Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

The Rolling Girls

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    chi4ko 9.04.2015 18:59
    Odradzam
    Porażka. Seria źle rozplanowana i źle zrealizowana. Nie wiem, jakim cudem dotrwałam do końca.

    Główne bohaterki są tak bezbarwne, że aż przezroczyste. Zero osobowości, chyba żeby za 'charakteryzację postaci' uznać posiadanie jednej nietypowej cechy, jak umiejętność gubienia się czy obżarstwo.

    Praktycznie cała seria to fillery i nie byłoby w tym nic złego, gdyby chociaż te fillery przyjemnie się oglądało. Ale gdzie tam. Zapychacze są schematyczne i prowadzone tak chaotycznie, że momentami nie wiadomo, o co chodzi. Anime w żadnym momencie (poza żywiołowym i powodującym niedosyt pierwszym odcinkiem) nie przykuwa uwagi. Nie wzrusza. Nie śmieszy. Nie skłania do myślenia. Jest nad wyraz jałowe.
    Seria posiada momenty, które w zamierzeniu miały chyba wzruszać czy rozbawić widza, niemniej jednak trudno mi jednoznacznie stwierdzić, gdyż praktycznie przez cały seans moje odczucia przybierały postać mantry 'aleocochodzi­‑kiedyzaczniesięrobićciekawie­‑ktokogo­‑amogłampoczytaćksiążkę'.

    Co do strony wizualnej: tła są ładne i nietypowe, ale rysunek postaci jest momentami tak niechlujny, że aż boli. Animacja raczej minimalna.
    Ścieżki dźwiękowej nawet nie pamiętam, natomiast piosenek nie da się słuchać.

    Ostateczny werdykt: WIT pokpiło sprawę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Koogie 1.04.2015 20:42
    Piękne zakończenie miała ta seria, naprawde nie sądziłem że tak zgrabnie to wszystko złożą.
    Rolling Girls jest wyjątkowe, ma swój własny styl i atmosfere. Czuć w nim pewną świeżość. Jednak ma też problemy, brakuje tutaj pewnego szlifu, rzemieślniczego podejścia, szczególnie jeżeli chodzi o postacie. Ale kurcze te ostatnie odcinki zostały tak dobrze napisane, ten timing zartow, te operowanie postaciami i emocjami, a wszystko wpasowujace sie idealnie do glownego motywu serii i niesamowicie pozytywnej atmosfery. Miło widzieć jak ktoś się stara.

    Cięzko mi polecić tą serie z czystym sumieniem z powodu problemów które ma. Naprawde miejscami jest trochę nudna, a to połączone z dosyc enigmatyczna glowna osia fabuarna i faktem ze anime malo rzeczy na poczatku przedstawia wprost. Może odstraszać i rozumiem ludzi którzy mówią drop. Ja na szczęście nie miałem tego problemu i dobrze się bawiłem w tych oparach absurdu.

    Uważam że warto serie obejrzeć i warto o niej pamiętać. Może sukcesu to anime nie osiągnie, ale napewno podniosło moją opinie na temat ludzi tworzacych ten show, będe oczekiwał od kogoś więcej widząc że wcześniej pracował nad tym małym show.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kysz 31.03.2015 17:45
    To było… porąbane xd Nie powiem, żeby mi się to źle oglądało, jednak czasem się w tym wszystkim gubiłam. Zdecydowanie zgadzam się ze stwierdzeniem, iż widać tu mnóstwo ciekawych pomysłów, niestety ich realizacja jest strasznie chaotyczna. A z drugiej strony – końcówka była epicka! Naprawdę nie mam słów na to, co tam stworzyli, w dodatku dość strawnie to upchnęli, przez co nie miało się wrażenia jakiejś dłużyzny. Dla równowagi oczywiście pierwsza połowa serii (nie licząc pierwszych bodajże 2 epków) była dość nudna. Dopiero od momentu kiedy wszystko zaczęło się łączyć w całość (to jest od epizodów z koncertem i maiko), nabrało to konkretnych rumieńców.

    Szkoda, że widać tutaj też skoki jakości. Bo generalnie grafika wyszła im świetnie, tyle że miewała gorsze momenty. Walki wyglądały mega efektownie – choć dużo działo się na ekranie, dało się spokojnie cieszyć oczy tym wszystkim. Tła? Śliczne, do tego bardzo oryginalne. Każde miejsce odwiedzane przez bohaterki miało swój własny styl. Również projekty postaci uważam za bardzo udane – były ładne i charakterystyczne.

    Absurd, absurd i jeszcze więcej absurdu – tak to generalnie się prezentuje. Jednakże seria ta jest przy tym wymieszana bardzo pomysłowo, choć czasami kuleją tu proporcje. Wydaje mi się, że całość potrzebowałaby lekkiego dopracowania i mogłaby wyjść z tego genialna perełka. A tak skończyło się na efektowności i sporych oczekiwaniach. Mimo wszystko uważam, że jest to tytuł wart obejrzenia (zwł. jeśli się jest fanem absurdalnych produkcji). Niestety gdzieś w połowie może przyjść kryzys, ale warto go przeczekać, by dotrwać do końcowych odcinków, które są zdecydowanie najlepsze w tej serii (i stoją z kilka poziomów wyżej niż reszta epków, co trochę boli). Ode mnie ma to więc 6/10 – jest to fajne, ale odcinki 3­‑6 mocno obniżają całą ocenę i po prostu więcej nie mogę temu wystawić choć nawet by mnie kusiło ^^'
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Koogie 2.03.2015 19:40
    Plotki ploteczki, podobno Rolling Girls ma duże problemy z harmonogramem i podobno reżyser to idiota. No cóż, Wit nieźle pracuje nad swoją reputacją, a szkoda bo nadal uważam że mają talent. Dla mnie dobrze widać w tej serii właśnie to że mają mnóstwo pomysłów i zdolności tylko chaos w studiu przenosi się na nierówny budżet, skoki jakościowe, strasznie zamieszane odcinki, niedopracowania fabularne itd. itd.
    Jak już mówiłem, jest tu dużo do lubienia, szkoda tylko że jest także tak sporo problemów.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    chi4ko 20.02.2015 22:51
    Na początku myślałam, że to będzie lekka i radosna rozpierdówa w odjechanych kolorkach, ale obejrzałam więcej odcinków. I niestety, seria zamieniła się w jakieś bezładne fillery z pomaganiem losowo wybranej bohaterce danego fillera. Za dużo lukru i słodkich dziewuszek, które do spółki użytkują jeden mózg i posiadają jedną osobowość. Jedyne co wyszło oryginalnie i interesująco to sceneria i kolorystyka.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    blob 9.02.2015 09:09
    Drop­‑nąłem. Spodziewałem się czegoś innego po tej serii (bardziej czegoś w stylu Kill la Kill, raczej nie aż tak porąbanego, ale ze zdecydowanie większym „rozmachem”) tymczasem mamy taki zwariowany slice of life. Może złe określenie, ale zdecydowanie nie podoba mi się jak prowadzona jest akcja, na dodatek postacie mnie wogóle nie przekonują. Zresztą anime jest zwyczajnie nudne. Poczekam do końcowych ocen i może wrócę, ale muszę cenić swój czas (i przestać wypisywać mało wnoszące komentarze na tanuki :P).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Amarette 12.01.2015 12:58
    Pozytywne zaskoczenie :)
    Nie oczekiwałam zbyt wiele po tej serii, może dlatego pierwszy odcinek mnie tak miło rozczarował x3
    Przede wszystkim jest pozytywnie, radośnie i niezwykle sympatycznie x3 cała szata graficzna aż tym promieniuje x3 urocze postacie wydają się od razu do polubienia :3 a co więcej, wreszcie odpocznę sobie od fanserwisu! xD

    W pierwszym odcinku fanserwisu w ogóle nie zaobserwowałam ^^ co cieszy mnie niezmiernie x3 takich serii jest niestety coraz mniej i to naprawdę odświeżająca odmiana x3

    Co do tego powierzchownego podobieństwa do „Kill La Kill” o którym wielu wspomina… ja tego tutaj nie czuję, dla mnie te serie w ogólnym wydźwięku budzą zupełnie różne wrażenie pod względem panującej w nich atmosfery i klimatu:
    Jedna to czyste szaleństwo, chaos i akcja na speedzie xD druga jak na razie wydaje się zwariowaną, ale bardziej przyjazną dla oczu i zmysłów, ciepłą, miłą serią.
    To że sekwencje walk w obu są jak barwne fajerwerki… w większości zwariowanych serii były takie szalone sceny akcji, choćby „Star Driver”, „Sengoku Basara”, „Soul Eater”, „K” etc. Nawet ostatnio takie „Witch Craft Works” xD które już bardziej pasowałoby klimatem niż KLK, że o takim „Yattaman” nie wspomnę ;)
    Tak czy inaczej, póki co pozytywnie nastawiona będę serię „The Rolling Girls” śledzić i trzymać za nią kciuki. :3
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Koogie 12.01.2015 10:00
    Wyjątkowo zaczne od tego co mi się nie podobało. Jak na pierwszy odcinek, ekspozycja została zrobiona tragicznie. Na samym starcie jest mnóstwo mówienia o rzeczach, nazwach i osobach o których nic nie wiemy. Główna bohaterka która tak jak widz wchodzi w ten świat miało bardzo mało czasu antenowego i niewiele moge o niej powiedziec na ten moment.

    Skoro już to mam z głowy. Cudowna animacja, do tego stopnia że boje się czy studio WIT będzie potrafiło utrzymać ten poziom. Bardzo kreatywna, dosyć mało klatek pomiedzy, co powoduje że animacja miejscami jest troche szarpana, lecz dużo serca włożono tutaj w key frame­‑y i efekt jest.
    Świat wydaje się dosyć radosny. Szykuje się zwariowana seria przygodowa z dobrymi scenami akcji. Nie będzie to raczej nic ambitnego. Strasznie mi się kojarzy z Yozakura Quartet.

    Mam duże wymagania co dej serii. SnK mi nie leżało, ale wydaje mi się że WIT ma mnóstwo talentu. Jest to także typ serii który mi bardzo leży. Uwielbiam artstyle i energie którą emanuje ta seria. Please don't suck.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kysz 11.01.2015 12:11
    Jak na razie wielka niewiadoma – może wyjść hit, może wyjść kicz. Pierwszy odcinek mi się w sumie spodobał, zarówno wizualnie, jak i pod względem zawartości. Sporo absurdu, dynamiczne walki, no i ta scena z konkursem jedzenia – cudne to było! Bardzo liczę na to, że tego nie zepsują – a niestety niestety zepsuć mogą na milion sposobów, z czego najgorszym widmem jest brak pomysłu na rozwinięcie całego potencjału tu leżącego i stworzenie po prostu kolejnej absurdalnej historyjki. Oby tak się nie stało…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    blob 10.01.2015 23:51
    Oho! Czyżby duchowy spadkobierca Kill la Kill? Widzę spore podobieństwo…

    Ciekawe, ciekawe. Lubię takie zwariowane serie. Myślę, że zacznie się robić jeszcze ciekawiej gdy zaczną pojawiać się reprezentanci innych prefektur/prowincji.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Sanvean 10.01.2015 22:30
    Jak dla mnie największe zaskoczenie sezonu do tej pory. Bardzo sympatyczna seria i widać, że posiada fabułę, a przynajmniej pomysł na nią. Bardziej się boję o wykonanie, ale przynajmniej jest na co popatrzeć i z czego się pośmiać. W każdym razie odcinek mnie nie nudził.Ta walka na początku! Te różowe efekty ze sparklami są oszałamiające! Zresztą sama kolorystyka jest bardzo żywa i przyjemna dla oka. Mam nadzieję, że poziom animacji nie spadnie.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime