to wzbudzał we mnie różnorakie odczucia począwszy od nostalgi a na zadumaniu skończywszy, dawno juz czegoś takiego nie czułem przy jakimkolwiek OP). Jedną z niewielu wad serii była postać Lisy, która w sumie nic nie wniosła oraz trochę na siłę wciśnięta antagonistka, ale mi aż tak bardzo nie przeszkadzała, a jej obecność i zachowanie miało nawet całkiem sensowne wytłumaczenie (obsesja na punkcie bohaterów). Wiadomo, zawsze znajdą się malkontenci mówiący, że seria naciągana, naiwna, nierealistyczna i inne bleble (nomen omen jak każda fikcyjna historia o terrorystach). A ja uważam, że to porcja solidnego, pieczołowicie zrealizowanego i poważnego w tonie anime (może i nawet z przesłaniem?), w czasach pełnych głupkowatych rozrywkowych anime coś rzadkiego.

    9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kanivaru 25.09.2014 23:21
    Von -- ostatni odcinek.
    Dawno nie widziałem już tak delikatnego anime. Dawno już po seansie nie kołatało mi się w głowie słowo „dziękuję”. Pewnie po prostu wolno łapię pewne rzeczy, ale dopiero teraz tytuł nabrał dla mnie znaczenia. To była bardzo prosta historia, stara jak świat, ale to nie odebrało mi przyjemności oglądania jej do samego końca.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 14
    jolekp 16.09.2014 09:32
    Ech, z odcinka na odcinek coraz mniej mi się ta seria podoba. Narzekałam już wcześniej na przesadzony geniusz detektywa, ale przełknęłabym to, gdyby wszystko inne było w porządku.
    Seria zaczyna się psuć w odbiorze od momentu pojawienia się Piątki, którą wprowadzono chyba tylko dlatego, że musi być jakiś antagonista.
    A dobija ją chyba ostatecznie  kliknij: ukryte  So cliche… I tak się zastanawiałam, po co właściwie nasi bohaterowie zapisywali się do szkoły (poza tym,  kliknij: ukryte  no i poznać Lisę ;)). Aczkolwiek nie wydaje mi się, żeby  kliknij: ukryte  Bo trzeba było gdzieś poznać Lisę?
    A jak już jesteśmy przy Lisie, to dziewczyna przez kilka tygodni pałęta się nie wiadomo gdzie, nie chodzi do szkoły i nikt jej nie szuka?
    A z ostatniego odcinka zasmucił mnie termin  kliknij: ukryte , którego użyto chyba tylko dlatego, żeby było coś mądrobrzmiącego, co występuje w rzeczywistości. Mogliby to bardziej rozwinąć, bo tekst  kliknij: ukryte  A wystarczyło po prostu tego nie nazywać.
    Już pomijam takie ekstrawagancje  kliknij: ukryte 
    O dziwo, jednak na tyle dobrze się to ogląda, że zobaczę do końca, z samej ciekawości ile bzdur dadzą radę jeszcze tam wcisnąć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 10
    Zakishi Ogura 5.09.2014 00:05
    Kamery monitoringu miejskiego w Tokio są niesamowite! Nie dość, że nagrywają wszystko w kolorze i w ruchu ciągłym (a nie co kilka klatek jak u nas) to w dodatku można nimi robić dowolne zbliżenia w pełnej rozdzielczości. A jak się wrzuci na komputer zdjęcie poszukiwanej osoby, to zostanie ona wyłowiona po twarzy przez kamery z tłumu przechodniów. To bardzo przydatne urządzenie w kilkunastomilionowej metropolii o jednym z najwyższych współczynników gęstości zaludnienia na świecie. Inaczej trudno byłoby odnaleźć ukrywającą się pośród tych milionów pojedynczą osobę i nie można by było ruszyć do przodu z fabułą wielu seriali anime ^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 9
    Easnadh 17.08.2014 10:25
    Zazwyczaj nie piszę komentarzy do anime w połowie sezonu, zwłaszcza hejtujących, ale tym razem zwyczajnie nie mogę się powstrzymać, bo anime jest dobre, ale jeden element zgrzyta tak straszliwie, że aż nie daje się tego oglądać.

    Naprawdę nie rozumiem, jaki cel (poza ściągnięciem przed ekrany płci żeńskiej, maybe?…) miało wciśnięcie do anime Lisy. Jeśli twórcy chcieli spróbować użyć podpatrzony w „Higashi no Eden” całkiem udany wątek romantyczny z udziałem zwyczajnej dziewczyny i terrorysty, to im jak na razie nie wychodzi. Tutaj wątek romantyczny jest raczej bardzo, bardzo pseudo­‑romantyczny, dziołcha jest nijaka, irytująca, a co najgorsze – nie wprowadza do anime zupełnie niczego. Ani romansu, ani jakiejkolwiek pomocy dla głównych bohaterów, a już najbardziej dobił mnie typowy dla japońskich oferm i laików tekst z 6 odcinka, że ona się zna się na bombach i tak dalej, ale… BĘDZIE SIĘ BARDZO STARAĆ! Szkoda, że Nine jej nie powiedział, gdzie może sobie wsadzić to staranie.

    Niech ją ktoś odstrzeli, please…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Matsurika 14.08.2014 21:26
    Nie do końca rozumiem
    Jestem na piątym odcinku (czyli najnowszym jak na razie) i trochę nie rozumiem:
     kliknij: ukryte  Anime jest niezłe ale jak na razie mało jasne i chyba jedyne podczas którego oglądania nie zapamiętałam niemal żadnego imienia postaci.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    khno 12.08.2014 21:23
    tak
    Jedno z niewielu anime, ktore warto obejrzec tego lata.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Morgon 10.08.2014 01:20
    Wkońcu! jakieś anime które ma scenariusz napisany na serio a nie szkoła+słodkie dziewczynki+akcja+drobny smaczek(dziwactwo). Cholernie mi sę podoba a myślałem po 1 odc że będzie to kolejne anime nie wychodzące poza schematy
    Grafika+muzyka fajny niezbyt lekki klimat
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    hdrn 1.08.2014 22:20
    Tę serię należy docenić za dbanie o szczegóły. Wreszcie pokazali włam na stronę, który nie polega na nawalaniu w klawiaturę.
    Poza tym te wszystkie smaczki internetowe m.in. sieć cebulowa (sic!), „bitcoin”, czarny market itp.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    chi4ko 1.08.2014 18:34
    Poradnik Epickiego Trollowania ~The Animation~
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    hakman4 20.07.2014 11:40
    Jakoś tak...
    Wychwalana przez recenzentów , w tym znanego Bukiego seria jakoś wydaje mi się średnia. Dotarłem do połowy była dla mnie nudna. Podpisuje się pod tym co wspomniała kolega Kamiyan ;) . Takie pitu pitu z szkole i poza, z dwoma chłopakami o skrajnym do siebie charakterze.
    Jakoś mnie nie przekonała do oglądania.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 20.07.2014 11:19
    Jakiś taki...
    Sporo zachwytów, więc ja dla mnie odmiany powiem – jest średnio i raczej niezbyt zachęcająco

    Koncepcja przypomina trochę starsze japońskie filmy (albo i ogólnie japońskie filmy, ale z nowszych mało co widziałem), czyli dużo filozoficzno­‑psychologicznego pitu pitu, w których niespecjalnie wiadomo o co chodzi.

    Poważny i popularny bish z jakąś traumą – jest.
    Jego bardziej wyluzowany kumpelo – jest.
    Bystry, były glina – jest.
    Dziewczyna z którą „coś jest nie tak” i zostaje ona przypadkiem wplątana w akcję – jest.
    Licealiści w takich rolach – są.
    Fabuła, w której prawdopodobnie przez ponad połowę serii nie będziemy wiedzieli, po co w ogóle to wszystko, a potem zostanie to wytłumaczone w stylu „po prostu mają naryte i akurat są pro” – też jest.

    OP i ED – słabiutkie, nie podobały mi się ani wizualnie, ani dźwiękowo.
    Animacja może i dobra, ale za to kreska średnio.
    Dźwiękowo też nie porywa.

    Ogółem – średnio jak na jeża i średnio chce mi się to oglądać.
    Ale pewnie zerknę na kolejne odcinki, o ile nie wykończą mnie te męczące dialogi.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    blob 17.07.2014 22:30
    Trzyma poziom...
    Dawno już nie było tak „inteligentnej” i dopracowanej (na wszystkich płaszczyznach) serii. Polecam wszystkim fanom sensacyjnych anime i nie tylko. Kto jeszcze nie widział radzę zerknąć na Zankyou…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kanivaru 12.07.2014 21:27
    Aż mi się wierzyć nie chcę, że w ogóle nie zauważyłem w tych wszystkich zapowiedziach, tej serii. Na razie wygląda ekstra. Koniecznie polecam zerknąć na ten tytuł wszystkim, którzy jeszcze tego nie zrobili.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Rinsey 12.07.2014 12:53
    Zankyou no Terror to jeden z trzech tytułów, z którymi postanowiłam się zapoznać w czasie tego sezonu. Z ciekawości rzuciłam tylko okiem na poniższe komentarze i na skutek ich treści natychmiast włączyłam pierwszy odcinek. Póki co po prostu rewelacja. Muzyka, animacja, ale przede wszystkim bohaterowie i historia, która naprawdę intryguje. Akame no kill, któremu wielu wróży, że będzie hitem sezonu, wyłączyłam po czterech minutach. Tutaj natomiast nie zauważyłam, kiedy minęło 20 minut i pojawiły się napisy końcowe. Oby tak zostało do końca.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    blob 11.07.2014 22:12
    Trza to mieć na oku...
    Jestem pozytywnie zaskoczony. Chyba mamy do czynienia z czarnym koniem tego sezonu.

    Od razu widać jakość w wykonaniu tego anime. Dopracowana grafika, fajna kreska. No i klimat, na który m. in. składa się ciekawa muzyka. Fabuła też wydaje się nietuzinkowa, mamy intrygujące postacie głównych bohaterów, dwie przeciwności (których od razu polubiłem), tylko ta dziewczyna wydaje się nijaka, ale pewnie ma być taką przeciwwagą. Twórcy wzbudzili moją ciekawość, ciekawe czym kierują się bohaterowie i jaki mają cel?

    Seria nie wydaje się być nadto sci­‑fi, chociaż mamy tajemniczą przeszłość bohaterów (retrospekcje wskazuja na to, że przebywali w jakimś ośrodku zamkniętym) i pewną zagadkową broń.

    Naprawdę warto przyjrzeć się temu anime, bo jeśli twórcy utrzymają poziom z pierwszego odcinka, to szykuje się hit.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Maxromem 11.07.2014 00:31
    „Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć.”
    No cóż, mam szczerą nadzieję, że twórcy tego anime wezmą sobie ten tekst Hitchcocka do serca i stworzą coś niesamowitego. Na nasze szczęście są na dobrej drodze, bo pierwszy odcinek tej serii jest zrobiony fantastycznie!
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime