Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Punch Line

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 1.07.2015 18:05
    Sama historia po złożeniu do całości ma sens, natomiast z serią są dwa poważne problemy:

    1. Jest niezręcznie poprowadzona – pierwsze odcinki dają wrażenie jakby miała to być jakaś szalona komedia ecchi z akcją w tle. To nie jest komedia, tylko 'ala przygodówka „z tajemnicami” i elementami komediowymi, które de facto są niepotrzebne. Pokazuje się również na początku kwestie kompletnie nieistotne.

    2. Styl kreski i podłożone głosy – historia pomimo, że nie jest jakaś oryginalna to wydaje się być w miarę poważna. Do poważnej historii powinno się zastosować wyraźniejszy styl kreski z dorosłym stylu(być może coś w stylu Zankyou no Terror ?) i bardziej „życiowe” głosy postaci.

    Autorzy starają się pokazać przeszłość bohaterów(która nie należała do najłatwiejszych) jako przejściowy epizod, jest to bagatelizowanie dramy, którą próbowali docisnąć w niektórych momentach i na końcu po prostu nie było efektu. Mam o to do nich żal. Może też być tak, że niepotrzebnie spodziewałem się czego innego.

    Twór jest oryginalny, więc autorzy mieli duże pole do popisu a skończyło się na czymś, co przypomina historię z amerykańskiego komiksu zabarwioną japońskimi schematami z mang. Mam naprawdę żal o to do twórców, ponieważ mogło z tego wyjść coś naprawdę przyzwoitego – w obecnej formie jest to coś, o czym kompletnie można zapomnieć na przestrzeni lat.

    Czy warto obejrzeć? Może i tak ale raczej jako przerwę pomiędzy innymi, poważniejszymi seriami.

    Ode mnie 6/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Mementomoris 27.06.2015 12:25
    Chyba najbardziej zaskakujące anime sezonu. I za sprawą pierwszych odcinków pewnie najbardziej niedocenione.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    blob 11.04.2015 23:48
    Widzę, że oto nasza WTF? seria sezonu. Kotek ma fajny głos :P Świat kończy się ilekroć główny bohater podnieci się majtkami. Jedna z postaci przebiera się za bohatera o nazwie Stange Juice. Nuff said. Seria bez sensu. Zobaczymy czy jest to sens dalej oglądać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Koogie 10.04.2015 11:51
    Oglądałem to zaraz po Etotama która sama w sobie niezbyt korzystnie działa na intelekt widze. Punch line mnie tylko dobił. I to do tego stopnia że nie czułem się na siłach napisać cokolwiek na temat tego show, aż do teraz.
    Odmóżdżacz typowy. Dużo kolorów, fanservice­‑u, fajnej atmosfery. W porównaniu jednak to Etotamy nie czuje się źle ze sobą mówiąc że chce zobaczyć więcej. Pare żartów nawet wywołało u mnie śmiech (szok!), a nie tylko uśmiech. Denerwujący bardzo jest motyw krwi z nosa, tanie to to i nie śmieszne. W ogóle chyba wyszłoby na dobrze gdyby pantyshoty były miejscami mniej obcesowe, wiem że to założenie serii, ale momentami to przesada, szczególnie że w innych miejscach jest on w ramach konceptu a jednocześnie jest z klasą.
    Fabularnie duża niewiadoma, spodziewam się trochę plot twistów. Walki energią przypominają te z Rolling Girls, więc fajnie by ich zobaczyć trochę więcej.

    Ghost Trick.

    Jestem zaciekawiony gdzie to pójdzie dalej. Ale nie mogę tego oglądać po Etotamie, co dużo hiperaktywnego bezsensu na raz źle wpływa na zdrowie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 10.04.2015 02:13
    Wygląda to jak połączenie FLCL z Kill La Kill i póki co nie ma większego sensu(bardzo dużo się dzieje) ale pojawiają się całkiem zabawne motywy(których mam nadzieję, że będzie więcej i nie będą się tylko skupiały na pantsu­‑shotach) i wydaje się, że może być całkiem niezłe na odmóżdżenie.

    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime