Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Kowboj Bebop: Pukając do nieba bram

Kowboj Bebop: Pukając do nieba bram
Nośnik: DVD
Data wydania: 25.09.2003
Czas trwania: 116 min
Ścieżka dźwiękowa: japoński, angielski
Napisy: angielski, polski, arabski, czeski, duński, fiński, grecki, hindi/hinduski, norweski, rosyjski, szwedzki, turecki, węgierski
Lektor: rosyjski
  • Licencja na wypożyczanie: dostępna
  • Dodatki: bezpośredni dostęp do scen, sześć krótkich dokumentów o tworzeniu filmu i postaciach (z angielską ścieżką dźwiękową), charakterystyki bohaterów, galeria szkiców, teledyski, zwiastuny
  • Dostępne także w pakiecie z filmami „Metropolis” i „Steamboy”
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Opis

Jeśli nie liczyć dwóch segmentów Animatriksa wydanych wraz z pozostałymi siedmioma jako całość, pełnometrażowy Cowboy Bebop jest pierwszym wydanym w Polsce anime pana Watanabego. Cieszy mnie to niezmiernie, chociaż przypuszczam, że wiele osób chciałoby przede wszystkim zakupić u nas legalnie serial, a nie film, który trafił do nas z niejasnych powodów. Przypuszczam, że wypuszczono go tylko dlatego, że w swojej ofercie posiada go także zachodni dystrybutor, z którym współpracuje polski Imperial. Ale mimo wszystko nie ma co narzekać, należy się cieszyć z tego, co mamy!

Po włożeniu nośnika do odtwarzacza wita nas animowane menu (widok z kokpitu latającej maszyny plus celownik), a w nim standardowe opcje – start filmu, wybór ścieżki dźwiękowej i napisów oraz wybór scen. Poza tym wybrać możemy też opcję „Special features” (dodatki) oraz „Trailers”. Film podzielono na dwadzieścia osiem scen ułożonych po cztery na jeden panel. Po wybraniu opcji „play movie” wita nas logo amerykańskiego dystrybutora, zawsze trochę mnie dezorientujące przy oglądaniu anime. Później jednak owo niemiłe wrażenie zanika, ponieważ zaczynamy delektować się filmem.

Jakość obrazu jest dobra, chociaż nie idealna – oglądając film na komputerze możemy zauważyć, że przez cały seans obraz jest troszeczkę zanieczyszczony, zdarzają się też momenty, w których widać niewielkie rozpikselowanie. Nie są to jednak mankamenty na tyle wielkie, aby uprzykrzyć oglądanie, a na telewizorze jest to praktycznie niezauważalne.

Na płycie zamieszczono oryginalną japońską ścieżkę dźwiękową, angielski dubbing oraz rosyjskiego lektora, wszystkie w systemie 5.1. Muszę przyznać, że niezmiernie cieszy mnie fakt, iż na płycie nie znalazło się miejsce na polskiego lektora, co wygodnickich zmusi do oglądania filmu z napisami. Ponieważ posiadam jedynie dwa głośniki, trudno mi powiedzieć, jak sprawdza się dźwięk w standardach wielogłośnikowego kina domowego. Od siebie mogę powiedzieć jedynie tyle, że jest on nagrany dobrze, doskonale słyszalne są zarówno dialogi, jak i muzyka. Gorzej ma się sprawa po wybraniu rosyjskiego lektora (nałożonego na angielski dubbing), ponieważ miejscami trudno go zrozumieć, słowa są zagłuszane przez inne dźwięki, ale przypuszczam że raczej niewiele osób skusi się na tę ścieżkę, toteż trudno uznać to za minus. Dostępnych jest też kilka wersji napisów, w tym angielskie dla osób niesłyszących.

W skali szkolnej jakość techniczną wydania oceniam na czwórkę z plusem. Jakość obrazu nie powinna uprzykrzać seansu, zamieszczono japońską ścieżkę, co w przypadku anime nie zawsze jest standardem, dźwięk jest nagrany przyzwoicie. Brakuje jedynie polskiego lektora. Mimo iż nie lubię tego sposobu tłumaczenia i nawet gdyby był on dostępny na płycie, nie wybrałbym polskiej ścieżki, to należy wziąć pod uwagę standardy DVD – ścieżka odpowiednia dla danego regionu powinna znaleźć się na płycie. Za jej brak obniżam ocenę.

Poza samym filmem znalazło się miejsce dla około sześćdziesięciu pięciu minut dodatków. Nie ma się jednak co oszukiwać – ich ilość i jakość nie poraża, ale sam fakt, że jakieś zamieszczono, jest niezwykle pocieszający. Od razu należy zaznaczyć, że jeśli ktoś nie zna języka angielskiego, niewiele będzie miał radości z owych dodatków, ponieważ dostępne są one jedynie z napisami w języku Szekspira. Po wybraniu opcji „Special features” pojawi się kilka zakładek. W pierwszej z nich, „Featurettes”, znajdziemy kilka krótkich dokumentów. Ich tytuły same mówią o zawartości: From the small screen to the big screen (5:40 min), International appeal – what's not to like? (7 min), Spike, a complex soul (7:20 min), Faye, intellectual vixen (6:30 min), Ed, resident eccentric (6:40 min) i Jet, no ordinary dad (5 min). O tworzeniu filmu oraz postaciach wypowiadają się zarówno jego twórcy, jak i osoby zaangażowane w produkcję angielskiej ścieżki dźwiękowej. Dokumenty przeplatane są fragmentami filmu właśnie z angielskim dubbingiem. Powstrzymam się od oceny ich jakości merytorycznej – zawarto w nich kilka ciekawostek, ale właściwie żadnej spektakularnej informacji, która mogłaby zmienić moje spojrzenie na serię, film czy jakiegoś bohatera. Z materiałów filmowych wybrać możemy także porównanie storyboardów z gotowym fragmentem – po prawej stronie widzimy fragment filmu, a po prawej przygotowane przez twórców scenopisy (cztery sceny: wybuch cysterny, na bazarze, Ed znajduje Lee, Spike i Vincent w pociągu; łącznie 16 minut). Obejrzeć możemy także teledyski do piosenek Ask DNA i Gotta Knock a Little Harder (razem pięć minut) oraz zwiastun do filmu i Metropolis (oba z angielskim dubbingiem). To tyle, jeśli chodzi o materiały filmowe. Z dodatków możemy wybrać jeszcze krótkie charakterystyki bohaterów (jedynie załoga „Bebopa”), które mogą okazać się maleńką pomocą dla osób niezaznajomionych z serią (same ogólniki, żadnych szczegółowych informacji) oraz galerię kilkudziesięciu szkiców podzielonych na kategorie: bohaterowie, maszyny latające, pojazdy, pociąg oraz gadżety.

Jakość dodatków oceniam na trzy z plusem – dokumenty są trochę za krótkie, osobiście nie uważam ich za superporywające. Cały punkt odjąłem za brak tłumaczenia dodatków na język polski.

Jeśli mógłbym się jeszcze do czegoś przyczepić, to jedynie do pozostawiania na okładce w formie mianownikowej imienia i nazwiska reżysera, paru źle postawionych przecinków w opisie filmu, „mikro­‑robotom” w spisie scen, uznaniem Ed za chłopaka czy kilku drobnych potknięć językowych w napisach, ale wynika to jedynie z mojego paranoidalnego wręcz puryzmu.

Film na DVD trudno obecnie znaleźć w zwykłych sklepach, wyprzedany jest także w niektórych internetowych. Wypożyczalnie dysponują jedynie wersją kasetową, toteż dostać w Polsce płytę z owym filmem jest prawdziwym szczęściem. Ostatnio weszła ona w skład pakietu wraz z Metropolis i Steamboyem, całość nie powinna kosztować więcej niż sto złotych. Polskie wydanie Cowboya Bebopa jest dobre, chociaż nie idealne. W skali szkolnej daję czwórkę z plusem.

Pottero, 8 stycznia 2007
Recenzja anime

Wydane w Polsce

Nr Tytuł Wydawca Rok
1 Kowboj Bebop: Pukając do nieba bram Warner Bros Video 2003