Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Inou Battle wa Nichijou-kei no Naka de

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Arisa85 19.05.2017 17:20
    O Anime!
    Nie wiem co wam się w tym anime podoba?! Ja po 4 odcinku mam już dość. Lubie komedie, ale niech będą śmieszne, a nie irytujące. Obejrzę to do końca, ale nie będę oglądać drugiego sezonu jeśli w ogóle wyjdzie. Nie dam dużo za to anime. Co wam się w tym anime tak podoba? Bo nie mam pojęcia na prawdę. To mnie irytuje, a najbardziej główny bohater. Głupi jest, że aż strach mówić nawet. Co takiego lubicie, napiszcie co?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Wei 29.06.2016 19:00
    Anime bardzo mi się podoba, ale niestety powtarza pewien schemat, który niezwykle mnie irytuje. Wiele dziewczyn zakochuje się w głównym bohaterze i jest to dosyć eksploatowany wątek, ale dlaczego autorzy pozostawiają to niedokończone? Która to już seria, która stosuje takie triki? Najgorsze, że między bohaterami nie dochodzi do praktycznie żadnych postępów. Dziewczynki niby coś tam próbują, ale sprowadza się to tylko do sytuacji komediowych, po których główny bohater na jakiś czas zamyka buzię zakochanej wielkimi słowami. I nawet jeżeli kiedyś powstanie drugi sezon to raczej nie ruszy to do przodu, ani do krok, bo jak zapowiadają wydarzenia pod koniec serii, jesteśmy o krok od jakiejś wielkiej intrygi z której na 100% główny bohater znajdzie wyjście, przy okazji ratując i czyniąc szczęśliwą każdą na ekranie postać. Ile można stosować taki schemat? Nieważne,czy to anime o supermocach, komedia, czy cokolwiek innego.. To jest plaga! Zna ktoś może jakąś serię tego typu, gdzie jednak protagonista wybiera jakąś dziewczynę i nie kończy się to w taki niedomówiony sposób? Nawet w uznawanej za w miarę poważny romans serii „White Album 2” mamy takie zakończenie.. To już w shounenach (Dragon Ball, Naruto..) bohaterowie kończą ze swoimi dziewczynami, mają nawet dzieci xd
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kysz 3.02.2015 10:38
    Myślałam, że już całkiem dobrze dobieram sobie tytuły w sezonie, ale jak widać bywają jeszcze takie, które potrafię niesłusznie skreślić. I dokładnie tak było z Inou Battle, którą to serię uznałam za kolejną wariację na temat haremówki z supermocami i nawet nie dałam jej szansy. Dopiero po przeczytaniu tej recenzji poczułam się na tyle zachęcona, że sięgnęłam i… bardzo mi się podobało. Uśmiałam się setnie – wszystko to niby było powtarzalne, ale jakoś tak zrobione z pomysłem i po prostu dobrze. Ale największe pochwały należą się niewątpliwie za kreacje postaci – tak autentycznie sympatycznej gromady dawno nie widziałam. W dodatku każdemu z nich do szablonowej bazy dodano wiele indywidualnych cech, przez co wyszli oni naprawdę fajnie^^
    A gra seiyuu faktycznie dodała im wiele charakteru – zastanawiałam się, cóż to może być za osławiony monolog Hatoko, że wszyscy tak o nim wszędzie piszą. Ale rzeczywiście seiyuu dała tu popis aktorstwa głosowego najwyższej klasy!

    Do pewnego momentu byłam skłonna dać temu nawet 8/10, ale potem przyszedł odcinek 8, który wszystko popsuł.  kliknij: ukryte 
    Temu też zdecydowałam się na ocenę 7/10 – jest to faktycznie dobry tytuł, a przy tym jedna z lepszych zeszłorocznych komedii, jakie dane mi było oglądać^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Farathriel 25.01.2015 15:09
    Dziwne… Lekka haremowa komedyjka, która jest dobra i pomimo absurdalnych sytuacji potrafi zachować granicę dobrego smaku, a czasami i pouczyć o tym czy o tamtym? Doprawdy, a sądziłem, że już takiej serii nie spotkam. A tu proszę – poczciwe 7/10 i to w zasadzie lekką ręką.
    Mógłbym się wprwadzie przyczepić do nieznacznie szarpanej fabuły i niekiedy dezorientujących retrospekcji, ale… to był dość mało istotny szczegół.

    Tak czy inaczej jak na kiczowaty wydźwięk komedii o zabarwieniu haremowym z dokładką supermocy… to bawiłem się naprawdę dobrze.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    Amelie 24.01.2015 11:21
    Główny bohater nazywa się Jurai Andou, a nie July Andou…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MrKrzychu 16.01.2015 23:49
    Inou Battle wa Nichijou-kei no Naka de
    Inou Battle wa Nichijou­‑kei no Naka de to komedia, którą będę mile wspominał przez bardzo długi czas. Seria ta okazała się świetną rozrywką na długie wieczory. Studio Trigger po raz kolejny pokazało, że potrafią zrobić świetne anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kururugi 3.01.2015 12:48
    świetne
    dawno się tak dobrze nie bawiłem przy anime jak tutaj w pierwszej części :)

    potem zrobiło się nieco poważniej, ale wcale mi to nie przesszkadzało.

    Rewelacja! 8/10 szybka akcja, harem, ładne postaci, WSPANIALI Seiyuu .
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 23.12.2014 01:20
    Jest to całkiem przyjemna haremówka na rozluźnienie – zasadniczo te całe super moce mogłyby być pominięte i wyszłaby nadal całkiem ciekawa seria. Powiedziałbym nawet, że były tutaj one niepotrzebne.

    Natomiast już akceptując sam koncept super mocy – co ciekawe jest tutaj troszkę inne podejście do samej kwestii, nie ma tutaj ratowania świata, spełniania marzeń, czy czegokolwiek innego, są to po prostu przeciętne dni japońskich nastolatków ze super mocami( kliknij: ukryte ) z taką bardziej luźną otoczką.

    Gdyby jednak skupili się na czymś konkretnie, to mogłoby być nieco lepiej – w obecnej formie wygląda to na zlepek pomysłów, gdzie nie mogliby się do końca zdecydować. Oczywiście można to też traktować jako wstęp do większej historii i wtedy miałoby to sens, tylko na razie o drugim sezonie nie ma ani widu, ani słychu.

    Dodam jeszcze jedną rzecz – oglądając  kliknij: ukryte 

    Drugi sezon chętnie bym obejrzał – jest to jedna z lepszych ostatnio wydanych serii rozrywkowych bez nachalnego fanserwisu i jakichś poważniejszych błędów, no i zdaje się, że pokryli bardzo mało materiału w tych 12­‑stu odcinkach, więc pozostaje mały niedosyt.

    Ode mnie 6/10 z niewielką nadzieją na kontynuację.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Klemens 22.12.2014 21:18
    Może mnie ktoś oświecić, czy to już koniec? Znaczy się koniec historii? Więcej nie będzie? Pierwowzór się na tym skończył? Bo jeżeli tak, to czuję straaaAAAaaaAAAaaaAAAszny niedosyt i myślę, że nie wszystkie wątki zostały rozwiązane w 100%  kliknij: ukryte  i to mnie tak bardzo denerwuje, że aż mi smutno.
    Kurde, serio, jeden z lepszych odmóżdżaczy jaki widziałem i najlepszy w tym sezonie moim zdaniem. Naprawdę podobało mi się to anime, aż jestem w szoku, bo myślałem, że po 2/3 odcinkach porzucę to jak większość produkcji z tego sezonu. Będzie mi go, kurde, brakowało ;_;
    Daj ktoś cynk, jeśli wie coś na temat pierwowzoru i czy to na poważnie koniec całej historii.

    PS Wiem, Google nie boli, ale jestem leniem i zaraz po napisaniu tego komentarza idę oglądać dalej, bo czasu teraz jest trochę, to trzeba ponadrabiać ;x
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Twelve 2.12.2014 23:18
    Po 8 odcinku
    Do końca zostały 3 odcinki, a oni jeszcze niepotrzebnie wstawiają jakąś wojnę wróżek. Fajnie się to ogląda, trochę komedii, trochę dramatu, ale na coś szczególnego nie ma co liczyć. Nie mam pojęcia na co wpadną jeszcze twórcy, ale mam nadzieję, że jakoś mnie zaskoczą…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kradvn3 1.12.2014 20:09
    wspaniałe anime główny bohater jest zaje.. strasznie śmieszny uwielbiam takich bohaterów
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Klemens 24.11.2014 23:59
    Chyba nie zrozumiałem o co chodziło pod koniec odcinka… Prawie jak w Ferdydurke...
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Koogie 20.11.2014 12:14
    Odcinek 7 pokazuje co to znaczy dobry voice acting.
    Seria sama w sobie jest raczej słaba, od komedia bez większej iskry czy pazura, lecz mimo to potrafi zaskoczyć dobrze odegranymi i wyreżysowanymi scenami. I ta krótka parominutowa scena z ostatniego odcinka napewno będzie highlightem sezonu. Sam jestem w szoku jak bardzo pod wrażeniem tego monologu kiedy ani do seri ani do postaci nie mam wiekszego sentymentu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Cthulhoo 7.10.2014 09:19
    Na razie nie jest źle, chociaż twórcy jeszcze nie do końca wykorzystują potencjał tego tytułu.
    Oczywiście mam nadzieję, że wszyscy zauważyli, iz mamy tu do czynienia z pastiszem, który prawdopodobnie będzie szydził z shounenowych schematów, czego przedsmak mieliśmy już w pierwszym odcinku:  kliknij: ukryte 
    Nie powiem, wyszło to całkiem zgrabnie, chociaż bez większych fajerwerkó. Daję jednak twórcom kredyt zaufania i zobaczę, co z tego wyjdzie, zwłaszcza że ogląda się to całkiem przyjemnie :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 7
    MarcowyZajac 7.10.2014 04:07
    Słodki Jezu, co to znaczy?
    Czyżbyś znowu nas opuścił?
    Na wymioty mi się zbiera
    Czy ktoś mi wyjawić raczy
    Co to za imbecyl wpuścił
    Rozwielitki do Triggera?
    O bogowie, muzy, gracje!
    Diabli moją szarpią duszę!
    Kto tu robił animacje?
    Kto tu pisał scenariusze?
    Kto klatki kreślił kluczowe?
    Niechże mu obetną głowę,
    Nadzieją ją na szpikulec
    I wystawią ku przestrodze
    Niech podziobie ją krogulec
    I insze drapieżne ptastwo
    Że takie stworzył plugastwo
    Oj zawiodłem ja się srodze!
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime