Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    radziop 4.10.2016 23:11
    Potencjalny spojler
    Kilka tygodni temu czytałem streszczenie webnovel Re:zero, ale szczegóły już wypadły mi z głowy. Jaką ,,bombę” ma autor recenzji na myśli?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Nuxxxx 4.10.2016 21:45
    >pretensja do fabuly
    oj stary chyba sie nie orientujesz. To tak samo jakby na podstawie bakemonogatari powiedziec ze mono nie ma fabuly. nie widziales jeszcze nic co pozwolilo by ci na powazne stwierdzenie tego faktu, tip of the iceberg so to say.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 4
    Progeusz 4.10.2016 16:42
    >ani słowa o rewelacyjnie przedstawionej ekspresji postaci
    Jestem zawiedziony. To jeden z najmocniejszych punktów Re: zero i coś co go wyróżnia graficznie na tle wielu anime. To właśnie sposób przedstawienia postaci sprawiał, że tak mocno czuło się liczne sceny w serii.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Panic! 4.10.2016 15:15
    Jestem bardzo niezadowolony i leniwy. I mój mózg drży. Autor recenzji się nie postarał. Bo był leniwy…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    Ciku 24.09.2016 09:08
    No i nie dałem rady.
    Bajkę porzuciłem już jakiś czas temu, ale pomyślałem sobie że może jednak dać warto szansę i spróbować jeszcze jeden odcinek. Niestety, był to bardzo głupi pomysł.

    O ile z początku było na prawdę nieźle, tak od pewnego momentu poziom zaczął spadać. Nie pamiętam żebym kiedykolwiek oglądał anime, które z każdą minutą staje się coraz gorsze. Wszystko to co było fajne, się zepsuło.

    Trochę szkoda, bo bajka mogła być nawet fajna.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    JPP 22.09.2016 19:18
    świetne
    Świetne anime warte zapamiętania. Jedno z lepszych fantasy ostatnich lat.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Sogi 19.09.2016 02:54
    Koniec
    No i już koniec. Re spisało się wcale nie źle i można ją spokojnie polecać jako pozycję do zapoznania. Jedna z lepszych serii wiosna,lato 2016. Dla mnie 7,5/10 . Niestety anime to ani dramą ani thrillerem nie było. Było całkiem fajnym fantasy z elementami wcześniej wymienionymi. Prócz obiecującego początku po którym obiecywałem sobie dużo i przyzwoitego końca oraz zrozumienia zamysłu tego co miało wstrząsnać i przykuć uwagę widza w środku tej serii mam wrażenie że tworzący anime przeholowali. Za dużo poupychali w tej serii nie wyjaśniając w sumie za wiele. Albo to przemyślane postępowanie z zamysłem na kontynuację albo po prostu rady nie dali ogarnąć czasowo. Wiele postaci przez to jest nijakich spłyconych i gubi się w tle. Można to było z palcem w pewnym miejscu wszczepić w serię i anime tylko by na tym zyskało. Za dużo spuszczania się nad samym głównym bohaterem a za mało na całą resztę. Główna „mi amore” bohatera do tego stopnia spłycona że więcej relacji widać z postaciami pozostałymi niż z nią samą.Prócz głównego bohatera najważniejszą postacią po nim okazała się Rem . Poza tym nic nie wyjaśniono. Dlaczego nasz heros odradzał się i miał możliwość poprawiania swoich skuch , kto tak szczodrze umożliwił mu te savy i reupy oraz czemu ściągnął do tego świata akurat jego „domyślać się możemy kilku tematów ale nie do końca nawiązania z reloadów Subaru mają jakiś logiczny sens ". Wątek walki o tron mógłby nie istnieć i nic by się nie stało. Mini rys historyczny który tłumaczyłby co tam w przeszłości z tą wiedźmą było pozostawiono wyobraźni popartej kilkoma informacjami o tym ze była ble niop i że potężna. Seria kończy się tak że z otwarciem kolejnej nie byłoby absolutnie żadnego problemu tak jak z materiałem na nią więc kto wie może za rok czy dwa Re: doczeka się kontynuacji. Na swój sposób anime to było inne niż tego typu produkcje ale w środku serii gdzieś mnie coś wkurzyło i zaczęło irytować. W skrócie od tej serii dużo więcej oczekiwałem szczególnie po początku i myślałem że będzie lepsza.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Sanvean 19.09.2016 00:04
    Finał.
    Miało być pięknie, wyszedł… klops.
     kliknij: ukryte 
    Na czym polegało połączenie między Subaru a Juliusem? kliknij: ukryte 

    Pogoń za Emilią kliknij: ukryte 
     kliknij: ukryte 

    Cóż, przynajmniej scena z Emilią uświadomiła mnie, że z light novel się nie zapoznam. Ich dialog był tak prosty i tkliwy, że aż płakać się chciało razem z hafu­‑efu. Sceny miłosne z Ani z Zielonego Wzgórza są lepiej napisane, a to książka kierowana do najmłodszych nastolatków :s

    Jeśli chodzi o całość, to można by się rozpisywać od początku. W skrócie, seria miała dobre i złe momenty, mniej więcej się równoważą, ale ta lepsza strona przeważa. Na tle serwowanych nam dzisiaj japońskich kreskówek, szczególnie tych z przenoszeniem głównego bohatera do świata fantasy, ta wyróżnia się fabułą. Czasami jest przekombinowana, czasami widać, że można by co nieco doszlifować od strony technicznej (chociażby tempo akcji, sprzeczne emocje wywoływane co drugi odcinek), ale przynajmniej jest i w swej epizodyczności działa. Problem jest to, że seria urywa się w połowie, więc nic nie jest wyjaśnione. Trudno też wyłowić jakąś ciekawą postać. Subaru to osobny temat, lecz niestety jest go tak dużo, że przyćmiewa resztę i nie daje im (autor) szansy się rozwinąć. Poza tym ciągle dochodzą nowe postaci, które w sumie mają znaczenie, ale potem… nie ( kliknij: ukryte ).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saarverok 18.09.2016 23:41
    Pozytywnie. Szkoda, że koniec, ale i tak bardzo dobry kawałek anime. Nie wybitny, ale po prostu – bardzo dobry. Ma swoje dziury, ma swoje wady, ale mnie urzekł. I patrząc na moje początki przygody z tym anime, gdzie myślałem, że będzie kolejną sezonową zapchajdziurą, jako ocenę końcową wystawiam mocne 8,5/10. I nie obchodzi mnie kanoniczność, bo patrząc przez pryzmat budżetowy/wielkość rynku to i tak to anime spisało się rewelacyjnie, w porównaniu do wielu innych podobnych produkcji, które dosłownie spuściły swój potencjał w kiblu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 7
    Panic! 18.09.2016 22:55
    Koniec
    Nie jestem w stanie wyrazić, jak bardzo rozczarowany jestem końcem Re:Zero… Każdy kto wie, jak seria powinna się skończyć, musi przeżywać to samo…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Impos 18.09.2016 21:48
    Muszę przyznać, że seria na koniec jeszcze raz mnie zaskoczyła. Spodziewałam się jakiegoś  kliknij: ukryte  nie rokuje na kolejny sezon…
    Do tego nie rozumiem zachowania Betelgeusea; skoro  kliknij: ukryte ?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    Tamago-chan 18.09.2016 21:21
    Trochę smutno, że to już koniec. Jedno z tych anime, na którego kolejny odcinek czekałam z niecierpliwością i zaraz po jego pojawieniu się musiałam obejrzeć choćby nie wiem co. Bardzo mnie wciągnęło, wielokrotnie miałam ciary podczas oglądania. Przyciągnął mnie motyw z powracaniem do życia przez głównego bohatera i myślę, że wyszło to dobrze. Nie przeszkadzało mi nawet dość długie załamanie Subaru, jego wielokrotne momenty słabości, bo dzięki temu wydał się bardziej realistyczną postacią. W obliczu tego wszystkiego co przeszedł oraz tego, że nie mógł o tym nikomu powiedzieć i tak uważam, że dobrze sobie poradził. Można pomyśleć, że jego zachowanie było bezpodstawne (przecież i tak powróci do danego momentu i będzie mógł zacząć wszystko od początku), ale każda śmierć na pewno wiąże się też z bólem i strachem. Czy tym razem też wróci do życia? Jeśli tak to w którym momencie? Czy będzie to moment, w którym uda się wszystkich uratować, czy też będzie już za późno? Poza tym patrzenie na śmierć i cierpienie bliskich i przeżywanie swojej własnej śmierci wielokrotnie musi być straszne nawet jeżeli wie się, że można to wszystko zrestartować. Uważam więc, że Subaru nie jest złą postacią, choć przyznaję, że chwilami mnie irytował swoim zachowaniem (choćby tym, że chwilami za dużo gadał). Emilia jakoś nie zrobiła na mnie najlepszego wrażenia, jest to postać, którą polubiłam najmniej. Nie ma w niej nic ciekawego czy wyjątkowego. W porównaniu z nią o wiele lepiej wypadają bliźniaczki. Rem zwłaszcza skradła moje serce, jest cudowna. W obliczu osoby, którą kocha taka słodka i delikatna, ale gdy trzeba walczyć (zwłaszcza w jego obronie) staje się też bardzo silna. Uwielbiam ją! Reszta jest w porządku, jeszcze z ulubionych postaci wymieniłabym Wilhelma. Jest mega silny i to taki typowy rycerz, niezwykle honorowy. Zakończenie niby w porządku, ale odczuwam pewien niedosyt. Mimo wszystko jednak bardzo mi się podobało i jakby ktoś spytał poleciłabym bez zawahania.
    9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Ne 11.09.2016 14:19
    rozczarowanie
    Zwabił mnie do tego anime kot, ten z pierwszego obrazka. Początkowo fabuła wydawała się ciekawa a postaci interesujące. Z wyjątkiem głównego bohatera, który początkowo wszystko traktował jak grę, a potem wariował. Jego kolejne epizody szaleństwa i zgony nie były ciekawe. Po kilku śmierciach własnych i cudzych i „wczytywaniu ostatniego zapisu” mógłby się mniej przejmować/emocjonować/wariować a więcej myśleć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Petro 10.09.2016 20:57
    Przesada
    Obejrzałem 16. odcinek i nie jestem pewien czy wytrzymam do końca w tej rzeźni. Ile razy można zabi… mordować głównych bohaterów? Coraz bardziej krwawo, to już nie jest dramatyczne, to niesmaczne.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Chlebek15 9.09.2016 22:33
    Nie rozumiem zachwytu i hypu
    Moim zdaniem anime nie jest zbyt dobre ponieważ nie wyróżnia się niczym z takim założeniem.  kliknij: ukryte 

    Moderacja nie bawi się w wycinanki
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 7
    Sanvean 4.09.2016 20:47
    23.
    Było lepiej niż przez ostatnie dwa odcinki, a to za sprawą  kliknij: ukryte 

     kliknij: ukryte 
    Muszę ponarzekać na Betelguzę. Z takich świrów­‑popaprańców podoba mi się bardziej niż ta dziewoja z Overlorda, ale oczekiwałem więcej po jego postaci. Nie wiem, może jakiegoś wstępu do wątku Kultu Wiedźmy. Na razie są źli, bo są opętała ich Wiedźma. Nic więcej nie wiadomo na ten temat, oprócz tego, że nienawidzą elfów i niszczą każdego siłą. To brzmi, jak nazwa jakiejś organizacji nacjonalistycznej, mają nawet własną boginię i ubierają się jak KKK.

     kliknij: ukryte 

    Nie wiem, czy wszyscy zwrócili uwagę jak zmieniały się kolory Niewidzialnych Hando podczas walki Wilhelma z paluchem. Z jego perspektywy były przeźroczyste, z perspektywy Subaru fioletowe.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Sanvean 30.08.2016 21:38
    22.
    Po 22. odcinku stwierdzam, że nie chcę aby Subaru postępował właściwie, bo już 1,5 odcinka zostało poświęcone na gadaninę o tym, jaki to on nie jest wspaniały i w ogóle, że każdy ma teraz przed nim szacun na dzielni, bo dzięki niemu zabito bestię, która pustoszy wszystkie kraje od kilku(nastu?) pokoleń. Spoko.
    Myślałem, że tym odcinku wszystko wróci do normy, ale oczywiście pół odcinka zeszło na to samo. Tym razem Julius, który wcześniej znieważył go na oczach wszystkich ważnych osobistości w państwie, pochylił przed nim czoło. Naprawdę spoko.
    Mam nadzieję, że Subaru zawsze będzie życiowym niedorajdą, którym wszyscy poniewierają, przynajmniej jest ciekawie. Patetycznie nie znaczy fajnie.

    Odpowiedz
  • rool 27.08.2016 12:35:04 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Playboy 22.08.2016 17:53
    Odcinek 21 strasznie patetyczny. Akcje z 20 i 21 można było zmieścić w jednym odcinku, chociaż bardzo podobały mi się te wstawki z życia Wilhelma, wnoszą one bardzo dużo do jego postaci, tłumaczą jego dotychczasowe zachowanie jak i motywacje. Jak oglądałem drugą połowę odcinka to dopadła mnie taka myśl, ciągle słyszymy „Emilia, Emilia, Emilia” a tak naprawdę o tej postaci nic nie wiemy, dostaliśmy taką fasadę kawaii, miłej, uczynnej młodej kobiety i nic więcej. Skoro półelfy( i elfy) są niezbyt lubiane w tym uniwersum to za Emilią stoi jakaś smutniejsza opowieść o której się dowiemy lub nie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Uratugo 21.08.2016 20:58
    21 odcinek
    Właściwie nie ma czego komentować. Wszystko idzie zgodnie z planem, akcja była, trochę podniosłej atmosfery było- no wszystko na miejscu. Czułem, ze tym razem Subaru nie umrze, jakoś tak słabo by było.

    Mam tylko nadzieję, że kiedy umrze następnym razem (a umrze na pewno), to nie cofnie się do momentu sprzed zabicia Białego Wieloryba. Za dużo takich patetycznych sytuacji się wydarzyło, żeby teraz to powtarzać.

    Gościu, który na końcu się pokazał (niestety nie pamiętam imienia) trochę mnie zaskoczył, ale sądzę, że jego pomoc w ratowaniu Emilii będzie niebagatelna. No i sądzę, że koniec końców oboje przeproszą i się pogodzą. XD

    Pytanie, co teraz? Subaru sam, ani nawet z Rem wiele zdziałać nie mógł. Tym bardziej, że był psychicznie niestabilny. Teraz ma do pomocy całkiem sprawnego Wilhelma i najlepszego medyka w królestwie. No i tego gościa, o którym myślę, że jest całkiem silny, skoro robi za osobistego parobka jednej z kandydatek na władcę. Do tego ochłonął, więc może na spokojnie przeanalizować umiejętności Betelguese i wymyślić, jak poradzić sobie z jego niewidzialnymi rączkami, które tylko on widzi. No i coś czuję, iż to nie koniec jego umiejętności- kiedy został zamrożony przez Packa, wydawało się, iż niespecjalnie się tym przejmuje. Może i dlatego, iż jest mocno stuknięty, ale jednak w całym jego szaleństwie jest sporo miejsca na chłodną kalkulację. Zobaczymy, co z tego wyjdzie i jestem ciekaw, ile razy Subaru zginie, zanim ostatecznie uporają się z atakiem Kultu Wiedźmy na posiadłość Roswaala.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    blob 21.08.2016 20:52
    Odc. 21
    Ło Matulu! 10/10

    Ten odcinek wynagrodził mi wszelkie wcześniejsze niepowodzenia Subaru. Swoją drogą fajnie to pokazali: [link]jak to powiedziała Crusch 'ten najsłabszy' wśród wojowników, mający de facto jedynie zdolność 'bycia przynętą' użył tego co jedynie mógł: głowy i odwagi (mimo że nie jest silny). Tylko i aż[/link]. Bardzo spodobały mi się sceny po [link]pokonaniu wieloryba[/link]. Były takie ciepłe i budujące. Nawet jeśli seria jest naciągana to nic, właśnie dla takich momentów oglądam anime, dla tej satysfakcji, że bohater który  kliknij: ukryte  się odrodził.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 27
    MarPett 17.08.2016 17:35
    Nie rozumiem zachwytów nad tą serią
    Anime zostało oparte na bardzo ciekawym pomyśle, zupełnie jak mirai nikki, ale podobnie jak przytoczona seria oferuje niewiele ponad ów koncept. Największym problemem anime są bohaterowie, protagonista jest do bólu nudny, nie ma absolutnie żadnych ciekawych motywów działania, jego zachowania są skrajnie nielogiczne.  kliknij: ukryte  MC nie ma również żadnego backstory, wydaje mi się, że ktoś będąc blisko śmierci zwróci się wspomnieniami w kierunku rodziny, w chwilach radości wspomni przyjaciół których niestety z nim nie ma. Mam wrażenie, że bohater przed „przejściem” po prostu nie istniał. Pozostałe postacie również leżą – pokojówki imao są słabe i pełnią w tej serii rolę fanserwisu, Emilię można określić dwoma wyrazami dobra i bezinteresowna… ależ skomplikowana kreacja huh  kliknij: ukryte , próżno szukać tu złożonych bohaterów z motywami i planem a la Lelouch z CG, L czy light z DN. Generalnie po 10 odcinkach seria jest dla mnie przeciętniakiem 5/10, może gdybym miał znowu 15 lat i było by to moje drugie anime w życiu to bardziej by mi się podobało, ale jako osoba która obejrzała setki filmów/seriali/anime to mnie nie zachwyca.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 27
    Sanvean 16.08.2016 00:52
    Odcinek 20 (i 19 przy okazji)
    Ech,  kliknij: ukryte 

    Atak na Wieloryba – Bożu, oni się nawet przygotowali. Mieli jakąś strategię. Może nie najwyższych lotów, ale robią co mogą. Zobaczymy co będzie dalej, skoro zleciało się całe stado.
    W sumie śmiesznie to wyglądało, kiedy wszyscy starci faceci wzruszali się na widok Subaru, w końcu pozwoli im umrzeć :') Wilhelm jeszcze spoko, on jest jedną z ważniejszych postaci jak teraz widać, ale reszta? Właściwie to miałem wrażenie, że w tym 19 odcinku wszyscy zaczęli go lubić, a nawet szanować. Trochę nagłe to odwrócenie stron, no cóż…
    Wilhelm  kliknij: ukryte 
     kliknij: ukryte 


    Uwaga:  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 9
    Collision 14.08.2016 23:14
    Isekai Seikatsu
    Jestem zdumiony. JAK pod takim crapem powstało 611 komentów? XD
    Ale do rzeczy: mam wrażenie że Autor noweli ma jakiś kompleks i się mści na kimś (lub sobie). Anime też nie wygląda najlepiej – mieszanie sielanki z sieką to jak jedzenie kremówki w której nagle pojawiła się krew (rzyg i tyle). To jest niesmaczne. A co z Ram? Czemu Subaru (bogowie zewnętrzni mój samochód!)zignorował uczucia Rem? Główny bohater daje w kość nie tylko widzom, ale i jego seiyuu. (to aż słuchać!)
    Reżyser hapnął ZA DUŻO wątków na raz, wcisnął wieloryba, a do końca 6 epów…bo okazało się że waleni jest pięć OMG!

    Nie polecam tego. To nie jest Higurashi! Tylko kiepskie cliche story…gorsze od Orderu!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 14.08.2016 21:17
    20
    Ciekawe, czy  kliknij: ukryte .

    Swoją drogą – to chyba pierwszy raz,  kliknij: ukryte  Lada chwila koniec sezonu, a tu pozostało jeszcze tyle pytań…

    Odcinek naprawdę niezły.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime