Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Gangsta

  • Avatar
    A
    anmael 19.10.2022 02:14
    8/10 dobrze, spójnie.....tylko dlaczego urwali w samym sdku akcji....
    No to lecimy….

    Gangsta pokazuje nam bardzo ciekawy klimat sensacyjno­‑kryminalny z domieszką Cerberererereru…(kto oglądał wie o czym prawie).
    Fabuła jest bardzo dobrze technicznie wykonana i przyzwoicue prowadzona. Nie mamy do czynienia z ciągnącymi się fillerami aby usilnie przeciągnąć serię, tutaj dostajemy akcję przeplataną z lekko wysublimowanym dramatyzmem w otoczce gangstersko mafijnych biznesów i porachunków.
    Główni bohaterowie spokojnie można stwierdzić że większości widzom przypadną do gustu. Dostajemy nie przesadnych i nie napompowanych twardzieli, którzy muszą sobie radzić w codziennym życiu i w brutalnej ludzkiej rzeczywistości zachowując kamienną twarz nawet w ciężkich sytuacjach.
    Świetnie wyważony podział między policją a światem przestępczym, gdzie mimo układów dalej starają się wykonywać swoje obowiązki (mówię tutaj chociażby o przykładzie  kliknij: ukryte .
    Postacie drugoplanowe również bardzo dobrze spinają całość, nie ma tutaj zbędnych charakterów, których ukazanie się nie wnosi absolutnie niczego do całej produkcji.
    Można by rzec że świat przedstawiony w Gangsta jest jak jeden organizm i wszystko synchronicznie współpracuje i zależy od siebie.

    Dałem tej produkcji lekkie 8/10 gdyż graficznie jest hmmm średnio, nie ujrzymy tutaj żadnej magii efektów czy nad wyraz szczegółowo dopracowanych postaci. Kolejną płycizną graficzną jest otoczenie i tła hmmm też jest średnio. Może ktoś uznać za zalęte bo dodaje to jakiegoś klimatu ale jednak wolałbym zobaczyć kilka efektownych kresek.

    Kolejnym i chyba największym minusem całej produkcji jest moment w którym się ona kończy…..(hmmm jak by to opisać dla osoby która nie miała okazji oglądać tego anime) Pomyślcie że oglądasz film i widzisz że jesteś w środku fabuły która się dopiero rozpędza a tutaj…..........Koniec.
    Urwane w momencie gdzie wszystko zaczyna się wyjaśniać.

    Ogólnie polecam tą nie dokończoną produkcję wszystkim widzom lubiące gangstersko­‑mafijne klimaty.

    Pozdrawaiam
  • Avatar
    A
    kircia 21.04.2020 22:33
    cicho wszędzie, głucho wszędzie
    Rozumiem, że wielu widzów się rozczarowało – z zapowiedzi seria wyglądała na inną, niż się w rzeczywistości okazała. Nie dostaliśmy brudnej mafijnej historii, ale raczej urwaną opowieść z wykorzystaniem wątków mafijnych i mniej lub bardziej supernaturalnych. Ok.
    Ale żeby oceny rzędu 3 lub 4?

    Czyli postacie z GANGSTA są płytkie, ale postacie z takiego Grand Blue są fajne i zasługują na 8/10? Poważnie?

    Nie chodzi mi o to, że to anime jest świetne – w miarę obiektywnie mogłabym stwierdzić, że było przeciętne z tendencją do niezłego, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę rolę Kenjiro Tsudy – pierwszy raz słyszałam coś takiego i dalej jestem pod wrażeniem. I nie ukrywam, że to był główny powód (odkryty przypadkiem na YT), dla którego jednak się skusiłam. Nawiązując do wypowiedzi pode mną, za bardzo uwierzyłam w te tanukowe oceny i o mały włos nigdy nie dałabym szansy temu tytułowi…..Za to dałam się nabrać na takie ##### jak Grand Blue.
    Ale to tylko i wyłącznie moja wina – nikt przecież nie każe nikomu się sugerować czyimiś ocenami. Może i dobrze, że wzięłam się za GANGSTA. dopiero teraz – brakowało mi czegoś takiego.

    Owszem, historia jest potwornie boleśnie urwana, w dodatku nie odpowiada na żadne pytania i nie zamyka żadnego wątku. To stanowi największą wadę, ale ja myślę, że to nie miało tak być – stawiałabym na to, że planowali kontynuację. Z wielu przyczyn jej nie dostaliśmy i najpewniej nie dostaniemy.

    W ciągu tych 12 epizodów seria faktycznie dość bardzo się zmienia. Początek każe nam myśleć, że to będą brudne mafijne potyczki i inne takie. Potem zaczynają wyskakiwać różne elementy rodem z shounenów­‑tasiemców. I jeśli o mnie chodzi, też nie do końca mi to odpowiada. Laska z toporem i lizakiem czy ten dzieciak z ostrymi zębami to było już nieco zbyt podobne do takich serii dla nastolatków, niby mrocznych ale głupkowatych, z psychotycznymi dziewczynkami mówiącymi „eee, nikt się ze mną nie pobawi?”. To tak w skrócie. Ale w sumie poza paroma takimi elementami, nie miałam z tym anime jakiś większych problemów.

    Wydaje mi się że faktycznie wielu ludzi po prostu uwiesiło się na tym tytule i wylało cały swój zaległy żal, bo seria nie była tym, czym myśleli, że będzie.
    Ja po prostu zaakceptowałam, że oglądam historię, która mafię wykorzystuje tylko po to, żeby przedstawić alternatywny świat, w którym żyją naćpani nadludzie i z różnych powodów ze sobą walczą.
    I tak też trzeba do tej serii podejść, bo ona właśnie tym jest. Już sama zmyślona nazwa miasta powinna na starcie dać do myślenia tym najbardziej rozczarowanym.

    Nie będę oceniać animacji bo się średnio znam, ale już ścieżka dźwiękowa była całkiem niezła. Opening fajny, ending też. Fabuła fabułą, ale zaciekawili mnie bohaterowie i to oni są tu największym plusem – są zaskakująco normalni (przynajmniej ci główni) pomimo swoich umiejętności/profesji/przeszłości, a takiego stonowania często w innych anime brakuje.

    Podobało mi się, tak zupełnie subiektywnie. Jestem świadoma tych wszystkich wad, ale mimo to seria zostawiła po sobie dobre wrażenie i najzwyczajniej w świecie ekscytowałam się oglądając.
    W przeciwieństwie do np. Bungou Stray Dogs, niby trochę lepiej ocenianego, a jednak zanudziło mnie nieomal na śmierć i wspominam je z niesmakiem.

    Na koniec ciekawostka –  kliknij: ukryte  Takie właśnie szczegóły, jak i wspomniany już przeze mnie głos Nicolasa potwierdzają, że jednak ktoś się przy tym napracował i nie odwalił fuszerki, przynajmniej w tej kwestii. Tym bardziej szkoda, że kontynuacji ani widu, ani słychu…
    • Avatar
      kor56 12.10.2020 09:38
      Re: cicho wszędzie, głucho wszędzie
      Ja też nisko oceniłem to anime ze względu na urwanie, przez co na myśl przychodziły mi tony serii reklamy. Potem dowidziałem się, że studio splajtowało. To mogło być jedno z najlepszych anime a urwało się gdy seria się naprawdę dobrze rozkręciła.
    • Avatar
      kor56 12.10.2020 09:50
      P.S
      I proszę nie porównywać do komedii. Bo to nie ma sensu. Równie dobrze, każda komedia mogłaby mieć 3/10 bo po za żartami nie ma głębokich filozoficznych konfliktów.
      • Avatar
        kircia 4.01.2021 22:49
        Re: P.S
        Studio to jedno, dwa że autorka mangi choruje i co jakiś czas ma wycięte parę miesięcy z życia, tomy wychodzą nieregularnie. Ostatni chyba w 2018, bodajże 8 (anime ekranizuje historię chyba do 5 tomu włącznie). Reszty na horyzoncie nie widać. To jest drugi raz w życiu (w porywach 3), gdzie anime zachęciło mnie do przeczytania mangi, niestety nie wygląda to dobrze.

        Nie chodziło o porównywanie do komedii, a o zwrócenie uwagi na oceny bohaterów w obu recenzjach. Więc nie chodzi o żarty a o konstrukcję samych postaci. Są inne głupawe serie które lubię, to nie ma nic wspólnego z sensem lub jego brakiem.
        • Avatar
          Norbi 10.05.2021 22:38
          Re: P.S
          Recenzję pisałem dawno temu, istnieje spora szansa, że dzisiaj spojrzałbym na niektóre elementy inaczej (co nie oznacza, że oceniłbym je lepiej). Tylko jaki sens ma porównywanie opinii na temat bohaterów w dwóch recenzjach skrajnie różnych serii napisanych przez dwóch różnych autorów (choć akurat przyznaję, że z opinią Avellany na temat Grand Blue się ogólnie zgadzam, choć zajęło mi trochę czasu, żeby poczuć ten przerysowany humor).

          Pomińmy jednak tę kwestię. Gdyby największym problemem tego anime było to, że nie okazało się brudną, mafijną opowieścią to nie dostałoby ode mnie tak niskiej oceny. Gdybym dostał co innego niż oczekiwałem, ale wciąż by mi się podobało, to nie byłby w ogóle żaden problem. Może byłbym trochę zawiedziony, ale nie traktowałbym tego jak dużej wady. Jak tak czytam swoją recenzję sprzed lat to nie odnoszę też wrażenia, żebym się jakoś szczególnie pastwił nad tym, że seria nie jest mafijna i gangsterska. Owszem, trochę na ten temat jest, bo wypada ostrzec tych, którzy tego oczekują po tej serii, ale skupiłem się raczej na tym, że poszczególne wątki zwyczajnie nie dają rady (moim zdaniem). Nie uważam też żebym ocenił bohaterów jakoś szczególnie słabo. Wyraźnie napisałem, że moim zdaniem potencjał był spory, ale niestety go nie wykorzystano. W mojej skali to jeszcze bardzo daleko do bardzo negatywnej oceny.

          Nie wiem natomiast jaki związek z oczekiwaniami miałaby mieć fikcyjna nazwa miasta. To, że seria ma elementy nadprzyrodzone to wynika choćby z opisu na MALu, nie trzeba się sugerować nazwą czegokolwiek. Nie widzę jednak zależności między tymi elementami a wątkami mafijnymi/gangsterskimi. Nikt tu chyba nie oczekiwał jakiegoś mega realistycznego przedstawienia mafii czy coś, bo żaden opis tego nie sugeruje.

          Co do urwania fabuły to tutaj temat jest dla mnie jednoznaczny. Niezależnie od tego jaka była przyczyna to taki, a nie inny produkt poszedł w świat. Uważam, że koniec końców nie ma to znaczenia czy to była świadoma decyzja twórców czy „siła wyższa”. Efekt jest jaki jest.

          Sama zresztą podkreślasz w swoim komentarzu, że są tu wady ale dopisujesz, że „Tobie się subiektywnie podobało”. Masz do tego prawo. Mnie się też podoba masa serii, które „obiektywnie” nie należą do rewelacyjnych, ale są w moim guście i tyle. Podobnie mam serie, które wiele osób lubi, a ja po prostu za nimi nie przepadam. Nie zmienia to jednak faktu, że zgodziłbym się z sensownymi argumentami kogoś, kto za tymi seriami akurat przepada/nie przepada.

          PS. Wymienione przez Ciebie Bungou Stray Dogs przykładowo również niezbyt mi się nie podoba. Grand Blue natomiast lubię. Wciąż jednak nie widzę sensu w takich porównaniach (zaznaczam, że ja ogólnie nie jestem fanem oceniania czegokolwiek w anime poprzez porównania do innych serii. Oceniam to co dostałem tutaj i w tym momencie nie interesują mnie kompletnie inne produkcje, zwłaszcza jeśli są od siebie tak skrajnie różne).
          • Avatar
            kircia 12.05.2021 22:09
            Re: P.S
            Nie za bardzo wiem, jak mam odpowiedzieć.
            Mam wrażenie, że cały mój komentarz traktujesz jako przytyk do recenzji, a tak nie jest. Odnosiłam się częściowo do recenzji do 4 akapitu włącznie, tak mi się wydaje. Potem już zupełnie zajęłam się ogółem opinii, jakie na temat Gangsta nazbierałam na innych stronach i społecznościach. To tam wyczytałam, że ludzie faktycznie spodziewali się brudnej mafijnej historii, to nie było wtrącenie odnośnie Twojej recenzji ani sugerowanie, że Ty tak myślałeś i dlatego dałeś takie a nie inne oceny. Oceniłeś jak oceniłeś i dałeś argumenty, ok. Jeśli inaczej to wygląda, to już chyba wina mojego nieumiejętnego sklejenia komentarza w taki sposób.
            Komentarz powstał, bo chciałam zostawić tu swoje zdanie, gdyby ktoś się wahał po tych nieprzychylnych ocenach czy komentarzach – tak jak ja. Stąd też wstęp nawiązujący do recenzji i tych jej elementów, z którymi się nie zgadzam.

            Faktycznie uwiesiłam się na ocenach postaci, i może dość nietrafnie porównałam do Grand Blue. Zdaję sobie sprawę, że to różne serie, ale jednak postacie mogą być dobrze napisane… lub nie. Ich charaktery mogą mieć progres lub nie, a seria dalej może być głównie do śmieszkowania. Dla mnie rola dobrej postaci nie kończy się na tym, że spełnia swoją rolę w anime i jest sympatyczna. Dlatego ten dysonans tak mnie razi w oczy. Są głupawe serie które mi się podobały, postacie były ok, ale że seria ogółem była, powiedzmy, 7/10, to nie znaczy, że postacie też. Skoro niczym się nie wyróżniały, to zasługują na średnią ocenę. I dlatego właśnie, moim zdaniem, poszczególne elementy różnych anime można czasem porównywać.
            Lepiej tego wyjaśnić nie potrafię.
            W tej kwestii przebił się też taki żal do siebie samej, że za bardzo takim recenzjom ufam, a nimi, jak sama napisałam, nikt nigdy nie kazał mi się sugerować. I kiedy w krótkim czasie zobaczyłam tak dobre oceny dla tego niefortunnego Grand Blue kontra tak słabe dla Gangsta, musiało to podziałać jak zapalnik.
            A zbulwersować czasem też się chyba mogę :<

            • Avatar
              Norbi 13.05.2021 18:56
              Re: P.S
              Tak zupełnie szczerze to trochę wykorzystałem Twój komentarz, żeby odnieść się do niektórych uwag – niekoniecznie miało to tak zabrzmieć jakbym zaciekle bronił własnej recenzji albo traktował Twój komentarz jako przytyk. Zresztą ja nie przepadam za zbyt zaciekłymi dyskusjami w komentarzach, ale lubię sobie kulturalnie powymieniać argumenty. Na Tanuku dawno nie bywałem, więc uznałem, że coś napiszę ;)

              Ogólnie rozumiem o co Ci chodzi w kwestii porównania postaci, choć sam się nigdy w coś takiego nie bawiłem. Nie mam też chyba takich odgórnych oczekiwań wobec postaci jak zaczynam oglądać jakąś serię. Nie zawsze na przykład oczekuję, że postać będzie zaliczać progres jeśli chodzi o jej charakter. Czasami mnie drażni, że jakaś postać jest przez cały czas taka sama, a czasami zupełnie mnie to nie denerwuje – zależy od serii. Bywa, że na przykład bardziej polubię postać, która jest teoretycznie słabo napisana (choć wciąż przyznam bez bicia, że jest słabo napisana).
              • Avatar
                kircia 14.05.2021 21:42
                Re: P.S
                U mnie jest tak, i nie wiem doprawdy z czego to wynika, że postacie cenię sobie najbardziej. W takim sensie, że fabuła może być średnia, ale z fajnymi postaciami jakoś przebrnę i będę miło wspominać. Natomiast sama fabuła może być ciekawa, a anime może mieć głębszy sens, ale jak postacie mnie irytują, to naprawdę nie obchodzi mnie co się z nimi stanie, ergo nie mam ochoty ani potrzeby dalej oglądać.

                A wracając na chwilę do tych oczekiwań w związku z Gangsta, napisałeś: „Nikt tu chyba nie oczekiwał jakiegoś mega realistycznego przedstawienia mafii czy coś, bo żaden opis tego nie sugeruje.”
                Właśnie przed chwilą przewinęłam sobie dosłownie kilka komentarzy w dół i od razu chyba z 3 takie wypowiedzi rzuciły mi się w oczy, łącznie z odpowiedziami. Wielu ludzi nie czyta opisów, ale trudno ich winić. Czasem dostępne są tylko angielskie, a nie wszyscy znają dobrze angielski. A czasem nie chcą sobie psuć frajdy, bo w niejednym opisie trafia się spoiler.
                Niemniej dużo negatywnych ocen to w tym konkretnym przypadku właśnie takie „myślałem/am, że to będzie inne” – tak mi się to widzi.
  • Avatar
    A
    Zdziwiona 14.10.2016 21:00
    Coś dobrego
    Żałuję tylko jednego w tej serii: że nie ma kontynuacji w anime.
    Za mangę jeszcze się nie brałam, ale animacja niezwykle przypadła mi do gustu. Pojawił się tu mój ulubiony typ bohaterów. Nie żadne jęczące piecyki, a faceci ze spodniami po trzydziestce. Do tego z barwną historią, nad którą tez nie ryczą za specjalnie. Kreska jak dla mnie genialna dla tej serii. Podobało mi się wszystko. Dałabym większe noty, gdyby kontynuowali anime. Takie porzucenie w środku nie jest niczym dobrym.
    Recenzji nawet nie czytam. Po ocenie widzę, że na anime powieszono psy. Kierując się redakcją nie obejrzałabym chyba żadnego anime, jak i połowa ludzi, którzy chcieliby się zasugerować tanuki.
    • Avatar
      Koogie 14.10.2016 21:32
      Re: Coś dobrego
      Powiem Ci lepiej, nie tylko nie ma kontynuacji, ale nie ma studia które robiło to anime. Puffffffff
    • Avatar
      Daerian 15.10.2016 03:17
      Re: Coś dobrego
      Panowie po 30 byli w porządku na starcie, gorzej się zrobiło jak pojawiły się ukryte wioski magicznych ninja.
  • Avatar
    A
    Windir 25.08.2016 20:59
    7+/10
    Daje wysoko bo w końcu jakaś seria z oryginalnymi bohaterami. Para najemników:  kliknij: ukryte  + dziewczyna  kliknij: ukryte . Gangsterki samej w sobie tutaj nie ma – są najemnicy, są nadludzie – jest dobrze! Pierwsza połowa serii dużo lepsza niż chaotyczny i urwany finał. Na ogromny plus miganie i wymowa głuchego. Walki w porząsiu, graficznie też znośnie. Ciut przedramatyzowane retrospekcje mi się podobały. Nie było ich za dużo, sporo wyjaśniały o bohaterach i o mieście. A samo miasto to typowe miasto bezprawia: sprzedajni gliniarze, kilka rodzin w kruchym sojuszu, niepisane zasady i zdrada w tle – solidnie. Brak finału bardzo boli. Tak boli, że przeczytam ciąg dalszy mangi, a czytać mang nie lubię. OP i ED mocno meh, muzycznie spokojnie i niezauważalnie – dominuje wolniejsza elektronika z wyraźną perkusja i klawiszami. Baaardzo odprężająca i stonowana. Gdy zaczyna sie akcja wchodzi cięższa elektronika/dubstepik (TSUTCHIE – A/0). Bawiłem się przednio i liczę, że gdy uzbiera się więcej materiału to ktoś zdecyduje się na drugi sezon.

    ps: anime kończy się na 28 rozdziale mangi na obecną chwile jest rozdziałów 40.
    • Avatar
      Kryptyk 25.08.2016 21:37
      Re: 7+/10
      Daje wysoko bo w końcu jakaś seria z oryginalnymi bohaterami.

      Gadający niemowa rzeczywiście nie zdarza się często.
      • Avatar
        jolekp 26.08.2016 06:25
        Re: 7+/10
        On nie jest niemową, jest głuchy, a tacy ludzie mogą mówić.
        • Avatar
          Kryptyk 26.08.2016 12:30
          Re: 7+/10
          No nie mogę go nazwać głuchoniemym, skoro od pewnego momentu zaczął mówić, chociaż na początku przedstawiany był właśnie jako głuchoniemy.
  • Avatar
    A
    Roke105 7.01.2016 23:15
    Gangsta? nie, może nie...
    Ach, jeśli chodzi o Gangstę szczerze średnio chcę mi się wywlekać długie żale tak, jak robię to zazwyczaj (choć zazwyczaj może nie są to żale, a raczej przemyślenia)Ale, skoro już zaczęłam…
    Zaczynając może od początku, ja przynajmniej rozczarowałam się w sensie negatywnym, co trochę mnie żenuje.
    Gangsta, sama w sobie z początku była tytułem zaskakującym, pomijając już różne zapowiedzi na jakie natykaliśmy się, gdy seria dopiero się zaczynała, takie jakie podstawiały nam portale, czy Spychu… Bardzo obiecujące, jak mniemałam. I doprawdy; pierwsze dwa odcinki naprawdę mnie zaskoczyły, bo przyznać muszę, że nie spodziewałam się, że przez 12 odcinków może być aż tak dobrze. I faktycznie, zawiodłam się.
    Jak dostrzec może każdy, nawet ten co nie patrzy zbyt uważnie, z początku przyciąga nas wstępny opis fabuły i kreska, nawet dobrze oddająca klimat pozycji gangsterskiej za jaką Gangsta robi na dzielni. Ale mnie nie wystarczyły 2 odcinki by przekonać się do fabuły, miałam wiarę do końca. I powiem tak, jak to Tanuki podsunęło mi wstępną ocenę, gdy biłam się z myślami jak tu ocenić ten tytuł?
    ,, Z pewnością ma kilka zalet ale po co oglądać takie serie, skoro jest wiele lepszych?” Tak , dokładnie to pytanie zadałabym tym, którzy pytaliby się mnie o Gangstę.
    Oczywiście, bez obrazy szanując różne gusta jednym się spodoba, innym nie. Pewnie to dlatego Gangsta ma, powiedzmy ,,średnią” ocenę, przynajmniej tu, na Tanuki. Na MALu u mnie 5, czy 6.. Sama nie pamiętam. W każdym razie recenzji nie czytałam, bo mi się nie chce, powiem tylko,że dla każdego kto oczekuje serii gangsterskiej, to raczej nie tu tego szukać. Spodoba mu się jednak, jeśli znaleźć chcę serię gdzie wyczuję nutkę brutala, cenzurę..w miarę ograniczoną i dwóch kozaków z pistoletami w mieście gdzie coś takiego to nic nowego. Nie zabraknie również pięknych pań…pani..jedna w każdym razie była,której niektóre walory wyeksponowane zostały tak, że niekiedy grały główną role zamiast niej samej.
    Mam zachęcić, lub zniechęcić, ale jednak się wstrzymam. Zawsze warto obejrzeć, może to jest to czego szukacie?
    W każdym razie ,ja nie to chciałam znaleźć, jedynym pozytywem była postać Nicka, dobrze wykreowana, choć bardziej podobał mi się zanim bliżej ukazano jego historię, która szczerze powiedziawszy zrobiła tylko gorzej niż było.
    Pozdrowionka.
  • Avatar
    A
    Collision 14.12.2015 19:32
    Niewypał...
    Szczerze mówiąc to spodziewałem się coś w rodzaju GTA gdzie braliśmy zlecenia za zabij/ukradnij/przywieź i związanej z tym akcji…niestety skończyło się na presudo­‑nadludziach.
    Nick miał bardzo niewykorzystany potencja, Worrick taki sobie, ale największa porażką była Alex. KOMU do pustego łba przyszło aby zrobić z prostytutki główną bohaterkę?!

    Anime ma ode mnie 5/10
    • Avatar
      Dżumandżi 14.12.2015 20:04
      Re: Niewypał...
      A to, że prostytutka to co? Godzi w twoją godność? Co za różnica kim jest? Ważne jak prowadzona jest postac.
  • Avatar
    R
    antyblazzer 11.12.2015 21:41
    -.-'
    Po raz kolejny pani szanowna super zblazowana redaktor udowadnia nam, że obejrzane przez nią anime nie odpowiada jej niezwykle „wyszukanym” i „wyrobionym” gustom. Kolejna totalnie nieobiektywna i myląca dla potencjalnego widza recenzja. Redakcja Tanuki jest w stanie mentalnego rozkładu i skrajnego zblazowania… Tyle.
  • Avatar
    A
    VHVH 10.12.2015 02:14
    Opinia
    Pierwszy odcinek mnie zachwycił i miałem ochotę na więcej. Brutalność Ergastulum mnie zachwyciła, jak i również jego mieszkańcy. Niestety w pewnym momencie pojawiają się zupełnie niepotrzebne retrospekcje, pseudofilozofia, przegadane wątki i generalnie akcja idzie sobie na spacer. Zakończenie (jak wspomniano w recenzji) wygląda tak, jakby za tydzień mieli wypuścić kolejny odcinek. Strasznie się zawiodłem na tym anime, spodziewałem się bezlitosnych morderców jako głównych bohaterów i zdegenerowanego świata, a nie milusich mafijnych rodzinek gdzie rąsia rąsię myje.
  • Avatar
    A
    KonekoDxD 5.12.2015 22:09
    Pierwsze sześć odcinków było genialne, ale potem ...
    Spodziewałem się czegoś z klimatem europejskiej gangsterki, a dostałem lekko przymulającą historię życia z niepotrzebnym fanserwisem.
    Za Opening który był świetny i pierwsze 6 odcinków daję 6/10.
  • Avatar
    A
    HxHxH 5.12.2015 11:06
    Dobra recenzja, zgadzam się w 100% , za spory minus postać Sig, ja wiem że mhroczne dziewczynki są teraz dosyć popularne, ale jeśli oglądam serię która próbuje zgrywać poważna, a za chwilę wyskakuje mi, powiedzmy sobie szczerze czysto fanserwisowa postać, skąpo ubrana mordercza nastolatka z opaską na oko i lizakiem w buzi, no to cały klimat szlag trafia, brakowało jeszcze tylko pokojówki i jakiejś dziewczyny z kocimi uszami.
    Postacie kreowane tylko dla fanserwisu, to jest duża wada anime i mangi, tak samo było tutaj, gdy tylko zobaczyłem Sig, to moja ocena tej produkcji jeszcze spadła.
    • Avatar
      Yuki Asakawa 5.12.2015 15:17
      Masz całkowitą rację, za to wszystko ocena poszła u mnie oczko w dół.
      • Avatar
        m4RiOn 7.12.2015 10:40
        Również się z wami zgodzę , aczkolwiek ogólnie aż tak źle nie było .
        • Avatar
          Yuki Asakawa 7.12.2015 15:09
          Jasne, że nie, moja ocena po tym oczku w dół to 8 :) Pierwsza połowa serii była świetna.
  • Avatar
    A
    Impos 25.11.2015 21:39
    Szkoda
    Jak dla mnie muzyka, postacie, kreska super, ale główny wątek to delikatnie mówiąc porażka. Np. najpierw pokazano jaki jest rozkład sił w mieście i jak potężne są osobistości wspierające ten układ, tylko po to, żeby zaraz potem wprowadzić „tych złych”, którzy rozwalają wszystko i wszystkich jak leci… Chciałabym, żeby ktoś tę serię jeszcze raz zrobił, tym razem na 24 odcinki i z sensem.
  • Avatar
    A
    Yuki Asakawa 2.11.2015 12:00
    Pierwsza połowa genialna, ale zamiast 9 daję 8, bo końcowe odcinki nie trzymały poziomu (urwane zakończenie nie przeszkadza mi, bo jednak liczę na drugi sezon albo mangę). Podobały mi się projekty postaci i ścieżka dźwiękowa. Faowryt: Nicolas.
    • Avatar
      bastek66 8.12.2015 01:01
      Nie będzie kontynuacji, Manglobe zbankrutowało
  • Avatar
    A
    Kinpatsu 20.10.2015 19:08
    Obejrzane dwa tygodnie temu, ale wciąż boli.
    Liczyłam na hit sezonu, a wyszło gorzej niż zwykle. Cały potencjał całkowicie wyparował w połowie serii (może i wcześniej). Rozpoczęto milion wątków – żadnego nie zakończono. I jak już ktoś słusznie wspomniał, zakończenia nie było.
    Grafika… Wszystko spoko, dopóki postacie nie zaczęły się ruszać. W dodatku, wydaje mi się, że z odcinka na odcinek animacja coraz bardziej kulała.

    4/10 – bo jestem zauroczona Worickiem i piosenką Alex z ósmego odcinka.
  • xDDD 9.10.2015 21:19:34 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    m4RiOn 5.10.2015 23:54
    Mam nadzieje że będzie drugi sezon , podobno studio które to produkowało zbankrutowało
  • Avatar
    A
    michas 3.10.2015 23:33
    Najgorsze­‑zakończenie­‑ever. A raczej jego całkowity brak. Równie dobrze mogli urwać na 11 odcinku. Albo 7. Albo każdym innym.

    Ale oglądało się fajnie.
  • Avatar
    A
    jolekp 1.10.2015 17:14
    Byle co, byle jak, byle było, idź kup mangę
    To zakończenie to chyba jakiś ponury żart. Serio, mogliby chociaż udawać, że chodziło o coś więcej, niż reklamę mangi. Strasznie chamski chwyt, nie lubię jak się mnie tak traktuje. Tym bardziej, że to co pokazano, wcale mnie nie zachęca do dalszego zapoznawania się z tą historią.
    Zapowiadało się całkiem dobrze, a wyszło tak, jakby twórcy sami do końca nie wiedzieli co chcą pokazać i powrzucali wszystkiego po trochu, namnożyli masę bezsensownych wątków, tylko po to, żeby nie zamknąć żadnego. Za dużo grzybów w jeden barszcz.
    W zasadzie, jedyne co mi się podobało to retrospekcje dotyczące Woricka i główni bohaterowie, którzy byli naprawdę świetni (szkoda, że fabuła kompletnie za nimi nie nadąża).
    Cóż, to jednak troszkę za mało.
    • Avatar
      x 5.12.2015 19:57
      Re: Byle co, byle jak, byle było, idź kup mangę
      Jeśli dobrze pamiętam, to manga w momencie zakończenia serii była nie wiele dalej. To koniec 5 tomu, a wyszły tylko 2 dalej i zakończenie w żadnym innym momencie nie byłoby lepsze, a drugi sezon tym bardziej byłby wątpliwy. No cóż i tak jest, w końcu manga jest dosyć „młoda” i wszystko się może zdarzyć (może też powstawać za wolno). Tylko zastanawia mnie, co to za idea brać się za coś, czego prawdopodobnie nie będzie można dokończyć przez dłuższy czas…
  • Avatar
    A
    komentarz 28.09.2015 11:56
    Jeśli komuś podobało się „Kateikyoushi Hitman Reborn!”, może dać szansę „Gangsta”.

    Nie jest to złe anime, choć w tym porównaniu wyróżnia się na minus mniejszą liczbą odcinków, większymi obsuwami w jakości grafiki i bezsensownie urwanym „zakończeniem” (chyba studio uznało, że mąki z tego chleba nie będzie).
    • Avatar
      Easnadh 28.09.2015 20:36
      Generalnie bardzo trudno jest z chleba zrobić z powrotem mąkę… Co najwyrzej bułkę tartą.
      • Avatar
        Easnadh 28.09.2015 20:37
        TFU! „Najwyżej”!!! Zapamiętać na przyszłość: wizyta u dentysty to +10 do ortografów i literówek ;__;
        • Avatar
          komentarz 29.09.2015 06:23
          Jak widać pomyłki się propagują. Rzeczywiście chodziło o chleb z mąki, ale jak człowiek niewyspany to wychodzą takie kwiatki ;)
  • Avatar
    A
    blob 28.09.2015 00:06
    No co wy ludzie? Zarąbista seria z klimatem. Nie wiem co tak po niej jedziecie… Ja tam mam nadzieje na kolejny sezon, zwłaszcza po takim cliffhangerze!
    • Avatar
      BlaXk Magic Mushroom 28.09.2015 00:38
      Tytuł zobowiązuje. Miało być Gangsta (seinen) a tutaj im dalej w las, tym więcej motywów rodem z jakiegoś shounena. Supermoce. Sadystyczne bachory i półnagie panny z wielkimi toporami urządzające rzeź z maniakalnym chichotem – to ma być seria o kryminalnym półświatku? Nie tak to miało wyglądać… Mimo wszystko dam jakieśtam wymuszone 4/10. Zerkając z ciekawości na mangę stwierdziłem – cóż, toż to tylko jakieś Naruto o nieco cięższym klimacie ;P Zawiodłem się.
      • Avatar
        Jokobo 28.09.2015 20:06
        Te półnagie panny za pomocą tego jakże wielkiego topora potrafiły spowodować większy wybuch niż po granacie, to jest dopiero siła… Także nie tak to sobie wyobrażałem. :(
        • Avatar
          x 5.12.2015 20:04
          A to nie było tak, że te wybuchy powodowały ładunki wybuchowe, które odpalał brat tej byłej prostytutki (a może to było pokazane tylko w mandze?)? Ale mnie osobiście ten motyw z tymi „łowcami” (tak się chyba zwali) też się nie podobał.
          • Avatar
            Jokobo 9.12.2015 20:17
            Jeśli dobrze pamiętam, to było to w takiej sekwencji zrobione, że wpierw jedna z panienek walnęła toporem, a potem przenieśli kamerę na budynek i pokazali wybuch. Żadnej sceny o odpalaniu ładunków wybuchowych między powyższymi raczej nie było, więc śmiem przypuszczać, że to od topora było. ;_;
    • Avatar
      komentarz 1.10.2015 23:03
      Bankructwo Manglobe raczej powinno pozbawić nadziei na kontynuację.
      • Avatar
        Nick 1.10.2015 23:12
        W sumie trudno się dziwić, skoro od Saraiya Goyou niczego dobrego nie nakręcili.
  • Avatar
    A
    Jackass 27.09.2015 23:44
    Gangsta wypadła. Po całkiem niezłym początku, na końcu totalnie się stoczyło. Panowie od Ergo Proxy i Deadman Wonderland zawalili sprawę. A szkoda, bo główni bohaterowie byli nawet fajni. Chyba na plus zaliczam tutaj muzykę, grafika niestety była przeciętna, a w niektórych miejscach nawet bardzo przeciętna. Dam piąteczkę z minusem, bo jednak na rozluźnienie tego nierealistycznego mordobicia można było obejrzeć.
  • Avatar
    A
    Jokobo 27.09.2015 14:16
    1/10
    Od dawna nie wystawiłem takiej ilości słabych ocen w jednym sezonie. A końca nie widać… O Gangście nie da się niczego powiedzieć, bo tam nic nie ma. Brak tutaj mowy o zmarnowanym potencjale, bo tam nie było żadnego potencjału. Już pierwszy odcinek świadczył o jakże „realistycznym” uniwersum z „gangsterami” na czele. Well, słowo „gangster” jest tutaj bynajmniej niestosowne, jak i cały tytuł. To anime nie opowiada o gangsterach i jeśli ktoś chce je rozpocząć z uwagi na serię dotyczącą mafii, to lepiej niech omija ten tytuł szerokim łukiem. Pokrótce – bohaterowie denni, fabuły brak, retrospekcje zbędnym zapychaczem, realizm aż błaga o pomstę do nieba. No to może chociaż walki? Nie, te także były beznadziejne. Szkoda tylko całkiem przeciętnego openingu do tak słabej serii… Ale pogratuluję serii jednego – swoją głupotą anime przebiło nawet Charlotte, a to jest wyczyn.
  • Avatar
    A
    ursa 14.09.2015 07:16
    szkoda
    noooo. popieram Easnadh i Koogie, niestety. najgorzej to sobie narobić nadziei, ot co. co prawda nie rzucę, bo polubiłam głównych bohaterów (znaczy chłopaków, bo Alex tak sobie), i setting jednak jest ciekawy, mafie itd., ale  kliknij: ukryte ... eh. w dodatku w każdym odcinku doznaję wrażenia, że ktoś postaciom robi coś złego, deformując rozmaite części ich ciała albo całe sylwetki. to, że projekty same w sobie nie grzeszą bizonią urodą, nie znaczy, że trzeba im robić dodatkową krzywdę! zresztą pań też to dotyczy, zwł. wystających części ;] w sumie sumarów, jak to mówią, żal…
  • Avatar
    A
    Easnadh 13.09.2015 22:27
    Odc.10 i... DROP
    Niech to gęś kopnie, jaki rozczarowujący jest ten sezon…

    Miałam właściwie nic nie pisać, bo znajdujący się tuż pod spodem komentarz idealnie oddaje moją opinię co do tego anime i związane z nim zawiedzione nadzieje, ale, niestety, okazało się, że może być jeszcze gorzej. A mianowicie –  kliknij: ukryte  Tak jest! Tego właśnie potrzebowałam, żeby ostatecznie rzucić w diabły tę serię. Żałosne…
    • Avatar
      hdrn 14.09.2015 00:17
      Re: Odc.10 i... DROP
      Rychło w czas :)
  • Avatar
    A
    Koogie 3.09.2015 23:17
    Troche zbyt anime to anime. Usiadlem sobie dzisiaj by obejrzec odcinki od 2 do 9 i ciekawa seria, nie powiem. Napewno jedna z mocniejszych w tym sezonie.

    Nie mam stricte problemu z systemem tagow tak jak niektorzy nizej. Wedlug mnie spokojnie mozna by zrobic dobry serial mafijny w okol tego systemu tagow. 4 rodziny wladajace miastem, majace rozny stosunek do tych posiadajacych specjalne umiejetnosci. A w okol tych rodzin jakas intryga ze zmiksowanym elementem supernaturalknym.

    Chyba po prostu to anime jest zbyt naiwne. Powiedzialbym ze jest zbyt glupie, jak na motywy ktorymi rzuca. Realizuje swietnie takie motywy jak halucynacje prostytuki i jej interakcje z glownymi bohaterami. To jest pierwsz klasa i nie pasuje do reszty. Anime kreuje naprawde ciekawe 5 frakcji w miescie (3 rodziny, gildia i policja/rzad) i co ja bym dal zeby obejrzec dluzsze spotkania tych frakcji, jak zderzaja sie, jak sie kloca, polityka i intryga. Swietny setting, lecz anime nic z nim nie robi.
    Motyw brata jest genialny, lecz juz widze ze zostanie calkowicie spartolony.
    Te dwie postacie co sie pojawily w ostatnich odcinkach. O boze, jak mi sie nawet nie chce ogladac ich. Ten dzieciak jest wkurzajacy i bezsensowny. Druga postac… Nie obchodzi mnie jaki dramat debilny bedzie z nia zwiazany. Taka nachalna walka jest po prostu glupia.

    Krotko mowiac, glowny motyw jest debilny i prymitywny. Wszystko w okol jest realizowane bardzo dobrze. Efektem tego czuje ze anime po prostu jest zmarnowanym potencjalem. Zobaczymy jak sie moja opinia zmieni jak sie skonczy sezon i przespie sie z tym co obejrzalem.
  • Avatar
    A
    Bawmorda 2.09.2015 11:50
    klimat Anime?
    Wszystko było by dobrze, gdyby nie pewne zgrzyty, które pojawiają się z kolejnymi epizodami. Wkurza mnie „pajacowanie” z nieśmiertelnikami określającymi rangę „DOGA”. Innym może to się podobam, mi wydaje się pomysłem oklepanym. Największy ból dla oczu to pojedynek, w którym dziecko dog skacze tyłem na dach 2 czy 3 piętrowego budynku. Proszę o wybaczenie ale to nie Naruto czy Bleach. Za to twórcom należą się porządne kopy w d…ę. Psuje to cały klimat serii.
  • Avatar
    A
    Impos 1.09.2015 01:36
    No i okazało się, że Nicolas nie jest  kliknij: ukryte ...
    Jak dla mnie miłe zaskoczenie na tle popularnych ostatnio serii, w których nic nie jest w stanie  kliknij: ukryte .
  • Avatar
    A
    Spoko 27.08.2015 21:50
    na bezrybiu i rak ryba... chyba
    Anime z autentycznie „cięższym” i „przestępczym” klimatem (patrz: Cowboy Bepop czy Black Lagoon) są jak białe kruki więc trzeba je chwytać jak się da. W Gangsta czegoś mi brakuje aby to anime za takowe uznać. Nie wiem może przeszkadza mi system tagów które kojarzy mi się z Naruto (bingo book) i paru innymi seriami skierowanymi do dość młodej widowni.
    Póki co serię oglądam z nadzieją, że pokaże jeszcze lwi pazur.
    • Avatar
      Tassadar 30.08.2015 18:18
      Re: na bezrybiu i rak ryba... chyba
      Też mam takie wrażenie odnośnie systemu tagów. Shounenowa zabawa w klasyfikowanie „poziomów mocy”, którą można sobie było podarować, bo niczego nie wnosi, poza udowadnianiem, jaki to Nicolas jest super.

      Generalnie cała seria wydaje się zbierać pomysły z innych anime (białowłose bliźniaki to wręcz bezczelna kalka
      Black Lagoon
      , a jeśli szefowej gildii tagów nie skopiowano jako krótkowłosej Bałałajki, to jestem skłonny zjeść swoją czapkę.

      Przynajmniej para głównych bohaterów jest rzeczywiście nietuzinkowa, ale mogli trafić do o wiele lepszego anime, tu się marnują.
      • Avatar
        Spoko 1.10.2015 19:06
        Re: na bezrybiu i rak ryba... chyba
        No i na koniec…
         kliknij: ukryte  Tylko w tamtej serii, moim zdaniem, była to jedna z najlepszych scen w historii anime (te piękne połączenie z melodią Green Bird), a tutaj idealnie pasuje cytat z imć Kmicica: „Kończ waść wstydu oszczędź”.

        Niestety anime mnie rozczarowało – z każdym odcinkiem dochodziły kolejne postacie pasujące do schematycznego shounena. Również rozwój akcji zaczął wywoływać fale śmiechu zamiast zaskoczenie i atmosferę napięcia. Powstała dziwaczna mieszanka naprawdę poważnych tematów z dziecinadą – tego się nie da połączyć. Szkoda
  • Avatar
    A
    KyokoSan 27.08.2015 18:48
    Według mnie najlepsze anime sezonu letniego. Arcydziełem nie można tego nazwać, ale jest naprawdę dobre. Polecam :)
  • Avatar
    A
    Krul Cycka 21.08.2015 18:13
    Ech, słabiutko. Myślałem, że się rozkręci, a tu lipa. Seria nie jest nawet w połowie tak dobra jak Black Lagoon.
  • Avatar
    A
    blob 9.08.2015 22:05
    Ta seria z odcinka na odcinek staje się coraz lepsza a nr 6 był chyba najlepszy ze wszystkich do tej pory. Dziwi mnie mała ilość komentarzy na temat tego anime. Czyżby tylko mi się podobało?
    • Avatar
      Kysz 9.08.2015 22:11
      Nie tylko tobie xd Ja na przykład jestem tą serią zachwycona i z niecierpliwością oczekuję kolejnych epków. Jak na razie zapowiada się to na najlepsze anime sezonu letniego – wreszcie coś z mocniejszym klimatem bez pałętających się po ekranie irytujących dzieciaków^^
      • Avatar
        komilll 10.08.2015 18:38
        Gakkou Gurashi, Prison School (choć mangi wciąż są lepsze) i jeśli liczyć kontynuację to Ninja Slayer.
        Imo Gangsta nie jest zła. Jest troszkę powyżej średnią, ale w sumie oglądam tylko dla interesujących retrospekcji. Ogółem fabuła jest średnia, walki nielogiczne (jeden człowiek z kataną na dziesięciu z bronią palną), postacie nieciekawe.
        • Avatar
          Easnadh 10.08.2015 20:12
          komill napisał(a):
          Gakkou Gurashi, Prison School (choć mangi wciąż są lepsze) i jeśli liczyć kontynuację to Ninja Slayer
          Popraw mnie, jeśli się mylę, ale dwie pierwsze serie jednak zawierają „pałętające się po ekranie dzieciaki”, mniej lub bardziej irytujące (sorry, ale Yuki z „Gakkou Gurashi” mam ochotę zrzucić z dachu szkoły na pożarcie zombie, smacznego). A poza tym – „Prison School”?! Ty chyba nie tak na serio? Zerknęłam na pierwszy odcinek i ostatnie chaptery mangi i wydaje mi się, że zwrot „mocniejszy klimat” nie sprowadza się tylko do tego, bo w takim razie podrzędne czeskie pornole o seksie we fiacie 126p też by się zaliczały do tej kategorii.

          Owszem, jeden kolo z kataną przeciwko bandzie z bronią palną brzmi nielogicznie – ale takie jest założenie tego anime, że wyhodowano właśnie takich ludzi, ktorzy to potrafią. Założenie autora, konstrukcja świata przedstawionego, koniec, kropka. Równie dobrze mógłbyś mieć wąty, dajmy na to, do Sapkowskiego, że stworzył wiedźminów – no cóż, prawo autora. Osobiście uważam, że bardziej nielogiczne są cycki takiej Meiko Shiraki czy twarz Reijiego Andou z „Prison School”.

          O postaciach z „Gangsta” na razie zwyczajnie mało wiemy i fakt, dwójka głównych bohaterów wydaje się dość stereotypowa (aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo), stary glina i młody glina to też mało oryginalny zestaw, ale ja na duży plus zaliczam postać Alex – która nie dość, że okazała się zupełnie inna niż zakładałam, to jeszcze, chociaż jest jej strasznie mało, jest przedstawiona bardzo realistycznie, zwyczajnie i normalnie, tak bardzo, że dla mnie jest postacią niemalże namacalną.
          • Avatar
            komilll 10.08.2015 20:40
            Odnosiłem się do „najlepsze anime sezonu letniego”. Imo wymienione przeze mnie produkcje są lepsze od Gangsty, ale nigdzie nie powiedziałem, że do startują do miana AOTS.

            Ja wychodzę z założenia, żeby oceniać dzieło przez pryzmat gatunku. Prison School, który komedią jest, to seria przewidywalna, płytka, z masą fanserwisu, ale również dobrymi gagami oraz masą absurdu, przy którym można się pośmiać. To jest charakterystyczny humor i albo od razu cię kupi, albo nie ma sensu brnąć dalej.

            Nie, nie. Założeniem anime był realny świat osadzony w XX lub XXI wieku i bohater, który potrafi robić fikołki będąc już w powietrzu jest w tym wypadku nielogiczny. Jeśli świat nie zawiera supermocy, to taki wyczyn (który miał miejsce chociażby w pierwszym odcinku) czy bieganie po pionowej ścianie, skakanie na 10 metrów w górę są błędami. Co innego, gdy kreujemy świat fantasy, gdzie obdarzamy bohatera nadludzkimi zdolnościami.

            Dla mnie Alex będzie postacią idealną, jeśli wykończy się prochami, wcześniej sprzedając swoje ciało, bo będzie na głodzie. Jeśli okaże się, że siłą miłości rzuci dragi i stworzy szczęśliwą rodzinę z którymś z bohaterów to będzie kicha.
            • Avatar
              Easnadh 10.08.2015 21:24
              komill napisał(a):
              Założeniem anime był realny świat osadzony w XX lub XXI wieku
              A skąd masz taką informację?

              Osobiście bardziej skłaniam się (chociaż z musu wynikłego z dyskusji, bo mnie w „Gangsta” postaci takie jak Tagsy zwyczajnie nie przeszkadzają) ku jakiemuś światu alternatywnemu, w którym wszystko jest takie jak u nas – oprócz jednej jedynej rzeczy, czyli istnienia Tagsów.

              Co do Alex – mój Boże, skąd ten fatalizm i brutalne uproszczenia?
              Serio, co złego jest w rzucaniu nałogu w imię miłości do osoby, której się kocha?
              To tak na marginesie, bo nie spodobał mi się twój sarkastyczny ton, a ja jestem sentymentalną romantyczką. Osobiście nie sądzę, żeby Alex całkiem udało się zerwać z nałogiem – myślę, że do klimatu anime bardziej pasowałoby coś bardziej słodko­‑gorzkiego. Coś w stylu, że już, już prawie jest – nie wspaniale i super szczęśliwie, z latającymi po bezchmurnym niebie różowymi jenorożcami rzygającymi tęczą, etc., ale raczej jest malutka nadzieja na „całkiem nieźle, jak na te warunki”. Niewielka nadzieja, ale z ciągłym, uwierającym, bezustannie niepokojących przeczuciem, że to wszystko jest tak kruche, że za chwilę może się sypnąć. Dawanie nadziei czytelnikowi jest o wiele bardziej chwytliwe, trafiające do serca i… wbrew pozorom o wiele bardziej okrutne niż rąbanie prostych rozwiązań w typie banalna śmierć z powodu przedawkowania czy poślizgnięcia sie na psiej kupie i uderzenia głową w kamienne schodki obskurnej kamienicy.
              • Avatar
                komilll 10.08.2015 21:43
                Przepraszam, użyłem trochę skrótu myślowego. Świat wydaje się być osadzony w realiach XX lub XXI wieku, jedynie lewitujący i skaczący na kilkanaście metrów bohaterzy psują koncept realnego świata. Nie mam pomysłu, jaki był ich zamysł, ale mam nadzieję, że to wyjaśnią, w innym wypadku ja tu widzę błąd, w jeszcze innym – niedopowiedzenie fabuły „skąd oni mają takie supermoce”.

                Można to dobrze rozwiązać, ale boję się, że rozwiązanie tego wątku będzie albo przesłodzone, albo zbytnio przyspieszone. Zresztą jeśli nie zerwie z nałogiem, to zrobi sobie wodę z mózgu tymi tabletami, czego już widać pierwsze efekty po szóstym odcinku. Albo rzucasz, albo jesteś warzywem, albo jedziesz dalej – żyła i wkrótce śmierć.
                Mi osobiście nie przeszkadzałaby prosta śmierć. Choć Gangsta jest serią po szerokie grono widzów, więc musi być czasami nielogicznie i spektakularnie, więc nie będzie żadnych scen z życia wziętych, jak choćby zwykła śmierć z przedawkowania. Trochę szkoda.
                • Avatar
                  jolekp 10.08.2015 22:08
                  Takie tam parę pstryczków w nos ode mnie :)

                  komilll napisał(a):
                  Ja wychodzę z założenia, żeby oceniać dzieło przez pryzmat gatunku. Prison School, który komedią jest, to seria przewidywalna, płytka, z masą fanserwisu, ale również dobrymi gagami oraz masą absurdu, przy którym można się pośmiać. To jest charakterystyczny humor i albo od razu cię kupi, albo nie ma sensu brnąć dalej.


                  Skoro oceniasz anime w ramach jednego gatunku (w sumie całkiem słuszna idea), to jaki jest sens odwoływać się do Prison School czy Gakkou Gurashi w komentarzach pod Gangstą, skoro każde z tych anime reprezentuje inny gatunek?

                  komilll napisał(a):
                  Ogółem fabuła jest średnia, walki nielogiczne (jeden człowiek z kataną na dziesięciu z bronią palną), postacie nieciekawe.


                  Już samo to, że jedną z postaci jest głuchoniemy posługujący się językiem migowym (a jak on brzmi, gdy mówi, to już w ogóle odjazd), jest zarąbiście oryginalne. Cały wątek zbudowany wokół przeszłości tych dwóch jest imo arcyciekawy (moim zdaniem dużo ciekawszy niż te wszystkie walki). I, matulu kochaniutka, wreszcie są postaci, które są twardzielami, nie będąc przy tym skończonymi bucami! I da się ich lubić! Normalnie, oszalałam z zachwytu. Bez kitu, uwielbiam ich.

                  komilll napisał(a):
                  Świat wydaje się być osadzony w realiach XX lub XXI wieku


                  To, że świat przedstawiony został umieszczony w jakimś konkretnym czasie (aczkolwiek do końca nie wiem na jakiej podstawie można to autorytatywnie stwierdzić w tym przypadku), nie wyklucza się z tym, że mogą się tam dziać rzeczy niesamowite.

                  komilll napisał(a):
                  mam nadzieję, że to wyjaśnią, w innym wypadku ja tu widzę błąd, w jeszcze innym – niedopowiedzenie fabuły „skąd oni mają takie supermoce”.


                  Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale czy to nie zostało już, przynajmniej w pewnej mierze, wyjaśnione?

                  Kysz napisał(a):
                  Jak na razie zapowiada się to na najlepsze anime sezonu letniego – wreszcie coś z mocniejszym klimatem bez pałętających się po ekranie irytujących dzieciaków^^


                  A pielęgniareczka to pies czy taki trochę dzieciak pałętający się po ekranie? ;)

                  I tak już całkiem na koniec. Dlaczego tak dużo ludzi uważa happy end za gorszy rodzaj zakończenia? Dlaczego niby historia musi się kończyć bólem, cierpieniem i śmiercią na tle płonących zgliszcz, bo inaczej będzie nierealistycznie, płytko i ogólnie do D.?
                  • Avatar
                    komilll 10.08.2015 22:32
                    Przeczytaj całą rozmowę.

                    Tak jak mówiłem – wątek przeszłości głównych bohaterów trzyma mnie przy tej serii. Poza tym, jeśli ty co lubisz, że znaczy, że wszyscy wokół muszą. Cieszę się, że Gangsta ci się podoba, jednak to że postać jest „oryginalna”, nie oznacza z miejsca, że jest dobra.

                    Gangsta 6, 17 minuta – żołnierze biegną z m16 lub z m4, a więc jest to co najmniej druga połowa XX wieku. Chyba że to też zostało tylko zapożyczone.

                    W którym miejscu jest wyjaśnione, że Nic potrafi biegać po pionowej ścianie lub skakać na kilka(naście) metrów? O.o

                    Nie mam nic przeciwko dobrze zrealizowanemu happy endowi, choć rzadko takie widzę.
                    • Avatar
                      jolekp 10.08.2015 22:53
                      Przeczytaj całą rozmowę.


                      Czytałam.

                      Poza tym, jeśli ty co lubisz, że znaczy, że wszyscy wokół muszą. Cieszę się, że Gangsta ci się podoba, jednak to że postać jest „oryginalna”, nie oznacza z miejsca, że jest dobra.


                      Nie twierdzę, że musisz lubić, to co ja, ale też mam prawo wyrazić swoją opinię, prawda? Ty napisałeś tylko, że postaci są nieciekawe (w sumie głównie do tego się odnosiłam, nawet pogrubiłam ten fragment, żeby nie było wątpliwości :D), nie podając żadnego argumentu. Ot, są nieciekawe, bo ja tak powiedziałem. I kto tu niby wciska komuś swoje opinie? ;)
                      Ja przynajmniej starałam się jakoś obronić swoje zdanie – oryginalność i łatwość polubienia to przynajmniej są jakieś argumenty, nędzne, ale jednak jakieś, więc nie wiem, dlaczego twoja opinia jest niby bardziej wartościowa od mojej. Dla mnie to, że lubię postać i ciekawi mnie ona, ma swój charakter i zachowuje się zgodnie z tym charakterem, świadczy o tym, że jest dobrą postacią, mi to wystarcza. Ale nie jestem ekspertem w dziedzinie oceny postaci, jest w ogóle jakiś system, który pozwala ocenić kiedy postać jest dobra, a kiedy nie?

                      Gangsta 6, 17 minuta – żołnierze biegną z m16 lub z m4, a więc jest to co najmniej druga połowa XX wieku


                      Spoko, nie widziałam jeszcze 6 odcinka, mój błąd (zresztą i tak bym się nie zczaiła, bo nawet nie wiem, co to jest m16 – naprawdę, NA NICZYM SIĘ NIE ZNAM). Co niczego nie zmienia w moim poprzednim komentarzu (np. Baccano dzieje się częściowo w latach 30. XX wieku, a można tam znaleźć nieśmiertelnych alchemików).

                      W którym miejscu jest wyjaśnione, że Nic potrafi biegać po pionowej ścianie lub skakać na kilka(naście) metrów? O.o


                      Przyznaję, że mogę się w tym mylić, ale coś mi się kołacze, że miało to związek z podawaniem tego jakiegoś tam narkotyku (zabij, ale nie pamiętam nazwy). Ale, fakt, pewności nie mam, więc się nie kłócę.

                      Nie mam nic przeciwko dobrze zrealizowanemu happy endowi, choć rzadko takie widzę.


                      Aha. I dlatego twierdzisz, że najlepsza byłaby śmierć z przedawkowania w jakimś rynsztoku, bo inaczej będziesz zawiedziony. Faktycznie, brzmi jakbyś nie miał nic przeciw happy endom.
                      • Avatar
                        komilll 10.08.2015 23:02
                        Nigdzie nie powiedziałem ani nie próbowałem dać do zrozumienia, że moja opinia jest lepsza lub bardziej wartościowa od twojej.

                        Z tego co pamiętam to jest „upper”, ale wpływa (jeśli dobrze pamiętam) na brak poczucia bólu, czyli po prostu możesz walczyć nawet ze sporymi obrażeniami, ale nie było chyba nic o zwiększeniu siły mięśni. Zresztą nic nie wyjaśnia biegania po pionowych ścianach ani fikołków będąc w powietrzu.

                        Byłaby najbardziej realna, ale że seria idzie pod szeroką publikę, na pewno tego tak nie zakończą.
                    • Avatar
                      Kysz 10.08.2015 22:59
                      komilll napisał(a):
                      W którym miejscu jest wyjaśnione, że Nic potrafi biegać po pionowej ścianie lub skakać na kilka(naście) metrów? O.o

                      Czy czasem nie wynika to z samego faktu istnienia Tagsów? To że nie są to zwykli ludzie zostało zaakcentowanie nie raz i nie dwa w tej serii akurat.
                  • Avatar
                    Kysz 10.08.2015 22:57
                    jolekp napisał(a):
                    A pielęgniareczka to pies czy taki trochę dzieciak pałętający się po ekranie? ;)

                    Dlatego tam było dodane słowo „irytujący”, a ona na szczęście taka nie jest. Jedno czy dwoje dzieci jeszcze może być, w końcu nawet w takich realiach (a może przede wszystkim w takich) jakieś się zawsze znajdą pod ręką. Ważne by to znowu nie była seria wypełniona zbawiającymi świat nastolatkami^^
                    • Avatar
                      jolekp 10.08.2015 23:04
                      Oj, wiem, stąd to przymrużone oko :)
                  • Avatar
                    Klemens 10.08.2015 23:03
                    Ehhhh, nie dodałem wcześniejszego komentarza…


                    Skoro oceniasz anime w ramach jednego gatunku (w sumie całkiem słuszna idea), to jaki jest sens odwoływać się do Prison School czy Gakkou Gurashi w komentarzach pod Gangstą, skoro każde z tych anime reprezentuje inny gatunek?

                    Wymienia GG i PS jako potencjalnych kandydatów na 'best anime of summer', natomiast słowa o systemie oceniania tyczą się tego, że Easnadh zarzuciła, że ww. serie nie mogą pretendować do miana najlepszych ze względu na postaci. Wszak dlaczego odrzucać możliwość nadania anime tego tytułu tylko z powodu tego, że występują w nim dzieci? Klimat Gangsta jest poważny, to i są poważne postaci (dorośli są z założenia bardziej poważny niż dzieci i jest to bardziej wiarygodne), natomiast GG (moim skromnym zdaniem) mialo być szaloną mieszanką moe i mrocznego klimatu postapo w świecie wypełnionym zombie. A czymże jest moe bez zgrai słodkich dziewczynek w szkolnych mundurkach?
                    Nie można pozbawiać jakiegoś anime szansy na bycie 'najlepszym' tylko dlatego, że występują w nim dane typy postaci. Mnie w Gangsta strasznie denerwuje właśnie Nick – czy to jest powód, że to anime nie może być najlepsze? Albo chociaż w gronie najlepszych? No chyba nie bardzo :P I o to się rozchodzi
                    • Avatar
                      jolekp 10.08.2015 23:11
                      Wszystko zasadza się o problem – w jaki sposób porównywać ze sobą serie, są jak przeciwstawne bieguny. Jak można powiedzieć, że komedia jest lepsza od dramatu, a dramat lepszy od romansu, kiedy w każdym z tych gatunków chodzi o co innego i wszystkie mogą w swoich dziedzinach być jednakowo dobre. I przede wszystkim, po co w ogóle to robić. Szczerze, średnio widzę sens nadawania jakichś tytułów – anime sezonu, anime roku… Po co zawracać sobie głowę jakimiś rankingami i się frustrować, jak można po prostu oglądać i cieszyć papę :)
                      • Avatar
                        Klemens 10.08.2015 23:32
                        Zgadzam się, ale ludzie lubią sobie kategoryzować rzeczy, więc nadawanie takich tytułów jest naturalne. Dlatego dajemy 'najlepszą komedię', 'najlepszy dramat' i 'najlepszy romans' i tak oto mamy zestawienie 'najlepszych', które są na równi. A jak ktoś chce się kłócić o 'najlepszy z najlepszych', no to już nie moja sprawa.
                        Ale skoro przyczepiłaś się do komillla, to ja tylko wyjaśniłem nieporozumienie – on wymienił swoich faworytów, a potem napisał jak te serie ocenia. To nie jest jedno i to samo i nie powinno się tego ze sobą wcale łączyć – tak jak Ty to zrobiłaś :P
                        • Avatar
                          jolekp 10.08.2015 23:46
                          Oj tam, od razu przyczepiłam się. Jak mam inną opinię to już nie mogę dyskutować, bo się czepiam? ;)
                          Taką mam jakąś przekorną naturę, że jak widzę w czyjejś wypowiedzi sprzeczność (a była tam! praktycznie jedno zdanie zaprzeczało poprzedniemu!), to się nie umiem powstrzymać, żeby tego nie wytknąć :).
                          • Avatar
                            Klemens 11.08.2015 00:45
                            No ale one się nie zaprzeczały, bo dotyczyły dwóch różnych rzeczy.
                      • Avatar
                        Ryuki 10.08.2015 23:59
                        Ludzie za dużo Malu czytają. Nie wiem dlaczego czy po jakiego grzyba zrobiła się ta moda na przekrzykiwanie się o AOTS. Stawiam, że to pewnie mem z 4chana. I tak zgodzę się co do gatunków i zwykłego mieszania ich ze sobą przez fanów. Chociaż w tym sezonie jest pewne anime, które dla mnie nie tyle jest AOTS co anime dziesięciolecia^^ więc no tu konkurencji nie ma.( pomijając to, że za sezon się jeszcze dobrze nie wzięłam bo pewna seria o ratowaniu świata za pomocą karcianki zjada mi czas )

                        Co do samego Gangsta to mnie nie interesuje właśnie dla tego, że nie ma tam ratujących świat nastolatków. A tak naprawdę zwyczajnie gatunki mi nie pasują.

                        anime sezonu, anime roku… Po co zawracać sobie głowę jakimiś rankingami i się frustrować, jak można po prostu oglądać i cieszyć papę :)


                        Fajne z tego byłoby motto^^
                      • Avatar
                        Kysz 11.08.2015 09:39
                        Po co zawracać sobie głowę jakimiś rankingami i się frustrować, jak można po prostu oglądać i cieszyć papę :)

                        Bo rankingi są fajną zabawą? Owszem, nie rozumiem natomiast jak można się nimi frustrować – przecież to logiczne, że nigdy nie będzie jednego anime roku, czy sezonu dla wszystkich, bo ile osób, tyle gustów. Dla mnie Gangsta jest ewidentnym anime sezonu i nie widzę serii, która mogłaby z tym konkurować (o ile czegoś nie zepsują). Dla kogoś nie, no to trudno – wieszać się przez to nie będę xd Osobiście lubię sobie obejrzeć poważniejsze serie z mocniejszym klimatem w takim właśnie stylu, a z tym bywa najczęściej krucho. Z wymienionych przez komilla serii jedno jedyne Gakkou Gurashi wpisuje się jako tako w mój gust, bo dla mnie serie pokroju Prison School czy Ninja Slayer są wręcz idiotycznie głupie, więc ocierają się raczej o dno^^'
    • Avatar
      Impos 9.08.2015 23:20
      Chyba nie ma sensu wrzucać komentarzy typu „o, kolejny dobry odcinek” lub „wciąż nie przewijam openingu”? ;)
      • Avatar
        blob 11.08.2015 22:41
        Chciałem ożywić komentarze pod tą serią i chyba mi się udało ;P
        • Avatar
          Impos 13.08.2015 23:27
          Rzeczywiście zadziałało :)
    • Avatar
      ursa 10.08.2015 11:32
      dla mnie też świetna ;) oglądam każdy odcinek po dwa razy, żeby dobrze wyłapać szczegóły i się ponapawać klimatem… mam tylko nadzieję, że nie przesadzą z traumami u wszystkich bohaterów, bo tu linia jest zawsze cienka, ale na razie looks good, very, very good…
  • Avatar
    A
    Koogie 4.07.2015 16:30
    Pozytywne odczucia po pierwszym odcinku. Zapowiada się coś innego, ma wyrazisty klimat. Zdaje mi się tylko że to seria którą lepiej by się oglądało ciągiem a nie w co tygodniowych przerwach, ale zobaczymy.

    Troche mnie bawi co prada niezdolność przeciwnków do wykorzystania przewagi jaką ma broń palna. No ale cóż… Nie może to być zbyt poważne, a szkoda trochę bo bym zobaczył takie anime ale bardziej ugruntowione w rzeczywistości.
  • Avatar
    A
    bob88 4.07.2015 14:28
    To anime miażdży wszystkie obecne serie ! MEGA!
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 3.07.2015 14:43
    O najważniejszych cechach napisano już wcześniej, od siebie dodam tylko, że przy serii tego kalibru nie powinni stosować nadmiernej cenzury, jako iż brutalność to nieodzowna część tych realiów. Nie przeszkadza to jakoś specjalnie, ponieważ krew i tak się leje ale „zawsze mogło być lepiej”.

    Zapowiada się ciekawie.
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 3.07.2015 03:37
    Lel, w końcu coś porządnego w gangsterskich klimatach. Wyraziści bohaterowie, ostry język, spluwy, dragi, ogółem bardzo pozytywnie. Zobaczymy, jak się to rozwinie.
    • Avatar
      Shiroba 3.07.2015 19:29
      W takim razie gorąco polecam mangę. Czysta przyjemność czytania :)
  • Avatar
    A
    blob 2.07.2015 21:44
    Fajne. Wyraziści bohaterowie, nietuzinkowy klimat, sex, przemoc i narkotyki. Ładna kreska, a najbardziej podoba mi się jak narysowani są bohaterowie. Czyli wszystko zgodnie z planem, bo od początku ta seria sprawiała dobre wrażenie. Jedynie martwić może „niezniszczalność” protagonsitów, ale myślę, że scenarzyści jeszcze dadzą im w kość. Jeśli ktoś lubi gangsterskie klimaty – oglądać!