Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

5/10
postaci: 6/10 grafika: 6/10
fabuła: 4/10 muzyka: 6/10

Ocena redakcji

brak

Ocena czytelników

5/10
Głosów: 3
Średnia: 5
σ=0

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Avellana)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Iczer Reborn

Rodzaj produkcji: seria OAV (Japonia)
Rok wydania: 1990
Czas trwania: 6×30 min
Tytuły alternatywne:
  • Adventure! Iczer-3
  • Boken! Iczer-3
  • Iczer-3
  • 冒険!イクサー3
Tytuły powiązane:
Postaci: Androidy/cyborgi, Obcy; Miejsce: Japonia; Czas: Przyszłość; Inne: Mechy, Supermoce
zrzutka

Bohaterka powraca, by walczyć z kosmitami! Albo może tym razem wyśle młodszą siostrę?

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Tytuł Iczer­‑3 może być mylący – to nie jest trzecia część, tylko „numer seryjny” siostry Iczer­‑1. Jak pamiętamy, Iczer­‑2 pojawiła się także w oryginalnej serii.

Big Gold została zniszczona, nie udało się jednak wyplenić rozsianego przez nią po Wszechświecie zła. Podróżująca z rasą Cthulhu Iczer­‑1 stacza walkę z jedną z jej córek, Neos Gold. Wydaje się, że zwyciężyła… Ale jednak jej przeciwniczka ucieka. Co więcej, zapowiada, że następną areną ich walki stanie się Ziemia. Iczer­‑1 wyrusza w podróż na planetę, z którą łączy ją tyle wspomnień, jest jednak zbyt słaba, by móc stanąć do pojedynku. By ocalić Ziemię i jej mieszkańców wysyła więc swoją młodszą siostrę, Iczer­‑3, której zadaniem jest powstrzymanie Neos Gold i jej sług do czasu przybycia Iczer­‑1.

Tymczasem spadająca na Ziemię apokalipsa dosięga także wojskowej bazy na Księżycu. Z masakry udaje się ujść z życiem tylko pięciu osobom: pilotom Candy, Robowi i Yajinowi oraz dwóm stażystkom – Kawaii i Nagisie. Na pokładzie statku „Queen Fuiji” udają się na Ziemię. Nagisę zaczynają prześladować sny, wspomnienia nie z jej przeszłości. Nagłe pojawienie Iczer­‑3 budzi część tych wspomnień. Czy razem zdołają obronić Ziemię i powstrzymać okrutnych podwładnych Neos Gold?

Wydana po pięciu latach kontynuacja Iczer­‑1 jest już wyraźnie skierowana do innej widowni. Nadal nie jest to bajka dla dzieci, jednakże elementy krwawego horroru zostały zdecydowanie ograniczone na rzecz efektownych pojedynków na supermoce i superbronie. Mniej tu jest także mechów, ponieważ Iczer­‑Robot praktycznie po pierwszym użyciu zostaje wyeliminowany z gry. Zdecydowanie zredukowany został fanserwis – wprawdzie w dalszym ciągu Nagisa prowadzi mecha w stroju Ewy, tym razem jednak metalowe obręcze zasłaniają newralgiczne partie jej zgrabnego ciała.

W fabule rażą straszliwe wręcz naiwności. Co Nagisa i jej przyjaciółka robiły na Księżycu? Roznosiły kanapki. Jak wiadomo, żadna wojskowa baza nie może obejść się bez nastoletnich Japonek, roznoszących kanapki… Kwestiami rasy i pochodzenia „złych” również nie zawracano sobie głowy – wyglądają efektownie i mają różne dziwne umiejętności, co powinno przecież zupełnie widzom wystarczyć. Iczer­‑3 jest oczywiście z góry zaprogramowana do bycia wspaniałą wojowniczką, choć to akurat zrozumiałe w przypadku istoty do walki wyhodowanej. Inna rzecz, że cel jej istnienia jest mocno enigmatyczny, biorąc pod uwagę, że rasa Cthulhu wyrzekła się tymczasem przemocy…

W stosunku do poprzedniej części mamy tu poszerzone grono bohaterów. Nagisa (wnuczka tamtej Nagisy) jest bardziej aktywna i od początku zdecydowana walczyć o Ziemię, choć oczywiście dalej kluczowe dla jej roli są przemowy o tym, że należy się przyjaźnić i żyć w pokoju. Kawaii (klon szkolnej przyjaciółki poprzedniej Nagisy), Yajin (nastoletni zapaleniec, którego rola w bazie kosmicznej była dość niejasna), a także „dorośli” – kapitan „Queen Fuiji” Candy i pilot i mechanik w jednej osobie Rob, mają odpowiednio mniejsze role, chociaż ich obecność w paru przynajmniej momentach jest dobrze uzasadniona. Natomiast Iczer­‑3 to słodki dzieciak o destrukcyjnych zdolnościach. Nie wzbudziła mojego przekonania, chyba głównie dlatego, że – co rzadko się zdarza – miała wyjątkowo źle dobraną, drewniano i sztucznie brzmiącą seiyuu.

Kreska uległa poprawie, natomiast animacja – pogorszeniu. Nie jest to wyraźnie widoczne, ale sceny walki w większości składają się z ujęć zatrzymanych albo rozmytych, obrazujących niesamowitą szybkość walczących. Nagisa wygląda młodziej i bardziej słodko niż poprzednio, Iczer­‑3 to w zasadzie sam wielkooki cukier, natomiast odpowiednio do tego Iczer­‑1 sprawia wrażenie starszej i poważniejszej niż była. Muzyka, tak jak i poprzednio, nie zwraca na siebie nadmiernie uwagi.

Jeśli ktoś ma ochotę na krótką serię z w miarę efektownymi walkami, może oczywiście sięgnąć po ten tytuł. Ma szansę się spodobać, jeśli tylko ma się odporność na starsze produkcje i ich specyfikę. Znajomość Iczer­‑1 nie jest konieczna – w zasadzie wszystko, co ważne, zostaje w ten czy inny sposób powtórzone lub przypomniane w retrospekcjach.

Avellana, 6 kwietnia 2006

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: AIC (Anime International Company)
Autor: Toshihiro Hirano
Projekt: Toshihiro Hirano
Reżyser: Toshihiro Hirano
Scenariusz: Emu Arii, Toshihiro Hirano
Muzyka: Takashi Kudou