Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    ka15ma 11.08.2016 18:04
    !!!
    Ludzie! to anime jest świetne! Nudne odcinki? Ja się pytam które?! Gdzie?! W tej serii takich nie ma!! Anime na pewno będzie miało 2 serie jak nie 3. To są dopiero początki i zapowiada się na dłuższą serie. Oglądam anime już od 10 lat i mogę zapewnić, że Re: Zero kara…jest jednym z lepszych jakie widziałam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 40
    Sogi 9.08.2016 23:59
    Re Zero kara Hajimeru Isekai Seikatsu
    Nie wiem jak wy ale zacząłem się zastanawiać jak oni wybrną z fabułą i sensownym zakończeniem tego anime zakładając że seria zamknie się w 25ep a już jest 19 i dalej uskuteczniają gadki. Ostatnio nudnawo się zrobiło i albo ruszą dalej tzn. wrzucą trochę akcji i rozwojowej fabuły albo serię zmarnują wyhamowując ją jakimiś bzdetnymi wątkami.Szkoda by było. Póki co nie czytam mangi bo nie miałbym ochoty obejrzeć dalej anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    radziop 8.08.2016 23:18
    Chyba nieuważnie oglądałem dotychczas serial, ale czy było gdziekolwiek wspominane, dlaczego Crusch ma interes w pozbyciu się tego wieloryba? Rozumiem motywacje tej kandydatki reprezentującej interesy rodziny kupieckiej – wieloryb by bruździł im w interesach, bo blokowałby swoją obecnością drogi do stolicy. Ale Crusch, why? Poza przekuciem zwycięstwa w sukces propagandowy, to traci ona na dealu z Subaru. Musi wystawić armie, która może ponieść duże straty, wiąże się to z kosztami, a na dodatek będzie związana słowem, zmuszającym do sojuszu z Emilią. Dla mnie więcej minusów niż plusów.

    I jeszcze jedno, skąd Subaru, podczas negocjacji, wytrzasnął te magiczne kamienie, które znajdują się w posiadłości Roswaala. Było gdzieś o tym wcześniej wspominane w serialu, czy to takie info, wiadomo skąd?
    Odpowiedz
  • Turbo Kapec 8.08.2016 00:24:15 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Dorogon 7.08.2016 20:55
    19
    Cały 18 odcinek to była jedna wielka wymiana zdań pomiędzy Rem i Subaru – mogliby sobie w tym odcinku (19) darować kolejne tego typu pogawędki, bo ja osobiście już mam dość tekstów typu „Subaru jesteś wspaniały”. Za dużo się nie działo, miałem nadzieję, że zdążą już przejść do akcji, no ale cóż, taki nijaki odcinek przedstawiający przygotowania też musi się pojawić.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    darkster2000 5.08.2016 14:02
    OVA?
    Po 18 odcinku, mam wrażenie, że Ova do Re:zero będzie opierało się na alternatywnej wersji przebiegu historii po 18 odcinku. Wiecie… spin off z Rem itp.
    Teraz tylko czekać :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Progeusz 3.08.2016 23:22
    Jak patrze na komentarze poniżej, to ogarnia mnie smutek ;_;

    18 to jeden z najlepszych odcinków w serii.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    ka15ma 3.08.2016 10:55
    jest bardzo dobrze
    Po komentarzach o 18 odc. bałam się go obejrzeć. No i byłam w błędzie. Przecież nie było tak źle!! Prawdziwa historia Subaru rozpoczyna się dopiero teraz. Ostatnie odcinki były na prawdę świetne, pełne niewyjaśnionych wątków i zdumiewających końcówek. 18 odc.zwolnił trochę tempa i pomógł Subaru przebrnąć przez to wszystko.  kliknij: ukryte  Przez ostatnie odc. dostaliśmy bardzo dużo niewiadomych i bałam się włączać kolejne odcinki:) Dobrze, że teraz wszystko jakoś się unormowało.  kliknij: ukryte  To pierwsze anime, które oglądam i wszystkie sprawy 'miłosne' zostały tak jasno wyrażone. W końcu się doczekałam! No to zaczynamy teraz od zera!!!!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Sanvean 1.08.2016 20:22
    Dołączam się grupy ludzi, których 18 odcinek nie kupił. Może to nie jest dobre określenie, po prostu moje oczekiwania były większe. Gdybym nie przeczytał gdzieś (chyba nawet w tutejszych komentarzach), że od kilku tygodni twórcy nakręcają na niego hype reklamami, to podszedłbym bez oczekiwań.
     kliknij: ukryte 

    Co do reszty odcinka,  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mirollz 1.08.2016 17:12
    psychologiczny majstersztyk
    Odcinek perfekcyjny pod względem psychologicznym. Po prostu jak żyje nie widziałem tak pięknie odegranej roli w anime. 6+. Nawet niesamowicie wyraziście (za bardzo) ukazana teoria zwalczania zła dobrem. No aż powtórze – psychologicznie MEGA.

    Natomiast trochę faktycznie, trzeba stwierdzić że anime wspina się na coraz wyższe progi – dla wielu już za wysokie (widzę po komentarzach poniżej). Faktycznie widz może poczuć się zagubiony i – oczekując kulminacji napięcia – dostaje zimną wodą w twarz.
    Jak ktoś niżej wspomniał,  kliknij: ukryte 
    O wiele większy nacisk na symbolikę niż na autentyczność tego zajścia moim zdaniem. Za to bym dał minusa.

    Ale i tak „mmmmm­‑mm”, nie ma takiego drugiego odcinka anime z tak dobrze odwzorowanym psychologicznym aoutodestruktywizmem :). Coś pięknego.

    Fabularnie, ciekawe jak dużo z tej symboliki okaże się tylko '5cio minutową podnietą' a ile przełoży się na fabułę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Grzegorz87 1.08.2016 02:13
    18 odcinek - DNO
    Serio, tyle zmian w zachowaniu bohatera spowodowanymi przykrymi doświadczeniami i teraz wszystko wyleczone za pomocą kliknij: ukryte 

    Poziom fabuły się zgimbusował. Mogli nie bawić się w dramę, tylko nadal iść w bardziej luzackim tonie jak przed odcinkiem 14. A tak seria zmieniła się w Naruto. Niby na jeden odcinek, ale konsekwencje są ogromne, poza tym nikt mi zwróci tych wcześniejszych dwóch godzin seansu :/
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Turbo Kapec 1.08.2016 00:02
    Szaleństwo
    Ciężko w sumie mi coś sensownego napisać ale czuję taką potrzebę więc chyba odcinek im wyszedł.

    To może najpierw o epku. Miejscami wyszło niezręcznie i dziwnie – głównie kwestie subaru, miejscami wzruszająco, a wierzcie mi nie łatwo mnie wzruszyć (wina przemielonego materiału i natury hejtera), sukcesu upatruję po części w świetnej robocie sejiu niebieskowłosej dziewczynki.

    Sam odcinek, ze strony narracyjnej nie przekonał mnie do końca, o ile dobrze odczytuję jego przeznaczenie: jako psychologicznej klamry i restartu dla subaru. Chyba zabrakło jakiegoś mocnego finału, ostatnie 5 min to powtórzenia…

    Wtrącę jeszcze, że jestem trochę rozczarowany, tj. po ostatnich odcinkach wyglądało na to, że ktoś w końcu rzuca rękawicę Evangelionowi w temacie depresji i szaleństwa ale niestety wystarczyła naszemu protagoniście pogadanka z zaprzyjaźnioną pokojówką żeby podnieść na duchu po… a zresztą
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Nikodemsky 31.07.2016 23:16
    18 odc.
    Sporo mu czasu zajęło, aby się w końcu  kliknij: ukryte .

    Szczerze mówiąc spodziewałem się o wiele więcej po „kluczowym” odcinku podkreślającym ostatnie wydarzenia. Dialog może i byłby rozwiązaniem ale nie w takiej formie i ilości. Z tego wszystkiego wyszło, że Subaru po prostu  kliknij: ukryte  – czyli coś, co widz już wcześniej wiedział i seria brnęła jakby w oddzielnym kierunku, którego kulminacją miało się stać coś zgoła innego.

    Pochwalić tutaj mogę Seiyu za odegranie monologu Subaru ale cały dialog jakoś specjalnie mnie nie poruszył – słyszałem ich setki w shounenach, a i „wyższych jakościowo” nasłuchałem się w dramatach, gdzie rozładowanie napięcia poprzez konfrontacje w dialogu następowało w idealnym momencie i zapewne też argumentacje wydawały się nieco bardziej przekonywujące.

    Problemem serii jest bohater, którego umiejętność dedukcji jest na poziomie na pewno nie nastolatka ale z drugiej strony z jakiegoś powodu autor pierwowzoru naciskał na takiego protagonistę, a nie innego i mam głęboką nadzieję, że wybór był dobrze przemyślany i konkluzja będzie satysfakcjonująca na tyle, że możliwe będzie puszczenie w niepamięć całej irytacji zachowaniem Subaru.

    Dalej wierzę w Re:Zero ale 18 odcinkiem, na którym zapewne wielu czekało osobiście jestem trochę rozczarowany.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Dorogon 31.07.2016 23:07
    18
    Hmm… pod takim względem, że  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    co cię to obchodzi? 31.07.2016 22:45
    Im dłużej to oglądam tym większe poczucie tego że ludzie którzy się tym zajmują nie wiedzą co robią a jak się zagalopują to śmierć i reset ,trochę słabo bo od początkowych ep to tak naprawdę fabuła nie drgnęła można by równie dobrze zbić to w klinówkę i było by ciekawsze.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    The Beatle 31.07.2016 22:08
    Nierówno
    Nie czuję satysfakcji z 18 odcinka. Seria sprawia teraz wrażenie, jakby twórcom nagle pomieszał się target; ale może to ja błędnie odczytywałem dotychczas pewne rzeczy.

    Wcześniejsze zagrania z najbardziej wyczerpujących odcinków były odważne i to sobie cenię. Jeśli coś było dobre, a potem zbliża się do granic, kontrowersji, i zdaje się robić to świadomie, zwykle odczytuję to jako oznakę możliwej świetności, która wyniknie z podjęcia ryzyka. Wprawdzie w Re:Zero ostatnio stało się to męczące, bo zabrakło „poziomowania” napięcia (dotarło do mnie, że te komediowe wstawki, na których wszędzie wiesza się psy, po coś są), a i sama konwencja fabuły zabrała sporą część efektu – przyzwyczajono widza do tego, że wszystko da się odwrócić.

    Tak czy siak, podkręcono śrubę na tyle, że fragment anime domagał się wyjątkowej konkluzji. Dialog zajmujący niemalże cały odcinek nie mógł jej wypełnić. Nie jeśli wybrano rozwiązanie, które było do przewidzenia od jakiegoś czasu, jak również takie, które dość szybko wyklarowało się w rozmowie. Samo w sobie nie jest złe, ale nijak nie wpisuje się w „cennik” serii wyznaczający „wartość” fabularną oraz emocjonalną mieszczącą się w minucie serialu. Nie mogę dociec, dlaczego tak nagle to zmieniono, w zupełnej ignorancji dla kreowanego sobie dotychczas „domyślnego widza”. O tyle dobrze, że nie zdecydowano się skierować dialogu w stronę mowy kwiecistej, bełkotu filozoficznego, czy czego tam jeszcze – to by do anime już kompletnie nie pasowało, a teraz ma się jedynie nawrót przeczucia „to tylko adaptacja LN”, gdzie owo „tylko” ostatnio jakby znikało…

    Wolę zrzucić całą odpowiedzialność na ostatni odcinek, bo wcześniejsze same w sobie mi się podobały – z wyjątkiem 17 tak od połowy, ale powodem było ogólne zmęczenie napięciem, o czym pisałem wyżej. (Z nóg zwalał 15, acz to z powodu reżyserii.) Niestety, wpływa to też na odbiór całości, bo prognoza na resztę anime jest taka, że nie podwyższę swojej oceny, a przewidywałem taką możliwość. Z którejkolwiek strony na to nie patrzę, nie wydaje mi się to utworem do końca przemyślanym, kompletnym, genialnym (w jakimkolwiek znaczeniu), takim, jaki chciałbym oglądać. W wyniku wypada dobrze, ale to tylko dlatego, że nietypowość równoważy kluczowe wady – a te wady same w sobie bolą.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    blob 31.07.2016 20:51
    Odc. 18
    O cholewa…

    Prawie cały odcinek był jednym wielkim dialogiem/monolgiem. I był to jeden z najlepszych odcinków anime jaki widziałem w ostatnim czasie. Słuchałem jak wryty. Ależ Subaru potrzebował takiego katharsis i choć mały zgrzyt był na sam koniec  kliknij: ukryte . Wygląda na to że faktycznie będzie to punkt zwrotny. Co za seria!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    kenavru 31.07.2016 20:50
    18
    heh, no to „wyzerowaliśmy” sobie ostatnie pare odcinków w czerepie subaru ... teraz poproszę właściwy odcinek ... zaraz ... już po ? :(
    Najtańszy odcinek w serii :>
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 8
    Koogie 29.07.2016 09:54
    Powstala na dole dosyć ciekawa dyskusja co do której akurat mam cos do powiedzenia. Pacing lub inaczej tempo jest często dosyć luźno rzucanym słowem, najczesciej przez ludzi którzy odnaleźli jakiś fragment historii zbyt wolny czy zbyt szybki. Tyle, ze w przypadku RE:Zero krytyka tempa jest jak najbardziej na miejscu.
    Calosc sprowadza się tkzw. krzywy zainteresowania lub krzywy napięcia. Po krotce cala teoria bazuje na fakcie, ze ludzi przyciagaja zmiany emocji i napięcia, aby punkt kulminacyjny historii trafil do widza potrzebna jest cisza przed burza jak i rozładowanie po niej. Jest to dosyć oczywiste i bardzo fajna zabawa jest rozrysowywanie krzywy napięcia/zainteresowania dla poszczególnych scen, odcinkow sezonow czy serii. W produkcjach które naprawdę trafily do publiki latwo będzie się dalo zauwazyc ze te krzywe sa bardzo bardzo podobne do siebie. I jak wspomniałem działa to na poziomie poszczególnej sceny (np. scena pociagniecia za spust), odcinka (gdzie caly odcinek pracuje nad swoja konkluzja), sezonu (gdzie zwykle fabularnie krzywa dochodzi do konkluzji) czy serii filmów (najlepszym przykładem sa trylogie i ich ciezar emocjonalny, oryignalne star warsy to genialny przykład gdzie 5 czesc była najciezsza dramatycznie tworząc dolek i set up do zakończenia).

    Teraz aplikując ta teorie do RE:Zero, ostatnie parę odcinków po prostu za długo siedziały w jednej sferze napięcia. Bez dobrego rozładowania, nie ma szans by naprawdę utrzymać zainteresowanie widza tak jakby się chciało. Jak wspomniałem dołki i rozładowanie odnosi się do struktury scen, odcinków i sezonu. Tutaj anime się dobrze spisuje na poziomie scen, odcinków, lecz w kontekście sezonu, 4 odcinki pod rząd dają praktycznie to samo. To jest krytycyzm wobec serii i niestety prawdopodobnie wynika on z translacji jednego medium na drugie. Novelki czyta się inaczej inaczej się odbiera napięcie scen, a także czas w jakim się dzieją na ekranie, a jak się je czyta jest inny. Zakładam tez, że miała ona trochę więcej rozmów czy spokojnych scen, które biorąc pod uwagę ramy czasowe nie dało się dać do anime nie marnując zbytnio czasu.
    W tej serii napiecie to bardzo wazny element, wiec tym bardziej ten blad jest odczuwalny. Tyle, zakładam, że seria wyjdzie z tego problemu i nacisk na 18 odcinek w promocji wynika pewnie z tego faktu. Zobaczymy, ale problem to problem i nie ma co zasłaniać się, że ktoś „hejtuje” serie.

    Tak przy okazji, jak kogoś naprawdę interesuje analiza krzywy zainteresowania i napiecia, zapraszam do analizy Madoka Magica, ponieważ jest to majstersztyk pod tym względem. Od kluczowych scen, odcinków, przez rozwój postaci, az do całego sezonu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    darkster2000 28.07.2016 21:03
    Pomyłka rysowników?
    Czy wie ktoś, czemu Ram miała przez chwilę niebieskie włosy?
    Strasznie mnie to ciekawi, ale nie mogę znaleźć żadnego logicznego wytłumaczenia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    LuCky 28.07.2016 16:56
    Po odc. 17
    Pierwsze kilka odcinków było spoko, potem coraz gorzej i gorzej. Żal, ból i rozpacz oraz szalony bohater główny, który jest głupi jak but. Lubiane postacie starają się być denerwujące jak całe to anime (oprócz sprzedawcy warzyw – on jest spoko cały czas :D)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 18
    Uratugo 26.07.2016 10:56
    Po 17 odcinku
     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Retkit 25.07.2016 20:22
    Autor chyba nie słyszał o tym, że spamowanie klifami prowadzi do sytuacji, w której ludzie zaczynają tym rzygać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 15
    Sanvean 20.07.2016 22:28
    Trzeci arc trwa od kilku odcinków, a ja zastanawiam się…
     kliknij: ukryte 

    Poza tym denerwuje mnie w Subaru to, że ani razu przez ten czas nie pomyślał o świecie, z którego pochodzi, ani razu nie wzięło go na żadne refleksje związane z jego obecną sytuacją. Jak zobaczył Emilię, tak świata poza nią nie widzi. Co ta miłość robi z ludźmi xd
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 8
    blob 17.07.2016 21:52
    Odc. 16
    Jeszcze więcej niemocy, jeszcze więcej upokorzeń a na dodatek dowalają kolejny zagadkowy wątek (z drzewem). Biedny Subaru dostaje tyle kopniaków. A my widzowie więcej pytań. Jak i czy on z tego wybrnie? Matko i czekaj tu kolejny tydzień.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime