Komentarze
Hellsing Ultimate
- komentarz : :) : 17.01.2020 04:59:36
- Re: Coś ze mną nie tak? : Yato : 16.01.2020 04:06:35
- Re: Coś ze mną nie tak? : Ephant : 11.10.2019 19:32:45
- Coś ze mną nie tak? : Tenessy : 22.08.2016 19:59:51
- komentarz : Flyxie : 18.03.2016 20:55:52
- komentarz : shadow of older : 23.01.2016 07:22:26
- Zenujące : ewagriusz : 16.12.2015 05:20:38
- Re: Wielkie nadzieje pogrzebane w piachu :( 6/10 : Diablo : 23.02.2015 22:06:25
- Re: Wielkie nadzieje pogrzebane w piachu :( 6/10 : Ryuki : 23.02.2015 07:59:29
- Re: Wielkie nadzieje pogrzebane w piachu :( 6/10 : Ryuki : 23.02.2015 07:46:02
W zamian mamy jak na razie 6 odcinków jakby zbyt długich z zbyt krótkimi i częstszymi walkami, troszkę traci na klimacie.
I 7 odcinek który mi mocno zrewanżował poprzednie i mocno zapadł w pamięci, jest też całkiem przyjemna muzyka (Magnolia!) i ładnie wygląda.
A jeszcze parę walk przed Alucardem…
Może być
-Alucard i Victoria tacy są, ale nie czytałaś Magi pewnie, więc nie wiesz jacy oni naprawdę są.
-Humor dla mnie też jest dziwny, ale taki autor |D
ALCQQ Seria ma 10 OVEK, niedługo wyjdzie 8.
OVA oddaje prawdziwy klimat mangi Kohty Hirano. Wojna w Anglii, tysiące poległych ludzi z rąk hitlerowskich sztucznych wampirów Majora, Victoria i Alucard sami na polu bitwy wśród tysięcy martwych dusz i hektolitrów krwi. Komu nie pasuje OVA to nie pasuje mu cały Hellsing.
4 liga
To trzeba obejrzeć ;]
Pytanie
hellsing ultimate rules
Nie nawidze Hellsinga kocham hellsing ultimate ;D
Rzeź w mrocznym klimacie oblana sosem z niezłej grafiki i wspaniałej muzyki. Ale nadal rzeź...
Cieszy mnie, że chociaż fabuła jest w HU bardziej składna i połączona w logiczną przyczynowo‑skutkową całość.
Grafika też jakoś bardziej podoba mi się w serii OAV, choć momentami przerażały mnie komicznie powykrzywiane twarze niektórych postaci.
Muzyka nadal jak dla mnie cudo. Może nawet lepsza niż w Hellsingu.
No i na tym się kończą plusy. Z Alucarda zrobili rąbniętego rzeźnika, z Victorii słodką idiotkę z mroczną, spragnioną krwi, stroną.
Zupełnie nie podobały mi się próby wniesienia do serii scenek komediowych. To kompletnie psuło klimat. Jak już bardzo chcieli rozbawić widzów to lepiej by było jakby postawili na czarny humor, a nie takie denne gagi wyjęte z głupawych komedyjek.
A poza tym raziły mnie rzeki krwi. Może nie jestem przyzwyczajona do takich jatek, ale autorzy chyba trochę przesadzili z brutalnością. Gdzie nie spojrzeć, leje się krew. Po IV odcinku już mnie to zmęczyło i nie wiem czy będę kontynuować.
Moja opinia? Byłoby okej, gdyby ograniczyli krwawe sceny i zrezygnowali z upychania w serii motywów komediowych.
OWA.....Super!
A więc ogólnie.. Po prostu TV series to porażka
Manga=OVA > TV
Ci wszyscy, którzy głoszą tu, że wersja OVA nie umywa się do serii TV od GONZO chyba stracili rozum…
Nie jestem specjalnym fanem, akurat tej pozycji (jest mocno debilna, ale dzięki temu całkiem klimatyczna). Mimo to potrafię spojrzeć na to z boku, a nie przez nostalgię z dziecięcych lat i to, że pierwotna seria siliła się na większy realizm wywalając mangowe gagi…
Soundtracki z serii TV były niezłe, ale nie były zbytnio zróżnicowane, Soundtrack z OVA jest o wiele lepszy pod tym względem.
Dalsze psioczenie na Hellsing Ultimate
Czy my oglądaliśmy to samo anime?
No bo przepraszam bardzo, ale czy ten pan w ogóle czytał mangę? Jeśli seria GONZO (które zresztą wcale nie jest takie złe jak na siłę niektórzy wmawiają) nie oddawała klimatu komiksu, to chyba komuś się głośniki popsuły, albo zapomniał włączyć dźwięk jak oglądał. Tu mamy kilka słabych lecących w koło kawałków, kiedy stary hellsing posiadał wieeelki soundtrack na zaledwie 13 odc.
muzyka, klimat, mrok, krew, ech… to było coś
A tu? słabo, wiele uproszczeń w grafice, no i tragicznie źle zgrana mimika ust z audio.
I tu jeszcze m i się przypomniało. Recenzent wspominał że postacie są wygadane jak w mandze. Niby gdzie w mandze były wygadane? tam to się przecież dopiero nap**rdalali bez zbędnej paplaniny.
Najgorsze jednak jest to że oglądanie jest katorgą. Udało mi się przebrnąć przez pierwszy odcinek cudem nie zasypiając.
Chwała Hellsingowi, ale serii Ultimate mówię NIE. A recenzja, bardzo mi przykro, jest o tylną część ciała rozbić – przyp. Moderacja rozbić, nawet jeśli to tylko subiektywna opinia autora.
nuda
:D
Hmmm...
Coś po Hellsingu nie czułam niedosytu i klimat mi się bardzo podobał. Absolutnie nie polecam oavki.
Dzięki za uwagę.
miłe zaskoczenie
Rozczarowana
Nie podobało się.Moze coś za mną nie tak, ale…no właśnie – ale.
kliknij: ukryte Coś mie się zdawało, że przez cąły czas wszystkie postacie na siłe chciały zrobić z widza idiote.Każdy ruch był dokładnie komentowany i tłumaczony, nie pozostawiając żadnego pola domysłom.Najlepszym przykładem był sam początek : długaśny monolog wuja Integry dotyczący jego zamiarów.
No cóż…ja rozumiem pare zdań w roli wyjaśnienia.Ale bez przesady.
Co dalej… postacie.
Alucard stracił swoją bogatą mimike tawrzy na rzecz bezmyślnego uśmiechu.I o ile w pierwszej serii to nie raziło, to teraz irytuje.Banan mu z twarzy nie schodzi.Zreszą stracił coś ze swego specyficznego uroku
Victoria: Tu nawet nie wiem co powiedzieć.Ja wiem, biuściasta pogromczyni wampirów…ale to aż niesmaczne.Widocznie organizacja Hellsing oszczędza na materiałach i mundurach, lub to jakaś taktyka odwracania uwagi przeciwników.
No i Andersen…z fanatyka z klasą stał się monotetematycznym, patetycznym idiotą.Każdą swoją wypowiedź ,bez znaczenia o oczym by nie była, kończy dosadnym „Amen !” czemu najczęściej towarzyszy urocze zbliżenie na jego wyszczerzone w uśmiechu uzębienie.Zbocznie zawodowe?
Ogół wizualny: No niby nieźle…niby postacie ładniejsze i bardziej wyraziste…ale to już nie to.Pomijając wcześniej wspomniane mamkamenty Alucarda, można by pomyśleć,że postacie mozna pokazywać tylko ze zbilżenia, w dramatycznych pozach i z połową twarzy w cieniu.Tak chyba dla wiekszego dramantyzmu.No i wiadomo, Alucard bedzie bardziej mroczny.Grafika wydała mi sie jakaś syntetyczna i sztywna.Postacie mówiąc machały tylko ustami, nie zważając na układ ust.
To wszystko co moge powiedzieć.Ogólnie słabo
Niestety spore rozczarowanie
Jedyny + względem serii TV jaki mogę dać, to kreska. Deformacje wyglądały super, także design postaci (oprócz Victorii) przypadł mi do gustu. Odnoszę dziwne wrażenie, że biust Draculiny został tutaj jescze bardziej powiększony.
„Śmieszne” wstawki, które miały być zabawne w ogóle nie śmieszą, wręcz przeciwnie, irytują. Nie pamiętam, żebym się przy którejś uśmiechnął. Nie czytałem akurat mangii, ale w niej pewnie ten styl jeszcze jakoś się bronił. W wersji ruchomej już niestety nie.
O ile o serii TV można powiedzieć, że balansowała na granicy kiczu, Hellsing Ultimate na pewno przekroczył ową granicę. I to w kilku miejscach.
Muzyka nie komponuje się dobrze z obrazem. Nie wiem, jak można wystawić muzyce w tej serii tak wygórowaną ocenę. Pierwszy odcinek to słabizna – nie rozumiem jak recenzent mógł na jego podstawie tak wysoko ocenić tą OAVkę.
Nie chcę nikogo obrazić, ale jak dla mnie to ta seria podoba się przede wszystkim tym, którzy posiadają 2/3 sugerowanego do jej oglądania wieku.
Zaznaczam, że to moje prywatne spostrzeżenia, napisane (chaotycznie) po nieprzespanej nocy, częściowo zmarnowanej dodatkowo na tą serię. 4+/10 to maximum jakie mogę dać. I to tylko ze względu na szanse zobaczenia Alucarda w akcji.
Emmmm veto