Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Akatsuki no Yona

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Mina 24.03.2015 18:32
    No i koniec
    Trochę smutno, że za tydzień już nie zasiądę do obejrzenia kolejnego odcinka. Będę tęsknić za tą wesołą bandą smoków :)
    Jest to mój ulubiony zestaw gatunków: przygodowy fantasy z wątkiem romantycznym.
    Trochę przyspieszyli wydarzenia w ostatnim odcinku  kliknij: ukryte , ale dzięki temu zgrabnie udało im się zamknąć 1 serię z nadzieją na kolejny sezon.

    Jest tylko jedna rzecz, która mi nie pasowała, a mianowicie scena z jednego z ostatnich odcinków.  kliknij: ukryte 

    Akatsuki no Yona zasługuje w moim osobistym rankingu na 10/10. Poproszę więcej takich historii! :)

    Teraz czekam na 2 sezon i na jakiś dodatkowy odcinek – mam nadzieję, że zekranizują rozdział 41, który pominęli. Chciałabym zobaczyć to w anime :)

    Chociaż nawet bardziej od kolejnego sezonu anime chciałabym zobaczyć wydaną w naszym pięknym kraju mangę. Mam nadzieję, że któreś wydawnictwo po nią sięgnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Miedzio 22.03.2015 13:01
    Wiem, że to troszkę za wcześnie, ale czy ma ktoś jakieś info na temat drugiego sezonu? Oni od razu chcą ekranizować, czy najpierw czekają na wyniki sprzedaży?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kamiyan3991 4.03.2015 17:49
    21
    No i w końcu zaczęła z łuku strzelać… bo już myślałem, że się nigdy nie doczekam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    tamakara 26.02.2015 20:17
    Oglądam sobie, oglądam i na razie zachwytów we mnie nie wywołuje, nawet nieco przewijam. Takie trochę Fushigi Yuugi, trochę Arslan no Senki, trochę Hong Gildong. Co to się dzieje, że tak mi wesoło i to w zupełnie niewłaściwych momentach…? Przy okazji uruchamia mi się tryb czepiacza, co to każdą głupotę by analizował, ale po co ścierać sobie palce na szczegółach. Istotne są rzeczy istotne ;)
    Opening zdecydowanie mi się nie podoba. To znaczy utwór sam w sobie jak najbardziej, ale do animacji już zupełnie mi nie pasuje. Podobnie muzyka wewnątrz odcinków, momentami tak okrutnie, karykaturalnie patetyczna, że tylko wstać i zasalutować…
    Bohaterka wykazuje cechy pozwalające rokować rozwój, nawet da się ją lubić, nawet nie drażni, a to już coś. Gorzej niestety z jej ekipą. Co prawda z imienia poznałam na razie tylko czarnowłosego kandydata na oblubieńca, który to jest wielce uroczy, ale migawki z pozostałymi nie wyglądają obiecująco. Ktoś tam biega z wiewiórką? O_o rozumiem, że maskotka musi być, ale ta wiewiórka jest trochę straszna ^^;
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    Elfik 24.02.2015 20:26
    Odcinki
    Na MAL­‑u podali liczbę odcinków: 24. Tak więc anime nie pokryje całej mangi, skończy się pewnie na najciekawszym momencie. Szkoda, bardzo lubię to anime, jedno z najlepszych. A mangi po angielsku wydanej nie ma :(
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Paulajn 11.02.2015 23:34
    ilość odcinków
    Ktoś wie ile to anime będzie miało odcinków?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    ShoriChan 5.02.2015 00:45
    Nowy opening.
    Nowy opening!
    Nowy opening… jest świetny! *-*
    Większość ludzi uważa, że to głupia i kompletnie nie pasująca do serii pioseneczka. Ja tam mam o tym inne zdanie. Fakt – instrumental pierwszej połowy serii był bardzo ładny i nastrojowy, ale… nie podchodził mi. Zawsze go przewijałam, bo tak właściwie nie było co oglądać. Prawda, klip praktycznie się nie zmienił, ale utwór w jakiś przedziwny sposób go ożywia. Dlatego chyba tak mi się podoba.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 8
    Jackass 3.02.2015 20:40
    Nareszcie mogłem nadrobić Yonę. Nadal jest to fajna, ciekawa i przyjemna seria. Dobrze też wypadają Ao i Ji­‑ha. Postawienie Suu Wona w ostatnich odcinkach w roli jakby komediowej trochę bawiło, ale było elementem dziwnie zaskakującym na plus. W kwestii muzycznej – nowy opening to porażka. Nie jest to zła piosenka, ale nie pasująca do baśniowego klimatu Yonu. Za to przy endingu padam na kolana. Martwię się też trochę o zakończenie serii. Zobaczymy, czy twórcom uda się sensownie zakończyć to w 24­‑26 odcinkach. Może dostaniemy coś zamkniętego, albo z nadzieją na dalszą kontynuację.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    Arhi 20.01.2015 22:23
    Co się stało z bitwą na samym początku?
    Kiedy pierwszy raz to ogladałem na samym początku była scena z przyszłości gdzie oddział Księżniczki zmasakrował nacierające oddziały,ale kiedy wróciłem do odcinka jeden tego nie było!Czy ta scena została wycięta?
    Odpowiedz
  • odpowiedzi: 0 MarcowyZajac 20.01.2015 20:39:13 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 20.01.2015 19:23
    Boski
    Nowy opening = nieskończoność / 10.
    Nie wiem, co się wam mogło nie podobać… MOCNA muzyka i ujęcia z Yoną dzierżącą łuk!

    Czego chcieć więcej?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 8
    blob 20.01.2015 18:37
    Nowy OP był… inny. Za to ED, o ED to im wyszedł (oczywiście jesli ktoś tak jak ja lubi chińską muzykę tradycyjną). Czyli po prostu zamienili OP i ED stylami :D

    Co do samego anime: trzyma poziom. Niby fabuła nie jest skomplikowana, ale to jak ta opowieść płynie, czy jak fajnie pokazywane są relacje między postaciami (i jak są wprowadzane do opowieści) przywodzi na myśl dobrą książkę. Wg mnie tempo akcji jest odpowiednie (rzekłbym, że optymalne), a teraz znowu mamy przejście na wątek Soo­‑Wona, co uważam za bardzo dobry ruch ze strony twórców, bo nie tylko budują opowieść wokół Yony, ale też pokazują drugą stronę barykady i nie „wyobcowują” tego nomen omen jednego z głównych bohaterów. Fajnie też w odcinku 14 pokazali stosunek poddanych do panowania jej ojca, wprowadza to fajny twist do opowieści (zwykle bohater musi udowadniać, że jest godnym następcom swego królewskiego rodzica).

    Mam pewne obawy iż seria urwie się w ciekawym momencie, bo wątpie, żeby wyrobili się z fabułą. Chyba że przewidziano 26+ odcinków…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    ShoriChan 12.01.2015 16:58
    Jak na razie bardzo mi się podoba ^^. Dobija mnie jednak, że nigdzie nie dają nowych odcinków. Albo to ja jestem tak ułomna i nie wiem, gdzie szukać ._.

    Kocham Haka! Jest zajedwabisty! *___*
    To dokładnie taki typ faceta, który ubóstwiam c;

    Yona sama w sobie się rozwija i – co najważniejsze – ów rozwój przebiega z czasem, a nie z minuty na minutę. Nie odnajduje w sobie nagle jakichś niesamowitych zdolności do walki, czy coś, bo było by to mało wiarygodne.

    No cóż, czekam na ciąg dalszy…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Kamiyan3991 6.01.2015 22:28
    13
    Coraz bardziej podobają mi się dwie rzeczy.

    a) Animu samo w sobie
    b) Yona… z irytującej, słabej i rozpieszczonej księżniczki zaczyna robić się prawdziwa kobieta. Fajnie się obserwuję ten przebieg rozwoju postaci.

    Ogółem lubię postacie.
    Bajka posiada wiele ciekawych o różnych charakterach.
    Jakieś mini dramy niby są, ale ciekawie poprowadzone (bynajmniej nie są to gimbusiarskie rozterki sercowe etc).

    Humoru czy walk też trochę jest, podobnie jak intryg politycznych (Gra o Tron, hueheuhe), a w tle romans… jak dla mnie bomba.

    Ogółem — shoujo lepsze od shounena… chińskie bajki, jak mogłyście tak nisko upaść?
    Podwyżam ocenę, bo bajka super.
    9/10

    Dawać kolejne odcinki!
    PS: i rude czy tam czerwone włosy zawsze spoko.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 8
    Kamiyan3991 6.01.2015 03:08
    Shoujo
    Nie wiedziałem, że shoujo może być takie dobre… no ale ja po prostu lubię te klimaty (historia/walki/polityka/przygoda).

    Całkiem podoba mi się rozwój głównej postaci.
    Za to irytuje mnie trochę miłostkowy motyw… serio, dlaczego w każdej koreańskiej bajeczce dziewczyna zakochuje się w lalusiu, który wygląda jak: metro, gej, wstaw swój dis?

    Zazwyczaj owy jegomość ma też długie lub/i kolorowe włosy.
    Przydałoby się w końcu pokazać w bajce faceta, który wygląda jak facet.
    Irytuję mnie to strasznie.

    Ale ogólnie jest całkiem ciekawie, choć trochę wolno rozwija się akcja… 8/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Szatandopotęgi 14.12.2014 01:32
    Włosy Yony
    Jestem po 9 odcinkach, a nadal mam wrażenie, że akcja dopiero się zaczyna i nic nie posunęło się do przodu.
    A tak nawiasem: czerwonowłosa, ognista… Serio? Z której strony ten wściekły róż przypomina czerwony? Na okładce mangi umiano sobie poradzić z kolorem włosów Yony, w anime widać ciężko było.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    blob 6.11.2014 08:09
    Pewnie było to już mówione, ale serii towarzyszy wspaniała muzyka. I nie mówię tu o świetnym OP, ale o całej ścieżce dzwiękowej. Instrumentalna muzyka chińska zawsze wychodzi pięknie, ale trzeba ją jeszcze dobrze w anime wkomponować. Tutaj się to udało.

    Seria, nie wiedzieć czemu, przywodzi mi na myśl jedną z moich najulubieńszych serii Juuni Kokuki. „Nie wiedzieć czemu”, bo tam był mocny nacisk na elementy fantasy, a tu jest minimalny. To chyba ta muzyka :)

    Sama seria robi się coraz bardziej interesująca. Sympatyczne i charyzmatyczne postaci oraz bohaterka która z niewinnej niewiasty szybko zaczyna się stawać silną kobietą (albo zawsze taka była, tylko potrzebowała impulsu). Fajnie jest to w serii pokazane (może zdeczka za szybko, ale tak jak mówię, może jej siłę trzeba było tylko obudzić).

    Jak na razie seria godna polecenia z doskonałym klimatem (ach ta muzyka!) i ciekawymi postaciami. I nic nie zapowiada żeby twórcy mieli ją zepsuć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    San-san 2.11.2014 15:34
    po 4 odcinku
    Wkurza mnie jedynie, że muszę czekać na kolejne odcinki tak długo >.<. Bardzo podoba mi się opening, pod względem muzycznym głównie – instrumentalne wejście i ciarki powoli mnie przechodzą.

    Ciekawych jest kilka rzeczy, anime spojleruje kilka fragmentów z przyszłości i tym samym wzmacnia ciekawość. Podoba mi się świat nie dość, że bardzo klimatyczny, to dokładny. W 4 ep. pokazana była np. mapa królestwa, co mnie bardzo cieszy, że nie umieszczono fabuły „gdzieś tam”. Niezmiernie podoba mi się charakter głównego złego i jego powiązania z głównymi bohaterami. Jest inteligentny i rozsądny po za tym nie ma twarzy typu „evil mask”. Przyjemna aparycja sprawia, że ma się wątpliwości co do jego „czerni”. Mam przeczucie, że na końcu zginie, a ja będę płakać jak bóbr.

    Podobają mi się bohaterzy, choć raczej pod względem konstrukcji, niż samej sympatii do nich. Ale już mi się podoba zmiana zachodząca w księżniczce. W pierwszych scenach robiła paskudne wrażenie, czekam więc aż ujawni się jej charakterek :).

    Klan wiatru zdobył moje serce. Mam wrażenie, że wszyscy są tam na chilloucie i nie przejmują się takimi drobiazgami jak ranga. Tu nawet przybłęda może stać się kimś ważnym (jak na załączonym obrazku ^^).

    Z zaciekawieniem będę śledzić dalszą fabułę i czekam na smoki :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Li 22.10.2014 15:08
    Póki co cud, miód i orzeszki – niebanalne shoujo z ciekawą i sympatyczną główną bohaterką, która przechodzi porządny rozwój charakteru. Do tego piękne, w chińskich klimatach i miłą dla ucha muzyką.

    Obawiam się tylko sposobu poprowadzenia fabuły, bo póki co dostajemy  kliknij: ukryte  Dlatego liczę, że seria nie skończy na <12 odcinkach, a dostanie te 24.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ursa 15.10.2014 09:04
    hoooo, po drugim odcinku również nabieram nadziei, opierając się głównie na szokującym odkryciu, że działania i wypowiedzi bohaterów mają dość dużą dozę psychologicznego prawdopodobieństwa, a ich konsekwencje są logiczne… niebywałe, doprawdy, zwłaszcza w porównaniu z takim Vanadisem, którego z zażenowania usiłuję oglądać z zamkniętymi oczami. takie fantasy proszę bardzo! odwróconym haremem też nie pogardzimy, nawet w kolorach tęczy i z chińskimi (koreańskimi?) imionami. zaczyna mi się też coraz bardziej podobać muzyka… jestem na tak!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Elfik 14.10.2014 21:16
    Zapowiada się ciekawie. Będę oglądać. Chętnie zapoznałabym się z mangą, ale chyba nie została wydana oficjalna wersja angielska. A męski harem nie zawsze musi oznaczać czegoś złego. Chyba będzie to jedno z nielicznych nowych anime które obejrzę. Na stare lata robię się marudna :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Jackass 9.10.2014 21:52
    Pochód wojska na początku przypominał Kingdoma, opening muzycznie przypominał Twelve Kingdoms, obydwie serie Studia Pierrot. Seria może mieć trochę dłużyzn, skoro ma mieć od 24 do 26 odcinków. Po pierwszym odcinku jest nieżle, zawiązanie akcji zostało przedstawione ciekawie, teraz pewnie przez kolejnych 5­‑6 odcinków zostanie pokazane zbieranie grupy i dalsza, grubsza akcja. Zobaczymy, jak wyjdzie w praniu. Dobrego fantasy nigdy dość, choć tych w tym sezonie jest kilka.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Klemens 9.10.2014 21:36
    Szykuje się coś grubego. W sumie to myślałem, że oleję to po pierwszym odcinku, bo serie historyczne to nie moja bajka, wolę, żeby akcja była osadzona w teraźniejszości/przyszłości. Ale no kurde… Będzie co oglądać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    blob 7.10.2014 22:08
    O! Warto to mieć na uwadze.

    Seria przygodowa w klimatach chińskich. Walki, zdrady, rozgrywki polityczne (ale raczej nie bedą główną osią fabuły). Seria skupi się pewnie na losach królewny próbującej odzyskać tron i jej rozterkach sercowych. Co prawda mamy tu sporo momentów komediowych, ale zapowiada się, że dramatów też trochę będzie. Akcji też.

    Zapowiada się ciekawie, choć mam lekkie obawy, że seria może mieć zadatki na męski harem, ale co tam…
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime