Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

6/10
postaci: 5/10 grafika: 8/10
fabuła: 5/10 muzyka: 7/10

Ocena redakcji

brak

Ocena czytelników

7/10
Głosów: 5
Średnia: 7,2
σ=1,94

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Avellana)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Precure All Stars New Stage 3: Eien no Tomodachi

Rodzaj produkcji: film (Japonia)
Rok wydania: 2014
Czas trwania: 71 min
Tytuły alternatywne:
  • プリキュアオールスターズ New Stage 3 永遠のともだち
Gatunki: Przygodowe
zrzutka

Wielkie widowisko z udziałem dziewięciu już drużyn Pretty Cure. Piękne wizualnie, miałkie fabularnie, ale jak na film dla dzieci i tak jest nieźle.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Gwazdka

Recenzja / Opis

Grel i Enen, dwie początkujące maskotki, które poznaliśmy w New Stage 2, dostają od swojego nauczyciela odpowiedzialne zadanie: mają uzupełnić podręcznik szkolny informacjami o najnowszym zespole Precure. Gdzie jednak szukać tajemniczych nowych wojowniczek? Najlepiej zacząć od wizyty u zaprzyjaźnionych dziewcząt z DokiDoki! Precure i poprosić je o pomoc! Jednak umówione przez nie spotkanie z Megumi i Hime nie dochodzi tak łatwo do skutku, ponieważ okazuje się, że bohaterki Happiness Charge Precure! po prostu nie można dobudzić, a przyczyna jest poważniejsza niż mogłoby się wydawać: w całym kraju dzieci zapadają w sen, z którego nie mogą się obudzić! Nic dziwnego, że Blue wysyła zarówno Hime, jak i Manę z towarzystwem do krainy snów, żeby znalazły tam Megumi, a przy okazji sprawdziły, co takiego się tam dzieje. Na miejscu Grel i Enen spotykają Yumetę, dawnego szkolnego kolegę, należącego do rasy baku, czyli pożeraczy złych snów, zaś bohaterki muszą się zmierzyć z sennymi koszmarami… całkiem w tym świecie realnymi. Nic dziwnego, że niebawem okaże się, iż to zadanie nie dla dwóch, lecz dla wszystkich dotychczasowych zespołów Pretty Cure.

Czy będzie bardzo oburzające, jeśli przyznam, że pogubiłam się już w liczbie wojowniczek upchniętych w jednym filmie? Trzeba jednak przyznać, że twórcy opanowali już nieźle żonglowanie całym tym tłumem. Tak jak zwykle, na pierwszym planie mamy dwie ekipy: piątkę z DokiDoki! Precure, dla której jest to pożegnanie z większą rolą w cyklu, oraz Megumi i Hime z Happiness Charge Precure! (epizodycznie i w tle przemyka jeszcze Cure Honey, ale nie odgrywa większej roli). Jeśli idzie o pozostałe dziewczęta, to całkiem zgrabnie znaleziono okazje, żeby je jakoś pokazać – a to w trakcie walk, a to wygłaszające jedno czy dwa budujące zdania. W efekcie, chociaż nadal dla normalnego widza to zdecydowanie za dużo postaci, nie odnosi się w ogóle wrażenia, że film jest katalogowym przeglądem dotychczasowych zespołów i serii. Znalazło się nawet miejsce dla Cure Echo, która pojawiła się tylko w pierwszym New Stage – w sumie to miłe, że doczekała się króciutkiego, ale jednak dalszego ciągu swojej historii.

Fabularnie film jest prościutki i właściwie bez żadnych niespodzianek. Właściwie od początku orientujemy się, że odpowiedzialna za uwięzienie dzieci w krainie snów jest mama Yumety, chcąca zapewnić nieśmiałemu synkowi przyjaciół. Na interweniujące Pretty Cure ma broń w postaci koszmarów sennych – ale nie są to złe sny/krainy, a klasyczne potwory, w tym przypadku w kształcie upiornych misiów. Bijatyka z nimi (w różnych konfiguracjach), a potem z potężniejszym koszmarem, wymagającym połączenia sił wszystkich bohaterek, zajmuje chyba większość czasu ekranowego. W tle przewija się morał w postaci historii Yumety, który musi uwierzyć w siebie, zebrać się na odwagę i postawić pierwszy krok na drodze do spełnienia życiowego marzenia, a nie tylko chować się za mamą i pozwalać, by wszystko robiła za niego. Fabuła rozwija się płynnie i szybko, więc film ogląda się całkiem nieźle, pod warunkiem, że potraktujemy go jako widowisko (bardzo kolorowej) akcji.

Narzekałam na dość marną grafikę w wypuszczonej pół roku wcześniej kinówce DokiDoki! Precure. Widać wyraźnie, że na filmy zbiorcze zostaje przeznaczony znacznie większy budżet. Poczynając od przepięknych pejzaży, a kończąc na dynamicznej animacji, wykorzystującej ciekawe ujęcia i ruch, zdecydowanie jest tu na co popatrzeć. Nawet elementy komputerowe jakoś pasują do całości, a większość walk została pokazana za pomocą klasycznych środków, z komputerem tylko w roli wsparcia. Świetnie wyszła nawet finałowa potyczka z ogromnym potworem – w odróżnieniu od New Stage 2 tym razem dysproporcja rozmiarów bohaterek i przeciwnika nie odbiła się na dynamice walki. Na mnie chyba największe wrażenie zrobił azyl Yumety i zaginionych dzieci – bajecznie kolorowa rafa koralowa pięknie kontrastowała z szarością otaczającego ją pustkowia. Oprawa muzyczna jest natomiast dość typowa, dopasowana do fabuły i zupełnie niewidoczna. Może już mi się trochę przejadły grupowe układy taneczne, ale miałam wrażenie, że taniec do kolejnej wersji Precure Memory na końcu filmu był mniej efektowny niż poprzednie jego odsłony. Spodobał mi się stanowczy, dojrzały głos mamy Yumety, ale natłok bohaterek sprawia, że nie udało mi się nawet ustalić, kto właściwie grał jej rolę.

Mnóstwo słodyczy, mnóstwo kolorów i dobra animacja – tak można podsumować ten film. Jak zawsze mamy do czynienia z produkcją dla fanów cyklu, ale do jej obejrzenia spokojnie wystarczy znajomość dwóch najnowszych serii, czyli DokiDoki! Precure i Happiness Charge Precure!.

Avellana, 24 marca 2015

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Toei Animation
Autor: Izumi Toudou
Projekt: Akira Inagami, Akira Takahashi, Hisashi Kagawa, Masayuki Satou, Mitsuru Aoyama, Toshie Kawamura, Yoshihiko Umakoshi
Reżyser: Kouji Ogawa, Ryouta Nakamura
Scenariusz: Yoshimi Narita
Muzyka: Yasuharu Takanashi