Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Chaos Dragon: Sekiryuu Sen'eki

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Nieprawicz 13.12.2016 20:29
    ...
    Powiem tak. Oglądam to anime tylko dlatego że spodobał mi się design jednej postaci. Lou. To wszystko co mam do powiedzenia. Fabuła płytka, postacie nieszczególne.

    Jednak moment w którym Lou używa magicznej kuli by zabć protagonistę (do czego nie do chodzi) mimo wszystko skojarzył mi się z Dragonballem. KA­‑ME­‑HA­‑ME­‑HA xD
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Diffie Hellman 22.11.2015 23:29
    Muszę przyznać, że cały akapit bez ani jednej kropki, który da się płynnie i ze zrozumieniem przeczytać, robi wrażenie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Weiter 26.09.2015 21:16
    No no.. Seria była słaba i oglądałem ją tylko z względu na jedną postać, ale te zakończenie zasługuje na oscara ;p Jedno z najgorszych zakończeń jakie chyba można było stworzyć. Większość wątków jak nie pominiętych, to potraktowanych po macoszemu.

    No i wątek Eihy mnie zniszczył dokładnie.
    2/10
    Za kreskę +1 :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Impos 22.09.2015 01:20
    Groza
    Myślałam, że tylko nowe Sailor Moon zasługuje na 1/10, ale widzę, że byłam niesprawiedliwa. Może są jacyś główni bohaterowie bardziej irytujący, niż Ibuki, ale na razie trudno mi coś wymyślić…
    Swallow niby całe życie dążył do  kliknij: ukryte . Do końca żałowałam, że  kliknij: ukryte .
    Lou nie wiedzieć czemu zyskała w spadku  kliknij: ukryte , a Ka Grava, choć niby najrozsądniejszy z całej grupy, ostatecznie prawie nic nie zdziałał. „Najlepszy” jest jednak wątek Eihy; dla Ibukiego nie było istotne, że po  kliknij: ukryte ...
    Z perspektywy politycznej też wypadło wesoło; o rebeliantach  kliknij: ukryte . Nie ma to jak pozytywne zakończenie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Tablis 14.08.2015 15:32
    Udało im się. W końcu im się udało. Podczas odcinka 7. musiałem sobie zrobić przerwę na wyśmianie się.

    Ogólnie nie było dla mnie jasne, czemu miały służyć jakiekolwiek działania podczas tego odcinka, ale kiedy na arenę wpadł Hien i zaczął robić… rzeczy, pękłem. „Poświęęęćcie mnie! W imię króla… czegokolwiek! Nawet oczka sobie wyłupię! Proooszę! Ktoś? Ktokolwiek?”

    No i traumatyczne dzieciństwo Suarou jest tak straszne, tak straszne straszliwie! Wyklęty przez rodzinę za zużywanie łyżeczek… Zaraz, a czemu właściwie miała służyć kłoda na ręce? I co się kwalifikuje jako narzędzie, a co nie? Tyle pytań…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Impos 7.08.2015 18:59
    Ta seria to prawdziwe high fantasy.
    Ubrane zwłoki mogą spokojnie przeleżeć w lawie kilka miesięcy…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Tablis 5.08.2015 23:45
    Czerpię jakąś perwersyjną przyjemność z oglądania tego szkaradztwa. Na początku było to głupio­‑dramatyczne, po wyczerpaniu się zasobów dramatyczności stało się głupio­‑nudne. Interakcje między postaciami nie istnieją, ludzie rzucają między sobą frezesy zgodne z szablonem postaci i tyle. Walk prawie nie ma, a resztki tu obecne nie posiadają animacji. Kto przy zdrowych zmysłach grałby w sesję RPG czegoś takiego?

    Uświadomiłem sobie właśnie, jak wygląda rozwój fabuły w tym serialu. Na stan 5. odcinka na 12 zaszły na dobrą sprawę tylko 2 istotne zdarzenia:
    a) sformowała się drużyna
    b) owa drużyna po długich poszukiwaniach zorientowała się, że Czerwonego Smoka będącego bogiem ognia należy szukać na zboczach lokalnego wulkanu (no kto by się kurka wodna spodziewał!)

    To jest tak żałosne, że nie ma nawet potrzeby oznaczać tego jako spojler.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    blob 26.07.2015 13:05
    Ta seria powinna się nazywać Chaos Plotline. Ja nie wiem, że ostatnimi czasy widzi się tyle anime przy seansie których ma się nieodparte wrażenie, że nad twórcami wisiał jakiś bat poganiający ich do jak najszybszego wypuszczania kolejnych odcinków. Oglądanie tej serii męczy, a sprawy na pewno nie ułatwia główny bohater: c*pa w kretyńskiej czapce (sorry za to słownictwo, ale tym właśnie jest). Albo inaczej, może jest to jakiś nowy model tworzenia anime (nasuwa mi się znowu Akame ga Kill, ale tam akurat manga też sprawia wrażenie rushowanej)? Chyba jestem starym zgredem, który woli jak fabuła buduje postacie, a nie odwrotnie…

    A szkoda, bo potencjał nawet w tym jest…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    weiter 26.07.2015 01:34
    Oglądam tą serię tylko z jednego powodu, a raczej postaci, więc zapytam osoby czytające mangę.

    Czy eiha zginie?
    Nie chcę sobie łamać serca i jeśli ma zginąć, to wolę nie oglądać serię, bo będzie jeszcze bardziej bolało ;p
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Irrumatio 14.07.2015 01:53
    Wiele ciach pomysłów widziałem w anime ale żeby  kliknij: ukryte Chore ciach.
    Jeszcze żeby realizacja stała na jako takim poziomie albo żeby postacie miały ręce i nogi…
    Reasumując: ciach, ciach i kamieni kupa.

    Wybaczyć nagromadzenie wulgaryzmów :)

    Nope. Ciachniemy.
    Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Rinsey 13.07.2015 18:52
    Po drugim odcinku
    Ale to będzie zajawka! Po prostu rozłożyła mnie na łopatki ostatnia klatka przed endingiem.  kliknij: ukryte  Nie powiem, to też ma swój urok. Zwłaszcza że seria nie wmawia widzowi, że jest czymś innym. A jeżeli coś się w tym temacie zmieni, będę bardzo miło zaskoczona. Oj, na pewno będę oglądać serię do końca, faza będzie niezła. Miałby ktoś ochotę na zabawę?  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Koogie 7.07.2015 19:57
    Obejrzałem do końca pierwszy odcinek.
    Dialog to non stop sucha sztywna ekspozycja, wszystko jest sztuczne, w ogóle nie czuć postaci. Przez większość odcinka zastanawiałem się kim w ogóle są Ci ludzie i czemu ma mnie obchodzić to co mówią. Urocze jest że już w pierwszym odcinku powtarzali tą samą animacje dwa razy.

    Jedyny moment kiedy się dobrze bawiłem to śmiejąc się jak umarła matka z dzieckiem i jak dźgnął swoją pannę w plecy. Nie warto, nic z tego nie będzie, nie po takim wstępie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    tamakara 6.07.2015 11:53
    Anime na podstawie sesji RPG… Bardzo to czuć, muszę powiedzieć. To musiała być fajna rozgrywka. Dobrze się państwo bawili, jestem przekonana. Ja również się bawiłam,  kliknij: ukryte , chociaż zabawa polegała głównie na snuciu domysłów na temat „o, tutaj rzucali kostką” XD Szkoda, że to, co fajnie brzmi w tworzonej na gorąco opowieści, niekoniecznie porwie osoby trzecie.

    Zobaczymy, na ile wystarczy mi głupawki…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 15
    Cthulhoo 6.07.2015 10:34
    W końcu to obejrzałem i pierwszy odcinek zasługuje tylko na jedno zdanie komentarza: o borze, ale to było słabe.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime