Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Hana Yori Dango

  • Avatar
    A
    Anonimowa 16.05.2020 06:48
    Przemoc szkolna i trudny romans
    Hana yori dango to jedna z tych serii, które mocniej potrząsnęły moimi emocjami.

    Przemoc w szkole pokazana w niesłychanie bezpośredni, dosadny i czasem wręcz patologiczny sposób – szczególnie zachowania grupowe.

    A do tego różnice społeczne i trudny romans – bardzo zapadający w pamięci.

    Szkoda tylko że nie zakończyli na 49 odcinku. Bo zakończenie  kliknij: ukryte .

    Pomimo najbrzydszej ze wszystkich anime grafiki głównej bohaterki anime to będzie jednym z niewielu o których raczej nigdy nie zapomnę.
  • Avatar
    A
    056656 5.07.2016 05:26
    ...
    Moim zdaniem akurat projekt postaci jest super zrobiony. Nie wiem nawet po co czepiacie się kreski… Ona przecież była wzorowana na mandze, dziwnie by było gdyby przez wzgląd na wygląd postaci zmieniono ich wygląd. Ja sobie nie wyobrażam innego Rui'ego (?) ani Tsukasy. Moim zdaniem wszystkie postacie wyglądają super ;-;
  • Avatar
    A
    Colette 19.07.2015 11:05
    Kreska
    Nie wiem, jak to jest zrobione, ale mimo, że projekty postaci nie są po prostu ładne, to właśnie ta kreska przyciąga mnie jak magnes. Może dlatego, że jest inna niż wszystko? Może dlatego, że dzięki temu bohaterowie wyglądają bardziej jak zwyczajni ludzie (umówmy się: nikt nie wygląda dobrze, gdy spojrzeć na jego twarz np. z dołu, tu przynajmniej nie udają, że jest inaczej) i można uwierzyć, że naprawdę to charakter decyduje o ich uroku osobistym. A przede wszystkim postacie nie są tak boleśnie wychudzone jak w innych animacjach, ciała wyglądają bardziej realnie. W połączeniu z muzyką z tamtych lat (i klimatem nieco jak w 80­‑tych) powstaje naprawdę unikalny miks.
    Obejrzałam to anime 5 lat temu, gdy czasy licealne miałam już za sobą, a teraz do niego wracam. Chyba czary :)
  • hejhej 3.07.2014 16:36:06 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Evony 10.01.2013 19:48
    good good!
    Moje pierwsze anime. Ech… nostalgia!
    W skrócie: kreska – tragiczna, ciągłe flashbacki zajmujące 2/3 odcinka i powtarzające się co 5 minut – upierdliwe, fabuła – pełna dziwacznych sytuacji i oklepanych motywów, bohaterowie – spaczeni psychicznie.
    Niby to wszystko prawda i ja to wiem, ale… Ja to anime kocham miłością ślepą i bezwarunkową! Kreskę przeoczysz po pierwszych 5 minutach, bo za bardzo będziesz się emocjonować tym, co się dzieje, flashbacki jak dla mnie były okazją do niekontrolowanego ataku śmiechu, fabuła wciąga jak narkoman kokę, banały i utarte schematy są odświeżone i ciekawie użyte, a bohaterowie… hm, jak dla mnie są wyjątkowi w swojej upośledzonej genialności. Tsukushi, bohaterka warta mojej sympatii, walczy o to, co uważa za słuszne, potrafi sprzeciwić się systemowi, szlachetna, ale przy tym uparta jak osioł, Tsukasa – rozkoszny w swojej głupkowatości przykład człowieka ADHD, niby twardziel, ale jednak większy romantyk niż niejedna 12­‑latka, Rui – autystyczne chłopięcie o niezdecydowanym sercu i reszta bohaterów, których nie sposób wymienić.
    Jednym słowem: POLECAM.
  • Avatar
    A
    hersa 3.08.2012 11:39
    Bardzo dobre anime. Kreska nie taka tragiczna jak się spodziewałam po komentarzach :D Główna bohaterka wreszcie nie okazała się słodką idiotką tylko bardzo fajną chłopczycą. Podobał mi się agresywno – wrażliwy charakter Tsukasy :) Równie dobrze wypadli Akira i Soujirou. Niestety od samego początku nie przypadł mi do gustu Rui, jego zidiociały śmiech będzie mnie straszył po nocach -.- Hana Yori Dango posiada naprawdę kilka świetnych scen ( kliknij: ukryte  Już myślałam, że nie dane mi będzie obejrzeć równie wciągającego romansu pokroju np. Nodame, a tu taka niespodzianka… Moja ocena 8/10 Anime pierwszy raz obejrzałam zaintrygowana przez amv do piosenki sail away <3 A jeżeli chodzi o luźne refleksje to fajnie byłoby znaleźć sobie takiego Tsukase ;D
  • Avatar
    A
    podkladek0713 17.07.2012 12:21
    oglądałam po ang. niewiele zrozumiałam znając mój angielski, ale objerzane w 3dni ;) anime godne uwagi.
  • Avatar
    A
    greyshadowplay 4.02.2012 08:09
    a myślałam, że tylko ja obejrzałam to anime w 3 dni:) Hana Yori Dango jest zdecydowanie warte poświęcenia swojego czasu
  • Avatar
    A
    awangardowa555 9.11.2011 20:00
    wciagajace ale bohaterka irytujaca
    Wszystko było by ok gdyby nie kreska toporna , nijaka , i głowna bohaterka ,która mnie tak irytowała że nieraz miałam ochote zgasic to anime i rzucic w cholere , jednakże zgadzam się anime wciągające ,głownie dla dziewczyn .dam 6/10
  • pufel 9.11.2011 14:41:52 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    TraveltotheMoon 13.06.2011 14:35
    Baaardzo wciągające anime. Oglądałam je jakieś 2 miesiące temu i obejrzałam całe w 2 dni ;) Zauroczyl mnie Tsukasa­‑taki agresywny idiota ^^. Live action także polecam, śmiałam się i płakałam niewyobrażalnie ;)
  • Avatar
    A
    Marie Antoinette 12.06.2011 14:44
    W sumie to do pewnego momentu oglądało się bardzo dobrze. Później jednak  kliknij: ukryte  jakoś anime straciło swój urok i ciężej mi się je oglądało. Momentami też przynudzało, co niestety wpływało na lekkość oglądania. Miało być 7/10, a wyszło 6/10. Ogólnie seria warta obejrzenia, o ile kogoś nie przestraszy ilość odcinków i potrafi wytrwać do samego końca.
  • tiki 30.08.2010 01:42:22 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Paula 22.07.2010 16:51
    o.O
    W 12 odc. przestałam oglądać, bo nic nie trzymało się kupy!
    • Avatar
      Sucharek 22.07.2010 17:22
      Re: o.O
      A co miało się tej kupy trzymać? :)
      Moim zdaniem fabułę prowadzono bardzo dobrze, bo gdyby było inaczej, to przestałabym je oglądać. I tak wystarczająco odstraszyła mnie grafika w pierwszym odcinku. :P
  • Avatar
    A
    Aya 4.05.2010 04:31
    Obaliłam to anime w dwa dni. Co prawda w środku się dłużyło, ale przebrnęłam i warto było! Polecam gorąco to anime. Zdecydowanie dla fanów romansów. W przedostatnim i ostatnim odcinku płakałam jak bóbr. Kreska jest ładna, może są małe niedociągnięcia ale po kilku odcinkach człowiek się przyzwyczaja. Postacie są sympatyczne, fabuła wciągająca (naiwna? hmm… nie można wiele wymagać od romansów, mają być do śmiechu, łez i opowiadać o cudownej miłości, tyle, fabuła nie musi być szczególnie skomplikowana). To anime ma klimat, ma to coś, po obejrzeniu wszystkich 51 odcinków nie żałuje tych ok. 21 godzin, bo świetnie się bawiłam! ;)
    • asini 12.01.2011 20:39:41 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Karda 28.04.2010 18:35
    doszłam tylko do 23 odcinka ponieważ zaczęłam się nudzić tym anime…
    główny charakter zaczął być żałosny i bardzo mnie zawiódł tym że zranił Tsukase…
  • salsadance 27.04.2010 23:23:10 - komentarz usunięto
  • salsadance 27.04.2010 23:20:52 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Unknown 17.01.2010 17:25
    Odpadłam...
    Niestety nie wytrwałam do końca. Dla mnie to anime się topornie ciągnęło. Przedstawiona historia niespecjalnie mnie wciągnęła, ba – kompletnie nic mnie nie zachęcało do sięgnięcia po kolejne odcinki. Niemniej jednak pomijając ten defekt – nie mam nic więcej do zarzucenia fabule, ot typowe shoujo bez większych uchybień i ckliwych scenek.

    Dałam 6/10 i byłoby oczko wyżej, gdyby nie kreska, która była – szczerze powiedziawszy – paskudna. Tak ceglastych projektów postaci to ja jeszcze w anime nie widziałam. Wymiękłam po niecałych 30 odcinkach, po prostu nie miałam ochoty na więcej. Ale kto wie… może kiedyś ;]
  • Avatar
    A
    Setsuna 29.12.2009 20:07
    Oglądać...!
    Ale tylko jeśli kochasz romansidła, pod tym względem jedna z najbardziej wciągających historii jakie widziałam, z ciekawą perspektywą i generalnie, niezwykle sympatycznymi bohaterami. Co prawda przez kilka minut w ostatnim odcinku i przedostatnim chciałam zjeść własne paznokcie, zastanawiałam się czy aby na pewno twórcy wiedzą co robią… Ale, jakoś wybrnęli:) Co do kreski, owszem piękna to ona nie jest, ale szybko można się przyzwyczaić, a nawet polubić. Heh, idę szukać live action i innych związanych, bo mi mało!:P
  • hachi 9.11.2009 13:26:02 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    ela 15.06.2009 02:33
    koszmarne anime, odradzam wszystkim. Głowna bohaterka to jakaś głupawa szmata. Z odcinka na odcinek jest coraz bardziej głupia, idiotyczna i nudna. Nabiera się na historyjki na które nie nabrał by się szympans.
    Cały serial przypomina tanią telenowele – autorzy wcisneli tam najbardziej nieprawdopodobne bzdury. Nie mówiąc już o tym że wciskają kit powtórkowy.
    • PingPong 15.06.2009 21:44:06 - komentarz usunięto
      • Nana-lu 16.06.2009 00:04:23 - komentarz usunięto
        • PingPong 17.06.2009 02:30:21 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Aga 19.05.2009 21:17
    Poczytajcie lepiej mangę
    Co za żałosne i maksymalnie nieprawdopodobne zakończenie!! Zdecydowanie bardziej polecam mangę, chociaż anime tez bylo znośne.
  • Avatar
    A
    Nana-lu 21.11.2008 00:46
    przykład jak można zrobić anime tragicznie w dobrym stylu :) (paradoks?)
    powiedzmy sobie szczerze – grafika jest tragiczna, tła narysowane okropnie, a i często ich po prostu nie ma. animacja prymitywna, wiek nie usprawiedliwia niczego, gdyż jest wiele anime z tego samego okresu o wiele lepszej jakości pod względem wyżej wymienionych cech.
    więc niech ktoś mi wyjaśni, jakim cudem obejrzałam to anime jednym tchem, w dodatku często wracam do ulubionych odcinków, skoro projekty postaci są odrażające i przypominają bardziej typ postaci widywany w latach 70?
    odpowiedź jest prosta – nie ma to jak super skonstruowane postacie i parę smaczków odchodzących od schematów shojo. bo co z tego że wiemy z kim będzie główna bohaterka na koniec, skoro do tego wcale nie jest taka różana?
    polecam odpornym – jeśli się wyłączy na grafikę i animację, rozrywka murowana.
    • Avatar
      ursa 1.06.2009 21:31
      Re: paradoks?
      potwierdzam… omal nie wywaliłam tego z dysku po pierwszym odcinku, a po piątym czy szóstym zaczęłam łykać jeden za drugim, jakby od tego moje życie zależało ;) i chyba pierwszy raz mi się zdarzyło, żeby wcześniej sprawdzić koniec serii, czy aby na pewno ma właściwe zakończenie. i dobrze, bo inaczej mogłabym się udusić na poczekaniu… ;) coś jest w nim takiego, że się oderwać nie można :D
  • Avatar
    A
    anyanka 21.07.2008 02:50
    drama
    Przebrnięcie przez pierwszy odcinek było dla mnie męką, nie z uwagi na fabułę (która zainteresowała mnie gdy tylko przeczytałam o serii) ale ze względu na odrażający design postaci, nie potrafiłam się za cholerę przemóc, żeby spojrzeć na nie łaskawszym okiem;) Polecam natomiast dramę Hana Yori Dango (japońską wersję – istnieje także tajwańska)
    • Avatar
      fanaka Hana Yori Dango 28.05.2009 08:44
      Re: drama
      Ja osobiście nie polecam Dramy ponieważ jest fatalna i zmienili strasznie dużo wątków. Mnie osobiście się nie podobało to Drama w przeciwieństwie do anime :):):) które po mimo fatalnej kreski tak mnie wciągnęło,że nie mogłam odejśc od monitora.
  • Avatar
    A
    V-chan 1.06.2008 16:11
    ok:)
    Ogólnie anime mi się podobało, choć zdecydowanie wolałam mangę.
    Kreska ok, może nie jest to Clamp :P, ale ma coś w sobie:) zwłaszcza w mandze, gdzie łatwiej jest kreskę „dopieścić”.
    Muzyka jest niestety porażką, niekiedy wyłączałam głośnik, bo nie mogłam znieść już tych skrzypiec xD Przerywnik też ma denerwującą muzyczkę.
    Sama fabuła jest ciekawa, nietypowa[nie widziałam jeszcze mangi czy anime, w którym przysłowiowy Kopciuszek przez większość serii tłukł swojego Księcia i zostawiał go dla Księcia namber tu(nr2:P)]. Minusem anime jest to wciskanie ciągłych powtórek. No bo ile można oglądać tą samą jedną scenę? O_O
    Co do mangi- to szkoda, że zabrakło motywu z zanikiem pamięci i z Umi, bo  kliknij: ukryte  :)
    Ogólnie- pozytywnie, ale najpierw odsyłam do mangi:D
  • Avatar
    A
    mangala 1.12.2007 11:28
    polecam ;)
    Naiwna fabuła, kiepska animacja i przeciątna muzyka a mimo to po 4 odcinkach mogę powiedzieć że z przyjemnością będę oglądać to anime dalej :D Serial ma bardzo fajny klimat lat 90 i jak na telenowelę przystało jest bardzo wciągający. Bardzo podoba mi się projekt postaci – szczególnie męska część wygląda fajnie -> twarze są ostre, wyniosłe i nie takie śliczniutkie jak zazwyczaj w anime. Wdg mnie wychodzi to serii na plus! Dla wielbicielek romansideł to idealny tytuł – w czasie ogladania nieraz można poczuć zażenowanie ale przyjemność z oglądania jest tak duża że ciążko przerwać seans ;)
  • Avatar
    R
    Gao 25.07.2007 20:16
    Największą zaletą jest grafika
    Nie wiem o co chodzi recenzentowi z tą grafiką. Mi się podobała główna bohaterka pod względem kreski. Kreska jest całkowicie inna od tej do których się przyzwyczaiłem ale całkiem ładna.
  • Avatar
    A
    shaiel 11.06.2007 12:11
    :)
    rzeczywiscie w anime postacie sa toporne. W mandze na poczatku rowniez – lecz z nastepnymi tomami kreska lagodnieje, i postacie jak i tla sa sliczne
    LIVE ACTION rowniez polecam :)
  • Avatar
    A
    ZuE 15.05.2007 10:16
    super!
    dla wielbicielek(wielbicieli?)romansów ze szkołą w tle…polecam! mimo upływ czasu się nie nudzi.
  • Avatar
    A
    cyrylla 29.04.2007 15:28
    o co tu chodzi??
    Anime podoba mi się bardzo, pomimo tej dziwacznej kreski. Charaktery są nieźle nakreślone, fabuła ciekawa, a akcja pruje do przodu :D
    Jednak nie może ujść mojej uwadze nieprawdopodobieństwo pewnych zdarzeń w tej serii, a w zasadzie jednego problemu: czy możliwe jest, żeby w renomowanej szkole zachowanie takie jak chłopaków z 'f4' było tolerowane przez personel? Oczywiste jest, że skoro pielęgniarka jest świadkiem bójek i znęcania się jednych uczniów nad drugimi, to przecież na pewno nie zostawia tego ot tak, ale zgłasza dyrekcji etc. etc. Wowczas na pewno takie 'genetyczne odpady' musiałyby zostać usunięte ze szkoły. Tymczasem jednak tak się nie dzieje. Albo więc pielęgniarka nie jest osobą normalną, albo mam błędne wyobrażenie o etyce zawodowej, albo (i to chyba jest jedyne prawdopodobne wyjście) twórcy serii mają widzów za idiotów nie znających realiów liceum. O co tu chodzi!??!?
    • Avatar
      Nakago 10.11.2007 18:32
      Re: o co tu chodzi??
      cyrylla napisał(a):
      czy możliwe jest, żeby w renomowanej szkole zachowanie takie jak chłopaków z 'f4' było tolerowane przez personel?

      Tak, jest to możliwe. I było wyjaśnione, w mandze na pewno, w anime chyba też. Otóż rodzina Domyouji była głównym sponsorem tej szkoły, dlatego Tsukasie pozwalano niemal na wszystko. A nawet bez 'niemal'... Widać to choćby w odcinkach, kiedy Tsukasa  kliknij: ukryte 

      Grafikę przebolałam, reminescencje przebolałam (z koleżanką nazywałyśmy tę serię 'najtańszym anime wszechczasów', bo wciąż wtrącane były jakieś sceny z wcześniejszych odcinków, w ramach traumatycznych wspomnień najczęściej), przebolałam nawet muzykę, która moim zdaniem jest najgorszą stroną HYD (pomijając opening i, ewentualnie, endingi), szczególnie rzępolenie Ruiego na skrzypcach. Anime mi się podoba bardzo, należy do moich ulubionych shoujo, głównie z uwagi na postaci (nie wszystkie, oczywiście, ale wystarczająco wiele) i fabułę. Co do wcześniejszego zakończenia ekranizacji i, siłą rzecz, zmiany jej końcówki (względem końcówki mangi), to nawet jestem za to wdzięczna. Komiks pilił niesamowicie, autorka wymyślała w końcu rzeczy wręcz niestworzone (jak amnezja pewnej osoby), a rozwiązanie akcji z trudem można nazwać rozwiązaniem. Już lepsze było zakończenie anime, gdzie przynajmniej coś definitywnie ustalono.
  • Avatar
    A
    Aneta 17.02.2007 23:34
    Moim zdaniem
    Moim zdaniem ta bajka jest super.No postacie nie sa zbyt piekne ale ujda w tlumie.Szkoda ze ta bajka zawierala tylko 51 odcinkow bo naprawde warta byla ogladania.Mam nadzieje ze moze kiedys powstanie kolejna czesc tego przebojowego anime heh mam taka nadzieje=)
  • Avatar
    A
    Alexjia 27.08.2006 01:28
    Mnie się bardzo podoba! ;)
    Anime i Manga bardzo mi się podobają, przyczym proponuje najpierw przeczytać Mangę a dopiero potem obejrzec Anime bo więcej z tej serii się zrozumie.
    Niestety kreska jest naprawdę odrzucająca ale treść jest tak wciągająca, żeda się to przeżyć. Polecam gorąco przedewszystkim fanom Anime i Mangi o tematyce miłosnej – to naprawdę smaczny kąsek dla was!!! ;)
  • Avatar
    A
    Kelly 11.08.2006 08:22
    całkiem całkiem
    Podchodziłem do tego anime dwa razy. Najpierw odrzuciła mnie kreska, niekiedy przypominająca maziaje na plakacie. niemniej jednak kiedy zmusiłem się do przebrnięcia przez pierwszy odcinek, to wlazłem w to i nie mogłem się oderwać. Wciaga potwornie. Może to i oklepana historyjka, ale naprawde coś w sobie ma. Ogólnie rzecz biorąc, zgadzam się z recenzentką.
  • Avatar
    A
    Mecenas 15.04.2006 18:43
    Anime nie jest super, ale za to wciaga
    Jak już napisała Yumgeari seria jest dobra, długa i niesamowicie wciąga. Minusem jest chyba tylko rok produkcji… Seria powstała w 1996 roku, a manga została ukończona w 2004 czy 2005. Jakby anime wyszło wraz z końcem mangi to pomimo tego, że anime było by z 2/3 razy dłuższe to na pewno byłoby tak samo wciągające, a końcówka natychmiastowo zyskała by na wartości… Jednak to rozwiązanie, którym uraczyli nas twórcy anime nie jest jakimś wymarzonym i mogło być znacznie lepsze…
    • margola 10.11.2009 18:43:04 - komentarz usunięto
    • Kazumi 17.12.2009 19:57:48 - komentarz usunięto