Komentarze
Daitoshokan no Hitsujikai
- Fabuła nie będąca kalką, polecam : Kamisama : 4.04.2020 23:43:17
- Zabawne, ale nie do końca lekkie ecchi HAREM, 7 na 10 : Kamisama : 4.04.2020 23:32:02
- komentarz : Ruka : 31.10.2015 21:57:46
- komentarz : Lilly : 5.03.2015 21:36:13
- komentarz : Akiraa : 17.02.2015 14:50:20
- komentarz : Tamago-chan : 28.12.2014 20:38:09
- komentarz : blob : 25.12.2014 00:02:31
- komentarz : Klemens : 24.12.2014 23:44:22
- komentarz : Nikodemsky : 24.12.2014 23:33:25
- komentarz : blob : 17.12.2014 23:51:29
Zabawne, ale nie do końca lekkie ecchi HAREM, 7 na 10
Grafika bardzo prosta, ale w miarę przyjemna.
Serię obejrzałam z zaciekawieniem oraz z przyjemnością a ocena 7 na 10, bo grafika jak dla mnie zbyt moe.
Chyba że ten zabieg miał na celu lżejsze przyswojenie treści, która bez tego oraz warstwy komediowej przybrałaby wydźwięk trochę zbyt emocjonalny.
Plus za zakończenie. Cieszę się że tak to postanowili podsumować.
Polecam wielbicielom haremówek oraz szkolnych komedii z elementami magii
Jedna z niewielu serii ostatnio wydanych, przy której będę tęsknił za jej bohaterami – ale znów nie czuje niedosytu, wszystko zostało zgrabnie poprowadzone do końca i jestem usatysfakcjonowany i na pewno nie żałuję spędzonego przy niej czasu.
Nie podobała mi się jedna rzecz – kliknij: ukryte ostatnio w haremach z elementami romansu panuje trend, w którym bohater często nie wykazuje większego zainteresowania względem swojej wybranki – podobnie było i tutaj, można było się oczywiście spodziewać, że prawdopodobnie wypadło na Shirasaki koniec końców ale też nie było to nakreślone jednoznacznie.
Lekka, może niekoniecznie zapadająca w pamięć seria ale na pewno warta obejrzenia dla fanów haremu/ecchi nie opartych na fanserwisie.
Ode mnie 7/10 – takich serii mogłoby być więcej.
Jeszcze co do samej serii, to jest ona po prostu fajna. Nienawidzę używać tego słowa, bo jest strasznie ogólnikowe, ale nie umiem tego inaczej opisać. Lekkie, z momentami trochę 'cięższego' kalibru (w porównaniu do reszty oczywiście) i w miarę normalne. Bohater nie nadużywa mocy, a przedmiot przewodni, jakim jest książka jest pociągnięty przez całą serię i logicznie nawiązuje do całości (nie to co w pewnej serii, która stawiała na szkło, ale poszła w zupełnie innym kierunku, jak ona się nazywała…).
Bomba, po prostu dla mnie bomba. Jedna z czterech serii, które do końca obejrzę w tym sezonie i nie będę się do tego w żaden sposób zmuszać. Takie 'cosie' powinny być 1‑2 na sezon, bo często mi czegoś takiego brakuje do oglądania – lekkiego, bez większych zobowiązań i przyjemnego. Jak nie skopią ostatniego odcinka (co się nie zapowiada) to wyczuwam solidną ocenę.
A co do fanów – czemu jest ich tak mało? Nie wiem, nie mam pojęcia.
Faktycznie, aż dziw bierze gdy widzi się tak małe zainteresowanie ta serią…
Jak na razie komedia z tego przednia, aż mnie dziwi, że tak mało popularna o.O W końcu to harem ecchi i to w dodatku całkiem udany! Ja chyba naprawdę nie rozumiem fandomu obecnie -.-
Lekki fanserwis jest, ale myślę że w zdroworozsądkowych proporcjach. Zastanawia mnie czy twórcy pójda w jakieś głębsze romanse czy poprzestaną tylko na przyjacielskich reakcjach. Póki co seria przyjemna, więc będę kontynuował jej oglądanie…
Poza tym graficznie jest całkiem ładnie – szału oczywiście nie ma, ale też nie zostało to całkowicie przesłodzone, co już samo w sobie jest sporą zaletą.
I oczywiście spory plus za zaczytanego bohatera! Znając życie, to on już niewiele przeczyta w ciągu trwania serii, ale liczy się już sam pomysł ;p