Komentarze
Punch Line
- komentarz : Nerin : 10.07.2015 12:00:54
- komentarz : rool : 2.07.2015 17:39:23
- komentarz : Nikodemsky : 1.07.2015 18:05:45
- komentarz : Mementomoris : 27.06.2015 12:25:57
- komentarz : blob : 11.04.2015 23:48:40
- komentarz : Koogie : 10.04.2015 11:51:10
- komentarz : Nikodemsky : 10.04.2015 02:13:22
1. Jest niezręcznie poprowadzona – pierwsze odcinki dają wrażenie jakby miała to być jakaś szalona komedia ecchi z akcją w tle. To nie jest komedia, tylko 'ala przygodówka „z tajemnicami” i elementami komediowymi, które de facto są niepotrzebne. Pokazuje się również na początku kwestie kompletnie nieistotne.
2. Styl kreski i podłożone głosy – historia pomimo, że nie jest jakaś oryginalna to wydaje się być w miarę poważna. Do poważnej historii powinno się zastosować wyraźniejszy styl kreski z dorosłym stylu(być może coś w stylu Zankyou no Terror ?) i bardziej „życiowe” głosy postaci.
Autorzy starają się pokazać przeszłość bohaterów(która nie należała do najłatwiejszych) jako przejściowy epizod, jest to bagatelizowanie dramy, którą próbowali docisnąć w niektórych momentach i na końcu po prostu nie było efektu. Mam o to do nich żal. Może też być tak, że niepotrzebnie spodziewałem się czego innego.
Twór jest oryginalny, więc autorzy mieli duże pole do popisu a skończyło się na czymś, co przypomina historię z amerykańskiego komiksu zabarwioną japońskimi schematami z mang. Mam naprawdę żal o to do twórców, ponieważ mogło z tego wyjść coś naprawdę przyzwoitego – w obecnej formie jest to coś, o czym kompletnie można zapomnieć na przestrzeni lat.
Czy warto obejrzeć? Może i tak ale raczej jako przerwę pomiędzy innymi, poważniejszymi seriami.
Ode mnie 6/10.
Odmóżdżacz typowy. Dużo kolorów, fanservice‑u, fajnej atmosfery. W porównaniu jednak to Etotamy nie czuje się źle ze sobą mówiąc że chce zobaczyć więcej. Pare żartów nawet wywołało u mnie śmiech (szok!), a nie tylko uśmiech. Denerwujący bardzo jest motyw krwi z nosa, tanie to to i nie śmieszne. W ogóle chyba wyszłoby na dobrze gdyby pantyshoty były miejscami mniej obcesowe, wiem że to założenie serii, ale momentami to przesada, szczególnie że w innych miejscach jest on w ramach konceptu a jednocześnie jest z klasą.
Fabularnie duża niewiadoma, spodziewam się trochę plot twistów. Walki energią przypominają te z Rolling Girls, więc fajnie by ich zobaczyć trochę więcej.
Ghost Trick.
Jestem zaciekawiony gdzie to pójdzie dalej. Ale nie mogę tego oglądać po Etotamie, co dużo hiperaktywnego bezsensu na raz źle wpływa na zdrowie.