Komentarze
Ansatsu Kyoushitsu [2016]
- 8/10 : Zomomo : 31.07.2021 21:03:23
- komentarz : Zomomo : 28.07.2021 15:30:34
- 8,5/10 : Anonimowa : 4.06.2020 21:50:54
- Niestety nuda : MrPrado30 : 20.01.2020 21:18:02
- komentarz : rool : 27.02.2017 22:29:12
- komentarz : Mell : 13.07.2016 11:23:56
- komentarz : Nikodemsky : 2.07.2016 14:52:24
- komentarz : Dorogon : 5.04.2016 00:05:05
- komentarz : Alis : 2.04.2016 07:58:09
- komentarz : Dorogon : 1.04.2016 22:35:50
8/10
8,5/10
Wiem, że nastąpiła zmiana gatunku, że z początkowej komedii/groteski zrobił się dramat/okruchy życia/romans/akcyjniak/sci‑fi (z dużą przewagą fiction..)
A mimo to jestem już na końcu serii i cieszę się, że wytrwałam.
Anime zazwyczaj oglądam w celu doznania odpowiednich emocji/przeżyć/przemyśleń a czasami inspiracji do lepszego życia.
Ta seria dała mi to wszystko.
I byłam w stanie nawet pominąć oczywiste absurdy po drodze (te niezamierzone raczej przez twórców).
Zdaję sobie sprawę z tego, że stworzyć serię wiarygodną pod każdym względem jest trudno.
Zawsze znajdzie się jakiś niedopracowany, niedokładnie albo błędnie przedstawiony zakres (np wymyślone technologie bez podstaw naukowych, czy sposoby funkcjonowania systemu)
A jednak przesłanie (silnie pozytywne) jest niewątpliwe rzadkością wśród animacji japońskich (przynajmniej ja tak to odbieram.
Liczyłam na inne zakończenie, otrzymałam inne i jestem nim więcej niż usatysfakcjonowana.
Ocena obniżona z powodu nadmiernej frywolności w podstawach, oraz niektórych niespójności. Dla mnie 8,5/10
Plus gwiazdka.
Niestety nuda
Wydaje mi się, że mniej więcej do połowy seria trzymała poziom poprzedniej, następne odcinki były ciut słabsze, ale finał był po prostu… nudny, w dodatku przesłodzony. Takie było moje odczucie.
Pierwszy sezon nie określał się zbyt mocno w kwestii jak należałoby traktować całą serię, dopiero później dochodzi się do wniosku, że to następna seria rozrywkowa z motywem „zabójców”, który równo lekko został potraktowany.
Zamknęli całość i dali nawet odcinek podkreślający(/after), co się naprawdę ceni ale nadal uważam, że seria sama w sobie trochę przydługawa.
Spodziewałem się nieco więcej po przeszłości żółtej ośmiornicy ale ze względu na samą formę całości nie dało się chyba tego przedstawić ciekawiej.
Poza tym w drugim sezonie widać momentami, że już nie dbano tak bardzo o kreskę, jak w pierwszym. Nie był to jakiś poważny mankament, ponieważ seria sama w sobie i tak dobrze wygląda.
W sumie to tyle, jeśli chodzi o moje własne przemyślenia względem "Klasy zabójców". Całkiem niezła seria rozrywkowa ale w małych dozach. Ode mnie 6/10.