x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Bardzo przyjemna seria, szkoda ze tak szybko się skończyła… mam nadzieje ze wyjdzie 3 sezon jednak po takim czasie ciężko stwierdzić czy są na to jakikolwiek szansę
Bez zalogowania
22.02.2022 02:28 Kamisama kiss
Jest sezon pierwszy, drugi, kilkuodcinkowa OVA, dwa fillerowe specjale, oraz odcinek skrótowo kończący. I to chyba wszystko. Niestety nie zrobili sporej części mangi, ale nie pasowałoby to klimatem do pierwszych dwóch, dosyć cukierkowych serii. Można było też od początku pociągnąć serię nieco mroczniej, ale wtedy zniknęłaby w powodzi innych tego typu produkcji. To właśnie ten archetypiczny shoujo romansowy klimat wyróżnia Kamisama Kiss i pozwala pamiętać ten tytuł.
Uważam, że drugi sezon był lepszy od pierwszego, teraz pozostało tylko czekać na trzeci! Jestem trochę zawiedziona, że nie było zbyt wiele romantycznych scen (z Tomoe i Nanami), choć fajnie, że wspomniono o przeszłości głównej bohaterki i można było trochę więcej się o niej dowiedzieć. Szkoda, że odcinki tak szybko mijają, bo mogłaby to oglądać na okrągło! Nie wiem co sprawia, że tak bardzo lubię tą serię, ale jestem do niej naprawdę przywiązana i z zniecierpliwieniem czekam na kontynuację :)
pozostaje niedokończony wątek Kirihito. Na pocieszenie zostaje informacja, że zapowiedziano kolejną serię OVA, acz wątpię, czy znajdziemy w niej odpowiedź na gnębiące nas pytania.
Jeśli jakimś cudem zdołają wepchnąć w dwa odcinki wydarzenia z trzech i pół tomu, to wieeele pytań znajdzie odpowiedzi :) i wątek Kirihito też znacznie się rozwinie (a jest IMO świetny). aczkolwiek obawiam się, że skrót może nie wyjść historii na dobre. to był cudny epizod, i tyle wątków się pięknie ułożyło, że szkoda byłoby to stracić. czuję się już trochę jak agitatorka, ale ktokolwiek widział anime i mu się podobało, niech czyta mangę! zwł. że zaczęła się ukazywać po polsku… ;)
um, a co masz konkretnie na myśli? zaintrygowało mnie, co napisałaś, bo mi osobiście tłumaczenie bardzo przypadło do gustu. owszem, jest młodzieżowe i żywiołowe, ale jak najbardziej pasuje do Nanami i Tomoe. chyba nawet bardziej mnie śmieszyły ich dialogi niż po angielsku. plus ta wysoka mowa ogników, kontrast zabójczy ;) owszem, ze dwa słówka mnie drażniły, no i ten nieszczęsny tytuł, ale to drobiazgi… tak więc ciekawam Twojej opinii :) no i raz jeszcze – manga naprawdę warta grzechu :)
No nie wierzę, że to już koniec tego sezonu ja chcę WIĘCEJ!
Ogólnie shoujo to zwykle nie moja bajka, ale to anime chwyciło mnie za serce od pierwszego odcinka a przy ostatnim wycisnęło z tego nieszczęsnego serducha tyle pozytywnych emocji, ile nie udało się chyba żadnej japońskiej produkcji.
Czuję, że muszę dorwać mangę, bo czekanie na kolejny sezon – musi, musi powstać! – mnie w depresję wpędzi.
Nie mam pojęcia, co mnie tak zachwyciło, bo ani fabuła nie jest odkrywcza, ani postaci wyjątkowo oryginalne… ale całość wypada bardzo ciepło i uroczo. Tomoe i Nanami stanęli wysoko na mojej liście par idealnych, wyżej są chyba tylko Wohla i Len (oczko do fanów zawodu wiedźmy ;) ).
Naprawdę, naprawdę nie wiem co sprawia, że śledzę to anime z iskierkami w oczach, a świętem w moim domu jest dzień dodania nowego odcinka. Szkoda, że seria się już skończyła. Trzeba czekać na kolejny sezon, albo chwycić za mangę.
Tak czy inaczej, ten sezon dotrzymuje kroku poprzedniemu, ba, może na swój sposób jest nawet lepszy? W każdym razie cieszę się, że mogłam to zobaczyć i chcę więcej!
czasem mnie irytuja te wszytkie shoujo‑antics w watkach romantycznych, ale tu jest to tak fajnie zmixowane z humorem a i postaci dobrze napisane, ze im ladnie wzajemne interakcje wychodzą.
nie czytalem mangi, ktos poleci?
Kasu
31.03.2015 21:57
Manga zdecydowanie rządzi! :) Także polecam gorąco! Osobiście uważam, że anime się do niej nie umywa. Anime jest daleeeko w polu za wersją papierową.
Powiem tak: dziesiąty odcinek powalił mnie na kolana *,*
kliknij: ukryte Kiedy pod koniec odcinka Tomoe niósł schlaną Nanami na swoich plecach i ona wtuliła się nagle w niego, mówiąc: „Bardzo cię kocham”, a on odpowiedział (w myślach oczywiście): „Ja też cię kocham”, myślałam, że zacznę piszczeć xD. Szczerze mówiąc, jedyne słowo, jakie cisnęło mi się na usta, to głośne i rozdzierające „kyaaaaaaa! O(≧∇≦)O”. Przepraszam, za taki spoiler, ale czułam wewnętrzną potrzebę, żeby się z kimś podzielić tymi przeżyciami, nieważne w jaki sposób ^^.
Och… do końca jeszcze dwa (?) odcinki. Czy już się skończyło? Nie wiem, naprawdę! A tak swoją drogą, to ciekawa jestem czy wydadzą trzeci sezon. Kto wie? Wszystko się może wydarzyć…
Pierwsza seria była jakoś bardziej porywająca. Ta, jak na razie, to dla mnie, może nawet miłe, ale popłuczyny. Chyba nie dostrzegam sensu kontynuowania tamtej fabuły, poza tym, że się pewnie dobrze sprzedaje. Tak czy owak zobaczę co z tego wyniknie.
tak było. kliknij: ukryte no dobra, dwóch… a teraz oglądam drugą serię i jest dokładnie tak samo.
Nie jest łatwo być mną, ale więcej komedii, mniej romansów i będę się świetnie bawić.
Na pewno się uda… (。ヘ°)
To urocze, że wymyśliłyśmy z Nanami takie samo imię dla małpy. lol
A
Arhi
21.02.2015 22:02 Ciekawe mimo pewnych nie ścisłości
Podoba mi się choć są rzeczy których nie rozumiem.
1. kliknij: ukryte Wcześniej było powiedziane że za pomoc ludziom jej moc będzie rosnąć.Teraz się okazuje że bez tego jest potężna i wystarczą Shikigami 2.Zaledwie raz było pokazane jak zajmuje się obowiązkami ,,bóstwa,, a teraz się okazuje że ma już kliknij: ukryte 30 wyznawców. Pominięto jakiś rozdział z mangi?
3.Brakuje jakiejś histori pobocznej o innych ludzkich bóstwach , ponieważ nagle okazało się że kliknij: ukryte łączenie ludzi i duchów jest nie dopuszczalne a ona zrobiła to już na samym początku i pomimo że stała się bóstwem świątyni kliknij: ukryte nie jest nieśmiertelna Poza tym jest jeszcze wiele innych drobnych smaczków.
Nie przeszkadzają one w oglądaniu ale przydało by się aby zostało to przynajmniej skrótowo wyjaśnione
MadCat
10.03.2015 16:31 Re: Ciekawe mimo pewnych nie ścisłości
1./2. Pokazywanie jej wszystkich dobrych uczynków wobec ludzkości rozwodniło by akcje
3. Łączenie ludzi z bóstwami lub yokai nie jest nielegalne ale jest niestosowne
Wciąż jest człowiekiem tylko otrzymała moc ( kliknij: ukryte jak Jezus)
Pierwszy odcinek jest świetny ;D Bardzo dobrze się go oglądało, była tam ta sama spokojna i zabawna atmosfera – tak jak w pierwszym sezonie ^^
Opening jest, według mnie, lepszy od poprzedniego – ta piosenka bardziej przypadła mi do gustu.
Jak na razie seria bardzo mi się podoba – teraz trzeba tylko czekać na następne odcinki >.<
Wreszcie obejrzałem pierwszy odcinek i powiem, że wypadł genialnie. Można poczuć ten sam miły i radosny klimat co w jedynce. Animacja jak i kreska znacznie podskoczyła w górę, a opening jak i ending są wyśmienite za równo uchem jak i okiem.
Z resztą nie będę się rozpisywał, bo zręcznie to zrobił PJ.
Nie mogę się doczekać kolejnych odcinków :D
Pierwszy odcinek drugiego sezonu wypadł świetnie. W porównaniu do pierwszego sezonu poprawiła się grafika – mamy pełnoprawne tła, zamiast białych plam. No, żeby być szczerym, muszę powiedzieć, że zdarzyły się dwa miejsca z białymi plamami, ale wiecie co? To pasowało do sytuacji. Nie przeszkadzało mi. Tła, które są też nie są dziełami sztuki, ale i tak JEST DOBRZE. Mangowy pierwowzór i tak technicznie jest jeszcze gorszy (xd), a mimo to czytało mi się go przyjemnie, tak samo jak oglądało anime, stąd mój wniosek, że magia tkwi w kresce postaci, oczach, uśmiechu i włosach Nananmi i reszty postaci. Twórcy anime również zainwestowali w postaci, Tomoe na kilku ujęciach ma dość skomplikowane cieniowanie na włosach, które przecież nie było konieczne, ale jednak je dorzucili. No i ogólnie wszyscy są narysowani porządnie, ubrania mają wzorki i detale.
Co niespodziewane, nagle zwróciłam uwagę na muzykę w tym anime. Kilka nowych melodii naprawdę zapadło mi w pamięć. Opening technicznie jest świetny, doskonale dopasowany do utworu, który dopiero po wielokrotnym przesłuchaniu zaczął mi się naprawdę podobać. Sam zamysł jest fajny, tańczące postacie, trochę dziecinne, trochę też poważne, interesujący miks. Tańczący Tomoe przyprawił mnie o nostalgię – on zawsze był taki fajny? :D
W odcinku było dużo miejsca na żarciki, przez co bałam się trochę, że nie zajdą za daleko z fabułą, ale obawy te nie sprawdziły się. Tempo jest dobre, zaś wnioskując po openingu anime zdąży dojść nawet do epizodu kliknij: ukryte z Tengu, a sądząc po endingu to może nawet do epizodu kliknij: ukryte z małą Nanami. Do Yukiji raczej nie dojedziemy, chyba, że anime ma mieć 24 odcinki…?
Rozpisałam się nieziemsko, a to przecież dopiero tylko jeden odcinek! Jestem z niego totalnie zadowolona, dlatego, że trzyma poziom, a nawet trochę go przewyższa. Zobaczymy, co dalej! ^^
No, można wręcz powiedzieć „Nareszcie sezon drugi”. Seria zasługiwała na godną kontynuację i ją dostała. Bawiłem się przy pierwszym odcinku tak samo, jak przy pierwszym sezonie. Akurat mnie nowy opening podoba się bardziej niż pierwszy, ale to kwestia gustu. Wydaje się, że poprawiła się też kreska, nie jest taka… ja wiem, jasna. Fanom na sto procent spodoba się sezon.
Dałabym 10/10 tylko, że zawiódł mnie nie co opening, a w szczególności ending. O ile opening nadrabia kreską i pomysłem ( muzyka niestety nie wpadła mi w ucho, w przeciwieństwie do piosenki z 1 sezonu), o tyle ending całkowicie mi się nie podoba. Jednak sama fabuła, kreska (jedna z moich ulubionych) oraz śmieszne scenki zasługują według mnie na 9 :)
Dlatego też polecam 1 odcinek 2 sezonu :) :D
Kamisama kiss
Tomoe x Nanami ♥
Jeśli jakimś cudem zdołają wepchnąć w dwa odcinki wydarzenia z trzech i pół tomu, to wieeele pytań znajdzie odpowiedzi :) i wątek Kirihito też znacznie się rozwinie (a jest IMO świetny). aczkolwiek obawiam się, że skrót może nie wyjść historii na dobre. to był cudny epizod, i tyle wątków się pięknie ułożyło, że szkoda byłoby to stracić. czuję się już trochę jak agitatorka, ale ktokolwiek widział anime i mu się podobało, niech czyta mangę! zwł. że zaczęła się ukazywać po polsku… ;)
koniec!!
Ogólnie shoujo to zwykle nie moja bajka, ale to anime chwyciło mnie za serce od pierwszego odcinka a przy ostatnim wycisnęło z tego nieszczęsnego serducha tyle pozytywnych emocji, ile nie udało się chyba żadnej japońskiej produkcji.
Czuję, że muszę dorwać mangę, bo czekanie na kolejny sezon – musi, musi powstać! – mnie w depresję wpędzi.
Nie mam pojęcia, co mnie tak zachwyciło, bo ani fabuła nie jest odkrywcza, ani postaci wyjątkowo oryginalne… ale całość wypada bardzo ciepło i uroczo. Tomoe i Nanami stanęli wysoko na mojej liście par idealnych, wyżej są chyba tylko Wohla i Len (oczko do fanów zawodu wiedźmy ;) ).
Neko Mimi Mode
Tak czy inaczej, ten sezon dotrzymuje kroku poprzedniemu, ba, może na swój sposób jest nawet lepszy? W każdym razie cieszę się, że mogłam to zobaczyć i chcę więcej!
Re: Neko Mimi Mode
Re: Neko Mimi Mode
Re: Neko Mimi Mode
czasem mnie irytuja te wszytkie shoujo‑antics w watkach romantycznych, ale tu jest to tak fajnie zmixowane z humorem a i postaci dobrze napisane, ze im ladnie wzajemne interakcje wychodzą.
nie czytalem mangi, ktos poleci?
kliknij: ukryte Kiedy pod koniec odcinka Tomoe niósł schlaną Nanami na swoich plecach i ona wtuliła się nagle w niego, mówiąc: „Bardzo cię kocham”, a on odpowiedział (w myślach oczywiście): „Ja też cię kocham”, myślałam, że zacznę piszczeć xD. Szczerze mówiąc, jedyne słowo, jakie cisnęło mi się na usta, to głośne i rozdzierające „kyaaaaaaa! O(≧∇≦)O”. Przepraszam, za taki spoiler, ale czułam wewnętrzną potrzebę, żeby się z kimś podzielić tymi przeżyciami, nieważne w jaki sposób ^^.
Och… do końca jeszcze dwa (?) odcinki. Czy już się skończyło? Nie wiem, naprawdę! A tak swoją drogą, to ciekawa jestem czy wydadzą trzeci sezon. Kto wie? Wszystko się może wydarzyć…
Nie jest łatwo być mną, ale więcej komedii, mniej romansów i będę się świetnie bawić.
Na pewno się uda… (。ヘ°)
Ciekawe mimo pewnych nie ścisłości
1. kliknij: ukryte Wcześniej było powiedziane że za pomoc ludziom jej moc będzie rosnąć.Teraz się okazuje że bez tego jest potężna i wystarczą Shikigami
2.Zaledwie raz było pokazane jak zajmuje się obowiązkami ,,bóstwa,, a teraz się okazuje że ma już kliknij: ukryte 30 wyznawców. Pominięto jakiś rozdział z mangi?
3.Brakuje jakiejś histori pobocznej o innych ludzkich bóstwach , ponieważ nagle okazało się że kliknij: ukryte łączenie ludzi i duchów jest nie dopuszczalne a ona zrobiła to już na samym początku i pomimo że stała się bóstwem świątyni kliknij: ukryte nie jest nieśmiertelna
Poza tym jest jeszcze wiele innych drobnych smaczków.
Nie przeszkadzają one w oglądaniu ale przydało by się aby zostało to przynajmniej skrótowo wyjaśnione
Re: Ciekawe mimo pewnych nie ścisłości
3. Łączenie ludzi z bóstwami lub yokai nie jest nielegalne ale jest niestosowne
Wciąż jest człowiekiem tylko otrzymała moc ( kliknij: ukryte jak Jezus)
A zwłaszcza końcówka mnie urzekła do głębi ^^
A ta małpka, taka słodka.
Świetne ^^
Opening jest, według mnie, lepszy od poprzedniego – ta piosenka bardziej przypadła mi do gustu.
Jak na razie seria bardzo mi się podoba – teraz trzeba tylko czekać na następne odcinki >.<
Świetny początek.
Z resztą nie będę się rozpisywał, bo zręcznie to zrobił PJ.
Nie mogę się doczekać kolejnych odcinków :D
Kon kon Ton ton
Co niespodziewane, nagle zwróciłam uwagę na muzykę w tym anime. Kilka nowych melodii naprawdę zapadło mi w pamięć. Opening technicznie jest świetny, doskonale dopasowany do utworu, który dopiero po wielokrotnym przesłuchaniu zaczął mi się naprawdę podobać. Sam zamysł jest fajny, tańczące postacie, trochę dziecinne, trochę też poważne, interesujący miks. Tańczący Tomoe przyprawił mnie o nostalgię – on zawsze był taki fajny? :D
W odcinku było dużo miejsca na żarciki, przez co bałam się trochę, że nie zajdą za daleko z fabułą, ale obawy te nie sprawdziły się. Tempo jest dobre, zaś wnioskując po openingu anime zdąży dojść nawet do epizodu kliknij: ukryte z Tengu, a sądząc po endingu to może nawet do epizodu kliknij: ukryte z małą Nanami. Do Yukiji raczej nie dojedziemy, chyba, że anime ma mieć 24 odcinki…?
Rozpisałam się nieziemsko, a to przecież dopiero tylko jeden odcinek! Jestem z niego totalnie zadowolona, dlatego, że trzyma poziom, a nawet trochę go przewyższa. Zobaczymy, co dalej! ^^
Opening i ending
Dlatego też polecam 1 odcinek 2 sezonu :) :D
P.S Możecie pominąć ending :D :P