x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
W PSO2 gralem od czasu drugiego alpha testu, wiele oczekiwalem od tej serii i trzymalem kciuki za cos wiecej niz reklamowke.
Ostatecznie bardzo sie zawiodlem i chociaz historia w drugiej polowie byla ciekawsza niz na poczatku, to przez caly sezon mialem wrazenie, ze za kazdym razem zapowiedz nastepnego odcinka sugerowala cos o wiele lepszego, niz rzeczony odcinek dostarczyl.
Z ciekawostek, mniej wiecej od drugiej polowy w anime zaczely pojawiac sie postaci z nowej aktualizacji w grze. Producent zachecal graczy do ogladania sugerujac, ze historie w grze i anime beda ze soba w jakis sposob powiazane. Jakis miesiac temu Itsuki, Aika etc. faktycznie pojawili sie jako postacie w grze, ale graja tam raczej drugie skrzypce.
Mimo wszystko, jesli to co producent mowil podczas jednego ze streamow jest prawda, dzieki anime sporo osob zaczelo grac w PSO2, wiec dla nich ta seria to zdecydowany sukces.
Nie skończyłem pierwszego odcinka, po prostu nie mogłem się przemóc. Pewnie to tylko moje odczucie, ale nawet Shinmai Maou no Testament wydał mi się ciekawszy.
Właściwie… nie jest to takie złe. Powoli zaczyna się klarować główny motyw – kliknij: ukryte przenikanie rzeczywistości wirtualnej i realnego świata (a przynajmniej tak to wygląda). Szkoda, że w 4 epku postawili na zakończenie całości żartem, zamiast wrzucić motyw zniknięcia jednego z bohaterów. Podoba mi się przede wszystkim główny bohater. Bałam się, że wyjdzie z niego bądź to totalnie nijaka ciapa, bądź nagle okaże się jaki to z niego nie jest koks, zaś on sam zatraci się całkowicie w grze. A tu się okazuje, że chłopak jest bardzo kompetentny w roli wiceprzewodniczącego, do tego swoją pracę związaną z grą traktuje poważnie, ale bez wielkiej fascynacji. Gra mu się spodobała, to widać, lecz nie traci nagle na nią całego swego wolnego czasu. Do tego jest spostrzegawczy – niezmiernie mnie zaskoczyło, kiedy w 3 epku kliknij: ukryte przyznał, że wiedział, iż to przewodnicząca jest SORO, zresztą nie zrobił z tego wielkiego halo. Z reguły takie nieporozumienia/tajemnice chcą ciągnąć przez całe anime, tu gładko przeszli do rozwiązania już na początku. Nieźle wyszedł też event oraz motyw z poznawaniem realnych ludzi stojących za postaciami, z którymi się gra. Zwłaszcza grające wspólnie małżeństwo przypadło mi do gustu, ale reszta też ciekawie się zaprezentowała.
Po 1 odcinku miałam wątpliwości, czy to dalej kontynuować, ale póki co nieźle mi się na to patrzy. Widać, że to hitem nie będzie, ale dziwi mnie, że to aż tak źle zostało odebrane. Jasne, szału nie ma, podejrzewam, że spora część niskich not bierze się stąd, iż pierwsze odcinki są takie jakieś… strasznie mdłe. Jednakże, z drugiej strony, póki co nie dostaliśmy tutaj niczego totalnie idiotycznego, co mogłoby odrzucać. Mnie nawet lekko zaciekawiło do czego to ma niby zdążać, choć nie liczę na jakieś cudowne rozwinięcie fabularne, które rzuciłoby mnie na kolana. Format jednosezonowy zresztą potwierdza, że czegoś takiego nie dostaniemy – ot, raczej wyjdzie z tego klasyczna reklamówka gry.
Hahaha, jakie to było bzdurne xd Główny bohater zostaje z dnia na dzień wiceprzewodniczącym i jego rola w samorządzie polega na graniu w grę xd O taaaak, bardziej bezsensownych założeń chyba nie dało już się wymyślić ;p A sam bohater jest oczywiście przeciętniakiem bez zainteresowań, tylko „dobrym” w każdej dziedzinie, której się chwyci. Za to bohaterka to mądra, piękna i niezwykle popularna pani przewodnicząca, którą wszyscy podziwiają. Oh yeah! I będą grali w grę! Ku chwale ojczy… czy tam szkoły!
Swoją drogą chyba po raz pierwszy widzę anime, w którym jest tak dużo CGI, a mnie to nie przeszkadza. W końcu chodzi o grę, to stylistycznie więc pasuje. Bardzo dobrze, że nie animują tak całości, bo w takim układzie mamy fajne rozróżnienie między rzeczywistością wirtualną a realnym światem, które inaczej by się straciło.
Może będzie z tego nie najgorsza seria czysto rozrywkowa. Niby pierwszy odcinek nie powalił, ale też mnie nie zdenerwował, a co najważniejsze – nie odrzucił.
Koogie
9.01.2016 14:58 Re: Pierwsze wrażenie
Nie wiem, przelecialem odcinek na szybko i naprawde nie wiem czy jest cos w tym tytule wartego uwagi. Nie wygladalo to zle, ale po co? To nawet nie jest ofensywnie durne czy zle. Troche bez pomyslu.
Tak, w sumie po pierwszym epku pytanie „po co?” też najbardziej mi się nasuwa na myśl. Pewnie jeśli reszta moich typów z tego sezonu utrzyma pewien wymagany przeze mnie poziom, to drogi moje i PSO2 się rozejdą. Tak czy siak w pierwszym epku nie było niczego, za co bym już na starcie miała to skreślać. Faktycznie jednak nie zauważyłam też niczego, co zasługiwałoby na wyróżnienie^^'
Przeglądam komentarze żeby zobaczyć czy to w ogóle tykać, więc muszę spytać: co to znaczy „ofensywnie durne”?
Koogie
9.01.2016 17:41 Re: Pierwsze wrażenie
Znaczy ze nie jest glupie do tego stopnia, aby typowy widz czul ze jego inteligencja jest obrazana. Mozliwe ze ten termin jest troche tutaj niefortunny i niepotrzebny.
Sens tego co powiedzialem jest taki, ze to anime nie wydaje sie miec zadnego pomysl na siebie. Zwykle nawet slabe serie maja cos w sobie co potencjalnie ma je wyroznic. Haczyki ktore maja sciagnac uwage widze do nich. Troche podstawowa rzecz i moze to byc albo szalone zalozenie fabularne, albo specyficzne poczucie humoru, wyglad itd.
Tutaj nie za bardzo wiem po co ta serie ogladac, niezaleznie od jakosci. Moze sie myle i bede musial wrocic do tej serii jak pojawia sie tutaj jakies niesamowicie pozytywne komentarze, kto wie.
Ryuki
9.01.2016 18:44 Re: Pierwsze wrażenie
Sens tego co powiedzialem jest taki, ze to anime nie wydaje sie miec zadnego pomysl na siebie.
Eee pomysłu? Przecież to ekranizacja a przynajmniej anime jest oparte na nowej grze( która jeszcze nie wyszła ) z serii Phantasy Star Online. Czyli pomysł jak najbardziej jest.
Osobiście zamierzam obejrzeć to anime właśnie dlatego^^ Lubię ekranizacje jrpg, zwłaszcza jak przesadzą z wrzuceniem mechaniki gameplayu xD( pierwsza OVA YS i te jej „a właśnie tutaj walczyliśmy z bossem a tu znaleźliśmy nowy ekwipunek” momenty ). I w przeciwieństwie do popularnej opinii prawie wszystkie anime na podstawie gier choć trochę mi się podobały. Oprócz dzieła Deena Star Ocean EX, ale czy to się liczy gdy to była tak naprawdę adaptacja mangi, która adaptowała grę?
Moze sie myle i bede musial wrocic do tej serii jak pojawia sie tutaj jakies niesamowicie pozytywne komentarze, kto wie.
Ostatecznie bardzo sie zawiodlem i chociaz historia w drugiej polowie byla ciekawsza niz na poczatku, to przez caly sezon mialem wrazenie, ze za kazdym razem zapowiedz nastepnego odcinka sugerowala cos o wiele lepszego, niz rzeczony odcinek dostarczyl.
Z ciekawostek, mniej wiecej od drugiej polowy w anime zaczely pojawiac sie postaci z nowej aktualizacji w grze. Producent zachecal graczy do ogladania sugerujac, ze historie w grze i anime beda ze soba w jakis sposob powiazane. Jakis miesiac temu Itsuki, Aika etc. faktycznie pojawili sie jako postacie w grze, ale graja tam raczej drugie skrzypce.
Mimo wszystko, jesli to co producent mowil podczas jednego ze streamow jest prawda, dzieki anime sporo osob zaczelo grac w PSO2, wiec dla nich ta seria to zdecydowany sukces.
po 4 epku
Podoba mi się przede wszystkim główny bohater. Bałam się, że wyjdzie z niego bądź to totalnie nijaka ciapa, bądź nagle okaże się jaki to z niego nie jest koks, zaś on sam zatraci się całkowicie w grze. A tu się okazuje, że chłopak jest bardzo kompetentny w roli wiceprzewodniczącego, do tego swoją pracę związaną z grą traktuje poważnie, ale bez wielkiej fascynacji. Gra mu się spodobała, to widać, lecz nie traci nagle na nią całego swego wolnego czasu. Do tego jest spostrzegawczy – niezmiernie mnie zaskoczyło, kiedy w 3 epku kliknij: ukryte przyznał, że wiedział, iż to przewodnicząca jest SORO, zresztą nie zrobił z tego wielkiego halo. Z reguły takie nieporozumienia/tajemnice chcą ciągnąć przez całe anime, tu gładko przeszli do rozwiązania już na początku.
Nieźle wyszedł też event oraz motyw z poznawaniem realnych ludzi stojących za postaciami, z którymi się gra. Zwłaszcza grające wspólnie małżeństwo przypadło mi do gustu, ale reszta też ciekawie się zaprezentowała.
Po 1 odcinku miałam wątpliwości, czy to dalej kontynuować, ale póki co nieźle mi się na to patrzy. Widać, że to hitem nie będzie, ale dziwi mnie, że to aż tak źle zostało odebrane. Jasne, szału nie ma, podejrzewam, że spora część niskich not bierze się stąd, iż pierwsze odcinki są takie jakieś… strasznie mdłe. Jednakże, z drugiej strony, póki co nie dostaliśmy tutaj niczego totalnie idiotycznego, co mogłoby odrzucać. Mnie nawet lekko zaciekawiło do czego to ma niby zdążać, choć nie liczę na jakieś cudowne rozwinięcie fabularne, które rzuciłoby mnie na kolana. Format jednosezonowy zresztą potwierdza, że czegoś takiego nie dostaniemy – ot, raczej wyjdzie z tego klasyczna reklamówka gry.
Pierwsze wrażenie
Swoją drogą chyba po raz pierwszy widzę anime, w którym jest tak dużo CGI, a mnie to nie przeszkadza. W końcu chodzi o grę, to stylistycznie więc pasuje. Bardzo dobrze, że nie animują tak całości, bo w takim układzie mamy fajne rozróżnienie między rzeczywistością wirtualną a realnym światem, które inaczej by się straciło.
Może będzie z tego nie najgorsza seria czysto rozrywkowa. Niby pierwszy odcinek nie powalił, ale też mnie nie zdenerwował, a co najważniejsze – nie odrzucił.
Re: Pierwsze wrażenie
Re: Pierwsze wrażenie
Re: Pierwsze wrażenie
Re: Pierwsze wrażenie
Sens tego co powiedzialem jest taki, ze to anime nie wydaje sie miec zadnego pomysl na siebie. Zwykle nawet slabe serie maja cos w sobie co potencjalnie ma je wyroznic. Haczyki ktore maja sciagnac uwage widze do nich. Troche podstawowa rzecz i moze to byc albo szalone zalozenie fabularne, albo specyficzne poczucie humoru, wyglad itd.
Tutaj nie za bardzo wiem po co ta serie ogladac, niezaleznie od jakosci. Moze sie myle i bede musial wrocic do tej serii jak pojawia sie tutaj jakies niesamowicie pozytywne komentarze, kto wie.
Re: Pierwsze wrażenie
Eee pomysłu? Przecież to ekranizacja a przynajmniej anime jest oparte na nowej grze( która jeszcze nie wyszła ) z serii Phantasy Star Online. Czyli pomysł jak najbardziej jest.
Osobiście zamierzam obejrzeć to anime właśnie dlatego^^ Lubię ekranizacje jrpg, zwłaszcza jak przesadzą z wrzuceniem mechaniki gameplayu xD( pierwsza OVA YS i te jej „a właśnie tutaj walczyliśmy z bossem a tu znaleźliśmy nowy ekwipunek” momenty ). I w przeciwieństwie do popularnej opinii prawie wszystkie anime na podstawie gier choć trochę mi się podobały. Oprócz dzieła Deena Star Ocean EX, ale czy to się liczy gdy to była tak naprawdę adaptacja mangi, która adaptowała grę?
Ufanie komentarzom^^ Tego skillu mi brakuje.