Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Aoharu x Kikanjuu

  • Avatar
    A
    Zdziwiona 15.05.2016 09:32
    Nie jest źle
    A mnie się tam podobało i zamierzam wystawić noty 8­‑9. Byłam źle nastawiona słysząc, że bohaterka ma być brana za chłopaka, wiadomo pewnie będzie wielka drama, kicz, powielanie itd, a tu o, proszę. Nasza mała dziewczyna ma co pokazać! Jedna z lepiej wykreowanych bohaterek. A męska forma idealnie oddaje jej charakter. Reszta bohaterów jest równie dobra :) A jak się bohaterów polubi to i fabułę. Bo ta, choć krótka, zła nie była. Były wady, ale jak w większości produkcji. Muszą być. Z chęcią obejrzę kiedyś jeszcze raz, a najlepiej drugą serię. Polecam ;)
  • Avatar
    A
    rool 24.03.2016 13:05
    Schematyczne anime z irytującymi momentami. Czyli, więcej gadania w momentach, w ktorych powinno się zdecydowanie działać.
  • Avatar
    A
    Subaru 27.10.2015 16:01
    Aoharu x Kikanjuu
    Jedno trzeba tej serii oddać – o ASG chyba jeszcze nic nie powstało. Ale cała reszta…

    Niestety po raz kolejny mamy tu dobrze znany motyw wzięcia dziewczyny za chłopaka i niemożność (teoretycznie) odkręcenia całej sytuacji. Czekałem na odpadnięcie szczęk, gdy prawda wychodzi na jaw,  kliknij: ukryte . Oczywiście ktoś się w bohaterce zakochuje, ale obywa się bez rozterek o „zmianie orientacji seksualnej”, jakoś baardzo delikatnie temat potraktowano.

    Fabuła jest bardzo przewidywalna, ale momentami ma cieplutki nastrój. Jeśli przymknie się oko na zbędny patos i ckliwe sztuczki, to można sobie spokojnie obejrzeć.

    Dla mnie to za mało i strasznie mnie nużyło.

    4/10.
    • Avatar
      Slova 27.10.2015 16:24
      Re: Aoharu x Kikanjuu
      o ASG chyba jeszcze nic nie powstało

      C3­‑bu całkiem znośnie zrealizowało tę tematykę pod kontem rywalizacji. Także coś tam powstało, ale ogólnie dobre nie było.
      • Avatar
        Subaru 27.10.2015 17:27
        Re: Aoharu x Kikanjuu
        No to usuwam tę pozycję z listy do obejrzenia :)
      • Avatar
        Xillin 27.10.2015 21:54
        Re: Aoharu x Kikanjuu
        Nie zapominaj o Sabagebu.
        • Avatar
          Slova 27.10.2015 21:56
          Re: Aoharu x Kikanjuu
          Sabagebu nie było o ASG.
          • Avatar
            Xillin 27.10.2015 23:03
            Re: Aoharu x Kikanjuu
            Jak to nie?
            • Avatar
              Slova 27.10.2015 23:13
              Re: Aoharu x Kikanjuu
              Normalnie, to było o wszystkim, tylko nie o ASG, kilka rozgrywek niczego w tej materii nie zmienia.
  • Avatar
    A
    tamakara 28.09.2015 20:39
    Zanim dotarłam do końca serii, połączenie nazwiska Tachibana i gier survivalowe nabrało dla mnie specyficznego znaczenia, dlatego odcinki od siódmego w górę obejrzałam na gratisowej głupawce. O samym anime można natomiast powiedzieć, że mogło być poważne i pełne głębokich treści, a wyszło kretyńsko i pociesznie. Właśnie kretynizm i pocieszność stanowią o sile tej produkcji. Wszystkie traumy, emocje i skomplikowane relacje między postaciami były przeze mnie bezwstydnie wyśmiewane. Bawiłam się tak okrutnie dobrze, że chętnie obejrzałabym więcej, co się pewnie nie uda :D
    To była dobra strata czasu pełna zuego zacieszu, zwłaszcza przez wzgląd na bohaterów. Cóż za rozkoszna banda popaprańców. Yukki Yukki Yukki~!
    7/10 daję.
    • Avatar
      tamakara 28.09.2015 20:40
      *survivalowych oczywiście xp
      • Avatar
        Slova 24.10.2015 07:56
        U nas to sie nie nazywa „gry surwiwalowe”, a ASG.
        • Avatar
          tamakara 24.10.2015 09:20
          Dlaczego?
          • Avatar
            Slova 24.10.2015 12:58
            Bo tak się nazywa?
          • Avatar
            Avellana 24.10.2015 13:04
            Może po prostu dlatego, że rzecz jest dość nowa, a „surwiwal” przylgnęło do innej dziedziny aktywności fizycznej (nie wiem, czy można to sportem nazwać)? ASG to skrót od air soft gun.
            • Avatar
              Slova 24.10.2015 13:07
              Ave, psujesz mi zabawę.
              • Avatar
                Avellana 24.10.2015 13:22
                Bo jak ktoś zadaje sensowne pytanie, to może dostać sensowną odpowiedź…
                • Avatar
                  tamakara 24.10.2015 13:34
                  Owszem, w każdej innej sytuacji. Tutaj jednak sprawa wygląda tak, że w ogóle nie spodziewałam się sensownej odpowiedzi i świadomie karmiłam trolla… :(
                  • Avatar
                    chi4ko 24.10.2015 20:25
                    świadomie karmiłam trolla

                    Oj nieładnie.

                    Co do kretyńskości: te białe uniformy na polu gry przypominają mi tego ninja, co chodził na misje w pomarańczowym dresie. Jak mu tak było…
                    • Avatar
                      tamakara 24.10.2015 20:45
                      Wiem, jestem zła kobieta…

                      Ta biel miała chyba podkreślać, że to mutanty z kosmosu. Nie, żeby główna bohaterka nie była mutantem…
                • Avatar
                  Slova 24.10.2015 13:52
                  Wpisanie ASG do wyszukiwarki daje masę sensownych odpowiedzi, nie widzę powodu, by karmić łyżką w tej sytuacji.
  • Avatar
    A
    San-san 22.09.2015 13:29
    Okropnie schematyczne anime… Albo może raczej – przewidywalne.
    Ogląda się cały czas w zasadzie bez kruszynki zaskoczenia. Ponadto patetyczne mowy i naciągany dramatyzm albo bawią albo irytują, w zależności kto ma jaki próg tolerancji badziewia.
    Zasadniczym plusem jest jednak fakt, iż pominięto prawie romans. Niby wiadomo kto jest parą dla głównej bohaterki, ale do niemal ostatniej sceny traktowana jest ona jako kumpel, a nie przedmiot romantycznych westchnień. Bardzo dobrze. W dodatku sposób zachowania, wygląd i strój mógłby być naprawdę mylący.
    Ciekawe jest wykorzystanie tematu gier surwiwalowych, miła odmiana, tego jeszcze nie mieliśmy.
    Z postaci najbardziej podobał mi się Fujimon, na drugim miejscu bardzo dobry zły charakter.
    Dzielnie obejrzałam serię do końca i uznaję, że oprócz lekkiej tandety i wspomnianej już przewidywalności ogląda się całkiem nieźle. Możliwe, że zajrzę na drugi sezon jeśli taki powstanie.
    • Avatar
      Nemuru. 24.10.2015 00:13
      A wiesz co mnie Sanie najbardziej sfrustrowało? ONA IM  kliknij: ukryte  Czekałam od pierwszego odcinka a zostawili to na koniec zaraz po końcu, czyli na nigdy. WRAU. Ależ mnie wkurzyli. I romansu chciałam. Myślałam że jest chłopakiem, kiedy brałam się za serię i mi to pasowało. Kiedy dowiedziałam się że jest dziewczyną było mi rybka. Gimmi romans to mi się nawet bardziej spodoba. Nie dali mi.
      A potem frustracja mi odeszła. Przeczytałam kawałek mangi do przodu, dalej  kliknij: ukryte , ale jakoś się wciągnęłam. Niechcący.
  • Avatar
    A
    tamakara 26.08.2015 19:19
    Obejrzałam do odcinka siódmego ciesząc się jak dziecko, przymykając oko na wszystkie denerwujące szczegóły i przedawkowane flashbacki, klaszcząc i pohukując, ale na siódmym odcinku musiałam się zatrzymać i poddać refleksji oglądany show.
    Strasznie nie podobała mi się  kliknij: ukryte 
    Z miejsca moja ekscytacja wyparowała… Na szczęście zostały głupawe traumy. O tak, to jest anime do kwiczenia, zupełnie nie potrafię traktować tego poważnie.

    Midori jest moim idolem *,* kocham go niesamowicie.
    Swoją drogą dziwię się, że jeszcze nikt mu prywatnie twarzy kwasem nie spalił.
    • Avatar
      Anonimowa 11.05.2020 17:57
      Tym razem bez oceny
      W sumie mogę się podpisać pod tym, co kiedyś napisała tamakara z tym że późniejsze odcinki ją bawiły, a mnie trochę zirytowały.

      Generalnie w miarę dynamiczne BL  kliknij: ukryte 

      Poza tym jeden jedyny prawdziwy antagonista, który budził we mnie wręcz odrazę  kliknij: ukryte 

      A bohaterka ma raczej spory problem z psychiką  kliknij: ukryte 

      Oglądało mi się całkiem dobrze, nawet to zakończenie ujdzie.
  • muhomorniczy 17.08.2015 18:50:35 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    chi4ko 16.08.2015 23:29
    Bardzo podoba mi się postać Hotaru. Nareszcie dostaliśmy główną bohaterkę z jajem, niebędącą ani żywcem wyjętą z gry randkowej 'dziewczyną bez właściwości' ani biedną sierotką, która sama nic nie może i tylko zdaje się na bieg wydarzeń, ani świadomą własnej głupoty bezmózgą niedorajdą. Hotaru to taka trochę Utena na prochach. Też ubiera się w męski mundurek, jest wysportowana, honorowa, walczy w obronie sprawiedliwości i toczy jakieśtam pojedynki. Tylko wpada czasami w psycho mode podczas ww. czynności. ᗒヮᗕ

    Kolejna rzecz, którą lubię to nagłe przejścia pomiędzy moe i psychozą w zachowaniu bohaterów. Schorzenie to dopada każdą postać. Jaka cudowna epidemia. Niech nam żyje.

  • Avatar
    A
    chi4ko 30.07.2015 02:16
    Yuki jest taki…moe! ´ω` Ten jego monotonny głos mnie porwał.
  • Avatar
    A
    Domi-kun 7.07.2015 21:54
    Pojedynek
    Nie wiem jak to dokładnie wyrazić ale pierwszy odcinek był tak ... uderzająco dobry! Bohaterka „z jajami”, która problemy rozwiązuje przemocą (nie wszystkie chyba), wartka akcja dzięki, której nie dało się nudzić, miła dla ucha muzyka, nieźli męscy bohaterowie, humor – obecność tych wszystkich elementów potwierdzono. Elementów podejrzanych lub nudzących w stylu przerysowanych dramatów nie stwierdzono.