Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Non Non Biyori Repeat

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    PaSaT 12.10.2021 05:52
    Obejrzałem - godny "następca" Azumanga Daioh
    Zwlekałem, jak z dokończeniem pierwszej części. Chyba dobrze, bo teraz byłem w stanie lepiej docenić wszystko, co w tym anime się wydarzyło…
    10/10 za grafikę, postacie, pracę seiyuu.
    Muzyka i fabuła 7­‑8/10.
    Ale ogólny obraz jest tak spójny, okruchy życia tak dobre, że mniej nie dam, niż pełną dychę :-) Ostatni odcinek mistrzostwem świata, kiedy przez blisko 4 minuty pokazano tylko jedno ujęcie z przemieszczającymi się postaciami… I nie było nudno :-) Cudowna seria.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kamen 8.03.2019 21:28
    film
    W bazie brakuje rekordu dla filmu Non Non Biyori (Wakacje).
    Dziś wyszedł już nawet fansub. ^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    PaSaT 1.04.2016 00:11
    Zaraz zaraz
    Iria Zeiram: the animation? To ktoś to jeszcze pamięta? Chwila, w recenzji do okruchów życia okraszonych doskonałym humorem…? To anime nie może być złe :D Pierwsza seria miażdży, druga ponoć lepsza, już nie mogę doczekać się seansu ^_^
    Odpowiedz
  • Seria tak dobry, że aż palce lizać <wink wink>
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    idho 18.10.2015 21:34
    Jak pisałem w komentarzu przy pierwszym sezonie, „Dzieci z Bullerbyn” wersja współczesna japońska :-D co oczywiście nie jest żadnym minusem. Troche słabe na mój gust są opening i ending ale ujdą. Całokształt wypada super. I rozwalający system Nii­‑chan :-D 9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    bobik 30.09.2015 17:31
    Ehh sama rozkosz to oglądać aż zal ze się kończy. No ale dzieki tej seri zrobilem swoje pierwsze okonomiyaki wiec dodatkowy + xD
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Jackass 27.09.2015 23:47
    Ah, drugi sezon podtrzymał poziom pierwszego. Klasa sama w sobie. To co, obstawiamy zakłady, czy Silver Link skusi się na sezon trzeci?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kysz 22.09.2015 11:08
    Mogłabym to anime oglądać w nieskończoność – jest takie przyjemne i relaksujące, z lekką nutką melancholii, a przy tym w żadnym momencie nie niszczy naszych szarych komórek. Jedyne czego mi ciut szkoda, to braku liczniejszego grona męskiej obsady, bo to mogłoby jeszcze ubarwić to anime (oczywiście, to nie jest wada serii, po prostu chętnie bym to zobaczyła w takiej wersji, ot choćby z jednym chłopakiem, który coś mówi xd).

    Osobiście również uważam ten sezon za ciut lepszy od poprzedniego, acz gdybym miała dokładnie napisać dlaczego, to pewnie by mi się to nie udało. Po prostu takie uczucie mnie ogarnęło po obejrzeniu tej serii. Początkowo co prawda czułam się nieco zawiedziona „powrotem do przeszłości”, ale potem tego w ogóle nie czułam, w końcu pokazane sytuacje są tutaj w pewnym sensie „bezczasowe” i podlegające tylko zmieniającym się porom roku. Tego, czy coś mogło się dziać rok wcześniej, albo później naprawdę nie widać, zwłaszcza iż dziewczynki są w takim wieku, gdzie rok czy dwa nie robi większej różnicy w zachowaniu.

    I do tego wszystkiego te przepiękne krajobrazy sprawiające, że nawet jeśli bohaterki tylko gdzieś siedziały, albo szły, oglądało się to z wypiekami na twarzy. Całkowicie zatopiłam się w tym miejscu i chłonęłam każdy detal tła, jaki nam pokazano. Zresztą świetnie wkomponowano w to wszystko podkład muzyczny, oszczędny tam, gdzie nie był on potrzebny, zwłaszcza iż w większości przypadków same odgłosy natury wystarczająco uzupełniały daną scenę.

    Zdecydowanie jest to jedna z ciekawszych propozycji dla amatorów okruchów życia i nie ma się co sugerować tym, że na ekranie widać niemal wyłącznie słodkie dziewczyny – to jednak wyższa półka niż standardowe moe produkcje o słodkich dziewczątkach robiących słodkie rzeczy, bo też i nie samą słodycz nam się tu oferuje.

    Dla mnie jest to urocza, maleńka perełka i chętnie obejrzałabym ciąg dalszy. Tytuł ten dostarczył mi wielu emocji, będąc przepięknym powrotem do dzieciństwa, w którym cieszyć się mogłam niczym nie skrępowaną wolnością, nie ograniczoną przez monitory komputerów. Wiele ze scen było mi bardzo bliskich, a jednocześnie tytuł ten świetnie ilustrował japońską kulturę, choć robił to w nienachalny sposób. Krótko mówiąc – po prostu coś pięknego.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lina 22.09.2015 10:16
    "Nothing ever happens - the anime" ver. 1.1
    Spokojne, wiejskie życie grupki dziewcząt.
    Jeszcze przyjemniejsze niż „pierwszy sezon”.

    Malownicze pejzaże, nostalgia, spokój ducha i spojrzenie na błahe sprawy w sposób obcy dla „typowego miastowego”. Do tego sympatyczne postaci w różnym wieku gdzie prym wiedzie pierwszoklasistka operująca, przypadkowo czy nie, teoriami naukowymi w sposób absolutnie życiowy.

    Kolejna seria pokazująca, że gatunek „slice of life” jest jednym z nielicznych, który przez ostatnie kilka lat zachowuje poziom, a nawet potrafi nierzadko zabłysnąć perełkami jak Non Non Biyori.

    8/10 – „pierwszy” sezon
    9/10 – „drugi” sezon
    Odpowiedz
  • Klemens 1.09.2015 00:36:22 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Kysz 7.07.2015 14:13
    Chwila, chwila – to ma być drugi sezon, więc dlaczego zaczyna się tak nie sequelowo z deczka?
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime