Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Dungeon ni Deai o Motomeru no wa Machigatte Iru Darouka: Familia Myth

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Aoi 21.04.2020 16:04
    Coś dla fanów RPG?
    Dla mnie to lekka i przyjemna seria, o której możesz zapomnieć zaraz po obejrzeniu. To co może być warte uwagi to fakt, że dobra motywacja pozwala osiągnąć sukces i wyniki. Bohater służy tu za przykład.
    Grafika w porządku, animacje także, a fabuła to taki okrojony fantasy shounen.
    Kontynuować nie będę, ale czas spędzony nie był czasem straconym, wrażenie ogólne na 6.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saarverok 16.03.2019 21:47
    Woah, Pan Dzwoneczek powraca po latach! Niby średniak w oklepanej tematyce, ale wciąż wspominam jedne z najlepszych walk szołnenowych na moje (Minotaur i Goliat jbc). Dżulaj tego roku, zobaczymy :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    TomE 19.10.2018 08:46
    Słabizna. Czułem się, jakbym oglądał jakieś Gumisie czy Smerfy w realiach fantasy. Słodkie, naiwne i głupkowate, protag wręcz dobija swoją naiwnością, a jego „bogini” jest mocno denerwującą dziunią. No i plot shield głównego bohatera jest tak silny, że prawie świeci.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Raikami 3.03.2017 20:39
    Uczciwe 8 się należy
    Zabierałem się za ten tytuł, od kiedy tylko pojawił się dostępny online. Ale każde moje podejście kończyło się fiaskiem. Zamiast obejrzeć DanMachi, wędrowałem po tytułach typu: Darker than black itd. Nastała długa cisza od wszelkich serii anime na około dwa miesiące. Wróciłem i w końcu się udało.

    Pierwsze wrażenie było bardzo sympatyczne. Mimo, że protagonista irytował mnie swoją niezdarnością, jednocześnie przyciągał mnie sympatyczną aurą jaką tworzył na ekranie. Przyjemnie oglądało się seans i śledziło jego przygody. Historia już na początku zaczyna tworzyć wiele ciekawych smaczków, których rozwinięcia oczekujemy do samego końca… I nie doczekujemy się. Niemniej biorąc pod uwagę 12 odcinków, ciężko byłoby zrealizować całe zaplecze dobrobytu jakim seria chciała nas uraczyć. Bardzo chciałbym żeby DanMachi nie poprzestało na, być może, drugim sezonie kontynuującym opowieść Bella. Marzy mi się kontynuacja, w której byłoby minimum 30+ odcinków. Uważam, że to wystarczające żeby opowiedzieć całą historię oraz rozbudować relacje bohaterów. Choć… Za większą ilość nie pogniewałbym się o ile poziom jaki zaprezentowano w 1 sezonie, pozostałby na równi z swoją kontynuacją.

    Tak jak napisał recenzent, kontynuacja potrzebna na gwałt. Odcinek OVA nie jest specjalnie satysfakcjonujący. W kwestii wizualnej daję 8, muzyka 8+, opening i ending nie zapadły mi w pamięci. Historia coś między 7­‑8, bo nie było dane poznać nam jej rozwinięcia. Postaci trzymają różny poziom. Nie dam tutaj oceny, po prostu napiszę, że wszyscy są sympatyczni. Fan serwis sam w sobie nie rzucał mi się przesadnie w oczy, poza biustem Hestii. Walki… Kurcze fajne były. W prawdzie można je wyliczyć na palcach jednej dłoni, ale na te 12 odcinków, 4 akcje szczególnie zapadły mi w pamięci.

    Pozostawiam wspomniane w temacie 8/10 i wierzę, że niedługo poznamy dalsze przygody Bella. Nadciągający „2 sezon” nie jest dla mnie drugim sezonem, tylko opowieścią poboczną o Aiz, dlatego nie rozpatruje jej w swoim tekście jako 2 część DanMachi.

    Czy polecam? Na luźne popołudnie – jak najbardziej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Weiter 18.12.2016 03:24
    Chciałem 2 sezon i dostałem Yay!
    Odpowiedz
  • Anonim 16.12.2016 22:32:09 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    God Himself 19.10.2015 16:20
    W świecie, w którym nic się nie trzyma żadnych zasad, biega sobie chłopaczek, któremu wszystko wychodzi, bo bardzo mocno w to wierzy. No ok.

    8/10  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Smoku 11.09.2015 23:57
    3/10
    Bohaterowie – strasznie sztuczni, szczególnie „Aiz” i ta lolitka w swoim idiotycznym stroju.
    Kreska – Ujdzie
    Uniwersum – jedno z najgorszych w historii anime, jedno miasteczko i wybiórcze poziomy z lochów.
    Muzyka – Oczywiście jak to w każdym sztampowym ecchi, j­‑popowy opening w wykonaniu kobiety + ost których się za cholerę nie pamięta.
    Fabuła – To była jakaś? A no bieganie po lochach i tłuczenie potworów, żeby być silniejszym i tłuc silniejsze potwory.
    Imiona – Kolejne pseudo­‑europejskie imiona na których seiyuu łamią sobie języki, a u przeciętnego Europejczyka wywołują uśmiech politowania. Szczególnie zabawne było „Welf Crozzo”

    Komuś to mogło się podobać, ale dla mnie to była kolejna słabo wykonana kalka, takie 3/10 mogę dać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Roke105 10.08.2015 16:40
    Faktycznie, ją napisała bym po prostu ,,dobre zmoderowano'' fanserwis zawsze spoko, bo jeśli chodzi o resztę to fabuła.. Nie, zaraz nie było fabuły, więc bohaterowie- średnio, świat- średnio, (jeśli komuś się jednak podobał, odsyłam do sword art online, o ile jest gdzieś jeszcze osoba która tego nie widziała) muzuka- średnio, grafika… Ładna, w sumię. Ale nie ratuję to serii tak czy inaczej. Ją niczego po tytule nie oczekiwałam, toteż nie rozczarowałam się tak, jak niektórzy.
    Recenzant myślę że trafnie ujął wszystkie wady i zalety serii. God job, każdego odeślę właśnie to tejże recenzji.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    deduch 9.08.2015 13:43
    aż dziw że się za to zabrałem...
    W pełni zgadzam się z początkiem komentarza poniżej – i też się sobie dziwię, ze jednak mi się spodobało pomimo wielu wad – prościutkiej fabuły, mało porywającego świata, nachalnego haremu, bardzo topornych zagrań mających na siłę niemal uczynić z gry rzeczywistość, bohatera typu superpowercolection…
    Tym niemniej spodobało mi się. Jednak nie na tyle bym żałował że to jednosezonówka – oczywiste wady powodują, że to co można pominąć w małej dawce, w dużej szybko by zniechęciło do oglądania.
    Zatem w przeciwieństwie do recenzenta: nie „kontynuacja na gwałt potrzebna”, a „nie dotykać! – zakaz kontynuacji”.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Weiter 26.07.2015 23:55
    Aż dziw, że dopiero się za to zabrałem ;D
    Nie oczekiwałem niczego nadzwyczajnego i chyba dzięki temu dostałem w mojej ocenie perełkę, którą oceniam 9/10

    Dawno tak bardzo nie polubiłem tylu postaci, jedyne seria, która była wstanie tego dokonać to fma­‑b. Odcinek 8 o ile się nie mylę miał fenomenalną walkę, zakończenie też było świetne. Naprawdę dziwią mnie dość słabe recenzje na malu..

    Pytanie do zaznajomionych z tematem – czy jest szansa na 2 sezon? Sądząc po popularności/sprzedaży pewnie tak, ale wolę mieć pewność.
    Odpowiedz
  • Bawmorda 2.07.2015 13:22:18 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    rool 30.06.2015 01:18
    Bardzo miła seria, z każdym odcinkiem narastała wściekłość u mnie że zaraz się skończy. Kiedy to piszę jestem przy 10­‑tym epku i zastanawiam się czy dalej oglądać, bo szkoda mi cholernie że się skończy ta seria. Dlaczego takie SAO zrobili mało jedna seria 25 epki, to tu marne 13. Zdecydowanie za mało. Jak już wyjdzie im wyśmienite anime to zawsze coś będzie nie tak – tym razem za krótko.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kysz 29.06.2015 17:54
    Fajna, lekka przygodówka z sympatycznymi bohaterami i widowiskową akcją. Czegóż chcieć więcej? Oglądało mi się to miło i choć seria może i na kolana mnie nie rzuciła, to uważam ją za naprawdę udane anime czysto rozrywkowe.
    Fabuła – prosta, ale to właśnie w tej prostocie tkwi jej siła, bo dzięki temu nie ma momentów przekombinowanych. Spory plus za brak wielkiego dramatu, który tylko by wszystko zepsuł – choć czasami mamy do czynienia z poważniejszymi scenkami, to raczej są to wątki czysto patetyczne, po prostu wpisujące się w bohaterski motyw przewodni tej serii. A zatem jest magicznie, nieco baśniowo i bardzo heroicznie.
    Bohaterowie – szablonowi, to oczywiste, a przy tym stworzeni na tyle rozsądnie, że po prostu budzą sympatię. Spodobał mi się sposób przedstawienia głównego bohatera, który będąc takim zarąbistym, nie posiadał wokół siebie aury „jestem pro, nikt mi nie podskoczy”, a przy tym miał w sobie coś, co uchroniło go od bycia kolejną totalnie mdłą ciapą. Swoją drogą –  kliknij: ukryte 
    W kwestii technicznej też było dobrze, co również miało istotny wpływ na przyjemność płynącą z oglądania. Przedstawione tu walki zasługują na jedno wielkie „łooo”, bo to było takie epickie, a jednocześnie po prostu strawne, czyli w skrócie – fajne. xd
    Mnie się ta seria bardzo spodobała, choć daleko mi do jakichś większych zachwytów. Ot, uważam ją za naprawdę dobrze zrealizowaną przygodówkę, idealną na odprężenie – w tej roli sprawdziła się znakomicie i temu też ma ode mnie 8/10. I jakby mieli pomysł na dalszą akcję, to chętnie bym to zobaczyła^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 27.06.2015 03:40
    Jest to seria, która naprawdę pozytywnie zaskoczyła mnie w tym sezonie.

    Oglądając narzucają się pytania takie jak skąd w ogóle wzięła się ta wieża z potworami, kto i po co tam ją postawił itd. itd. Odpowiedzi na te pytania kliknij: ukryte , natomiast ignorując te kwestie da się naprawdę przy tym przyjemnie spędzić czas.

    Schematyczne i mimo to barwne postaci(choć sam Bell był trochę nazbyt uprzejmy), całkiem niezły koncept i można śmiało powiedzieć, że rzadko można trafić na tak dobrą realizację.

    Tak jak już wspomniałem wcześniej – tak wyglądałby prawdopodobnie jRPG w prawdziwym życiu, z tą niewielką różnicą, że dodajemy opcję permadeath ;p

    Jeśli miałbym się czepiać, to mógłbym powiedzieć, że tytuł jest mylący i słabo pasuje do charakteru serii.

    Mam nadzieję, że pojawią się następne sezony i ode mnie mocne 7/10. Warto obejrzeć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saber 26.06.2015 23:05
    !
    Świetne! Danmachi to naprawdę miła niespodzianka, z początku nie byłam pewna co do tej serii ale okazała się na poziomie pod chyba każdym względem! Jak dla mnie faworyt swego sezonu. Szkoda tylko, że takie to krótkie. Liczę na kontynuację!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Kamiyan3991 26.06.2015 22:32
    To było po prostu pikne. Czarny koń sezonu, podobnież jak Owari no Seraph. Chcę więcej!

    9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nanami 26.06.2015 21:08
    Miłe zaskoczenie
    Prawie czarny koń sezonu :)
    Co tu duż mówić, sugerując się tytułem o wyrywaniu dziewcząt w jaskiniach, spodziewałam się prostackiej haremówki z minimalnymi elementami fantasy dla niepoznaki i pań z wielkimi balonami, rzucającymi się na ciamajdowatego głównego bohatera… A tutaj dostałam całkiem ciekawego głównego bohatera, dobrą akcję i masę przygód! A wręcz nie mogłam się doczekać co będzie dalej w pewnym momencie. Wprawdzie są i kobitki, wyraźnie walczące o względy głównego bohatera, chojnie obdarzone przez naturę, lecz to tylko dodatek do głównego wątku, na całe szczęście.
    Koniec końców, bardzo przyjemna w odbiorze seria.
    No i taaaaak, Eren jako ostatni boss, ahahhahaha!
    Najbardziej mnie w całej serii jednak zaskoczyło levelowanie… przyzwyczaiłam się jakoś, że levele same szybko wskakują. Jakież było moje zdziwienie, kiedy awans o jeden poziom to ogromne osiągnięcie w tym anime. Wow.
    Ode mnie solidne i porządne 7/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    blob 26.06.2015 20:55
    Ostatnia walka była epicka (a boss to ewidentne nawiązanie do pewnej znanej serii :P). I choć wiadomo było do kogo będzie należał „finałowy atak” to fajnie, że cała ekipa zapracowała na zwycięstwo.

    Jak już było mówione wiele razy DanMachi to jedno z większych zaskoczeń sezonu. Myślałem, że będzie to kolejna seria ecchi ze sztampowymi bohaterami a tu takie coś. Chciałoby się drugi sezon, oj chciałoby…

    9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    blob 20.06.2015 01:37
    Żal...
    No i do d*py. Taka fajna seria i zaś tylko 13 odcinków. I tyle. Ta polityka animców jako reklamówek mang/novelek czy czego tam jeszcze zaczyna mnie już do szału doprowadzać. Po co wogóle zaczynać jakąkolwiek serię, skoro i tak ją urwą w najciekawszym momencie. Kolejna seria przerwana ni z gruchy ni z pietruchy, bo oczywiśćie na kolejny sezon nie ma co liczyć, gdyż blureje i inne względy ekonomiczno­‑logistyczne na to nie pozwolą…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kamiyan3991 19.06.2015 22:05
    Nowy odcinek taki piękny… tylko w scenkach fanserwisowych za mało Aiz. No i martwi mnie ta końcówka… chyba będą to kończyć na gwałt.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Farathriel 13.06.2015 10:41
    Prawdę powiedziawszy to jestem tym tworem mile zaskoczony. On zdaje się realizować wszystkie te schematy i braki, których ostatnimi czasy w anime brakowało. A konkretniej – poczucia przygody, baśniowości i nieskrępowanej wyobraźni i zmyślności. Miła opowieść o chłopcu z dobrym sercem, któremu los dał szansę, ot i co.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 12.06.2015 22:55
    Już tylko dwa do końca? Będę tęsknić. Szkoda tylko, że Aiz jest taka robotowata…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    arv 29.05.2015 16:58
    Może i ja coś skrobnę o tej serii.
    Powróciłem do oglądania anime po czterech latach. Na początek pozwoliłem sobie sięgnąć po tytuły trudniejsze, poruszające głębsze wartości ludzkiej egzystencji. Od „Sakasama no Patema” do „Shigatsu wa Kimi no Uso”. Przy tym ostatnim tytule załapałem takiego doła (aczkolwiek sama seria jest cudowna), że konieczne stało się sięgnięcie po środek rozweselający. Kilka prób i trafiłem na Danmachi. Widziałem już sporo anime (jakaś cyfra w setkach) i ten nowy serial na tle innych lekkich japońskich animacji wypada całkiem dobrze. Po pierwszych odcinkach zachwyciłem się jakością grafiki, chara­‑designem, dźwiękiem i muzyką. Ogólnie jakością odbieraną zmysłami. Fabuła jest oklepana a postaci raczej 'dwuwymiarowe', co mimo wszystko nie przeszkadza aż tak bardzo. Seyiuu uważam za dobrze dobranych a w przeciwieństwie do jednego z przedmówców, po siódmym odcinku pana Yoshitsugu Matsuoka zaczynam zaliczać do mistrzów w swym fachu (scena w gildii jest ... KAPITALNA). Aż sięgnąłem po SAO (nie miałem ochoty na te serie) aby porównać ekspresję przedstawienia postaci, ale okazało się, iż Sword Art Online to (z małymi wyjątkami) słabizna a sam aktor nic ciekawego w obu tych seriach werbalnie nie przekazał. Ot rzemiosło bez szczypty artyzmu.
    Dziś będzie odcinek dziewiąty Danmachi, zapewne wprowadzający nowego bohatera – kowala (dziwnie tak jakoś pod koniec sezonu). Na pewno rzucę okiem na eng­‑sub a potem będę czekał tak na pl­‑sub (ma potknięcia ale jest zadziwiająco znośny) jak i na kolejne odsłony perypetii łowców przygód w lochach Orario.
    Tak BTW – Wallenstein­‑shi­‑ga rządzi (szkoda że ma tak słabo rozpisaną rolę).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saber 27.05.2015 17:36
    Ósmy odcinek świetny! Super walka była. Fajnie widzieć taki rozwój postaci. Od zera do bohatera, pracą i uporem. To animu podoba mi się dużo bardziej niż się początkowo spodziewałam.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime