x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
po 12 odcinkach
Niestety jako pomoc treningowa to się nie sprawdza. Niektóre ćwiczenia są zbyt obciążające (zwł. na kolana) i nie każdy powinien je robić. Inne w życiu nie nadają się na start, bo prędzej kogoś zniechęcą, niż zmotywują. Na dodatek 4 minuty to zwyczajnie zbyt mało – osobiście optowałabym za formatem 15 minutowym, bo to już coś daje, a jeszcze nie jest zbyt długie, żeby kogoś zniechęcać do oglądania. Być może wtedy faktycznie skusiłabym się, by z dziewczętami poćwiczyć, a tak to obejrzałam to tylko z czystej ciekawości… po czym wróciłam do swoich ćwiczeń xd
Graficznie nie jest to takie złe. Poza jednym odcinkiem z bardzo brzydkim CGI potem to już się nie powtarza i nawet jeśli animacja komputerowa się pojawia, to nie kłuje w oczy.
Początkowo nie miałam tego zamiaru oglądać, w końcu się skusiłam i nawet żałuję, że miało to taką (krótką) formę. Serię oceniam gdzieś tak na 4/10, bo o dziwo – nawet dobrze się przy niej bawiłam^^
Re: po 12 odcinkach
Moe dziewuszki to naprawdę urocza motywacja, a dodatkowo jest to element zycia który w anime nie jest specjalnie eksplorowany, a można tutaj dac fajne żarty czy nowe spojrzenie na stare archetypy.
Krotka ciekawostka i nic wiecej.
Po 5 epkach
Właściwie to… nie jest to tragiczne. Słodkie dziewczątka tym razem wreszcie przydają się do czegoś więcej, niż bycia chodzącym cukrem i próbują nas ruszyć sprzed ekranu na parę ćwiczeń. W pewnym sensie szkoda, że ma to 4 minutową formułę, gdyż jest to zbyt mało. Z jednej strony pełnowymiarowe odcinki mogłyby odrzucić kogoś takiego, jak ja, kto zwyczajnie lubi moe i szuka tu tylko kolejnego słodkiego wypełniacza na rozluźnienie. Z drugiej – jeśli faktycznie są ludzie, którzy przy tym ćwiczą, powiedzmy 15‑20 minut byłoby o niebo lepsze jeśli chodzi o sam „plan treningowy” – 4 nic nam nie dadzą.
Animacyjnie jest nawet spoko jak na taki format. Szkoda, że w odcinku o tańcu zdecydowali się na użycie CGI, no ale dobra – nie było ono jakoś mega brzydkie, a pewnie muszą oszczędzać na funduszach, więc jakoś to przeboleję (w końcu mogli nam nawet zaserwować koszmarek w stylu JK Meshi, trzeba więc docenić, że tego nie zrobili ;p).
Najgorsze, że ending zaczyna mi chodzić po głowie -.-
Szkoda, że każdy odcinek nie będzie poświęcony innemu schematowi postaci – znacząco by to podniosło walory samej serii jak dla mnie, zwłaszcza, że kilku typów mi tu wyraźnie brakuje (no wyobraźcie sobie – ćwiczenia z yandere xd). A tak, to została nam jeszcze dziewczyna z szarymi włosami, która wygląda na typ nieśmiałej, może nawet zakompleksionej okularnicy, czyli nic ciekawego xd
Po 4 odcinkach
W przeciwienstwie do Hinako nie jest to ecchi. Sa tutaj pewne elementy fanservicu bo produkcja wybitnie jest nakierowana na tlustych i oblesnych otaku. Dziewczyny zwracaja sie bezposrednio do widza, mowia slodkie rzeczy jakbys byl z nimi, jest lekki ladunek erotyczny, lecz mowie, nie jest to Hinako. Anime wybitnie chce przemycic uzyteczne informacje i po prostu uzywa calej tej otoczki jak przynete. Moze to byc lekko odrzucajace miejscami, ale prawde mowiac mnie to bardziej bawi, szczegolnie ze widze co chca zrobic.
Wizualnie jest zaskakujaco dobrze jak na short tego typu, voice aktorki sa przyjemne.
Wiem, ze nikt praktycznie nic nie mowil na tej stronie o tym show, ale polecam zobaczyc np. 4 odcinek z chu2. Chociazby z ciekawosci (chociaz pierwsze cwiczenie z 4 odcinka jest raczej jednym z tych zaawansowanych).