Komentarze
Inou Battle wa Nichijou-kei no Naka de
- Re: O Anime! : Moslaten : 19.05.2017 18:17:56
- O Anime! : Arisa85 : 19.05.2017 17:20:12
- Błąd ortograficzny : Arisa85 : 19.05.2017 17:14:31
- komentarz : Wei : 29.06.2016 19:00:15
- komentarz : Kysz : 3.02.2015 10:38:13
- komentarz : Roke105 : 25.01.2015 21:03:59
- komentarz : Farathriel : 25.01.2015 15:09:22
- komentarz : Farathriel : 25.01.2015 15:05:41
- Odcinek 7 - voice acting : Zmigi : 24.01.2015 19:24:20
- komentarz : MarcowyZajac : 24.01.2015 13:07:09
O Anime!
A gra seiyuu faktycznie dodała im wiele charakteru – zastanawiałam się, cóż to może być za osławiony monolog Hatoko, że wszyscy tak o nim wszędzie piszą. Ale rzeczywiście seiyuu dała tu popis aktorstwa głosowego najwyższej klasy!
Do pewnego momentu byłam skłonna dać temu nawet 8/10, ale potem przyszedł odcinek 8, który wszystko popsuł. kliknij: ukryte Nie dość, że wrzucili tam jakąś wojnę wróżek, totalnie bezsensowną i niszczącą całe piękno „codziennego życia z supermocami”, to jeszcze ci bohaterowie, których tam pokazano byli strasznie nudni i w ogóle nie umywali się do głównej grupy. Choć jeśli miałabym wskazać najbardziej irytującą postać w tej serii, to byłby to zdecydowanie Sagami! Takie postaci powinno się robić z klasą, bo bez tego wychodzą tragicznie i tylko denerwują -.-
Temu też zdecydowałam się na ocenę 7/10 – jest to faktycznie dobry tytuł, a przy tym jedna z lepszych zeszłorocznych komedii, jakie dane mi było oglądać^^
Mógłbym się wprwadzie przyczepić do nieznacznie szarpanej fabuły i niekiedy dezorientujących retrospekcji, ale… to był dość mało istotny szczegół.
Tak czy inaczej jak na kiczowaty wydźwięk komedii o zabarwieniu haremowym z dokładką supermocy… to bawiłem się naprawdę dobrze.
Inou Battle wa Nichijou-kei no Naka de
świetne
potem zrobiło się nieco poważniej, ale wcale mi to nie przesszkadzało.
Rewelacja! 8/10 szybka akcja, harem, ładne postaci, WSPANIALI Seiyuu .
Natomiast już akceptując sam koncept super mocy – co ciekawe jest tutaj troszkę inne podejście do samej kwestii, nie ma tutaj ratowania świata, spełniania marzeń, czy czegokolwiek innego, są to po prostu przeciętne dni japońskich nastolatków ze super mocami( kliknij: ukryte oczywiście wokół dzieje się ta cała wojna wróżek ale sami bohaterowie przez całą serię nie angażowali się w nią bezpośrednio) z taką bardziej luźną otoczką.
Gdyby jednak skupili się na czymś konkretnie, to mogłoby być nieco lepiej – w obecnej formie wygląda to na zlepek pomysłów, gdzie nie mogliby się do końca zdecydować. Oczywiście można to też traktować jako wstęp do większej historii i wtedy miałoby to sens, tylko na razie o drugim sezonie nie ma ani widu, ani słychu.
Dodam jeszcze jedną rzecz – oglądając kliknij: ukryte bodajże odcinek 8(w którym Hatoko pokłóciła się z Andou) wyłapałem ciekawą(według mnie) rzecz, seiyu to nawet muszą porządnie umieć krzyczeć/wyżalać się :) Wyciąganie brudów przez Hatoko wyszło powiedziałbym, że nawet realnie – jednym ciągiem w nerwach wylanie wszystkiego, co leżało na sercu, bez przycinek. Nie, żeby scena miała jakieś szczególne znaczenie(bardzo szybko się pogodzili) ale za takie małe rzeczy doceniam pracę seiyu.
Drugi sezon chętnie bym obejrzał – jest to jedna z lepszych ostatnio wydanych serii rozrywkowych bez nachalnego fanserwisu i jakichś poważniejszych błędów, no i zdaje się, że pokryli bardzo mało materiału w tych 12‑stu odcinkach, więc pozostaje mały niedosyt.
Ode mnie 6/10 z niewielką nadzieją na kontynuację.
Kurde, serio, jeden z lepszych odmóżdżaczy jaki widziałem i najlepszy w tym sezonie moim zdaniem. Naprawdę podobało mi się to anime, aż jestem w szoku, bo myślałem, że po 2/3 odcinkach porzucę to jak większość produkcji z tego sezonu. Będzie mi go, kurde, brakowało ;_;
Daj ktoś cynk, jeśli wie coś na temat pierwowzoru i czy to na poważnie koniec całej historii.
PS Wiem, Google nie boli, ale jestem leniem i zaraz po napisaniu tego komentarza idę oglądać dalej, bo czasu teraz jest trochę, to trzeba ponadrabiać ;x
Po 8 odcinku
Seria sama w sobie jest raczej słaba, od komedia bez większej iskry czy pazura, lecz mimo to potrafi zaskoczyć dobrze odegranymi i wyreżysowanymi scenami. I ta krótka parominutowa scena z ostatniego odcinka napewno będzie highlightem sezonu. Sam jestem w szoku jak bardzo pod wrażeniem tego monologu kiedy ani do seri ani do postaci nie mam wiekszego sentymentu.
Oczywiście mam nadzieję, że wszyscy zauważyli, iz mamy tu do czynienia z pastiszem, który prawdopodobnie będzie szydził z shounenowych schematów, czego przedsmak mieliśmy już w pierwszym odcinku: kliknij: ukryte -> nagłe otrzymanie mocy, -> pojawienie się pierwszej przeciwniczki, -> tłumaczenie zasad działania mocy _ uzasadnianie zastosowania kolejnych ataków.
Nie powiem, wyszło to całkiem zgrabnie, chociaż bez większych fajerwerkó. Daję jednak twórcom kredyt zaufania i zobaczę, co z tego wyjdzie, zwłaszcza że ogląda się to całkiem przyjemnie :P
Czyżbyś znowu nas opuścił?
Na wymioty mi się zbiera
Czy ktoś mi wyjawić raczy
Co to za imbecyl wpuścił
Rozwielitki do Triggera?
O bogowie, muzy, gracje!
Diabli moją szarpią duszę!
Kto tu robił animacje?
Kto tu pisał scenariusze?
Kto klatki kreślił kluczowe?
Niechże mu obetną głowę,
Nadzieją ją na szpikulec
I wystawią ku przestrodze
Niech podziobie ją krogulec
I insze drapieżne ptastwo
Że takie stworzył plugastwo
Oj zawiodłem ja się srodze!